S. Gorgonii Martyris ~ SimplexTempora: Feria Secunda infra Hebdomadam XIII post Octavam Pentecostes II. Septembris
Introitus Ps 20:2-3. In virtúte tua, Dómine, lætábitur justus: et super salutáre tuum exsultábit veheménter: desidérium ánimæ ejus tribuísti ei. Ps 20:4 Quóniam prævenísti eum in benedictiónibus dulcédinis: posuísti in cápite ejus corónam de lápide pretióso. V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto. R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen In virtúte tua, Dómine, lætábitur justus: et super salutáre tuum exsultábit veheménter: desidérium ánimæ ejus tribuísti ei. |
1
IntroitPs 20:2-3 Z potęgi Twej, Panie, weseli się sprawiedliwy, i z pomocy Twojej bardzo się cieszy: spełniłeś pragnienie jego serca. Ps 20:4 Ps. Dobrodziejstwami obsypałeś go szczodrze: włożyłeś mu na głowę koronę z drogich kamieni. V. Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu. R. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen. Z potęgi Twej, Panie, weseli się sprawiedliwy, i z pomocy Twojej bardzo się cieszy: spełniłeś pragnienie jego serca. |
Gloria | Gloria |
Oratio Orémus. Sanctus tuus, Dómine, Gorgónius sua nos intercessióne lætíficet: et pia fáciat sollemnitáte gaudére. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. Orémus. ad poscenda suffragia Sanctorum A cunctis nos, quæsumus, Dómine, mentis et córporis defénde perículis: et, intercedénte beáta et gloriósa semper Vírgine Dei Genetríce María, cum beáto Joseph, beátis Apóstolis tuis Petro et Paulo, atque beáto N. et ómnibus Sanctis, salútem nobis tríbue benígnus et pacem; ut, destrúctis adversitátibus et erróribus univérsis, Ecclesia tua secúra tibi sérviat libertáte. Contra persecutores Ecclesiæ Ecclésiæ tuæ, quæsumus, Dómine, preces placátus admítte: ut, destrúctis adversitátibus et erróribus univérsis, secúra tibi sérviat libertáte. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
3
KolektaMódlmy się. Panie, niechaj Twój święty Męczennik Gorgoniusz raduje nas swoim wstawiennictwem i sprawi, byśmy się cieszyli z tego uroczystego nabożeństwa. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. Módlmy się. Collect of the Souls From all perils of soul and body defend us, O Lord, we beseech thee, and by the intercession of blessed and gloriosus ever Virgin Mary, Mother of God, of blessed Joseph, of thy blessed apostles Peter and Paul, and of blessed N. and all the Saints, graciously grant us safety and peace that all adversities and errors being overcome, thy Church may serve thee in security and freedom Contra persecutores Ecclesiæ Ecclésiæ tuæ, quæsumus, Dómine, preces placátus admítte: ut, destrúctis adversitátibus et erróribus univérsis, secúra tibi sérviat libertáte. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Lectio Léctio libri Sapiéntiæ Sap 10:10-14 Justum dedúxit Dóminus per vias rectas, et ostendit illi regnum Dei, et dedit illi sciéntiam sanctórum: honestávit illum in labóribus, et complévit labores illíus. In fraude circumveniéntium illum áffuit illi, et honéstum fecit illum. Custodívit illum ab inimícis, et a seductóribus tutávit illum, et certámen forte dedit illi, ut vínceret et sciret, quóniam ómnium poténtior est sapiéntia. Hæc vénditum jusíum non derelíquit, sed a peccatóribus liberávit eum: descendítque cum illo in fóveam, et in vínculis non derelíquit illum, donec afférret illi sceptrum regni, et poténtiam advérsus eos, qui eum deprimébant: et mendáces osténdit, qui maculavérunt illum, et dedit illi claritátem ætérnam, Dóminus, Deus noster. R. Deo gratias. |
4
LekcjaCzytanie z Księgi Mądrości. Mdr 10: 10-14 Opatrzność Boża kierowała losami prześladowanego patriarchy Jakuba i Józefa wtrąconego do więzienia. Bóg nie zapomina o swoich męczennikach, lecz wspomaga ich w chwilach cierpień i daje im triumf nad przeciwnikami. Sprawiedliwego poprowadził Pan drogami prostymi i ukazał mu Królestwo Boże, i dał mu umiejętność rzeczy świętych; wśród trudów czcigodnym go uczynił i dopełnił jego trudów. W podstępie oszukujących go przybył mu z pomocą i możnym go uczynił. Ustrzegł go od nieprzyjaciół i bezpiecznym uczynił przed oszustami, i dopuścił nań silną walkę, by zwyciężył i przekonał się, iż mocniejsza ponad wszystko jest mądrość. Ona to sprawiedliwego, gdy go sprzedano, nie opuściła, lecz od grzeszników go uwolniła: i zstąpiła z nim do ciemnicy, a w więzieniu go nie zaniechała, aż mu przyniosła berło królestwa i potęgę przeciw tym, którzy go uciskali. I okazała, że kłamcami byli ci, co go oczerniali; i dał mu blask wiekuisty Pan Bóg nasz. R. Bogu dzięki. |
Graduale Ps 111:1-2. Beátus vir, qui timet Dóminum: in mandátis ejus cupit nimis. V. Potens in terra erit semen ejus: generátio rectórum benedicétur. Allelúja, allelúja Ps 20:4 Posuísti, Dómine, super caput ejus corónam de lápide pretióso. Allelúja. |
5
GraduałPs 111:1-2 Błogosławiony mąż, który boi się Pana i wielką radość znajduje w jego nakazach. V. Potomstwo jego będzie potężne na ziemi, dozna błogosławieństwa pokolenie prawych. Alleluja, alleluja. Ps 20:4 Panie, włożyłeś mu na głowę koronę z drogich kamieni. Alleluja. |
Evangelium Sequéntia +︎ sancti Evangélii secúndum Matthǽum. R. Gloria tibi, Domine! Matt 10:34-42 In illo témpore: Dixit Jesus discípulis suis: Nolíte arbitrári, quia pacem vénerim míttere in terram: non veni pacem míttere, sed gládium. Veni enim separáre hóminem advérsus patrem suum, et fíliam advérsus matrem suam, et nurum advérsus socrum suam: et inimíci hóminis doméstici ejus. Qui amat patrem aut matrem plus quam me, non est me dignus: et qui amat fílium aut fíliam super me, non est me dignus. Et qui non áccipit crucem suam, et séquitur me, non est me dignus. Qui invénit ánimam suam, perdet illam: et qui perdíderit ánimam suam propter me, invéniet eam. Qui récipit vos, me récipit: et qui me récipit, récipit eum, qui me misit. Qui récipit prophétam in nómine prophétæ, mercédem prophétæ accípiet: et qui récipit justum in nómine justi, mercédem justi accípiet. Et quicúmque potum déderit uni ex mínimis istis cálicem aquæ frígidæ tantum in nómine discípuli: amen, dico vobis, non perdet mercédem suam. R. Laus tibi, Christe! S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta. |
6
EwangeliaCiąg dalszy +︎ Ewangelii świętej według Mateusza. R. Chwała Tobie Panie. Mt 10:34-42 Onego czasu: Rzekł Jezus uczniom swoim: «Nie mniemajcie, że przyszedłem zsyłać pokój na ziemię; nie przyniosłem pokoju, ale miecz. Przyszedłem bowiem oddzielić syna od ojca jego i córkę od matki jej, i synową od świekry jej: i będą nieprzyjaciółmi człowieka domownicy jego. Kto miłuje ojca albo matkę więcej niż mnie, nie jest mnie godzien; i kto miłuje syna albo córkę więcej niż mnie, nie jest mnie godzien. I kto nie bierze krzyża swego i nie naśladuje mnie, nie jest mnie godzien. Kto znalazł duszę swoją, straci ją, a kto by stracił duszę swą dla mnie, znajdzie ją. Kto was przyjmuje, mnie przyjmuje, a kto mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który mnie posłał. Kto przyjmuje proroka w imię proroka, zapłatę proroka weźmie; a kto przyjmuje sprawiedliwego w imię sprawiedliwego, zapłatę sprawiedliwego weźmie. A ktobykolwiek jednemu z tych najmniejszych, jako że uczniem jest, dał kubek zimnej wody do picia – zaprawdę powiadam wam, nie straci zapłaty swojej». R. Chwała Tobie, Chryste. S. Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy. |
Credo | Credo |
Offertorium Ps 8:6-7 Glória et honóre coronásti eum: et constituísti eum super ópera mánuum tuárum, Dómine. |
8
OfiarowaniePs 8:6-7 Uwieńczyłeś go chwałą i czcią, obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich, o Panie. |
Secreta Grata tibi sit, Dómine, nostræ servitútis oblátio: pro qua sanctus Gorgónius Martyr intervéntor exsístat. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. ad poscenda suffragia Sanctorum Exáudi nos, Deus, salutáris noster: ut, per hujus sacraménti virtútem, a cunctis nos mentis et córporis hóstibus tueáris; grátiam tríbuens in præsénti, et glóriam in futuro. Contra persecutores Ecclesiæ Prótege nos, Dómine, tuis mystériis serviéntes: ut, divínis rebus inhæréntes, et córpore tibi famulémur et mente. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
9
SecretaNiech wstawiennictwo świętego Gorgoniusza sprawi, aby miłą Tobie, Panie, była ofiara Twoich sług. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. Of the souls Hear us, O God, our salvation that through the power of this Sacrament thou mayest defend us from all enemies of soul and body and bestow upon us grace here and glory hereafter. Contra persecutores Ecclesiæ Prótege nos, Dómine, tuis mystériis serviéntes: ut, divínis rebus inhæréntes, et córpore tibi famulémur et mente. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Prefatio Communis Vere dignum et justum est, æquum et salutáre, nos tibi semper et ubíque grátias agere: Dómine sancte, Pater omnípotens, ætérne Deus: per Christum, Dóminum nostrum. Per quem majestátem tuam laudant Angeli, adórant Dominatiónes, tremunt Potestátes. Coeli coelorúmque Virtútes ac beáta Séraphim sócia exsultatióne concélebrant. Cum quibus et nostras voces ut admitti jubeas, deprecámur, súpplici confessione dicéntes: |
10
PrefacjaPrefacja zwykła Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze Święty, wszechmogący, wieczny Boże, przez Chrystusa, Pana naszego. Przez Niego Twój majestat chwalą Aniołowie, uwielbiają Państwa, z lękiem czczą Potęgi, Niebiosa i Moce niebios oraz błogosławieni Serafini we wspólnej wysławiają radości. Z nimi to, prosimy, dozwól i naszym głosom wołać w pokornym uwielbieniu: |
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sed | Zjednoczeni w Świętych Obcowaniu, ze czcią wspominamy najpierw chwalebną zawsze Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa: |
Communio Matt 6:24 Qui vult veníre post me, ábneget semetípsum, et tollat crucem suam, et sequátur me. |
13
KomuniaMt 6:24 Jeśli kto chce za mną iść, niech się zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój, i naśladuje mnie. |
Postcommunio Orémus. Famíliam tuam, Deus, suávitas ætérna contíngat et végetet: quæ in Mártyre tuo Gorgónio Christi, Fílii tui, bono júgiter odóre pascátur: Qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus per omnia saecula saeculorum. R. Amen. Orémus. ad poscenda suffragia Sanctorum Mundet et múniat nos, quæsumus, Dómine, divíni sacraménti munus oblátum: et, intercedénte beáta Vírgine Dei Genetríce María, cum beáto Joseph, beátis Apóstolis tuis Petro et Paulo, atque beáto N. et ómnibus Sanctis; a cunctis nos reddat et perversitátibus expiátos, et adversitátibus expedítos. Contra persecutores Ecclesiæ Quaesumus, Dómine, Deus noster: ut, quos divína tríbuis participatióne gaudére, humánis non sinas subjacére perículis. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
14
PokomuniaMódlmy się. Boże, niech wieczna słodycz przeniknie i pokrzepi Twoją rodzinę, aby w świętym Męczenniku Twoim Gorgoniuszu zawsze napawała się dobrą wonią Chrystusa Syna Twojego: Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. Módlmy się. Of the souls May the offering of this divine Sacrament cleanse and protect us, O Lord we beseech thee, and by the intercession of the Blessed Virgin Mary, Mother of God, of blessed Joseph, of thy blessed Apostles Peter and Paul, and of blessed N. and all the Saints, may it purify us from all sin, and free us from all adversity. Contra persecutores Ecclesiæ Quaesumus, Dómine, Deus noster: ut, quos divína tríbuis participatióne gaudére, humánis non sinas subjacére perículis. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Żywot świętego Korbiniana, Biskupa.
(Żył około roku Pańskiego 730).
Święty Korbinian, pierwszy Biskup dyecezyi Monachijsko-Freisingskiej, urodził się w roku 668 w Chartres. Już jako dziecko okazywał szczególny pociąg do modlitwy i rzeczy Boskich. Gdy utracił matkę, sprzedał wszystką ojcowiznę, osiadł jako pustelnik przy kapliczce świętego Germana i oddawał się przez lat czternaście pokucie i umartwieniom. Kilku bogobojnych mężów przyłączyło się i wiodło z nim życie zakonne według reguły św. Benedykta. Sława świętobliwości jego spowodowała wielu do szukania pociechy, zasięgania rady u niego i polecenia się jego modłom. Odszukał go w tym celu sam namiestnik państwa, Pipin. Ustawiczne przeszkody, jakich doznawał w ulubionej samotności, napełniły go obawą o własne zbawienie i spowodowały do opuszczenia pustelni i podróży do Rzymu, gdzie za zezwoleniem Papieża przepędził niejaki czas na modlitwie u grobu świętego Piotra.
Poznawszy dokładnie serce i zdolności Korbiniana, nakazał mu Papież Konstanty oddać się na służbę Boską, pracować w zawodzie Apostolskim i udzielił mu święceń kapłańskich i Biskupich.
Z pokornem poddaniem się woli Namiestnika Chrystusowego, wrócił Korbinian do Francyi, gdzie niestrudzona jego praca znalazła obszerne pole. W nieustannych bowiem wojnach domowych zdziczała szlachta i lud. Zbrojny mieczem słowa Bożego, powstał śmiało przeciw panującym podówczas występkom i zbrodniom. Ognista wymowa jego skutecznie działała na duchowieństwo i na świeckich. Zapragnął go widzieć Pipin na swym dworze; w drodze spostrzegł Korbinian szubienicę, na której miano wieszać osławionego złoczyńcę Adalberta. Litując się nad nim, zaklinał Korbinian sędziego, by karę śmierci odłożył, póki się nie obaczy z królem; sędzia nie chciał słuchać o zwłoce. Biskup przygotował tedy nędznika na śmierć, pośpieszył do Pipina, wyrobił mu darowanie życia, a wracając co prędzej, chciał mu radosną nowinę ogłosić, lecz Adalbert już wisiał. Wykonawcy wyroku oświadczyli, że ułaskawienie przychodzi za późno, zbrodniarz bowiem nie żyje. Biskup jednak kazał go zdjąć z szubienicy i przekonał wszystkich, że żyje i zdrów. Odtąd skazaniec nie odstąpił na krok zbawcy swego i wiódł aż do zgonu życie pokutne.
Nieznośne były świętemu Pasterzowi cześć i honory, jakie mu wszędzie świadczono. Schronił się więc z kilku uczniami do klasztoru pod miastem Chartres, ale i tam go wyśledzono. Napływ ludzi wkrótce się tak zwiększył, że nie wiedząc sobie rady, po siedmiu latach podjął drugą podróż do Rzymu, aby za zezwoleniem Papieża złożyć godność Biskupią i zerwać zupełnie stosunki ze światem.
Poznawszy dokładnie serce i zdolności Korbiniana, nakazał mu Papież Konstanty oddać się na służbę Boską, pracować w zawodzie Apostolskim i udzielił mu święceń kapłańskich i Biskupich.
Z pokornem poddaniem się woli Namiestnika Chrystusowego, wrócił Korbinian do Francyi, gdzie niestrudzona jego praca znalazła obszerne pole. W nieustannych bowiem wojnach domowych zdziczała szlachta i lud. Zbrojny mieczem słowa Bożego, powstał śmiało przeciw panującym podówczas występkom i zbrodniom. Ognista wymowa jego skutecznie działała na duchowieństwo i na świeckich. Zapragnął go widzieć Pipin na swym dworze; w drodze spostrzegł Korbinian szubienicę, na której miano wieszać osławionego złoczyńcę Adalberta. Litując się nad nim, zaklinał Korbinian sędziego, by karę śmierci odłożył, póki się nie obaczy z królem; sędzia nie chciał słuchać o zwłoce. Biskup przygotował tedy nędznika na śmierć, pośpieszył do Pipina, wyrobił mu darowanie życia, a wracając co prędzej, chciał mu radosną nowinę ogłosić, lecz Adalbert już wisiał. Wykonawcy wyroku oświadczyli, że ułaskawienie przychodzi za późno, zbrodniarz bowiem nie żyje. Biskup jednak kazał go zdjąć z szubienicy i przekonał wszystkich, że żyje i zdrów. Odtąd skazaniec nie odstąpił na krok zbawcy swego i wiódł aż do zgonu życie pokutne.
Nieznośne były świętemu Pasterzowi cześć i honory, jakie mu wszędzie świadczono. Schronił się więc z kilku uczniami do klasztoru pod miastem Chartres, ale i tam go wyśledzono. Napływ ludzi wkrótce się tak zwiększył, że nie wiedząc sobie rady, po siedmiu latach podjął drugą podróż do Rzymu, aby za zezwoleniem Papieża złożyć godność Biskupią i zerwać zupełnie stosunki ze światem.
Drogę obrał przez Szwabię i Bawaryę, gdzie nawrócił wielkie mnóstwo bałwochwalców i znalazł przychylne przyjęcie u dworu księcia Teodora w Ratysbonie i jego syna Grimoalda we Freisingu. Obaj pragnęli gorąco zatrzymać go u siebie. Papież Grzegorz II przyjął go łaskawie, ale nie uwzględnił ani prośby, ani łez jego, rozkazując mu wracać do Bawaryi w celu krzewienia tam Wiary świętej. I wrócił posłuszny do Tyrolu; gdy stanął pod Meranem, przyjęli go dworzanie księcia Grimoalda i donieśli we Freisingu o jego przybyciu. Zatrzymawszy się w tych stronach, polubił je Korbinian, zapragnął zakupić tam obszar ziemi i założyć klasztor przy kościele św. Walentego. Tymczasem przybyli posłowie Grimoalda, aby go zabrać z sobą, a w razie potrzeby przymusem zawieść do pana.
Ulegając przemocy, wybrał się Korbinian w drogę, zostawiając na miejscu tłumoki i podarki odebrane od króla Luitpranda. Stanąwszy we Freisingu, oświadczył zaraz księciu: „Noga moja nie postoi w twym domu, jeśli nie odeślesz z domu wdowy brata twego, z którą żyjesz w zakazanem małżeństwie, gdyż napisano jest: „Nie wolno ci brać żony brata twego.“ (Mar. 6, 18). Grimoald odesłał bratowę, która odtąd zapałała przeciw Biskupowi zawziętą nienawiścią.
Wtedy dopiero przyjął Korbinian gościnę u księcia i rozpoczął pracę około krzewienia i ustalenia Wiary świętej i życia chrześcijańskiego. Błogie owoce jego działania spowodowały go do obrania sobie siedziby we Freisingu i przebudowania kaplicy zamkowej na Katedrę. Zapomocą i wsparciem szczodrobliwego księcia zakupił włości na uposażenie Biskupstwa. Na zachód Freisingu wystawił na górze Tetmon kościół na cześć świętego Stefana. Do tego kościoła chodził co noc strudzony dzienną pracą, aby z zakonnikami odmawiać w chórze modlitwy i w świętem rozpamiętywaniu ukrzepić się do pracy Apostolskiej. Później zbudował przy katedrze klasztor i kościół na cześć świętego Benedykta.
Następnie musiał uchodzić, bo owa wdowa czyhała na jego zgubę. Grimoald dowiedziawszy się o wyjeździe jego, błagał go, by śpiesznie wracał. Biskup odpowiedział, że Eliasz Prorok musiał uchodzić przed zawziętością Jezabeli. Tymczasem Frankowie wtargnęli do kraju, Grimoald poległ, a owa nieprawna żona jego, imieniem Piltruda dostała się w ręce Karola Martella, który ją na ośle wyprawił do Włoch, gdzie nędznie życie zakończyła. Nowy książę Hegbert wyprawił posłów do Korbiniana i skłonił go do powrotu. Lud przyjął z radością duchownego swego zwierzchnika. Biskup zarządzał jeszcze kilka lat dyecezyą z jak najpomyślniejszym skutkiem. Gdy się zbliżyła przepowiedziana mu od Boga chwila zgonu, poprosił króla Luitpranda, aby zatwierdził darowiznę dóbr jako własność Kościoła i zwłoki jego pochował w kościele świętego Walentego. W dzień śmierci wziął jeszcze raz ornat Biskupi i odprawił Mszę świętą. Przyjąwszy Ostatnie Olejem świętym namaszczenie, położył się w łóżko i zasnął bez bólu roku 730. Pochowano go w Katedrze. Po czterdziestu latach sprowadzono ciało jego znów do Freisingu, gdzie zasłynęło licznymi cudami.
Ulegając przemocy, wybrał się Korbinian w drogę, zostawiając na miejscu tłumoki i podarki odebrane od króla Luitpranda. Stanąwszy we Freisingu, oświadczył zaraz księciu: „Noga moja nie postoi w twym domu, jeśli nie odeślesz z domu wdowy brata twego, z którą żyjesz w zakazanem małżeństwie, gdyż napisano jest: „Nie wolno ci brać żony brata twego.“ (Mar. 6, 18). Grimoald odesłał bratowę, która odtąd zapałała przeciw Biskupowi zawziętą nienawiścią.
Wtedy dopiero przyjął Korbinian gościnę u księcia i rozpoczął pracę około krzewienia i ustalenia Wiary świętej i życia chrześcijańskiego. Błogie owoce jego działania spowodowały go do obrania sobie siedziby we Freisingu i przebudowania kaplicy zamkowej na Katedrę. Zapomocą i wsparciem szczodrobliwego księcia zakupił włości na uposażenie Biskupstwa. Na zachód Freisingu wystawił na górze Tetmon kościół na cześć świętego Stefana. Do tego kościoła chodził co noc strudzony dzienną pracą, aby z zakonnikami odmawiać w chórze modlitwy i w świętem rozpamiętywaniu ukrzepić się do pracy Apostolskiej. Później zbudował przy katedrze klasztor i kościół na cześć świętego Benedykta.
Następnie musiał uchodzić, bo owa wdowa czyhała na jego zgubę. Grimoald dowiedziawszy się o wyjeździe jego, błagał go, by śpiesznie wracał. Biskup odpowiedział, że Eliasz Prorok musiał uchodzić przed zawziętością Jezabeli. Tymczasem Frankowie wtargnęli do kraju, Grimoald poległ, a owa nieprawna żona jego, imieniem Piltruda dostała się w ręce Karola Martella, który ją na ośle wyprawił do Włoch, gdzie nędznie życie zakończyła. Nowy książę Hegbert wyprawił posłów do Korbiniana i skłonił go do powrotu. Lud przyjął z radością duchownego swego zwierzchnika. Biskup zarządzał jeszcze kilka lat dyecezyą z jak najpomyślniejszym skutkiem. Gdy się zbliżyła przepowiedziana mu od Boga chwila zgonu, poprosił króla Luitpranda, aby zatwierdził darowiznę dóbr jako własność Kościoła i zwłoki jego pochował w kościele świętego Walentego. W dzień śmierci wziął jeszcze raz ornat Biskupi i odprawił Mszę świętą. Przyjąwszy Ostatnie Olejem świętym namaszczenie, położył się w łóżko i zasnął bez bólu roku 730. Pochowano go w Katedrze. Po czterdziestu latach sprowadzono ciało jego znów do Freisingu, gdzie zasłynęło licznymi cudami.
Nauka moralna.
Najgłówniejszym celem trosk i starań Korbiniana było zbawienie duszy. Szukał przeto samotności, unikał zaszczytów, sławy i rozgłosu i dlatego też jeżdżał po dwakroć do Rzymu. Czy nie powinniśmy go naśladować?
1) I nam chodzi niezawodnie o to, abyśmy posiedli szczęście niezmienne, prawdziwe, wiecznotrwałe, gdyż szczęście chwilowe, przemijające, podlegające zmianom, nie zadowala serc naszych. Czy takiem szczęściem zdoła nas świat obdarzyć? Niejeden pragnie majątku i pieniędzy, gdyż można za nie nabyć odzieży, żywności, tytułów, zmysłowych rozkoszy. Ale wszystko to marne i znikome; jedynem, prawdziwem, wiekuistem szczęściem jest żywot wieczny i zbawienie. Tego nie można nabyć za pieniądze, nawet za wszystkie skarby świata. Cóż nam może dać Pan Bóg? Oto może nam dać samego Siebie. On chce być nagrodą i wiekuistą własnością naszą. W tem życiu ziemskiem daje On nam chleb powszedni, ale jest to rzecz mniejszej wagi. Ważniejszą sprawą jest to, że daje nam Pan Bóg Swego Syna, Zbawiciela naszego, poza którym niema zbawienia, a daje nam Go przez Matkę naszą, a tą jest Kościół jedyny, prawdziwy, katolicki i Apostolski, Kościół zaś nigdy nie łudzi i nie zawodzi jak rzeczy ziemskie.
2) Komuż tedy powierzymy ziszczenie naszych najgorętszych pragnień, Bogu czy światu? Bóg nam zostawił wolny wybór, dał nam życie, obdarzył nas zdolnościami, zachował Sobie prawa życia i śmierci naszej, ale zostawił nam jak najzupełniejszą swobodę co do wyboru między Nim a światem. Bóg jest miłością, dlatego nie żąda od nas służby przymusowej, lecz służby dobrowolnej, tak jak Mu służy dziewięć chórów anielskich. Nam służy wolny wybór między Niebem a piekłem, zbawieniem a potępieniem. Jak niesłychanie ważnym jest ten wybór! Sumienie mówi nam, że za ten wybór odpowiemy kiedyś przed Sądem Bożym, przed którym z pewnością kiedyś staniemy, tak jak pewną jest śmierć nasza. Dzisiaj tylko przysługuje nam prawo oświadczenia się, czy wybierzemy Boga, czy świat; dzień jutrzejszy jest o tyle niepewny, że śmierć nas niespodzianie zaskoczyć może. Grzeszną przeto i występną jest lekkomyślność, jaką się większość ludzi w życiu powoduje, odkładając ten wybór z dnia na dzień; grzeszą mianowicie dlatego, że zgorszenia i pokusy zwiększają się coraz więcej u tych, co im się oprzeć nie zdołają, a myślą tylko o mnożeniu majątku i używaniu przyjemności i rozkoszy życia. Pracujmy przeto, walczmy, cierpmy z Panem Jezusem, po Nim się spodziewajmy nagrody, pomni na słowa Jego: „Nagroda wasza w Niebie wielką będzie.“
1) I nam chodzi niezawodnie o to, abyśmy posiedli szczęście niezmienne, prawdziwe, wiecznotrwałe, gdyż szczęście chwilowe, przemijające, podlegające zmianom, nie zadowala serc naszych. Czy takiem szczęściem zdoła nas świat obdarzyć? Niejeden pragnie majątku i pieniędzy, gdyż można za nie nabyć odzieży, żywności, tytułów, zmysłowych rozkoszy. Ale wszystko to marne i znikome; jedynem, prawdziwem, wiekuistem szczęściem jest żywot wieczny i zbawienie. Tego nie można nabyć za pieniądze, nawet za wszystkie skarby świata. Cóż nam może dać Pan Bóg? Oto może nam dać samego Siebie. On chce być nagrodą i wiekuistą własnością naszą. W tem życiu ziemskiem daje On nam chleb powszedni, ale jest to rzecz mniejszej wagi. Ważniejszą sprawą jest to, że daje nam Pan Bóg Swego Syna, Zbawiciela naszego, poza którym niema zbawienia, a daje nam Go przez Matkę naszą, a tą jest Kościół jedyny, prawdziwy, katolicki i Apostolski, Kościół zaś nigdy nie łudzi i nie zawodzi jak rzeczy ziemskie.
2) Komuż tedy powierzymy ziszczenie naszych najgorętszych pragnień, Bogu czy światu? Bóg nam zostawił wolny wybór, dał nam życie, obdarzył nas zdolnościami, zachował Sobie prawa życia i śmierci naszej, ale zostawił nam jak najzupełniejszą swobodę co do wyboru między Nim a światem. Bóg jest miłością, dlatego nie żąda od nas służby przymusowej, lecz służby dobrowolnej, tak jak Mu służy dziewięć chórów anielskich. Nam służy wolny wybór między Niebem a piekłem, zbawieniem a potępieniem. Jak niesłychanie ważnym jest ten wybór! Sumienie mówi nam, że za ten wybór odpowiemy kiedyś przed Sądem Bożym, przed którym z pewnością kiedyś staniemy, tak jak pewną jest śmierć nasza. Dzisiaj tylko przysługuje nam prawo oświadczenia się, czy wybierzemy Boga, czy świat; dzień jutrzejszy jest o tyle niepewny, że śmierć nas niespodzianie zaskoczyć może. Grzeszną przeto i występną jest lekkomyślność, jaką się większość ludzi w życiu powoduje, odkładając ten wybór z dnia na dzień; grzeszą mianowicie dlatego, że zgorszenia i pokusy zwiększają się coraz więcej u tych, co im się oprzeć nie zdołają, a myślą tylko o mnożeniu majątku i używaniu przyjemności i rozkoszy życia. Pracujmy przeto, walczmy, cierpmy z Panem Jezusem, po Nim się spodziewajmy nagrody, pomni na słowa Jego: „Nagroda wasza w Niebie wielką będzie.“
Modlitwa.
Boże i Panie mój, któryś nam dał w św. Korbinianie wzór niestrudzonej pracy i troski o zbawienie, racz i nas natchnąć tym samym duchem, naucz nas gardzić ziemskiemi dobrami a cenić nade wszystko wiekuiste, jakimi cieszą się wszyscy ci, co zachowują przykazania Twe i idą w ślady Syna Twego a Zbawiciela naszego. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi. Amen.
∗ ∗
∗ |
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 9-go września w Nikomedyi męczeństwo św. Doroteusza i Gorgoniusza. Mimo wysokich urzędów, jakie piastowali na dworze cesarza Dyoklecyana, nie wahali się publicznie potępiać ohydy prześladowania chrześcijan; za co kazał ich tyran w obecności swej najprzód biczować a potem otwarte rany posypywać solą i octem. Poczem ich na ruszcie pieczono a wkońcu powrozami uduszono. Ciało św. Gorgoniusza zaniesiono później do Rzymu i złożono przy Via Latina, aż do przeniesienia go do kościoła św. Piotra. — W obwodzie sabińskim przy trzydziestym kamieniu milowym od Rzymu uroczystość św. Męczenników Hyacynta, Aleksandra i Tyburcyusza. — W Sebaście męki Seweryana, Żołnierza pod cesarzem Licyniuszem. Za częste nawiedzanie 40 Męczenników kazał go prezes Lyzyasz powiesić z kamieniem u nóg i tak okrutnie biczować i poszarpać, że pod tymi razami ducha wyzionął. — Tegoż dnia pamiątka świętego Stratona, Męczennika, który do dwóch drzew nagiętych przymocowany, w kawałki rozdarty został. — Również pamiątka św. Braci i Męczenników Rufina i Rufiniana. — W Rzymie uroczystość św. Sergiusza, Papieża. — W okręgu Terouane uroczystość św. Audomara, Biskupa. — W Szkocyi uroczystość św. Kweranusa, Opata. — W Kartaginie w Ameryce Południowej uroczystość św. Piotra Clavera, Wyznawcy Towarzystwa Jezusowego, który z dziwnem zaparciem się siebie i niezwykłą miłością poświęcił się dla biednych niewolników murzyńskich i około 300,000 tychże własną ręką ochrzcił. Leon XIII przyjął go do liczby Świętych i ogłosił Patronem wszelkich misyi murzyńskich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz