sobota, 26 stycznia 2019

27. stycznia AD MMXIX - Niedziela III po Objawieniu Pańskim (kommemoracja św. Jana Chryzostoma Biskupa Wyznawcy i Doktora Kościoła)

Dominica III Post Epiphaniam ~ Semiduplex Dominica minorCommemoratio: S. Joannis Chrysostomi Episcopi Confessoris Ecclesiae Doctoris

Żywot św. Jana Chryzostoma, Patryarchy i Doktora Kościoła.
Święty Jan Chryzostom czyli Złotousty.
(Żył około roku Pańskiego 400).
R

Rodem był święty Jan z Antyochii, a dla swej porywającej wymowy dostał przydomek Chryzostom, co znaczy Złotousty. Urodził się r. 347 z bogatych i zacnych rodziców, odebrał świetne wykształcenie i oddał się zawodowi adwokackiemu. Znamienity swój talent poświęcił mianowicie bezpłatnej obronie ubogich wdów i sierot. Lecz zawód ten o mało co nie sprowadził go z drogi cnoty, a zwrócenie uwagi na swe życie zawdzięcza świętemu Bazylemu. Usunął się więc od świata, zamknął w domu i oddając nauce Teologii, udał się później na pustynię do zakonników, z którymi na pokucie i dalszem kształceniu się w Piśmie świętem, przepędził cztery lata. Choroba atoli zmusiła go do powrotu do Antyochii. Biskup antyocheński wyświęcił go na kapłana i powierzył mu urząd kapelana, który Jan przez dziewięć lat z najlepszym skutkiem sprawował. Wymowa jego była tak porywającą, że ludzie wszystkich stanów i wyznań: wielcy i mali, bogacze i ubodzy, chrześcijanie i poganie, a nawet żydzi zbiegali się na jego kazania, a wkońcu żaden kościół nie mógł pomieścić słuchaczy i święty Chryzostom musiał swą kazalnicę (ambonę) poza murami świątyni urządzić.
W roku 397 umarł Patryarcha konstantynopolski, pierwszy wówczas książę Kościoła po Papieżu. Cesarz Arkadyusz zamianował Chryzostoma Patryarchą, ale ten z pokory nie chciał godności tej przyjąć. Użyto przeto w tym celu podstępu. Namiestnik cesarski w Antyochii poprosił Świętego, aby z nim zrobił przejażdżkę. Chryzostom nie domyślając się niczego, wsiadł do powozu i za późno dowiedział się, dokąd go wiozą. Tak więc musiał się poddać widocznie woli Boskiej.
Do Patryarchatu Konstantynopolskiego należało dwadzieścia ośm prowincyi. Chryzostom zastał je w stanie zdziczenia moralnego, począwszy od dworu cesarskiego, aż do najniższych warstw ludu, nie wyjmując nawet duchowieństwa. Wystąpił jednak odważnie przeciw nadużyciom i zepsuciu obyczajów, tak że niezadługo nastała poprawa, zwłaszcza iż Chryzostom przyświecał dobrym przykładem. Na ucztach nigdy nie bywał, ani sam ich nie dawał, wielkich swych dochodów używał na polepszenie bytu nędzarzy, a sam ustawicznie pracował, bądź to nauczaniem, bądź pocieszaniem, lub napominaniem i wreszcie karaniem bez względu na stan i osobę. Cesarzowi zabronił wydania kościoła katolickiego Aryanom, a cesarzowej Eudoksyi nie wpuścił do kościoła, ponieważ raz skrzywdziła pewną wdowę. Ostrzegali go przyjaciele przed zemstą tejże niewiasty, lecz Chryzostom odpowiedział: „Boję się tylko Boga i grzechu!“
Podczas gdy taka wielkość cnoty zdumiewała poczciwych, bezbożni zapalili się nienawiścią i zamierzali użyć gwałtu. Na ich czele stała cesarzowa Eudoksya i Patryarcha Aleksandryjski, Teofil. Wymogli oni też na cesarzu Arkadyuszu wyrok skazujący Jana na wygnanie, ale ludność stała na straży przy domu Chryzostoma, aby go nieprzyjaciele nie skrzywdzili i nie odeszła, póki ukochany jej ojciec nie uszedł bezpiecznie z miasta. Nazajutrz po kościołach słychać było płacze i narzekania, na ulicach groźby przeciwko nieprzyjaciołom Chryzostoma, a w nocy trzęsienie ziemi zwiastowało gniew Boży. Przestraszony cesarz czem prędzej odwołał Patryarchę z wygnania a lud wprowadził go w tryumfie do miasta.
Po dwu miesiącach kazała Eudoksya srebrny swój posąg ustawić przed kościołem świętej Zofii, przyczem grano i gorszące wyprawiano igrzyska. Chryzostom w ostrych słowach zganił takie zgorszenie, co miało ten skutek, że po raz drugi został wygnany. Był zawiedziony przez żołnierzy do miasteczka Kukussa w ziemi Ormiańskiej. Mowami swemi i pismami dużo zdziałał tu na korzyść całego chrześcijaństwa. gdy tymczasem w Konstantynopolu na nieprzyjaciół Chryzostoma wielki padł postrach. Jedni zachorowali na brzydkie wrzody, drudzy stracili mowę, inni poszaleli, a kościół świętej Zofii i pałac cesarski spaliły się.
Jednakże święty Chryzostom i na wygnaniu pamiętał o swych owieczkach, oraz o wszystkich wiernych, dla których prześliczne pisał nauki, będące natchnieniem z Nieba. Kiedy bowiem razu pewnego Chryzostom święty zajęty był wykładaniem listów świętego Pawła, sługa jeden zauważył, że jakiś starzec przez trzy dni szeptał coś piszącemu Chryzostomowi do ucha. Nie mogąc powstrzymać ciekawości, zapytał czwartego dnia Chryzostoma, coby to był za starzec, który tu przez trzy dni przebywał, na co Chryzostom zadziwiony odpowiedział, że przecież nikogo nie było. Opisał tedy sługa starca, a Święty z opisu poznał, że był to sam święty Paweł, który mu prawdziwe znaczenie listów swoich w cudowny sposób objawił.
Światło, które Chryzostom z nędznego Kukussa rozsyłał po świecie, zanadto biło w oczy nieprzyjaciół jego, przeto znowu wymogli dekret cesarski na wygnanie Chryzostoma w ostatni kąt państwa, żołnierzom tajemne dając polecenie, aby go w drodze na śmierć zamęczyli. Rozkaz ów wypełnili też jak najzupełniej, gdyż po trzymiesięcznym marszu umarł Chryzostom w Romana, roku Pańskiego 407. Dzień przed śmiercią wdział białe szaty i przyjął Wiatyk święty, a w chwili zgonu przeżegnawszy się, wyzionął ducha z słowami na ustach: „Chwała Bogu za wszystko.“ Następca Arkadyusza, syn Teodozyusz, sprowadził 27 stycznia 438 roku z wielką czcią zwłoki Świętego, czyniąc niejako zadość za wszystkie utrapienia, jakich wielki ten Święty tu na ziemi doznał.
Nauka moralna.
Święty Chryzostom był nie tylko jednym z największych mówców, jakich historya kościelna zaznała, lecz także nadzwyczaj dzielnym pisarzem, który wiele ksiąg w rozmaitych przedmiotach wiary napisał. Piękne są tam myśli i nauki, po dziś dzień za wzór służące. Oto wyjątek: „Ani ogień, ani miecz, ani nędza, ani choroba, ani śmierć lub coś podobnego nie jest straszliwem temu, który miłością Boga jest przejęty! Drwiąc bowiem z wszystkiego, wznosi się ku Niebu; uczucie jego podobne jest do uczuć mieszkańców Nieba; nie widzi ani Nieba, ani ziemi, ani morza, wzrok jego jest jedynie zatopiony w blasku Boskiej chwały. Nie pognębiają go przeciwności teraźniejszego życia, ani nie wbijają w pychę i nie nadymają szczęśliwe i pomyślne wydarzenia. Miłuje taką miłością, albowiem nic nie ma jej równego. Zaprawdę, jest to Królestwo niebieskie, jest słodycz, rozkosz, wesele, radość i szczęśliwość. Jednakże słów mi braknie na godne opisanie tego i tylko z doświadczenia można się o tem przekonać. Abyśmy z doświadczenia ową duchową rozkosz poznali, oddajmy wszystko za tę miłość, tak dla naszego wesela, jak i na większą chwałę Boga, który nas miłuje.“ „Czegoż Pan Bóg twój żąda od ciebie, jedno abyś się bał Pana Boga twego, a chodził w drogach Jego.“ (5 Mojż. 10, 12).
Modlitwa.
Prosimy Cię, Panie, abyś łaską niebieską wspomagać raczył Twój Kościół, któryś nauką i zasługami św. Jana Złotoustego, Biskupa i Wyznawcy Twojego, uświetnić raczył. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. A.
∗                    ∗
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 27-go stycznia w Konstantynopolu dzień pamiątkowy św. Jana, Biskupa, który wskutek swej ślicznej wymowy zyskał przydomek Chryzostoma czyli Złotoustego. Słowem i przykładem działał on potężnie w kierunku podniesienia religijnej żarliwości, a po wielu cierpieniach i doznanych przykrościach umarł na wygnaniu. Relikwie jego za czasów Teodozyusza Młodszego w dniu dzisiejszym przyniesione zostały do Konstantynopola, skąd później wzięte w celu umieszczenia ich w Rzymie, gdzie pochowane zostały w Bazylice Księcia Apostołów. — W Sora pamiątka św. Juliana; za panowania cesarza Antoniusza pochwycony, zdobył sobie koronę męczeńską przez ścięcie mieczem, gdy poprzednio podczas mąk jego zawaliła się świątynia pogańska. — W Afryce pamiątka św. Awita, Męczennika. — Tamże śmierć męczeńska św. Dacyusza, Reatriusa i ich towarzyszy za czasów prześladowania przez Wandalów. — Dalej uroczystość św. Datiwa, Juliana, Wincentego i 27 innych Męczenników. — W Rzymie dzień pamiątkowy św. Witalianusa, Papieża. — W Mans pochowanie pierwszego Biskupa miejscowego, św. Juliana, posłanego tamże przez św. Piotra, w celu szerzenia Wiary świętej. — W klasztorze Beuvou dzień śmierci św. Maura, Opata. — W Brescyi dzień pamiątkowy św. Anieli Merici, Założycielki Zakonu św. Urszuli, którego głównem zadaniem ma być przywodzenie młodych dziewcząt do świętobliwego życia. Jej uroczystość obchodzi się za zezwoleniem Piusa VII, Papieża, dnia 31 maja.
EWANGELJA
zapisana u św. Mateusza w rozdziale VIII. w. 1-13.
W on czas: Gdy zstąpił Jezus z góry, szły z nim wielkie rzesze: a oto trędowaty przyszedłszy, pokłonił się mówiąc: Panie, jeśli chcesz, możesz mię oczyścić. I ściągnąwszy Jezus rękę, dotknął się go, mówiąc: chcę, bądź oczyszczon. I był zarazem oczyszczon trąd jego. I rzekł mu Jezus: Patrz abyś nikomu nie powiadał, ale idź, ukaż się kapłanowi, i ofiaruj dar, który przykazał Mojżesz na świadectwo im. A gdy wszedł do Kafarnaum, przystąpił do Niego Setnik, prosząc Go, i mówiąc: Panie, sługa mój leży w domu powietrzem ruszony, i ciężko trapiony jest. I rzekł mu Jezus: Ja przyjdę i uzdrowię go. I odpowiadając Setnik rzekł: Panie, nie jestem godzien abyś wszedł pod dach mój, ale tylko rzecz słowem, a będzie uzdrowion sługa mój. Bo i ja jestem człowiek pod władzą postawiony, mając pod sobą żołnierze: i mówię temu: idź, a idzie: a drugiemu: czyń to, a czyni. A usłyszawszy Jezus, dziwował się, i rzekł tym, którzy szli za nim: Zaprawdę powiadam wam, nie znalazłem tak wielkiej wiary w Izraelu. A powiadam wam, iż wielu ich ze wschodu słońca i z zachodu przyjdzie, i usiądą z Abrahamem, i  Izaakiem, i Jakóbem, w królestwie niebieskiem; a synowie królestwa będą wrzuceni w ciemności zewnętrzne: tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. I rzekł Jezus Setnikowi: Idź, a jakoś uwierzył, niech ci się stanie. I uzdrowiony jest sługa onej godziny.
OBJAŚNIENIA.
(1) Gdy zstąpił Jezus z góry, na której był wypowiedział wielką naukę, zawierającą ośmioro błogosławieństwa i jakby treściwy wykład wszystkiego, czego od nas wiara święta wymaga, szły za Nim rzesze wielkie, ujęte urokiem słowa i całej Jego osoby. Dla utwierdzenia tej licznej rzeszy, niemniej też dla nauki naszej, czyni P. Jezus cuda, o których w dzisiejszej Ewangelii czytamy.
(2) Oto trędowaty przyszedłszy. Trąd jest straszną chorobą, która pojawia się w naszych czasach głównie w gorących krajach wschodnich, ale nawiedzał on też czasem i nasze strony. Lekarze nie znają na nią lekarstwa. Na ciele trędowatych tworzą się brzydkie, cuchnące wrzody, a ciało gnije i kawałkami odpada. Jest to choroba nadzwyczaj zaraźliwa. Dlatego prawo Mojżeszowe zabraniało z trędowatymi wchodzić w jakąkolwiek styczność; a jeżeli kto z niej wyzdrowiał, nie wolno mu było powrócić między ludzi, póki kapłani nie potwierdzili, że rzeczywiście wyzdrowiał. Kiedy ten trędowaty, szukając ratunku, biegł ku P. Jezusowi, rzesze przerażone cofnęły się i tak mimo woli, swobodny otworzyły mu przystęp.
(3) Trędowaty … pokłonił się Mu, mówiąc: Panie jeśli chcesz możesz mię oczyścić. Uwierzył on już, że P. Jezus jest Bogiem, dlatego padłszy przed Nim na kolana, ciałem a więcej jeszcze sercem oddaje mu pokłon, jako Bogu, Panu i Zbawcy swemu. I pełen tej wiary, pełen też niezachwianej ufności, mówi z głebokiem przekonaniem: Jeśli chcesz, możesz mię oczyścić. Jeden tylko Bóg może uczynić cokolwiek zechce i żadnej do tego nie potrzebuje pomocy, jak powiada Psalmista: wszystko cokolwiek chciał, uczynił. Z pokorą i ufnością zdaje się ten trędowaty na wolę i łaskę P. Jezusa tak zupełnie, że nawet nie dodaje prośby o uzdrowienie. Tak też i my powinniśmy potrzeby i biedy nasze przedkładać P,. Jezusowi, ale z zupełnem poddaniem się woli Jego; On lepiej od nas wie, co nam pożyteczno i lepiej też nam życzy, niż my sami sobie życzyć jesteśmy zdolni.
(4) I ściągnąwszy Jezus rękę, dotknął się go, mówiąc: Chcę, bądź oczyszczon. I był zarazem oczyszczon trąd jego. Ulitował się P. Jezus nędzy owego trędowatego, w dowód łaskawości swojej kładzie mu rękę na głowie, albo może na ramię, a upodobawszy Sobie w jego szczerej wierze, serdecznej ufności i głębokiej pokorze, odpowiada mu na jego: Jeśli chcesz! Swojem wszechmocnem: Chcę, na jego: Możesz mię oczyścić! Swojem:  Bądź oczyszczon. W tejże chwili znikł trąd i ani śladu po nim nie zostało. Jakaż musiała być radość i wdzięczność takc udowniei doskonale uzdrowionego: ileż to w sercu przybyło mu wiary w P. Jezusa, ufności i gorącej miłości! Jakież było zdumienie onej rzeszy, która, choć z daleka, była świadkiem tego cudu. A twoje usposobienie względem P. Jezusa jakie jest?
(5) I rzekła mu Jezus: Patrz abyś komu nie powiadał. Mogły być dwa powody tego zakazu: przede wszystkiem, aby kapłan żydowski dowiedziawszy się wprzód o tym nowym cudzie P. Jezusa, przez uprzedzenie i złość do Niego nie odmówił uzdrowionemu potrzebnego mu poświadczenia: – a po wtóre, że chciał nam P. Jezus dać tę bardzo potrzebną naukę: że z dobrych uczynków naszych nie należy szukać rozgłosu między ludźmi, ale przeciwnie go unikać.
(6) Idź, ukaż się kapłanowi i ofiaruj dar.  Gorszym od trądu na ciele, jest trąd na duszy, tj. grzech śmiertelny, czyniący człowieka podobnym do chodzącego trupa. Z tego trądu oczyszcza nas sam P. Jezus ale chce i stawia to za warunek konieczny: Idź, ukaż się kapłanowi: ukaż mu w szczerej spowiedzi, wszystkie rany duszy twojej; i ofiaruj dar, a to dar trojaki: wdzięczności za odpuszczenie grzechów, wierności w zachowaniu przykazań Bożych i kościelnych i gorliwości w dawaniu odtąd dobrego za siebie przykładu.
(7) A gdy wszedł do Kafarnaum, przystąpił do Niego setnik, prosząc Go i mówiąc: Panie, sługa mój leży powietrzem ruszony i ciężko trapiony jest. Dokładnie nieco o tymże setniku powiada Łukasz św., że setnik ten obcej wiary i narodu, nie śmiał osobiście przystąpić do P. Jezusa, ale wyprawił do Niego kilku ze starszyzny żydowskiej z prośbą za sługą swoim, już umierającym. Ci zalecają go P. Jezusowi, że polubił naród żydowski i nawet bóżnicę im wystawił: wiernie też spełniają jego polecenia. Setnik ten był jeszcze poganinem, a przecież w wielu rzeczach wielkim jest dla nas przykładem. Najprzód dba o sługę swego i nie szczędzi zachodów dla poratowania go: o tem naucza Paweł św.: Jeśli kto o swoich, a najwięcej o domowych pieczy nie ma, zaprzał się wiary i jest gorszy niźli niewierny. Po wtóre wielka wiara i ufność w moc i dobroć P. Jezusa; o niej to mówił sam P. Jezus, jakby z podziwem: nie znalazłem tak wielkiej wiary w Izraelu. Nie wymaga bowiem ten setnik, żeby P. Jezus osobiście przybył do sługi jego, ani też nie uważa za potrzebne, żeby chorego zanieść do Niego, lecz jest przekonany, że jak w wojsku żołnierze słuchają swoich przełożonych, tak choroba i zdrowie i wszystkie żywioły muszą być posłuszne słowom P. Jezusa. Więc byle Go poprosić, a On zechciał, wszystko stanie się według woli Jego. Jest wreszcie naśladowania godna wielka pokora tego setnika, który bez względu na niepoślednie stanowisko swoje, rozumiał się być niegodnym, żeby Chrystusa P. ugościć w domu swoim, chociaż miał sławę dobrego człowieka; a nadto jawnie się przyznaje, że i on jest człowiekiem zostającym pod władzą, a więc od innych zależnym.
(8) I ja jestem człowiek pod władzą postawiony, mający pod sobą żołnierzy; i mówię temu: idź, a idzie; a drugiemu: chodź, a przychodzi; a słudze swemu: uczyń to, a czyni. Patrz jak ten poganin doskonale rozumie ważność i potrzebę posłuszeństwa. Niech w wojsku zabraknie posłuszeństwa, a prędko przestanie być ono wojskiem i stanie się lichą tylko kupą zbrojnych ludzi, którzy między sobą nawzajem kaleczyć i zabijać się będą. Niech u gospodarza pomiędzy czeladzią zabraknie posłuszeństwa, a niezawodnie gospodarstwo jego zmarnieje. Niech w szkole pomiędzy dziećmi zabraknie posłuszeństwa dla nauczyciela, to dzieci nic w niej się nie nauczą, ale tem więcej znarowieją i rozpuszczą. Tak samo bywa w państwie, w którem jak to dziś dziać się poczyna każdy chce rządzić, albo przynajmniej rządzących uczyć rozumu, źle się dziać musi według tego, co mówi P. Jezus: Wszelkie królestwo rozdzielone przeciwko sobie, będzie spustoszonem i wszelkie miasto albo dom rozdzielony przeciwko sobie, nie ostoi się. Szczególnie potrzebne jest to posłuszeństwo w Kościele Bożym; w nim szczególnie prawdziwe są słowa Pisma św.: Wszelka dusza niechaj będzie poddana wyższym zwierzchnościom; albowiem nie masz zwierzchności jedno od Boga; a które są od Boga są postanowione. Potrzebne jest, powtarzam, to posłuszeństwo w Kościele Bożym, w którym P. Jezus powiedział tym, których Duch Jego Święty postanowił Biskupami, aby rządzili Kościołem Bożym: Kto was słucha, ten Mnie słucha; kto wami gardzi, Mną gardzi; a kto Mną gardzi, gardzi Tym, który mię posłał. Ktokolwiek jesteś w Kościele katolickim, rozumiej jak ten setnik, żeś jest człowiekiem pod władzą postawionym, i jak my kapłani mamy nad sobą Biskupów, Biskupi zaś Papieża, tak wierni mają kapłanów, którzy za dusze ich mają odpowiadać przed P. Bogiem. Należy się im więc posłuszeństwo we wszystkiem, co się odnosi do nauki Pana Chrystusowej i sumiennego jej spełniania. O braku tego tak potrzebnego do zbawienia posłuszeństwa mówi Pismo św.: Jakoby grzech wieszczbiarstwa jest, przeciwić się: a jako złość bałwochwalstwa, nie chcieć słuchać.
Modlitwa kościelna.
Wszechmogący, wieczny Boże,
wejrzyj miłościwie na słabość naszą
i broniącą prawicę Majestatu Twego wznieś nad nami.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa,
który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego,
Bóg na wieki wieków. Amen.

Źródło: ks. H. Jackowski T. J. „Ewangelje niedzielne i świąteczne” (Wydawnictwo Księży Jezuitów, Kraków 1923).
http://vetusordo.pl/objasnieniaenntpstk/
Introitus
Ps 96:7-8
Adoráte Deum, omnes Angeli ejus: audívit, et lætáta est Sion: et exsultavérunt fíliæ Judæ.
Ps 96:1
Dóminus regnávit, exsúltet terra: læténtur ínsulæ multæ.
V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto.
R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen
Adoráte Deum, omnes Angeli ejus: audívit, et lætáta est Sion: et exsultavérunt fíliæ Judæ.

1
Introit
Ps 96:7-8
Pokłon oddajcie Bogu, wszyscy Aniołowie Jego; słyszy o tym i cieszy się Syjon, i radują się miasta Judy.
Ps 96:1
Pan króluje, wesel się ziemio, radujcie się mnogie wyspy.
V. Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu.
R. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Pokłon oddajcie Bogu, wszyscy Aniołowie Jego; słyszy o tym i cieszy się Syjon, i radują się miasta Judy.
Gloria Gloria 

Top  Next
Oratio
Orémus.
Omnípotens sempitérne Deus, infirmitatem nostram propítius réspice: atque, ad protegéndum nos, déxteram tuæ majestátis exténde.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

Orémus.
Commemoratio S. Joannis Chrysostomi Episcopi Confessoris Ecclesiae Doctoris
Ecclésiam tuam, quǽsumus, Dómine, grátia coeléstis amplíficet: quam beáti Joánnis Chrysóstomi Confessóris tui atque Pontíficis illustráre voluísti gloriósis méritis et doctrínis.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

3
Kolekta
Módlmy się.
Wszechmogący, wieczny Boże, wejrzyj łaskawie na naszą ułomność i wyciągnij w naszej obronie prawicę Twego majestatu.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

Módlmy się.
Commemoratio S. Joannis Chrysostomi Episcopi Confessoris Ecclesiae Doctoris
Prosimy Cię, Panie, niech łaska niebieska daje wzrost Twojemu Kościołowi, który raczyłeś oświecić nauką i chwalebnymi zasługami św. Jana Złotoustego, Wyznawcy Twego i Biskupa.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

Top  Next
Lectio
Léctio Epístolæ beáti Pauli Apóstoli ad Romános.
Rom 12:16-21
Fratres: Nolíte esse prudéntes apud vosmetípsos: nulli malum pro malo reddéntes: providéntes bona non tantum coram Deo, sed étiam coram ómnibus homínibus. Si fíeri potest, quod ex vobis est, cum ómnibus homínibus pacem habéntes: Non vosmetípsos defendéntes, caríssimi, sed date locum iræ. Scriptum est enim: Mihi vindícta: ego retríbuam, dicit Dóminus. Sed si esuríerit inimícus tuus, ciba illum: si sitit, potum da illi: hoc enim fáciens, carbónes ignis cóngeres super caput ejus. Noli vinci a malo, sed vince in bono malum.
R. Deo gratias.

4
Lekcja
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian.
Rz 12:16-21
Św. Paweł podaje szczegółowe wskazania jak wykonywać przykazania miłości nieprzyjaciół. Można je streścić w haśle «Zwyciężaj zło dobrem».
Bracia: Nie uważajcie siebie samych za zbyt mądrych. Nikomu złem za zło nie oddawajcie, ale starajcie się czynić dobrze nie tylko przed Bogiem, ale i przed wszystkimi ludźmi. Jeśli to możliwe, i o ile od was zależy, ze wszystkimi ludźmi pokój zachowujcie. Nie brońcie samych siebie, najmilsi, ale pozostawcie to gniewowi (Bożemu), napisane jest bowiem: Moja jest pomsta i ja odpłacę, mówi Pan. Ale jeśliby nieprzyjaciel twój łaknął, nakarm go, a jeśli ma pragnienie, podaj mu napój: tak czyniąc węgle ogniste zgromadzisz na głowę jego. Nie daj się zwyciężać złu, ale zło dobrem zwyciężaj.
R. Bogu dzięki.

Top  Next
Graduale
Ps 101:16-17
Timébunt gentes nomen tuum, Dómine, et omnes reges terræ glóriam tuam.
V. Quóniam ædificávit Dóminus Sion, et vidébitur in majestáte sua. Allelúja, allelúja.
Ps 96:1
Dóminus regnávit, exsúltet terra: læténtur ínsulæ multæ. Allelúja.

5
Graduał
Ps 101:16-17
Poganie będą czcili Imię Twoje, Panie, i wszyscy królowie ziemi Twoją chwałę.
V. Bo Pan odbuduje Syjon i objawi się w swoim majestacie. Alleluja, alleluja.
Ps 96:1
Pan króluje, wesel się ziemio, radujcie się mnogie wyspy. Alleluja.

Top  Next
Evangelium
Sequéntia ✠︎ sancti Evangélii secúndum Matthǽum.
R. Gloria tibi, Domine!
Matt 8:1-13
In illo témpore: Cum descendísset Jesus de monte, secútæ sunt eum turbæ multæ: et ecce, leprósus véniens adorábat eum, dicens: Dómine, si vis, potes me mundáre. Et exténdens Jesus manum, tétigit eum, dicens: Volo. Mundáre. Et conféstim mundáta est lepra ejus. Et ait illi Jesus: Vide, némini díxeris: sed vade, osténde te sacerdóti, et offer munus, quod præcépit Móyses, in testimónium illis. Cum autem introísset Caphárnaum, accéssit ad eum centúrio, rogans eum et dicens: Dómine, puer meus jacet in domo paralýticus, et male torquetur. Et ait illi Jesus: Ego véniam, et curábo eum. Et respóndens centúrio, ait: Dómine, non sum dignus, ut intres sub tectum meum: sed tantum dic verbo, et sanábitur puer meus. Nam et ego homo sum sub potestáte constitútus, habens sub me mílites, et dico huic: Vade, et vadit; et alii: Veni, et venit; et servo meo: Fac hoc, et facit. Audiens autem Jesus, mirátus est, et sequéntibus se dixit: Amen, dico vobis, non inveni tantam fidem in Israël. Dico autem vobis, quod multi ab Oriénte et Occidénte vénient, et recúmbent cum Abraham et Isaac et Jacob in regno cœlórum: fílii autem regni ejiciéntur in ténebras exterióres: ibi erit fletus et stridor déntium. Et dixit Jesus centurióni: Vade et, sicut credidísti, fiat tibi. Et sanátus est puer in illa hora.
R. Laus tibi, Christe!
S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta.

6
Ewangelia
Ciąg dalszy ✠︎ Ewangelii świętej według Mateusza.
R. Chwała Tobie Panie.
Mt 8:1-13
Onego czasu: Gdy Jezus zstąpił z góry, szły za Nim rzesze wielkie. I oto trędowaty przyszedłszy pokłonił Mu się, mówiąc: «Panie, jeśli chcesz, możesz mię oczyścić». A Jezus, wyciągnąwszy rękę, dotknął się go mówiąc: «Chcę, bądź oczyszczony». I natychmiast oczyszczony był trąd jego. I rzekł mu Jezus: «Bacz, abyś nikomu nie mówił, ale idź, ukaż się kapłanowi i ofiaruj dar, który przykazał Mojżesz na świadectwo im». A gdy wszedł do Kafaranum, przystąpił do Niego setnik, prosząc Go i mówiąc: «Panie, sługa mój leży w domu paraliżem tknięty i wielce się męczy». I rzekł mu Jezus: «Ja przyjdę i uzdrowię go». A odpowiadając, setnik rzekł: «Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój, ale powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiony sługa mój. I ja bowiem jestem człowiekiem pod władzą postawionym, a mającym pod sobą żołnierzy. I jednemu mówię: idź, a idzie, a drugiemu: przyjdź, i przychodzi, a słudze memu: czyń to, a czyni». A Jezus usłyszawszy to, zadziwił się i rzekł do tych, którzy szli za Nim: «Zaprawdę, powiadam wam, nie znalazłem tak wielkiej wiary w Izraelu. A powiadam wam, że wielu przyjdze ze wschodu i z zachodu i zasiądą z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem w Królestwie Niebieskim. Synowie zaś królestwa wyrzuceni będą do ciemności zewnętrznych: tam będzie płacz i zgrzytanie zębów». I rzekł Jezus setnikowi: «Idź, a jakoś uwierzył, niech ci się stanie». I uzdrowiony jest sługa onej godziny.
R. Chwała Tobie, Chryste.
S. Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy.
Credo Credo  

Top  Next
Offertorium
Ps 117:16; 117:17
Déxtera Dómini fecit virtutem, déxtera Dómini exaltávit me: non móriar, sed vivam, et narrábo ópera Dómini.

8
Ofiarowanie
Ps 117:16; 117:17
Prawica Pańska moc okazała, prawica Pańska dźwignęła mnie. Nie umrę, ale będę żył i głosił dzieła Pana.

Top  Next
Secreta
Hæc hóstia, Dómine, quǽsumus, emúndet nostra delícta: et, ad sacrifícium celebrándum, subditórum tibi córpora mentésque sanctíficet.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
Commemoratio S. Joannis Chrysostomi Episcopi Confessoris Ecclesiae Doctoris
Sancti Joánnis Chrysóstomi Pontíficis tui atque Doctóris nobis, Dómine, pia non desit orátio: quæ et múnera nostra concíliet; et tuam nobis indulgéntiam semper obtíneat.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

9
Secreta
Prosimy Cię, Panie, niech ta hostia oczyści nas z grzechów i uświęci dusze i ciała sług Twoich do sprawowania ofiary.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.
Commemoratio S. Joannis Chrysostomi Episcopi Confessoris Ecclesiae Doctoris
Panie, niech nam nie zabraknie serdecznej modlitwy świętego Jana Złotoustego, Twego Biskupa i Doktora, która zaleci Tobie naszą ofiarę i wyjedna nam Twoje przebaczenie.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

Top  Next
Prefatio
de sanctissima Trinitate
Vere dignum et justum est, æquum et salutáre, nos tibi semper et ubíque grátias ágere: Dómine sancte, Pater omnípotens, ætérne Deus: Qui cum unigénito Fílio tuo et Spíritu Sancto unus es Deus, unus es Dóminus: non in unius singularitáte persónæ, sed in uníus Trinitáte substántiæ. Quod enim de tua glória, revelánte te, crédimus, hoc de Fílio tuo, hoc de Spíritu Sancto sine differéntia discretiónis sentímus. Ut in confessióne veræ sempiternǽque Deitátis, et in persónis propríetas, et in esséntia únitas, et in majestáte adorétur æquálitas. Quam laudant Angeli atque Archángeli, Chérubim quoque ac Séraphim: qui non cessant clamáre cotídie, una voce dicéntes:

10
Prefacja
Prefacja o Trójcy Przenajświętszej
Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze święty, wszechmogący, wieczny Boże:
Ty z jednorodzonym Synem Twoim i Duchem Świętym jednym jesteś Bogiem, jednym jesteś Panem, nie w jedności jednej osoby, lecz w jednej istocie Trójcy. W co bowiem z objawienia Twego wierzymy o Twej chwale, to samo utrzymujemy bez żadnej różnicy o Twoim Synu i o Duchu Świętym. Tak iż wyznając prawdziwe i wiekuiste Bóstwo wielbimy odrębność Osób, jedność w istocie i równość w majestacie.
Majestat ten chwalą Aniołowie i Archaniołowie, Cherubini i Serafini, którzy nie przestają wołać codziennie powtarzając jednym głosem:
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sedZjednoczeni w Świętych Obcowaniu, ze czcią wspominamy najpierw chwalebną zawsze Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa:



Top  Next
Communio
Luc 4:22
Mirabántur omnes de his, quæ procedébant de ore Dei.

13
Komunia
Łk 4:22
Dziwili się wszyscy słowom, które wychodziły z ust Bożych.

Top  Next
Postcommunio
Orémus.
Quos tantis, Dómine, largíris uti mystériis: quǽsumus; ut efféctibus nos eórum veráciter aptáre dignéris.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

Orémus.
Commemoratio S. Joannis Chrysostomi Episcopi Confessoris Ecclesiae Doctoris
Ut nobis, Dómine, tua sacrifícia dent salútem: beátus Joánnes Chrysóstomus Póntifex tuus et Doctor egrégius, quǽsumus, precátor accedat.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

14
Pokomunia
Módlmy się.
Prosimy Cię, Panie, racz nas przysposobić do przyjęcia owoców wzniosłych misteriów, w których pozwalasz nam uczestniczyć.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

Módlmy się.
Commemoratio S. Joannis Chrysostomi Episcopi Confessoris Ecclesiae Doctoris
Prosimy Cię, Panie, niech święty Jan Złotousty, Twój Biskup i znamienity Doktor, wstawi się jako orędownik, aby ta ofiara Twoja dała nam zbawienie.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.
Léctio Epístolæ beáti Pauli Apóstoli ad Romános: Rom 12, 16-21
Fratres: Nolíte esse prudéntes apud vosmetípsos: nulli malum pro malo reddéntes: providéntes bona non tantum coram Deo, sed étiam coram ómnibus homínibus. Si fíeri potest, quod ex vobis est, cum ómnibus homínibus pacem habéntes: Non vosmetípsos defendéntes, caríssimi, sed date locum iræ. Scriptum est enim: Mihi vindícta: ego retríbuam, dicit Dóminus. Sed si esuríerit inimícus tuus, ciba illum: si sitit, potum da illi: hoc enim fáciens, carbónes ignis cóngeres super caput eius. Noli vinci a malo, sed vince in bono malum.
Sequéntia ✠ sancti Evangélii secúndum Matthaeum: Matt 8, 1-13
In illo témpore: Cum descendísset Iesus de monte, secútæ sunt eum turbæ multæ: et ecce, leprósus véniens adorábat eum, dicens: Dómine, si vis, potes me mundáre. Et exténdens Iesus manum, tétigit eum, dicens: Volo. Mundáre. Et conféstim mundáta est lepra eius. Et ait illi Iesus: Vide, némini díxeris: sed vade, osténde te sacerdóti, et offer munus, quod præcépit Móyses, in testimónium illis. Cum autem introísset Caphárnaum, accéssit ad eum centúrio, rogans eum et dicens: Dómine, puer meus iacet in domo paralýticus, et male torquetur. Et ait illi Iesus: Ego véniam, et curábo eum. Et respóndens centúrio, ait: Dómine, non sum dignus, ut intres sub tectum meum: sed tantum dic verbo, et sanábitur puer meus. Nam et ego homo sum sub potestáte constitútus, habens sub me mílites, et dico huic: Vade, et vadit; et alii: Veni, et venit; et servo meo: Fac hoc, et facit. Audiens autem Iesus, mirátus est, et sequéntibus se dixit: Amen, dico vobis, non inveni tantam fidem in Israël. Dico autem vobis, quod multi ab Oriénte et Occidénte vénient, et recúmbent cum Abraham et Isaac et Iacob in regno coelórum: fílii autem regni eiiciéntur in ténebras exterióres: ibi erit fletus et stridor déntium. Et dixit Iesus centurióni: Vade et, sicut credidísti, fiat tibi. Et sanátus est puer in illa hora.
Msza (Adorate Deum).
Śpiewy zmienne (introit, graduał, ofertorium, antyfona na Komunię św.) są te same od 3 do 6 niedzieli po Objawieniu; są więc bardzo charakterystyczne dla tego okresu. W introicie uwielbiamy Chrystusa-Króla ze czcią i radością; zbudował On Syjon i ukazuje się w chwale swojej; introit jest modlitwą uwielbienia. Psalm 96 jest głównym psalmem tej mszy. Kolektę mógłby odmawiać trędowaty oraz setnik: „Oby Bóg dla ochrony naszej wyciągnął prawicę majestatu swego„. Epistoła zawiera piękne pouczenie o miłości bliźniego i o miłości nieprzyjaciół naszych: „Nikomu złem za zło nie oddawajcie … Jeśli to możliwe i o ile od was zależy, ze wszystkimi ludźmi pokój zachowujcie. Nie sami sobie wymierzajcie sprawiedliwość … A jeśliby nieprzyjaciel twój łaknął, nakarm go … Nie daj się zwyciężać złu, ale zło dobrem zwyciężaj„. Pięknych tych nauk mamy się trzymać przez cały tydzień. Graduał jest jakby widzeniem czasów ostatecznych: poganie wejdą do królestwa Bożego; państwo Boże jest już zapełnione i oto ukazuje się powracający Pan w mocy i majestacie, podobnie jak się objawił w misterium liturgicznym w dniu Objawienia.
Ewangelia daje nam dwa przykłady nawrócenia; Chrystus okazuje się jako „Zbawiciel„, tak też objawia się nam w świętej Ofierze. Ofertorium mówi o „prawicy Pańskiej„; o niej słyszeliśmy już w kolekcie i w ewangelii. Ucałujmy dziś błogosławiącą i odkupującą rękę Zbawiciela, gdyż i nam przynosi ona uzdrowienie duszy. Sekreta mówi o darach ofiarnych: oby one zmazały występki nasze, a ciało i duszę uświęciły dla obchodu Ofiary świętej. Działanie więc ofiarowania jest negatywne i pozytywne zarazem: oczyszczenie i uświęcenie.
Antyfona na Komunię św. może nas zadziwić: zawiera ona ustęp z ewangelii, która nie należy do dzisiejszej mszy; jest to wezwanie do nas, by słowa Chrystusa, usłyszane w ewangelii, wziąć głęboko do serca. Dlaczego ustęp ten znajdujemy w dzisiejszej mszy? Za dawnych czasów na środę i piątek każdego tygodnia przewidziany był specjalny formularz mszalny, a przynajmniej specjalne czytania; prawdopodobnie w którąś środę po Objawieniu czytano ewangelię o odwiedzinach Jezusa w Nazarecie; tam znajdujemy słowa z naszej niedzielnej antyfony na Komunię św. (Łk 4, 22). Klasyczna i pełna treści jest modlitwa końcowa: Dałeś nam, Panie, łaskę uczestnictwa w wielkich tajemnicach, uczyń nas rzeczywiście godnymi ich skutków.
Rozważania na dzisiejszą niedzielę są fragmentem pracy Piusa Parscha zatytułowanej „Rok liturgiczny” (Poznań 1956, tom 1, strona 243).
za: http://vetusordo.pl/event/3npop/

Niedziela trzecia po Trzech Królach (1)

Ponieważ Ewangelia święta często mówi o cudach, jakie Zbawiciel za życia ziemskiego czynił swą Boską mocą, należy wiedzieć, dlaczego je sprawował. Pierwszą przyczyną było, aby nimi potwierdził naukę swoją, iżby wszyscy wierzyli, że słowa Chrystusa Pana są prawdziwie Bożymi słowami. Cuda Jezusowe są jako pieczęcie na dokumencie królewskim, świadczące o prawdziwości dokumentu. Potrzeba ich było w początkach wiary chrześcijańskiej, dopóki jej Apostołowie po świecie nie rozszerzyli i dopóki się ona w sercach ludzkich nie przyjęła. Cuda Jezusowe i Apostołów były dla pierwiastkowych czasów chrześcijaństwa tym, czym jest polewanie dla młodego szczepu, dopóki się on w ziemię nie wkorzeni. Jak drzewko, gdy się już rozrosło, polewać przestają, tak Ewangelia święta, gdy się w serca ludzkie wkorzeniła, już więcej cudów na swe potwierdzenie nie potrzebuje. Druga przyczyna cudów Pańskich jest ta, abyśmy z nich poznali dobroć i wielmożność Zbawiciela, który nie zostawia bez wysłuchania i pociechy tych, co się doń uciekają sercem pokornym, żywą wiarą, mocną nadzieją i gorącą modlitwą.

Mówi święta Ewangelia, iż gdy Jezus zstąpił z góry, gdzie czas dłuższy (jak to miał we zwyczaju) na modlitwie przepędził, szły za Nim wielkie rzesze; jedni dążyli z miłości, aby się odeń czego zbawiennego nauczyli, inni z potrzeby, aby ich uzdrowił; inni przez ciekawość, aby cuda Jego oglądali; inni zapewne z niechęci, aby Go w czym podchwycili i potępili. A oto trędowaty, przyszedłszy, pokłonił się Mu, mówiąc: Panie, jeśli chcesz, możesz mię oczyścić. Krótkie słowa, ale pochodzące z serca, pełnego wiary i zdania się na wolę Bożą. Nie woła on: Panie uzdrów mnie; nie zawsze bowiem zdrowie ciała zbawieniu duszy pomaga, zdał przeto sprawę swą na mądrość i dobroć Chrystusa Pana. Tak samo modlić się powinniśmy we wszystkich potrzebach naszych doczesnych, to jest uciekać się w nich do Boga i Jego się miłosierdziu polecać, jednak w ten sposób, abyśmy wolę naszą poddali pod świętą Jego wolę, ponieważ nie wiemy, co dla nas jest lepsze. Lecz gdy o dobro dla duszy naszej prosimy, np. o oczyszczenie od trądu grzechowego, o nabycie i pomnożenie łaski Bożej, wówczas uprzykrzenia naszą prośbą Bogu obawiać się nie potrzebujemy, gdyż On wyraźnie oznajmił, jako wolą Jego jest uświęcenie nasze, abyśmy, od grzechów wyswobodzeni, sprawiedliwie i świętobliwie żyli na tym świecie. Tu zawstydzić się nam, chrześcijanom, potrzeba, bo często inaczej a na opak postępujemy. Gdy nas niemoc cielesna, lub niedostatek albo doczesna klęska dotknie, wtedy nie bacząc, jaka jest wola Boża, pilnie o odwrócenie od nas nieszczęścia do Boga się modlimy i chcemy, żeby nas koniecznie poratował. Ale gdy nieszczęsna dusza ciężką niemocą jest złożona i okropnym trądem grzechu zarażona, niewiele sobie z tego robimy, pozwalamy jej w owej chorobie zależeć i zestarzeć; a chociaż kiedy łaską Bożą tknięci, zapragniemy jej uzdrowienia, boimy się uprzykrzyć Panu Bogu i bardzo leniwie Boskiego wspomożenia szukamy.

I ściągnąwszy Jezus rękę, dotknął się go, mówiąc: Chcę. Bądź oczyszczony. I był od razu oczyszczony trąd jego. Czemuż się dotknął, mogąc go jednym słowem uzdrowić? Uczynił to dla naszego przykładu, żebyśmy się ubogimi a chorymi braćmi naszymi nie brzydzili, ale im ochotnie w potrzebach, wedle możności naszej, dopomagali.

Dobry Zbawiciel, przywróciwszy zdrowie trędowatemu, dał mu trojakie rozkazanie. Naprzód, aby o tym cudzie nikomu nie rozpowiadał, po wtóre aby pokazał się kapłanowi, po trzecie aby uczynił ofiarę wedle przykazania Mojżeszowego. Nie kazał tego nikomu rozpowiadać, aby nas nauczyć w dobrych uczynkach naszych strzec się ludzkiej chwały. Do kapłana go odesłał, bo w starym Zakonie do kapłanów należało sprawdzać, azali trąd rzeczywiście ustąpił i pozwolić uzdrowionemu wrócić do towarzystwa zdrowych, co mu, jako zaraźliwie choremu, było zabronione. Na koniec polecił uzdrowionemu złożyć ofiarę na ręce kapłanów, aby tym sposobem zaświadczył tenże o niewymownej dobroci Boga i o swej dla Niego wdzięczności za powrócone sobie zdrowie ciała.

Trąd cielesny był wyobrażeniem trądu duchownego tj. grzechu, jak kapłaństwo starego Zakonu było wyobrażeniem kapłaństwa Zakonu nowego. A jako rozeznawać trąd ciała było obowiązkiem kapłanów żydowskich, tak rozeznawać trąd duszy jest powinnością kapłanów Chrystusowych. Owszem, daleko więcej mogą kapłani nasi, gdyż nie tylko rozeznawać lecz i odpuszczać grzechy jest w ich mocy. Weźmijcie Ducha Świętego – powiedział Zbawiciel do Apostołów, a przez nich do ich następców, biskupów i kapłanów – których odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a których zatrzymacie, są zatrzymane(Jan XX, 22-23).

Nie wystarczy więc sama skrucha i porzucenie grzechu, nie wystarczy pokuta, czyniona w skrytości przed samym tylko Bogiem, bo nie bez przyczyny Pan powiedział: Cobyściekolwiek rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie (Mt. XVIII, 18).

Dla otrzymania tedy przebaczenia swych grzechów u Boga, grzesznik pokutujący winien stawić się przed kapłanem, szczerze wyznać na spowiedzi grzechy swoje, prosić pokornie o rozgrzeszenie, ofiarować dar swój Panu Bogu, to jest oddać Mu serce skruszone i czynić godne owoce pokuty; aby tak wszystko należycie wypełniwszy, wrócił oczyszczony do łaski Bożej i mógł być znowu policzony do towarzystwa prawdziwych synów Bożych.

A gdy Jezus wszedł do Kafarnaum, gdzie w ciągu ostatnich trzech lat swego doczesnego żywota, zwykł był najczęściej przemieszkiwać, przyszedł do Niego setnik, urzędnik wojskowy, prosząc Go i mówiąc: Panie, sługa mój leży w domu powietrzem ruszony, sparaliżowany i ciężko jest trapiony. Rzekł mu Jezus: Ja przyjdę i uzdrowię go. I odpowiadając setnik, rzekł: Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój: ale tylko rzecz słowem, a będzie uzdrowiony sługa mój. Tobie wszystko poddane i wszystko Cię, Panie, słuchać musi. Więc się nie trudź, nie potrzebujesz bowiem do mnie przychodzić, bom i niegodzien tego. Wystarczy, gdy z daleka rzekniesz słowo, przykażesz chorobie, a z pewnością ustąpi. Bo i ja jestem człowiekiem, pod władzą postanowionym, a gdy mi rozkaz przyślą, słuchać władzy swej muszę. I ja mam pod sobą żołnierzy, i mówię temu: idź, a idzie; a drugiemu: chodź, a przychodzi; a słudze mojemu: czyń to, a czyni. Rzeknij tedy Panie niemocy, która trapi sługę mojego: ustąp, a ustąpi i usłucha Cię, jako mnie słudzy moi słuchać muszą. A usłyszawszy Jezus mowę taką, dziwował się, to jest jak tłumaczą Ojcowie święci, niezwykłą mu oddał pochwałę i zarazem dał w nim przykład i pobudkę obecnym tam rzeszom, aby podziwiały wielką wiarę setnika. Zaprawdę powiadam wam, nie znalazłem tak wielkiej wiary w Izraelu. Setnik, choć dotąd poganin, potrafił za łaską Bożą zdobyć się na taką wiarę, jakiej na próżno Zbawiciel domagał się od żydowskiego narodu. A powiadam wam, iż wielu ich (to jest pogan) ze Wschodu i z Zachodu, czyli ze wszystkich stron świata, przyjdzie i przyjmą Ewangelię świętą i usiądą z Abrahamem i Izaakiem i Jakubem w Królestwie niebieskim, a synowie, to jest wybrany naród żydowski, będą wyrzuceni w ciemności zewnętrzne, będą od Boga, który jest światłością wiekuistą, odrzuceni w przepaść wiecznego potępienia: tam będzie płacz i zgrzytanie zębów z rozpaczy za utraconą chwałą niebieską. Taka będzie kara na tych, którzy odrzucili Chrystusa i prawdę Jego świętą. I rzekł Jezus setnikowi: Idź, a jakoś uwierzył, niech ci się stanie. I uzdrowiony jest sługa onej godziny.

Naśladujmy, chrześcijanie, wysokie cnoty owego setnika: żywą wiarę, gorącą modlitwę, głęboką pokorę, pieczołowitość o chorych domowników, którzy szczególnej opieki naszej potrzebują. Zwłaszcza gdy do Stołu Pańskiego przystępujemy, wołajmy serdecznie: Panie, nie jestem godzien... A Jezus, widząc wiarę i pokorę naszą, nie omieszka nas nawiedzić, uzdrowi chorą duszę naszą, ubogaci łaskami, a po życiu bogobojnym posadzi nas z wybranymi swoimi w Królestwie niebieskim.


Krótkie nauki homiletyczne na niedziele i uroczystości całego roku według Postyli Katolickiej Większej Ks. Jakóba Wujka opracował Ks. Władysław Krynicki. Włocławek. Nakładem Księgarni Powszechnej. 1912, ss. 63-67.
za: http://www.ultramontes.pl/wujek_krotkie_nauki_12.htm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz