wtorek, 13 listopada 2018

14. listopada AD MMXVIII - św. Jozafata Kuncewicza Arcybiskupa i Męczennika Patrona Bractwa Kapłańskiego jegoż imiona (w Polsce: takoż samo)

S. Josaphat Episcopi et Martyris ~ DuplexScriptura: Feria IV infra Hebdomadam V post Epiphaniam III. Novembris


Żywot świętego Jozafata Kuncewicza, Metropolity ruskiego.
(Żył około roku Pańskiego 1623).
N

Na Wołyniu, który niegdyś należał do Polski, jest miasto Włodzimierz. Tam urodził się w roku 1580 św. Jozafat Kuncewicz, z rodziców rusińskiego pochodzenia. Pierwotnie było mu imię Jan. Już za młodu zadziwiał wszystkich niezmierną pobożnością. Ilekroć matka szła do cerkwi, dobrowolnie się wybierał z nią i z pobożną ciekawością przypatrywał się poumieszczanym na ołtarzach obrazom. Mając lat pięć, prosił matki, aby mu wytłómaczyła znaczenie ukrzyżowanego Chrystusa. Gdy mu opowiedziała straszne męki i okrutną śmierć Zbawiciela, chłopię z natężoną uwagą słuchało, a skoro opowiadanie skończyła, rzęsiste łzy potoczyły się z oczu jego.
Do pacierza garnął się często i ochoczo i z wielką uwagą go odmawiał. Zamiast czas marnować na czczych rozrywkach i próżnowaniu, malował sobie obrazy Świętych i składał przed niemi drobne rączęta do modlitwy.Aby zaś nie doznać w niej roztargnienia i przeszkody, szukał w domu najskrytszych zakątków. Gdy kościół był zamknięty, stawał u progu lub klęcząc, mówił pacierz.
Ponieważ ojciec Jana był człowiekiem niezamożnym, oddał go w naukę do kupca w Wilnie. Nie długo młodzieniec u niego zabawił, gdyż nie miał najmniejszej chęci do tego zawodu; natomiast zgłosił się do zakonu księży Bazylianów w Wilnie. Odtąd zaczął kupować dusze dla Nieba i tyle ich Bogu pozyskał, że nieprzyjaciele nazwali go duszołowcą.
Wstępujący do zakonu zwykli imię chrzestne zamieniać na inne zakonne, przez co dają poznać, że biorą rozbrat z światem. Jan przybrał imię Jozafata i pod tem imieniem jest znany światu katolickiemu.
Jako zakonnik wiódł żywot ostry i pełen umartwień. W modlitwie był tak gorliwym, że zrywał się w nocy z łóżka, a w zimie boso po śniegu chodził do drzwi kościelnych, aby się modlić. Resztę wolnego od zajęć czasu albo trawił przy książce, albo też pełnił posługi klasztorne. W klasztorze przysposobił się na dzielnego szermierza za wiarę i Kościół, i wkrótce tak się rozpowszechniła sława cnót jego, że wyniesiono go na godność przełożonego klasztoru księży Bazylianów. Oprócz wspomnianych wyżej cnót nie godzi się przepomnieć jego wielkiego miłosierdzia dla biednych. Co tylko miał, oddawał biedakom. Gdy go raz jakaś wdowa prosiła, aby się nad nią zmiłował i ochronił ją od prześladowań chciwego człowieka, nie będąc przy groszu, kazał jej wrócić po kilku godzinach, i począł się żarliwie modlić. Niezadługo, gdy wracał z kościoła, spotyka go jakiś młodzieniec i wręcza mu kiesę z pieniędzmi, w której było 600 dukatów. Całą tę kwotę, nie przeliczywszy jej, oddał biednej wdowie. Gdy nie miał niczego przy sobie, a zachodziła potrzeba wspierania biednych, wypraszał dla nich pomoc u innych.
Cnoty te i zasługi, tudzież jego nauka zwróciły na Jozafata uwagę zwierzchności kościelnej, która go powołała na stolicę Arcybiskupią w Płocku[1], lubo pokorny Bazylianin od tej godności wypraszał się jak mógł. Ostatecznie z posłuszeństwa uległ rozkazowi i smutne w tej diecezyi znalazł stosunki. Zaprowadzenie przeto różnych ulepszeń wymagało niezmiernej pracy i usilnych starań. Od niczego się nie uchylał świętobliwy pasterz. Siadał w konfesyonale, zwiedzał parafie i wszystko czynił, aby rozpleniony chwast wykorzenić. Ściągnęło to nań prześladowanie i zawziętość dyecezyan, którzy poczęli go czernić i lud przeciw niemu podburzać.
W roku 1623 pojechał do Witebska, aby tam w Katedrze odprawić nabożeństwo. Nie uląkł się niebezpieczeństwa, lubo wiele mu odradzano aby nie narażał się niepotrzebnie na wybuch nienawiści ludności Witebska. Ale pomny na to, że dobry pasterz kładzie życie za owce swoje, lekceważył przestrogi i legł ofiarą swej gorliwości. Podburzony motłoch bowiem rzucił się na niego i okrutnie go zamordował. Konając, prosił Boga, aby przebaczył zabójcom, którzy w zaślepieniu nienawiści nie wiedzą, co czynią. Nawet nad martwem ciałem świętego Męczennika pastwili się okrutnie bezecni mordercy. Włóczyli je bowiem po bruku i wrzucili skrwawione i strasznie pokaleczone w rzekę Dźwinę. Nad miejscem, gdzie jego ciało leżało, ukazał się słup ognisty. Po pięciu dniach dopiero wydobyli pobożni ludzie święte Zwłoki z rzeki i przenieśli je do Połocka, gdzie wszyscy opłakiwali jego stratę. Z Połocka przewieziono później jego zwłoki do miasta Białej.
W r. 1643 Papież Urban VIII zaliczył go do rzędu Błogosławionych. Skoro otworzono grób jego, przekonano się, że ciało jego wcale nie ulegało zepsuciu, a świętość jego liczne stwierdziły cuda. Niewidomi bowiem wzrok, chorzy zdrowie odzyskiwali. Jeszcze w roku 1743 oglądał ksiądz Floryan Jaroszewicz zwłoki jego wcale nienadpsute i woń z siebie wydające.
Papież Pius IX ogłosił Jozafata Świętym, ale gdzie się zwłoki jego podziały, nikomu nie wiadomo. Jozafat jest Patronem Polaków i Rusinów.
Nauka moralna.
Ponieważ żywot świętego Jozafata Kuncewicza nader był ostry i pełen umartwień, zatem przytaczamy w miejsce nauki moralnej krótką rozprawę o tejże cnocie.
Cóż to bowiem jest umartwienie?
{tab}}Jest to śmierć zadana miłości własnej — śmierć odejmująca życiu miękkość, oddzielającą duszę od zmysłów, rozłączająca ją od przyjemności ciała, dająca jej życie duchowne. Jest to ofiara miłości; — dusza jest tu kapłanem, ciało ofiarą, serce ołtarzem, umartwienie nożem, miłość ogniem. Umartwienie jest to męczeństwo bez kata, nie tak okrutne jak bywa za wiarę, lecz dłuższe, przykrzejsze i więcej dobrowolne. Cóż to nadal jest umartwienie? Umartwienie jest dokonaniem Ofiary Chrystusowej, dopełniające tego, czego niedostaje Męce Jego, — według słów świętego Pawła: „I wypełniam to, czego nie dostawa utrapieniom Chrystusowym, w ciele mojem za ciało Jego, które jest Kościół.“ (Kolos. 1, 24). Umartwienie czyni ciała nasze członkami Jezusa Chrystusa, ożywia nas Boskim duchem Jego, czyni nas uczestnikami męki Jego, skarbi nam łaski i wynosi nas na stopień chwały Jego. Ach! czemuż tak mało się umartwiamy? bo nie kochamy Chrystusa; bo nie jesteśmy jednymi z członkami Jego: bo nie ożywiamy się duchem Jego, bo prowadzimy życie zmysłowe i cielesne, bo mamy w nienawiści krzyż, bo jesteśmy niewolnikami ciała swego, bo szukamy przyjemności jego, a nie smakujemy w rozkoszach ducha; jesteśmy ludźmi zwierzęcymi, ziemskimi i nieprzyjaznymi Bogu. Spraw przeto miłościwy Boże, iżbyśmy umarli śmiercią sprawiedliwych, aby potem módz żyć życiem sprawiedliwych; niech będziemy ofiarą miłości, aby potem umrzeć śmiercią miłości.
Modlitwa.

Wszechmogący, wieczny Boże, który przyozdobiwszy błogosławionego Jozafata palmą męczeńską, nowego do Ciebie przyczyńcę Kościołowi katolickiemu udzieliłeś: spraw, prosimy Cię, niech przez zasługi i pomoc jego od wszelkich nieszczęść wyzwoleni, gorliwie odtąd Imieniowi Twemu służymy. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który z Bogiem Ojcem wraz z Duchem świętym żyje i króluje w Niebie i na ziemi, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Introitus

Gaudeámus omnes in Dómino, diem festum celebrántes sub honóre beáti Jósaphat Mártyris: de cujus passióne gaudent Angeli et colláudant FíliumDei
Ps 32:1
Exsultáte, justi, in Dómino: rectos decet collaudátio.
V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto.
R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen
Gaudeámus omnes in Dómino, diem festum celebrántes sub honóre beáti Jósaphat Mártyris: de cujus passióne gaudent Angeli et colláudant FíliumDei
1
Introit

Radujmy się wszyscy w Panu, obchodząc uroczystość ku czci świętego Jozafata; z jego męczeństwa radują się Aniołowie i wychwalają Syna Bożego.
Ps 32:1
Sprawiedliwi, weselcie się w Panu: prawym przystoi Go chwalić.
V. Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu.
R. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Radujmy się wszyscy w Panu, obchodząc uroczystość ku czci świętego Jozafata; z jego męczeństwa radują się Aniołowie i wychwalają Syna Bożego.
Gloria Gloria 
Top  Next
Oratio
Orémus.
Excita, quǽsumus, Dómine, in Ecclésia tua Spíritum, quo replétus beátus Jósaphat Martyr et Póntifex tuus ánimam suam pro óvibus pósuit: ut, eo intercedénte, nos quoque eódem Spíritu moti ac roboráti, ánimam nostram pro frátribus pónere non vereámur.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate eiusdem Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
3
Kolekta
Módlmy się.
Wzbudź, Panie, w Kościele Swoim Ducha, pod którego natchnieniem św. Jozafat, Twój Męczennik i Biskup, położył życie swoje za owce: abyśmy za jego przyczyną, tym Duchem natchnieni i umocnieni, nie wahali się życia swego złożyć za braci.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności tegoż Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.
Top  Next
Lectio
Léctio Epístolæ beáti Pauli Apóstoli ad Hebraeos.
Hebr 5:1-6
Fratres: Omnis póntifex ex homínibus assúmptus, pro homínibus constitúitur in iis, quæ sunt ad Deum, ut ófferat dona, et sacrifícia pro peccátis: qui condolére possit iis, qui ígnorant et errant: quóniam et ipse circúmdatus est infirmitáte: et proptérea debet, quemádmodum pro pópulo, ita étiam et pro semetípso offérre pro peccátis. Nec quisquam sumit sibi honórem, sed qui vocátur a Deo, tamquam Aaron. Sic et Christus non semetípsum clarificávit, ut Póntifex fíeret: sed qui locútus est ad eum: Fílius meus es tu, ego hódie génui te. Quemádmodum et in álio loco dicit: Tu es sacérdos in ætérnum, secúndum órdinem Melchísedech.
R. Deo gratias.
4
Lekcja
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Hebrajczyków.
Hbr 5:1-6
Bracia: Każdy arcykapłan, spośród ludzi wzięty, dla ludzi jest postanowiony w tym, co do Boga należy, aby składał dary i ofiary za grzechy. Aby też mógł współczuć z tymi, którzy są w nieświadomości i błędzie, ponieważ i on sam poddany jest słabości. I dlatego tak za lud, jak i za siebie składać winien ofiary za grzechy. A nikt niechaj się nie waży brać tej godności, chyba że jest powołany przez Boga, jak Aaron. Toteż i Chrystus nie sam siebie wywyższył, aby się stać najwyższym kapłanem, ale (wywyższył Go) Ten, który do Niego powiedział: Tyś Synem moim, jam dziś zrodził Ciebie. Jako też na innym miejscu mówi: Tyś jest kapłanem na wieki według porządku Melchizedeka.
R. Bogu dzięki.
Top  Next
Graduale
Ps 88:21-23
Invéni David servum meum, óleo sancto meo unxi eum: manus enim mea auxiliábitur ei, et bráchium meum confortábit eum.
V. Nihil profíciet inimícus in eo, et fílius iniquitátis non nocébit ei. Allelúja, allelúja.
V. Hic est sacérdos, quem coronávit Dóminus. Allelúja.
5
Graduał
Ps 88:21-23
Znalazłem Dawida, mojego sługę, namaściłem go świętym olejem moim, by ręka moja zawsze z nim była i ramię moje go umacniało.
V. Nic nie zyska w nim nieprzyjaciel, a duch nieprawości mu nie zaszkodzi. Alleluja, alleluja.
V. Oto jest kapłan, którego Pan uwieńczył. Alleluja.
Top  Next
Evangelium
Sequéntia ✠︎ sancti Evangélii secúndum Joánnem.
R. Gloria tibi, Domine!
Joann 10:11-16
In illo témpore: Dixit Jesus pharisaeis: Ego sum pastor bonus. Bonus pastor ánimam suam dat pro óvibus suis. Mercennárius autem, et qui non est pastor, cujus non sunt oves própriæ, videt lupum veniéntem, et dimíttit oves et fugit: et lupus rapit et dispérgit oves; mercennárius autem fugit, quia mercennárius est et non pértinet ad eum de óvibus. Ego sum pastor bonus: et cognósco meas et cognóscunt me meæ. Sicut novit me Pater, et ego agnósco Patrem, et ánimam meam pono pro óvibus meis. Et alias oves hábeo, quæ non sunt ex hoc ovíli: et illas opórtet me addúcere, et vocem meam áudient, et fiet unum ovíle et unus pastor.
R. Laus tibi, Christe!
S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta.
6
Ewangelia
Ciąg dalszy ✠︎ Ewangelii świętej według Jana.
R. Chwała Tobie Panie.
J 10:11-16
Onego czasu: Rzekł Jezus do faryzeuszów: «Jam jest pasterz dobry. Dobry pasterz życie swoje daje za owce swoje. Lecz najemnik i ten, kto nie jest pasterzem, do którego nie należą owce, na widok zbliżającego się wilka porzuca owce i ucieka, a wilk porywa i rozprasza owce. Najemnik zaś ucieka, bo jest najemnikiem i nie troszczy się o owce.
Jam jest pasterz dobry; znam swoje i one mnie znają; jako mnie zna Ojciec, a ja znam Ojca. I życie swoje oddaję za owce moje. I inne owce mam, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i słuchać będą głosu mego, i stanie się jedna owczarnia i jeden pasterz».
R. Chwała Tobie, Chryste.
S. Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy.
Credo Credo  
Top  Next
Offertorium
Joann 15:13
Majórem caritátem nemo habet, ut ánimam suam ponat quis pro amícis suis.
8
Ofiarowanie
J 15:13
Nikt nie ma większej miłości nad tę, aby kto życie swe oddał za przyjaciół swoich.
Top  Next
Secreta
Clementíssime Deus, múnera hæc tua benedictióne perfunde, et nos in fide confírma: quam sanctus Jósaphat Martyr et Póntifex tuus, effúso sánguine, asséruit.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
9
Secreta
Najłaskawszy Boże, zlej Swoje błogosławieństwo na te dary i utwierdź nas w wierze, którą święty Jozafat, Twój Męczennik i Biskup, przypieczętował przelaniem krwi.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.
Top  Next
Prefatio
Communis
Vere dignum et justum est, æquum et salutáre, nos tibi semper et ubíque grátias agere: Dómine sancte, Pater omnípotens, ætérne Deus: per Christum, Dóminum nostrum. Per quem majestátem tuam laudant Angeli, adórant Dominatiónes, tremunt Potestátes. Coeli coelorúmque Virtútes ac beáta Séraphim sócia exsultatióne concélebrant. Cum quibus et nostras voces ut admitti jubeas, deprecámur, súpplici confessione dicéntes:
10
Prefacja
Prefacja zwykła
Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze Święty, wszechmogący, wieczny Boże, przez Chrystusa, Pana naszego. Przez Niego Twój majestat chwalą Aniołowie, uwielbiają Państwa, z lękiem czczą Potęgi, Niebiosa i Moce niebios oraz błogosławieni Serafini we wspólnej wysławiają radości. Z nimi to, prosimy, dozwól i naszym głosom wołać w pokornym uwielbieniu:
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sedZjednoczeni w Świętych Obcowaniu, ze czcią wspominamy najpierw chwalebną zawsze Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa:


Top  Next
Communio
Joann 10:14
Ego sum pastor bonus: et cognósco oves meas et cognóscunt me meæ.
13
Komunia
J 10:14
Jam jest pasterz dobry; znam swoje owce i one mnie znają.
Top  Next
Postcommunio
Orémus.
Spíritum, Dómine, fortitúdinis hæc nobis tríbuat mensa coeléstis: quæ sancti Jósaphat Mártyris tui atque Pontíficis vitam pro Ecclésiæ honóre júgiter áluit ad victóriam.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
14
Pokomunia
Módlmy się.
Panie, niech nam ducha męstwa udzieli ta uczta niebieska, która stale krzepiła życie świętego Jozafata, Twojego Męczennika i Biskupa, aż do zwycięstwa ku chwale Kościoła.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.




Żywot świętej Gertrudy, Ksieni.
(Żyła około roku Pańskiego 1334).
Ś


Święta ta była rodzoną siostrą świętej Mechtyldy, Benedyktynki, której pamięć święcimy dnia 10 kwietnia. Była potomkiem wysokiego rodu i urodziła się w mieście Eisleben w Saksonii. Skoro doszła lat pięciu, pobożni rodzice oddali ją na wychowanie Benedyktynkom w Rodesdorfie, gdzie też później złożyła śluby zakonne. Uposażona nadzwyczajnemi zdolnościami i posłuszna woli Bożej jak Anioł, wyuczyła się łaciny, władała płynnie tym językiem ustnie i piśmiennie, czyniła niezmierne postępy w naukach i tak dokładnie była obeznaną z Pismem świętem, że najuczeńsi mężowie zasięgali jej rady. Najchętniej jednakże rozpamiętywała Mękę Pańską, wielbiła Jezusa utajonego w Sakramencie Ołtarza i Najświętszą Jego Matkę. Ile razy mówiła o Chrystusie i Najśw. Maryi Pannie, ogarniało słuchaczy jak największe wzruszenie.
Pan Bóg rychło już udzielił jej łaski zachwyceń i objawień, i rozkazał jej takowe spisywać. Odblask ten światła Boskiego obudził w niej taką pokorę i lekceważenie własnej osoby, że całkowicie oddała się postom, czuwaniom nocnym i modłom, któremi oczyszczała duszę swoją. Mawiała niejednokrotnie: „Uważam to za jeden z największych cudów, że ja, niegodna grzesznica, chodzę po tej ziemi.“ — Wszystkie siostry lubiły ją dla skromności, pokornej uprzejmości i ścisłego przestrzegania reguły klasztornej; nie dziw przeto, że wybrano ją ksienią, lubo dopiero liczyła lat trzydzieści. W następnym roku przeniosła się wraz z siostrą do klasztoru Helfde, w którym pozostawała aż do śmierci. Obowiązki przełożonej pełniła tak sumiennie i gorliwie, że jej klasztor mógł służyć za wzór domu Bożego, w którym mieszkali Aniołowie. Zakonnice wszystkie kochały ją jak matkę, gdyż dla wszystkich była troskliwą, szczerze przywiązaną służebnicą.
Ubogim dawała hojne jałmużny, chorych wspierała, strapionych pocieszała, a lud okoliczny miał do niej szczególne zaufanie. Gdy pewnego razu zima srożyć się poczęła, tak, że wiosną nie podobna było zabierać się do uprawy roli, pokrytej lodem i śniegiem, co w następstwie groziło głodem i niezmierną drożyzną, wysłano do Gertrudy deputacyę i błagano, aby się wstawiła do Boga. Pobożna ksieni padła tedy na kolana, prosiła Oblubieńca niebieskiego o miłosierdzie i skutkiem jej modłów śniegi i lody niebawem stopniały, a spulchniała ziemia stała się przydatną do uprawy. Innym razem ustawiczne ulewy przeszkadzały żniwom i zwiezieniu zboża. Strapieni rolnicy znów błagali Gertrudę o pomoc, a wskutek jej modłów rozjaśniło się Niebo, nastała najpiękniejsza pogoda, obfite zaś plony dostały się szczęśliwie do gumien i śpichlerzy. Lubo dozór nad licznem zgromadzeniem zakonnem, pieczołowitość o biednych i chorych poza murami klasztornymi, ustawiczne niedomagania i choroby wyczerpywały jej siły, dusza jej zawsze tęskniła za połączeniem się z Panem Jezusem i Jego Najświętszą Matką, której cześć uważała za najświętszy swój obowiązek względem Jezusa, Jej Syna a Zbawiciela naszego. Serdeczną tę miłość wynagrodził jej Pan Jezus i Najświętsza Panna częstemi objawieniami według słów Ewangelii świętej: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądają.“[1]
Gertruda błagała ze łzami Matkę miłosierdzia, aby jej serce tak przyozdobiła cnotami, iżby Jezus w niem mógł zamieszkać. Najświętsza Panna schyliła się do niej i zaszczepiła w jej sercu różne kwiaty cnót ewangelicznych, jak np. różę miłości, lilię dziewiczej czystości, fiołek pokory, tulipan posłuszeństwa, dając tem samem dowód, jak pohopną jest do wysłuchania prośb tych, którzy Ją proszą o pomoc.
Brewiarz Benedyktynów mówi, że Pan Jezus na świętej Gertrudzie wycisnął znamiona Swych ran.
Lat czterdzieści trwały błogie czasy jej zarządu klasztornego. W czasie choroby otoczyły siostry zakonne ze łzami łoże ukochanej matki. Ukazał się jej Pan Jezus z Najświętszą Panną, z orszakiem Aniołów i Świętych Pańskich, celkę napełniła woń przedziwna, a niewymowna radość rozjaśniła oblicze konającej. Gdy kapłan czytał jej Mękę Pańską, przy słowach: „Schylił głowę i oddał Bogu ducha“, wydała ostatnie tchnienie dnia 15 listopada roku 1334. Tysiące ludzi zbiegło się na jej pogrzeb, a liczne cuda przy jej grobie były aż nadto wymownem świadectwem, jak miłą była Panu. Relikwie jej mają się znajdować w skarbcu domowym książąt Brunświcko-Lüneburskich.
Nauka moralna.
Święta Gertruda mawiała: „Dobroć Boga w tem się najwięcej pokazuje, że niedoskonałych i podległych ułomnościom dopóty wspiera, póki ich za własną zgodą nie zawiedzie na drogę doskonałości. Obym zdołała, Zbawicielu mój, zjednać Ci wszystkich ludzi! Wtedybym chętnie aż do dnia Sądu ostatecznego chodziła po świecie i każdego, w którymby Ci się podobało zamieszkać, własnemi ramiony przed Tobą złożyła. Gdyby to było podobnem, podzieliłabym nawet swe serce na tyle części, ilu jest ludzi na świecie, bylebym w nich przez to wszczepiła skłonność i chęć do posłuszeństwa świętej Twej woli.
„Byłabym bez wyrzutów sumienia popełniła wszystkie grzechy, gdyby mnie Twa laska i miłosierdzie nie było od nich ustrzegło.“
Święta Gertruda obumarłszy dla świata, stała się tem samem godną być oblubienicą Boskiego Zbawiciela. Była ona jedną z tych w świętym ogniu miłości Bożej oczyszczonych dusz, które, usunąwszy wszystkie przeszkody ziemskie, już tu na ziemi doznają w całej zupełności łask i opieki Bożej. Gdyby ludzie chcieli i umieli się oderwać od znikomości tego świata, czuliby o wiele większy pociąg do Boga i spraw niebieskich. W tem też cała bieda, że zajmujemy się w tem życiu o wiele więcej sprawami doczesnemi, aniżeli Bogiem. Błogosławiony Tomasz a Kempis słusznie powiada: „Kto się nie zdoła oderwać od rzeczy ziemskich, ten nigdy nie wzniesie się duchem do rzeczy Boskich.“ Mało tylko jest takich, co prowadzą życie odosobnione, bo nie umieją się oderwać od świata i stworzeń jego. Ileż to podejmujemy starań i zachodów w rzeczach znikomych i mających małą wartość, a o duszę, wewnętrzną istotę swoją dbamy mało, albo wcale się nad nią nie zastanawiamy!
Modlitwa.
Boże, któryś w sercu świętej Gertrudy, Dziewicy, miły dla Siebie przybytek zgotował, daj nam za jej zasługami i wstawieniem się nasze serca miłościwie z wszelkich plam oczyścić, a wkońcu wspólnie z nią w Niebie się cieszyć. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi, po wszystkie wieki wieków. Amen.
∗                    ∗
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 14-go listopada w Witebsku uroczystość świętego Jozafata, Męczennika, Arcybiskupa Płockiego, którego dzień zgonu wspomniano już 12 b. m. — W Heraklei w Tracyi męczeństwo św. Klementyna, Teodota i Filomena. — W Aleksandryi śmierć męczeńska św. Serapiona, którego siepacze dręczyli tak za cesarza Decyusza, że wszystkie stawy ciała jego powychodziły z łożysk, poczem strącili go z dachu domu jego. — W Troyes we Francyi pamiątka św. Weneranda za cesarza Aureliana. — Również we Francyi pamiątka św. Wenerandy, Dziewicy, której udziałem stała się korona męczeńska za cesarza Antonina i prezesa Asklepiadesa. — W Gangrei w Paflagonii uroczystość św. Hypatyusza, będącego właśnie w powrocie z wielkiego Soboru Nicejskiego, kiedy go heretycy nowacyanie napadli i ukamienowali. — W Algierze w Afryce pamiątka świętego Serapiona, Męczennika z zakonu Mercedaryuszów, przybitego dla spełniania obowiązków zakonnych i głoszenia Wiary św. do krzyża, gdzie mu członek po członku odcinano. — W Emezie męczeństwo licznych Niewiast świętych, dręczonych i pomordowanych w straszliwy sposób przez okrutnego dowódcę Arabów Mahdiego za wiarę chrześcijańską. — W Bolonii uroczystość św. Jukunda, Biskupa i Wyznawcy. — W Irlandyi uroczystość św. Wawrzyńca, Biskupa Dublinu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz