S. Andreae Apostoli ~ Duplex II. classisTempora: Feria Sexta infra Hebdomadam XXIV post Octavam Pentecostes V. Novembris
Żywot świętego Andrzeja, Apostoła.
(Żył około roku Pańskiego 63).
Andrzej pierwszy z uczniów Jezusowych, a rodzony brat św. Piotra, był z zawodu rybakiem i pochodził z Betsaidy nad jeziorem Genezaret; był też towarzyszem świętego Jana Chrzciciela. Gdy tedy pewnego razu Jezus przyszedł do rzeki Jordanu, wskazał Go Jan swym uczniom, rzekłszy pamiętne słowa: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata. On jest tym, który po mnie przyjdzie i był przede mną.“ Pojął Andrzej głębokie znaczenie tych słów i poszedł z drugim uczniem w milczeniu za Chrystusem. Pan obrócił się i rzekł do nich: „Czego żądacie?“ Ci odpowiedzieli, pytając nieśmiało: „Rabbi, gdzież gospoda Twoja?“ Rzekł Pan Jezus do nich uprzejmie: „Pójdźcie i patrzcie.“ Poszli z Nim i całą noc pozostali przy Nim. O błoga nocy, bawić przy Chrystusie. Rychło rano pobiegł Andrzej z wesołą wieścią do brata Szymona, mówiąc: „Znaleźliśmy Mesyasza, Pomazańca Bożego!“ i zawiódł go natychmiast do Jezusa, który go przyjął do grona Swych uczniów, dając mu imię „Piotra.“ Jeszcze wonczas nie pozostali na dobre przy Chrystusie, lecz wrócili tymczasem do swego rybackiego rzemiosła. Dopiero przy schyłku tego samego roku powrócił do nich Jezus nad jezioro Genezaret, gdy byli zajęci płukaniem sieci i wezwał ich: „Pójdźcie za Mną, uczynię was rybakami ludzi.“ I natychmiast porzucili sieci, poszli za Nim i już Go odtąd nie odstąpili.
Skoro Zbawiciel, przepędziwszy całą noc na modlitwie, później z 72 uczniów wybrał dwunastu Apostołów, Andrzej był pomiędzy nimi drugim. Zresztą Pismo święte bardzo mało o nim wspomina, tak jak o innych Apostołach. Podanie mówi o nim to tylko: Gdy po odebraniu Ducha świętego w dzień Zielonych Świątek w Jerozolimie Apostołowie się rozeszli, aby być dla wszystkich narodów zwiastunami Ewangelii, on udał się do dzikiej Scytyi, położonej wzdłuż morza Czarnego i Kaspijskiego. Zdziaławszy tam mnóstwo cudów przez uzdrowienie chorych, opętanych i wskrzeszenie zmarłych i zasiawszy ziarno Boże, przeniósł się do Kolchidy, Tracyi i Grecyi. Wszędzie błogosławił Bóg jego usiłowaniom. Zaszedł nareszcie do Patras w prowincyi Greckiej Achai, gdzie założył parafię chrześcijańską.
Gdy rzymski namiestnik Egeasz dowiedział się o przyjęciu swych podwładnych do znienawidzonej wiary Chrystusa, zapalił się wielkim gniewem i chwycił się jak najsurowszych środków, aby stanąć w obronie pogaństwa. Stroskany o dobro swej trzody Andrzej wystąpił śmiało wobec Egeasza i rzekł: „Żądasz, aby kraj w tobie uznał swego sędziego, i słuszne żądanie twoje. Czemuż jednak złudzony złym duchem wzbraniasz się uznać w Chrystusie najwyższego Sędziego całego świata?“
Egeasz: „Czy ty jesteś owym Andrzejem, który burzy świątynie bogów naszych i tumani ludzi, aby przyjęli zabobonną wiarę, przeciwko której ogłosili cesarze nasi surowe zakazy?“
Andrzej: „Cesarze ogłosili te zakazy w nieznajomości prawdy, gdyż nie znają nauki Syna Bożego, który przyszedł na świat na zbawienie ludzkości i prócz tego nie wiedzą, że ich bożyszcza nie tylko nie są bogami, ale potworami.“
Egeasz: „Co za bluźniercza mowa! Wszakże żydzi ukrzyżowali waszego Chrystusa za ogłoszone przez Niego nauki.“
Andrzej: „Ach, czemuż nie znasz i nie rozumiesz tajemnicy Krzyża, i czemu nie wierzysz, że On, Stwórca wszystkich ludzi, gwoli zbawienia naszego dobrowolnie wziął na Siebie krzyż!“
Egeasz: „Jakiem prawem twierdzisz, że Ten, który został pojmany, oskarżony, skazany na śmierć krzyżową, dobrowolnie wybrał śmierć na krzyżu?“
Andrzej: „Kto swą śmierć przepowiedział, kto ściśle rodzaj swej śmierci wywróżył, kto po śmierci z grobu powstał, kto swoją potęgę określił w tych słowach: „Mam moc oddania Swego życia, Mam także moc odzyskania życia“, tego śmierć niezawodnie jest dobrowolną i winna być artykułem wiary jako tajemnica zbawienia.“
Egeasz: „Jestże w tem choćby odrobina rozumu, gdy ktoś lgnie do Ukrzyżowanego?“
Andrzej: „Wytłómaczę ci tę tajemnicę wiary, jeśli mnie zechcesz posłuchać.“
Egeasz: „Śmierć krzyżowa nie jest tajemnicą, lecz karą.“
Andrzej: „Jest ona jednem i drugiem. Jest karą, gdyż gładzi grzechy świata; jest tajemnicą, gdyż skutkiem jej jest pojednanie Boga z grzesznym światem i zastąpienie kary łaską, potępienia wiekuistym żywotem, a to wszystko jest następstwem miłości Zbawiciela.“
Egeasz: „Popisuj się z temi bredniami wobec łatwowiernych prostaczków, ale zapowiadam ci, że jeśli nie uderzysz czołem przed naszymi bogami, każę cię osmagać rózgami i powiesić na krzyżu, do którego masz tak wielką ochotę.“
Andrzej: „Składam jednemu prawdziwemu Bogu codziennie na ołtarzu ofiarę nie z kadzideł, ani z mięsa zwierząt, ani z krwi kozłów, ale z niepokalanego Baranka; a chociaż lud spożywa ciało i pije krew Jego, ofiarowany Baranek pozostaje całym i żywym.“
Egeasz: „Jakże to być może?“
Andrzej: „Gdy będziesz mym uczniem, wyjaśnię ci tę tajemnicę.“
Egeasz: „Tortury zmuszą cię do tego!“ I kazał Apostoła osadzić w więzieniu.
Nazajutrz pogroził namiestnik więźniowi śmiercią, jeśli się nie okaże posłusznym rozkazowi. Ze spokojną łagodnością odpowiedział Andrzej: „Męki, jakiemi mi grozisz, uczynią mnie tem milszym w Obliczu Pańskiem; udręczenie moje trwać będzie krótko, a twoje końca mieć nie będzie.“ Rozdrażniony Egeasz kazał „tego wroga bogów i monarchy“ osmagać i ukrzyżować. Lud jednak oburzony przeciw namiestnikowi, groził rokoszem i zabierał się do oswobodzenia sprawiedliwego, świętobliwego i ulubionego Bogu Andrzeja. Apostoł napomniał ich, ażeby nie dawali folgi oburzeniu i prosił, aby go nie pozbawiali wieńca męczeńskiego, jako też wstępu do Królestwa niebieskiego, a prosił ich tak serdecznie że łzy wzruszenia przełamały ich opór.
Stanąwszy na rusztowaniu, wzniósł Andrzej oba ramiona błagalnie ku krzyżowi i powitał go temi słowy: „O święty, najdroższy, upragniony Krzyżu, zabierz mnie tu stąd i oddaj Panu i Mistrzowi memu, aby mnie tak przyjąć raczył, jak mnie przez ciebie zbawił;“ potem ucałował święte znamię zbawienia, złożył wierzchnią odzież i pozwolił się przywiązać. Męstwo i ochoczość jego nieopisane na zebrany lud uczyniła wrażenie. Niepojętym cudem żył jeszcze dwa dni i miał tyle sił, iż mógł się modlić i prawić ludowi nauki. Trzeciego dnia chciał go lud oswobodzić od dalszych cierpień, ale olśniewająca jasność, trwająca pół godziny, stanęła na przeszkodzie. Opromieniony tym blaskiem niebieskim wyzionął ducha dnia 30 listopada roku Pańskiego 62. Maksymilla, zacna niewiasta, odczepiła ciało od krzyża i pochowała zmarłego. Chciał temu Egeasz przeszkodzić, ale opętany szatanem skonał wśród mąk najokropniejszych. W trzysta lat później przeniesiono relikwie jego do Konstantynopola, a w roku 1354 do katedry miasta włoskiego Amalfi. Za panowania Piusa III umieszczono głowę Świętego w kościele św. Piotra w Rzymie. Książę burgundzki Filip ustanowił na cześć świętego Andrzeja rycerski order złotego runa.
Gdy rzymski namiestnik Egeasz dowiedział się o przyjęciu swych podwładnych do znienawidzonej wiary Chrystusa, zapalił się wielkim gniewem i chwycił się jak najsurowszych środków, aby stanąć w obronie pogaństwa. Stroskany o dobro swej trzody Andrzej wystąpił śmiało wobec Egeasza i rzekł: „Żądasz, aby kraj w tobie uznał swego sędziego, i słuszne żądanie twoje. Czemuż jednak złudzony złym duchem wzbraniasz się uznać w Chrystusie najwyższego Sędziego całego świata?“
Egeasz: „Czy ty jesteś owym Andrzejem, który burzy świątynie bogów naszych i tumani ludzi, aby przyjęli zabobonną wiarę, przeciwko której ogłosili cesarze nasi surowe zakazy?“
Andrzej: „Cesarze ogłosili te zakazy w nieznajomości prawdy, gdyż nie znają nauki Syna Bożego, który przyszedł na świat na zbawienie ludzkości i prócz tego nie wiedzą, że ich bożyszcza nie tylko nie są bogami, ale potworami.“
Egeasz: „Co za bluźniercza mowa! Wszakże żydzi ukrzyżowali waszego Chrystusa za ogłoszone przez Niego nauki.“
Andrzej: „Ach, czemuż nie znasz i nie rozumiesz tajemnicy Krzyża, i czemu nie wierzysz, że On, Stwórca wszystkich ludzi, gwoli zbawienia naszego dobrowolnie wziął na Siebie krzyż!“
Egeasz: „Jakiem prawem twierdzisz, że Ten, który został pojmany, oskarżony, skazany na śmierć krzyżową, dobrowolnie wybrał śmierć na krzyżu?“
Andrzej: „Kto swą śmierć przepowiedział, kto ściśle rodzaj swej śmierci wywróżył, kto po śmierci z grobu powstał, kto swoją potęgę określił w tych słowach: „Mam moc oddania Swego życia, Mam także moc odzyskania życia“, tego śmierć niezawodnie jest dobrowolną i winna być artykułem wiary jako tajemnica zbawienia.“
Egeasz: „Jestże w tem choćby odrobina rozumu, gdy ktoś lgnie do Ukrzyżowanego?“
Andrzej: „Wytłómaczę ci tę tajemnicę wiary, jeśli mnie zechcesz posłuchać.“
Egeasz: „Śmierć krzyżowa nie jest tajemnicą, lecz karą.“
Andrzej: „Jest ona jednem i drugiem. Jest karą, gdyż gładzi grzechy świata; jest tajemnicą, gdyż skutkiem jej jest pojednanie Boga z grzesznym światem i zastąpienie kary łaską, potępienia wiekuistym żywotem, a to wszystko jest następstwem miłości Zbawiciela.“
Egeasz: „Popisuj się z temi bredniami wobec łatwowiernych prostaczków, ale zapowiadam ci, że jeśli nie uderzysz czołem przed naszymi bogami, każę cię osmagać rózgami i powiesić na krzyżu, do którego masz tak wielką ochotę.“
Andrzej: „Składam jednemu prawdziwemu Bogu codziennie na ołtarzu ofiarę nie z kadzideł, ani z mięsa zwierząt, ani z krwi kozłów, ale z niepokalanego Baranka; a chociaż lud spożywa ciało i pije krew Jego, ofiarowany Baranek pozostaje całym i żywym.“
Egeasz: „Jakże to być może?“
Andrzej: „Gdy będziesz mym uczniem, wyjaśnię ci tę tajemnicę.“
Egeasz: „Tortury zmuszą cię do tego!“ I kazał Apostoła osadzić w więzieniu.
Nazajutrz pogroził namiestnik więźniowi śmiercią, jeśli się nie okaże posłusznym rozkazowi. Ze spokojną łagodnością odpowiedział Andrzej: „Męki, jakiemi mi grozisz, uczynią mnie tem milszym w Obliczu Pańskiem; udręczenie moje trwać będzie krótko, a twoje końca mieć nie będzie.“ Rozdrażniony Egeasz kazał „tego wroga bogów i monarchy“ osmagać i ukrzyżować. Lud jednak oburzony przeciw namiestnikowi, groził rokoszem i zabierał się do oswobodzenia sprawiedliwego, świętobliwego i ulubionego Bogu Andrzeja. Apostoł napomniał ich, ażeby nie dawali folgi oburzeniu i prosił, aby go nie pozbawiali wieńca męczeńskiego, jako też wstępu do Królestwa niebieskiego, a prosił ich tak serdecznie że łzy wzruszenia przełamały ich opór.
Stanąwszy na rusztowaniu, wzniósł Andrzej oba ramiona błagalnie ku krzyżowi i powitał go temi słowy: „O święty, najdroższy, upragniony Krzyżu, zabierz mnie tu stąd i oddaj Panu i Mistrzowi memu, aby mnie tak przyjąć raczył, jak mnie przez ciebie zbawił;“ potem ucałował święte znamię zbawienia, złożył wierzchnią odzież i pozwolił się przywiązać. Męstwo i ochoczość jego nieopisane na zebrany lud uczyniła wrażenie. Niepojętym cudem żył jeszcze dwa dni i miał tyle sił, iż mógł się modlić i prawić ludowi nauki. Trzeciego dnia chciał go lud oswobodzić od dalszych cierpień, ale olśniewająca jasność, trwająca pół godziny, stanęła na przeszkodzie. Opromieniony tym blaskiem niebieskim wyzionął ducha dnia 30 listopada roku Pańskiego 62. Maksymilla, zacna niewiasta, odczepiła ciało od krzyża i pochowała zmarłego. Chciał temu Egeasz przeszkodzić, ale opętany szatanem skonał wśród mąk najokropniejszych. W trzysta lat później przeniesiono relikwie jego do Konstantynopola, a w roku 1354 do katedry miasta włoskiego Amalfi. Za panowania Piusa III umieszczono głowę Świętego w kościele św. Piotra w Rzymie. Książę burgundzki Filip ustanowił na cześć świętego Andrzeja rycerski order złotego runa.
Nauka moralna.
Możemy sobie tu przypomnieć słowa, któremi powitał idący na śmierć Andrzej święty ów krzyż, na którym go przybić miano: „O święty, najdroższy, upragniony krzyżu!“ Słowa te są najpiękniejszym wyrazem nadziei i siły tej cnoty chrześcijańskiej, która stanowi osłodę w utrapieniach i godzinie śmierci. Dar ten nadziei otrzymaliśmy wszyscy przy Chrzcie św., jako posiłek na tę wędrówkę ziemską trwającą aż do chwili przejścia do żywota wiecznego. Jak zaostrzamy rozum myśleniem, jak zwiększamy zasób naszych wiadomości uczeniem się na pamięć, tak winniśmy doskonalić w sobie cnotę nadziei. Uskutecznić to możemy dwojakim sposobem:
1) Zapomocą modlitwy i rozmyślań starajmy się zbadać istotę nadziei chrześcijańskiej. Treść tę i istotę nadziei wyjaśnia nam sam Zbawiciel. Jan święty mówi: „Bóg zesłał na świat Syna Swego jednorodzonego, aby wszyscy, którzy w Niego uwierzą, mieli żywot wieczny.“ Straszne i udręczeń pełne są wyrzuty złego sumienia. Grzeszymy na ciele, grzeszymy na duszy, grzeszymy nadużywaniem łaski Bożej, niedotrzymywaniem uroczystych przyrzeczeń, wiarołomstwem w postanowieniach. Ale spojrzmy wespół z Pawłem św. na Kalwaryjską górę pokrzepieni nadzieją i mówmy: „Gdy się przepełniła miara grzechów, łaska jeszcze obfitszą się stała.“ Prawdą jest, że kto pragnie przebaczenia grzechów i tęskni za pokojem serca, powinien czuć żal za grzechy, wyspowiadać się z nich przed kapłanem, starać się o poprawę, wytrwać w tej poprawie i być przekonanym, że tego dokazać nie może bez łaski Bożej, ale nie mniejszą prawdą jest, co wyrzekł Ukrzyżowany: „Przyjdźcie do Mnie strapieni i obarczen, pokrzepię was.“ Prawdą jest, co mówi Paweł święty: „Wszystkiego dokażę przez Tego, który Mi doda siły.“ Po miłosierdziu Bożem wszystkiego się spodziewać możemy, co jest korzystnem w życiu doczesnem, a do wiekuistego żywota nieodbicie potrzebnem.
2) Ożywiajmy i utrzymujmy w sobie nadzieję w prześladowaniach i pokusach, w cierpieniach i udręczeniach, w chorobie i niebezpieczeństwach. Klęcząc przed wizerunkiem ukrzyżowanego Chrystusa, mówmy pospołu z Pawłem świętym: Chrystus jest mem życiem, a śmierć jest zyskiem moim; mniemam bowiem, że cierpienia tego świata nie mogą być porównane z chwałą przyszłą, która się na nas okaże;“ obejmijmy ramionami Krucyfiks święty, wołając z Psalmistą Pańskim: W Tobie, Panie, położyłem nadzieję moją i nie zostanę zawiedzionym.“ Spojrzyjmy na bolejącego w Getsemane Jezusa i módlmy się z Nim: Ojcze, jeśli podobna jest, jeśli Twa miłość i dobroć ku Mnie na to zezwala, odejmij ode Mnie ten kielich. Niech się jednak nie stanie wola Moja, lecz Twoja.“ Naśladujmy Andrzeja świętego, wznieśmy ku Niebu ramiona, tulmy się do Krzyża, ilekroć nam go podaje Zbawiciel i temi słowy do nas się odzywa: „Bierz na siebie krzyż, który mądrość i miłosierdzie Moje dla ciebie wybrało i chodź za Mną:“
1) Zapomocą modlitwy i rozmyślań starajmy się zbadać istotę nadziei chrześcijańskiej. Treść tę i istotę nadziei wyjaśnia nam sam Zbawiciel. Jan święty mówi: „Bóg zesłał na świat Syna Swego jednorodzonego, aby wszyscy, którzy w Niego uwierzą, mieli żywot wieczny.“ Straszne i udręczeń pełne są wyrzuty złego sumienia. Grzeszymy na ciele, grzeszymy na duszy, grzeszymy nadużywaniem łaski Bożej, niedotrzymywaniem uroczystych przyrzeczeń, wiarołomstwem w postanowieniach. Ale spojrzmy wespół z Pawłem św. na Kalwaryjską górę pokrzepieni nadzieją i mówmy: „Gdy się przepełniła miara grzechów, łaska jeszcze obfitszą się stała.“ Prawdą jest, że kto pragnie przebaczenia grzechów i tęskni za pokojem serca, powinien czuć żal za grzechy, wyspowiadać się z nich przed kapłanem, starać się o poprawę, wytrwać w tej poprawie i być przekonanym, że tego dokazać nie może bez łaski Bożej, ale nie mniejszą prawdą jest, co wyrzekł Ukrzyżowany: „Przyjdźcie do Mnie strapieni i obarczen, pokrzepię was.“ Prawdą jest, co mówi Paweł święty: „Wszystkiego dokażę przez Tego, który Mi doda siły.“ Po miłosierdziu Bożem wszystkiego się spodziewać możemy, co jest korzystnem w życiu doczesnem, a do wiekuistego żywota nieodbicie potrzebnem.
2) Ożywiajmy i utrzymujmy w sobie nadzieję w prześladowaniach i pokusach, w cierpieniach i udręczeniach, w chorobie i niebezpieczeństwach. Klęcząc przed wizerunkiem ukrzyżowanego Chrystusa, mówmy pospołu z Pawłem świętym: Chrystus jest mem życiem, a śmierć jest zyskiem moim; mniemam bowiem, że cierpienia tego świata nie mogą być porównane z chwałą przyszłą, która się na nas okaże;“ obejmijmy ramionami Krucyfiks święty, wołając z Psalmistą Pańskim: W Tobie, Panie, położyłem nadzieję moją i nie zostanę zawiedzionym.“ Spojrzyjmy na bolejącego w Getsemane Jezusa i módlmy się z Nim: Ojcze, jeśli podobna jest, jeśli Twa miłość i dobroć ku Mnie na to zezwala, odejmij ode Mnie ten kielich. Niech się jednak nie stanie wola Moja, lecz Twoja.“ Naśladujmy Andrzeja świętego, wznieśmy ku Niebu ramiona, tulmy się do Krzyża, ilekroć nam go podaje Zbawiciel i temi słowy do nas się odzywa: „Bierz na siebie krzyż, który mądrość i miłosierdzie Moje dla ciebie wybrało i chodź za Mną:“
Modlitwa.
Do Majestatu Twojego, Panie, pokorne prośby zanosimy, aby jak Kościoła Twojego święty Andrzej Apostoł był kaznodzieją i Pasterzem, tak aby teraz przed Tobą był na zawsze naszym pośrednikiem. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi. Amen.
∗ ∗
∗ |
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 30-go listopada w Patras w Achai męczeństwo św. Andrzeja, Apostoła, co w Tracyi i Scytyi głosił Ewangelię. Pojmany przez prokonsula Egeasza, został najpierw uwięziony, potem najokrutniej ubiczowany, a wreszcie do krzyża przygwożdżony, na którym żył jeszcze dwa dni, pouczając zeń lud zebrany. Skoro potem błagał Boga o łaskę skonania na krzyżu, otoczył go blask niebieski, który znikł wtedy dopiero, gdy Święty oddał Bogu ducha. — W Rzymie uroczystość św. Kastulusa i Euprepeta, Męczenników. — W Konstantynopolu pamiątka św. Maury, Dziewicy i Męczenniczki. — Również pamiątka św. Justyny, Dziewicy i Męczenniczki. — Pod Saintes we Francyi uroczystość św. Trojana, Biskupa, męża wielkiej świętobliwości. Wielka liczba cudów, dziejących się dziś jeszcze na ziemskim grobie jego, jest jasnym dowodem, że dusza jego przebywa w Niebie. — W Rzymie uroczystość św. Konstancyusza, Wyznawcy, który dla stanowczego występowania przeciw pelagianom, wiele wycierpiał w ich wichrzeniach, tak iż słusznie policzono go między świętych Wyznawców. — W Palestynie pamiątka św. Zozyma, Wyznawcy, poważanego wielce za cesarza Justyna dla świętobliwości i cudów.
Introitus Ps 138:17 Mihi autem nimis honoráti sunt amíci tui, Deus: nimis confortátus est principatus eórum. Ps 138:1-2 Dómine, probásti me et cognovísti me: tu cognovísti sessiónem meam et resurrectiónem meam. V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto. R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen Mihi autem nimis honoráti sunt amíci tui, Deus: nimis confortátus est principatus eórum. |
1
IntroitPs 138:17 Ogromnie zaszczyceni są w oczach moich przyjaciele Twoi, Boże; na zawsze jest utrwalone ich władanie. Ps 138:1-2 Panie, Ty mnie przenikasz i znacz; Ty wiesz o moim spoczynku i o mym powstaniu V. Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu. R. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen. Ogromnie zaszczyceni są w oczach moich przyjaciele Twoi, Boże; na zawsze jest utrwalone ich władanie. |
Gloria | Gloria |
Oratio Orémus. Majestátem tuam, Dómine, supplíciter exorámus: ut, sicut Ecclésiæ tuæ beátus Andréas Apóstolus éxstitit prædicátor et rector; ita apud te sit pro nobis perpétuus intercéssor. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
3
KolektaMódlmy się. Panie, pokornie błagamy Twój majestat, aby święty Andrzej, Apostoł, który był nauczycielem i przewodnikiem Twojego Kościoła, nieustannie wstawiał się za nami u Ciebie. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Lectio Léctio Epístolæ beáti Pauli Apóstoli ad Romános. Rom 10:10-18 Fratres: Corde enim créditur ad justítiam: ore autem conféssio fit ad salútem. Dicit enim Scriptúra: Omnis, qui credit in illum, non confundétur. Non enim est distínctio Judaei et Græci: nam idem Dóminus ómnium, dives in omnes, qui ínvocant illum. Omnis enim, quicúmque invocáverit nomen Dómini, salvus erit. Quómodo ergo invocábunt, in quem non credidérunt? Aut quómodo credent ei, quem non audiérunt? Quómodo autem áudient sine prædicánte? Quómodo vero prædicábunt, nisi mittántur? sicut scriptum est: Quam speciósi pedes evangelizántium pacem, evangelizándum bona! Sed non omnes oboediunt Evangelio. Isaías enim dicit: Dómine, quis crédidit audítui nostro? Ergo fides ex audítu, audítus autem per verbum Christi. Sed dico: Numquid non audiérunt? Et quidem in omnem terram exívit sonus eórum, et in fines orbis terræ verba eórum. R. Deo gratias. |
4
LekcjaCzytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian. Rz 10:10-18 Bracia: Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. Wszak mówi Pismo: Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony. Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony. Jakże więc mieli wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? Jakże mieli uwierzyć w Tego, którego nie słyszeli? Jakże mieli usłyszeć, gdy im nikt nie głosił? Jakże mogliby im głosić, jeśliby nie zostali posłani? Jak to jest napisane: Jak piękne stopy tych, którzy zwiastują dobrą nowinę! Ale nie wszyscy dali posłuch Ewangelii. Izajasz bowiem mówi: Panie, któż uwierzył temu, co od nas posłyszał? Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa. Pytam więc: czy może nie słyszeli? Ależ tak: Po całej ziemi rozszedł się ich głos, aż na krańce świata ich słowa. R. Bogu dzięki. |
Graduale Ps 44:17-18 Constítues eos príncipes super omnem terram: mémores erunt nóminis tui, Dómine. V. Pro pátribus tuis nati sunt tibi fílii: proptérea pópuli confitebúntur tibi. Allelúja, allelúja. V. Diléxit Andréam Dóminus in odórem suavitátis. Allelúja. |
5
GraduałPs 44:17-18 Ustanowisz ich książętami po całej ziemi: głosić będą Twe imię, o Panie. V. Synowie twoi zajmą miejsce twoich ojców: dlatego po wiek wieków będą Cię sławić wszystkie ludy. Alleluja, alleluja. V. Andrzej był miły Panu jak wonna ofiara. Alleluja. |
Evangelium Sequéntia ✠︎ sancti Evangélii secúndum Matthǽum. R. Gloria tibi, Domine! Matt 4:18-22 In illo témpore: Ambulans Jesus juxta mare Galilaeæ, vidit duos fratres, Simónem, qui vocátur Petrus, et Andréam fratrem ejus, mitténtes rete in mare - erant enim piscatóres - et ait illis: Veníte post me, et fáciam vos fíeri piscatóres hóminum. At illi contínuo, relíctis rétibus, secúti sunt eum. Et procédens inde, vidit álios duos fratres, Jacóbum Zebedaei et Joánnem, fratrem ejus, in navi cum Zebedaeo patre eórum reficiéntes rétia sua: et vocávit eos. Illi autem statim, relíctis rétibus et patre, secúti sunt eum. R. Laus tibi, Christe! S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta. |
6
EwangeliaCiąg dalszy ✠︎ Ewangelii świętej według Mateusza. R. Chwała Tobie Panie. Mt 4:18-22 Gdy [Jezus] przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci: Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. I rzekł do nich: «Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi». Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim. R. Chwała Tobie, Chryste. S. Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy. |
Credo | Credo |
Offertorium Ps 138:17 Mihi autem nimis honoráti sunt amíci tui, Deus: nimis confortátus est principátus eórum. |
8
OfiarowaniePs 138:17 Ogromnie zaszczyceni są w oczach moich przyjaciele Twoi, Boże: na zawsze jest utrwalone ich władanie. |
Secreta Sacrificium nostrum tibi, Dómine, quǽsumus, beáti Andréæ Apóstoli precátio sancta concíliet: ut, in cujus honóre sollémniter exhibétur, ejus méritis efficiátur accéptum. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
9
SecretaProsimy Cię, Panie, niech modlitwa św. Andrzeja, Apostoła, poleci Tobie naszą ofiarę, aby uroczyście składana ku jego chwale, została przyjęta przez jego zasługi. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Prefatio de Apostolis Vere dignum et justum est, æquum et salutáre: Te, Dómine, supplíciter exoráre, ut gregem tuum, Pastor ætérne, non déseras: sed per beátos Apóstolos tuos contínua protectióne custódias. Ut iísdem rectóribus gubernétur, quos óperis tui vicários eídem contulísti præésse pastóres. Et ídeo cum Angelis et Archángelis, cum Thronis et Dominatiónibus cumque omni milítia coeléstis exércitus hymnum glóriæ tuæ cánimus, sine fine dicéntes: |
10
PrefacjaPrefacja o Apostołach Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne błagać Cię pokornie, Panie, Pasterzu wiekuisty, abyś nie opuszczał swojej owczarni, lecz przez świętych Apostołów swoich otaczał ją ciągłą opieką. Niech ci zwierzchnicy nią kierują, którym jako namiestnikom swojego dzieła zleciłeś władzę pasterską. Przeto z Aniołami i Archaniołami, z Tronami i Państwami oraz ze wszystkimi hufcami wojska niebieskiego śpiewamy hymn ku Twej chwale, wołając bez końca: |
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sed | Zjednoczeni w Świętych Obcowaniu, ze czcią wspominamy najpierw chwalebną zawsze Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa: |
Communio Matt 4:19-20 Veníte post me: fáciam vos fíeri piscatóres hóminum; at illi contínuo, relíctis rétibus, secúti sunt Dóminum. |
13
KomuniaMt 4:19-20 Pójdźcie za mną, a sprawię, że staniecie się rybakami ludzi. A oni natychmiast opuściwszy sieci poszli za Panem. |
Postcommunio Orémus. Súmpsimus, Dómine, divína mystéria, beáti Andréæ Apóstoli festivitáte lætántes: quæ, sicut tuis Sanctis ad glóriam, ita nobis, quǽsumus, ad véniam prodésse perfícias. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
14
PokomuniaMódlmy się. Ciesząc się z uroczystości św. Andrzeja, Apostoła, przyjęliśmy, Panie, Boski Sakrament; prosimy, aby pomnożył on chwałę Twoich Świętych, a nam przyniósł przebaczenie. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz