piątek, 1 lutego 2019

2. lutego AD MMXIX - Uroczystość Oczyszczenia NMP

In Purificatione Beatae Mariae Virginis ~ Duplex II. classisTempora: Sabbato infra Hebdomadam III post Epiphaniam

Uroczystość Oczyszczenia Najświętszej Matki Bożej.
(Roku Pańskiego pierwszego).
T
LEKCYA (Malach. rozdział 3, wiersz 1—5).
Tak powiada Pan: Oto Ja posyłam Anioła Mojego, który przygotuje drogę przed obliczem Mojem: a wnet przyjdzie do kościoła Swego panujący, którego wy szukacie i Anioł przymierza, którego wy chcecie. Oto idzie! mówi Pan Zastępów. Któż będzie mógł myślą ogarnąć dzień przyjścia Jego i któż się ostoi na widzenie Jego; bo On jako ogień zlewający i jako ziele farbierskie: a usiędzie wypalając i wyczyszczając srebro i wyczyści syny Lewi, i przecedzi je jako złoto i jako srebro, i będą Panu ofiarować ofiary w sprawiedliwości. I spodoba się Panu ofiara Judy i Jeruzalem, jako dni wieku, i jako dawne lata.
EWANGELIA (Łuk. rozdz. 2. w. 22—33).
Wonczas, gdy się wypełniły dni oczyszczenia Maryi według zakonu Mojżeszowego, przynieśli Jezusa do Jeruzalem, aby Go stawili Panu, (jako napisano w Zakonie Pańskim: Że wszelki mężczyzna, otwierający żywot, świętym Panu nazwany będzie). A iżby oddali ofiarę wedle tego, co jest powiedziano w Zakonie Pańskim, parę synogarlic, albo dwoje gołębiąt. A oto był człowiek w Jeruzalem, któremu imię Symeon; a ten był człowiek sprawiedliwy i bogobojny, oczekiwający pociechy Izraelskiej, a Duch święty był w nim: i oznajmiono mu było przez Ducha świętego, że nie miał oglądać śmierci, ażby pierwej oglądał Chrystusa Pańskiego. I przyszedł w duchu do kościoła. A gdy rodzice wnosili Dzieciątko Jezusa, aby za nie uczynili wedle zwyczaju zakonnego, on też wziął je na ręce swoje, i błogosławił Boga, i mówił: Teraz Panie puszczaj sługę Twego w pokoju, według słowa Twego. Gdyż oczy moje oglądały zbawienie Twoje, któreś zgotował przed oblicznością wszystkich ludzi. Światłość na objawienie pogan, i chwałę ludu Twego Izraelskiego.
Jak już ze słów Pisma świętego widzimy, istniało w Starym Zakonie prawo Mojżeszowe, według którego każda matka była zobowiązaną, w czterdzieści dni po narodzeniu chłopięcia stawić się w kościele, aby przez kapłana zostać oczyszczoną a zarazem złożyć ofiarę dziękczynną, składającą się z baranka i gołębia. Ubogie matki mogły dać na ofiarę parę synogarlic lub zwyczajnych gołębi. Prócz tego przepisywało prawo, aby każdego pierworodnego syna oddać do służby kościelnej, lub jeśliby nie należał do pokolenia Lewi, za pewną sumę pieniędzy go wykupić. Marya obydwom przepisom uczyniła zadość, lubo do żadnego z nich nie była zobowiązaną. Przybyła w celu oczyszczenia do Kościoła i złożyła z powodu Swego ubóstwa ofiarę ubogich. Oczyszczenia Marya nie potrzebowała, gdyż była najczystszą, Niepokalaną Dziewicą; nie potrzebowała też ofiarować Jezusa Bogu, bowiem On sam był Bogiem, mimo to złożyła na Jego okup pięć szelągów, czyniąc to wszystko z pokory i dla przykładu, jak przepisy Kościoła szanować potrzeba. — Ofiara złożona przez Syna i Matkę, w ich sercach się wtedy odbyła. Zaofiarowaniem tem bowiem zaczyna Pan Jezus w świątyni ofiarę Swojego życia za nasze zbawienie, którą w całkowitości wykona aż na Kalwaryi, a na zaofiarowanie się na to, sama Go Matka zanosi.
Marya zawiadomiona dokładnie o wszystkich tajemnicach tyczących się naszego odkupienia, zaofiarowując Syna Swojego Ojcu Przedwiecznemu, zaofiarowuje Go niejako na drzewo krzyżowe. Można powiedzieć, iż Go wykupuje tylko na to, aby Go wyżywić, i zdolnym tego wielkiego poświęcenia się uczynić. Wszyscy Ojcowie Kościoła utrzymują, że złożyła Go w ofierze najdobrowolniej, przeto nazywają Ją Współodkupicielką rodzaju ludzkiego, a święty Bonawentura, te słowa, któremi święty Paweł wyraża niezmierną miłość Boga do ludzi, stosując do Najśw. Panny, powiada: Tak Marya umiłowała świat, iż za   zbawienie ludzi Syna Swego wydała. (Bonaw. Sp. B. 5).
Któż pojąć zdolny, ile najlepszą z matek, kosztować musiała taka ofiara! Nie tylko już wtedy wiedziała w ogólności, że Syn Jej najdroższy ma poświęcić życie Swoje za nas, lecz widziała w duchu, jak to także utrzymują Ojcowie święci, wszystkie szczegóły Męki i śmierci Jego. Składając dzisiaj w ofierze Panu Bogu tę Boską Hostyę, rozpoczynała już w tej chwili ofiarę, która się śmiercią Jezusa miała zakończyć. Nic też dziwnego, że później milcząca stała pod krzyżem, gdy Syn Jej umiera, bo w tajemnicy dnia dzisiejszego już Go na to poświęciła.
W chwili gdy Najświętsza Panna weszła do świątyni, znajdował się tam także poważny starzec nazwiskiem Symeon, mąż sprawiedliwy i bojący się Boga, od dawna z upragnieniem wyglądający przyjścia Zbawiciela, który miał być pociechą jego narodu. Duch święty, którym był napełniony, upewnił go, że nie umrze aż ujrzy Chrystusa Pańskiego, i tenże Duch św. zawiódł go pod tę porę do świątyni, oznajmiając mu, że Marya była Matką Bożą, a Dziecię, które przyniosła, obiecanym Mesyaszem. Wtedy w uniesieniu miłości Bożej, wdzięczności i świętego wesela, wziąwszy Boskie niemowlę na ręce, zawołał: „Teraz puszczasz Panie sługę Twego w pokoju, według słowa Twego. Gdyż oczy moje oglądały zbawienie Twoje, któreś zgotował przed oblicznością wszystkich narodów, światłość na objawienie poganów i chwałę ludu Twego Izraelskiego.“ (Łuk. 2, 29—32). A do Maryi rzekł: „Oto ten położony jest na upadek i powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą: i duszę twą własną przeniknie miecz, aby myśli z wiela serc były objawione.“ (Łuk. 2, 34—35).
Gdy mąż Boży w ten sposób ogłaszał tajemnice odkupienia, i zapowiadał Maryi Jej udział w tem największem dziele miłosierdzia Bożego, weszła do świątyni, w której zwykle przebywała, pewna świętobliwa wdowa, mająca już ośmdziesiąt cztery lat wieku, imieniem Anna, córka Fanuela, sławna w całej krainie żydowskiej z daru proroctwa i z świętobliwego życia, jakie wiodła od śmierci męża, a z którym tylko lat siedm mieszkała. Ujrzawszy Jezusa, Maryę i Józefa, przejęta temiż uczuciami świętej radości, jak i Symeon, oddawała także chwałę Panu, i przed wszystkimi, którzy oczekiwali przyjścia Zbawiciela, rozgłaszała iż już On zstąpił z Nieba na ziemię.
Na pamiątkę tego ewangelicznego wydarzenia obchodzi Kościół święty uroczystość Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny. Od kiedy uroczystość ta w Kościele istnieje, nie da się z całą pewnością wykazać, wiadomo tylko, iż już w pierwszem stuleciu po Chrystusie obchodzono ją w Jerozolimie. W Rzymie zaprowadził ono święto Papież Gelazyusz roku Pańskiego 494, a w Konstantynopolu natomiast cesarz Justynian w 541 roku.
Przy dzisiejszej uroczystości, w kościele poświęcają się świece woskowe. Czyni się to na pamiątkę słów, które święty Symeon, wielki kapłan, wyrzekł był, biorąc wtedy Pana Jezusa na ręce i mówiąc, iż On stanie się światłością świata całego. Świece te, według przyjętego w Kościele zwyczaju, zapalane bywają przy konających, aby przypominając zaofiarowanie się Pana Jezusa za zbawienie ludzi, dopomogły przez to umierającemu do pogromienia napadów złego ducha, z największą natarczywością przy każdej śmierci na duszę uderzającego. Stąd też świece te nazywają Gromnicami, a uroczystość dzisiejszą — świętem Matki Boskiej Gromnicznej.
Nauka moralna.
Na Chrzcie świętym, kiedy kapłan podaje chrzestnięciu gorejącą świecę, mówi: „Weźmij tę płonącą świecę, zachowaj bez zmazy przyrzeczenie dane przy Chrzcie św., strzeż przykazań Boskich, abyś wonczas, gdy przyjdzie na wieczne wesele, mógł wyjść przeciw niemu z wszystkimi Aniołami i Świętymi i otrzymać żywot wieczny.“ Słowa te winniśmy często rozważać i życie nasze do nich stosować. Na Chrzcie świętym odebraliśmy sukienkę niewinności z zaleceniem, abyśmy jej żadnym grzechem nie splamili. Jeszcze raz otrzymamy z rąk kapłana gorejącą świecę, ale będzie to na łożu śmiertelnem. Obyśmy i wtenczas jeszcze mieli na sobie taką samą sukienkę, jak przy Chrzcie świętym! — Ilekroć ujrzymy na ołtarzu płonące świece, przypomnijmy sobie przyrzeczenie dane na Chrzcie Św., a jeśli kto tak nieszczęśliwy, że ową białą sukienkę grzechem splamił, niechaj czem prędzej w Sakramencie Pokuty i Ołtarza ją oczyści. — Święto Gromnic czyli Oczyszczenia stawia nam przed oczy, jak winniśmy być uległymi prawom Boskim i kościelnym; Marya Swym przykładem wyraźnie nam to pokazała. Nie może być prawdziwym sługą Maryi, kto Jej przykładu nie naśladuje, a kto nie czci Maryi, nie może też mieć łaski u Boga. Marya złożyła ofiarę Bogu, — przeto dla miłości Boga także winniśmy złożyć ofiarę. A jakąż to przedewszystkiem ofiarę złożyć winniśmy? Oto wyrzućmy z serca złe namiętności, nałogi i narowy, abyśmy nigdy w grzech nie popadli. „Zachowywać przykazania i unikać wszelakich grzechów jest zbawienna ofiarą.“ (Syr. 35, 2).
Modlitwa.
Wszechmogący i wieczny Boże! do miłosierdzia Twojego zanosimy pokorne prośby, a jak w dniu dzisiejszym Syn Twój jednorodzony, przyoblekłszy ciało nasze, w świątyni został Ci ofiarowany, tak daj miłościwie, żebyśmy także z grzechów oczyszczeni, Tobie całem sercem zaofiarować się mogli. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi. A.
∗                    ∗
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 2-go lutego uroczystość Oczyszczenia Najśw. Maryi Panny, przez Greków zwana Hypapanta Domini czyli spotkanie Pana. — W Rzymie przy Via Salaria śmierć męczeńska św. Apronionusa; poganinem będąc, jako pisarz sądowy wiódł św. Zyzyniusza z więzienia do prefekta Laodycyusza i słyszał z nieba głos: Pójdźcie błogosławieni Ojca Mego i posiądźcie królestwo, które od założenia świata dla was jest zgotowane. Niezwłocznie też uwierzył, został ochrzcony i za wyznanie swej wiary wyrokiem sądowym skazany na ścięcie. — W Rzymie tak samo męczeństwo św. Fortunata, Felicyana, Firmusa i Kandydusa. — W Cezarei i Palestynie dzień śmierci św. Korneliusza, setnika, którego św. Piotr, Apostoł, ochrzcił i rzeczonemu miastu dał za Biskupa. — W Orleanie dzień pamiątkowy św. Flosculusa, Biskupa. — W Canterbury w Anglii dzień zgonu św. Laurentego, Biskupa, który jako następca św. Augustyna zawiadywał ową dyecezyą i samego króla nawrócił do wiary chrześcijańskiej.
EWANGELJA
zapisana u św. Mateusza w rozdz. II. w. 22-32.
W on czas: gdy się wypełniły dni oczyszczenia Marji według zakony Mojżeszowego, przynieśli Jezusa do Jeruzalem, aby Go stawili Panu, jako napisano jest w Zakonie Pańskim: Że wszelki mężczyzna, otwierający żywot, świętym Panu nazwany będzie. A iżby oddali ofiarę wedle tego, co jest powiedziano w Zakonie Pańskim, parę synogarlic, albo dwoje gołąbiąt. A oto był człowiek w Jeruzalem, któremu imię Symeon: a ten człowiek sprawiedliwy i bogobojny, oczekujący pociechy Izraelskiej, a Duch Święty był w nim. I odpowiedź był wziął od Ducha Świętego, że nie miał oglądać śmierci, ażby prędzej oglądał Chrystusa Pańskiego. I przyszedł w Duchu do kościoła. A gdy urodzili Dzieciątko Jezus rodzice Jego, aby za Nie uczynili wedle zwyczaju zakonnego, on też wziął Je na ręce swoje, i błogosławił Boga i mówił: „Teraz puszczasz sługę Twego Panie, w pokoju według słowa Twego, gdyż oczy moje oglądały zbawienie twoje, któreś zgotował przed oblicznością wszystkich narodów. Światłość na objawienie pogan, i chwałę ludu Twego Izraelskiego”.
OBJAŚNIENIA.
(1) Według zakonu Mojżeszowego dwa były przepisy, które należało spełnić w czterdziestym dniu po narodzeniu dziecka, jeden odnosił się do matki, drugi do dziecka, jeśli było płci męskiej i pierworodne. Matka uważana była po porodzeniu za nieczystą i nie było jej wolno wnijść do świątyni, póki nie złożyła obowiązkowej ofiary; bogate ofiarowywały baranka i synogarlicę albo gołąbka, ubogie  parę synogarlic, albo dwoje gołąbiąt. Matka Najświętsza, która cudownym sposobem poczęła z Ducha Świętego i porodziła Źródło i Dawcę wszelkiej czystości, Świętego Świętych, oczywiście oczyszczenia nie potrzebowała, przecież spełnia ten obowiązek oczyszczania. Dlaczego tak? Bo była pokorna, więc choć jest łaski pełna i błogosławiona między niewiastami, ani na myśl jej nie przychodzi wyróżniać się, lub powiedzieć sobie z onym faryzeuszem, żem nie jest jako inni ludzie; bo kocha się w czystości i sądzi, że zbyt czysta być nie może, więc chętnie poddaje się obrządkowi oczyszczenia; bo jest pobożną, i dlatego korzysta gorliwie ze sposobności, żeby być w świątyni i P. Bogu uczynić ofiarę; bo nade wszystko ceni sobie wolę Bożą, więc nie szuka sposobów, żeby się wytłumaczyć, ale pragnie spełnić każde, by też najmniejsze przykazanie Boże. Pomijając już wszelkie łaski i pociechy, jakich doznali Szymon sprawiedliwy i Anna prorokini, ileż dobrego sprawił ten przykład Najśw. Panny pomiędzy tymi, którzy w ciągu wieków po bożemu rozpamiętywali tajemnicę dzisiejszej uroczystości?
(2) Za miast dawnego starozakonnego oczyszczenia jest w kościele katolickim zwyczaj wywodu, nie obowiązujący jednak pod grzechem. Niegdyś póki rozumiano prawdziwie po Bożemu, że potomstwo jest błogosławieństwem Bożem, nie było wypadku, żeby matka zaniedbała wywodu i obowiązku podziękowania P. Bogu za szczęśliwe porodzenie dziecka i żeby nie prosić o opiekę nad niem. Obecnie, gdziekolwiek poczęło się wkradać czy to niedowiarstwo, czy obojętność na Boga i rzeczy Boże, tam niewiasty wstydzą się pójść na wywód; oczywiście, że tem samem poczyna ubywać błogosławieństwa w rodzinach; bo jeżeli matka jest mało pobożna i wstydzi się praktyk pobożnych od kogóż dzieci nauczą się szukać i znajdować pomoc u P. Boga?
(3) Drugi przepis prawa Mojżeszowego przywiązany do czterdziestego dnia po narodzeniu, dotyczył się dzieci, i to wtedy tylko, jeżeli dziecko było pierworodnem i płci męskiej. Był on ustanowiony na pamiątkę uwolnienia narodu wybranego od onej dziesiątej plagi egipskiej, którą Bóg przez Mojżesza zapowiadał temi słowy: umrze wszelkie pierworodne w ziemi Egipskiej, od pierworodnego Faraonowego, który siedzi na stolicy jego, aż do pierworodnego niewolnicy, która jest przy żarnach, i wszelkie pierworodne bydląt. Każdy tedy pierworodny syn powinien być ofiarowany na służbę Bożą, albo odkupiony ceną pięciu syklów, wartości dawnych 10 marek. Ofiaruje tedy i Matka Najśw. Dzieciątko Jezus, a zarazem składa przepisany okup, choć wie, że P. Jezus żyć będzie i umrze jako ofiara Bogu za grzechy. We wielu rodzinach zachowują pobożny zwyczaj, żeby nie tylko pierworodne, ale każde dziecię po chrzcie świętym składać jakby w ofierze na stopniu ołtarza Matki Najśw. i w ten sposób uprosić dla dziecięcia Jej opiekę. Tak uczyniono między innymi ze św. Stanisławem Kostką.
(4) A oto był człowiek w Jeruzalem, któremu imię Symeon. Znany był w mieście i dla cnót swoich i dla przyrzeczenia, które był otrzymał od Boga, że doczeka się narodzenia Zbawiciela. Chwali go Pismo św. przede wszystkiem, że był sprawiedliwy, czyli prawy. I wielka to zaiste zaleta, na którą składa się nieposzlakowana we wszystkich interesach zupełna rzetelność, we wszystkiem prawdomówność, i niezawodna zawsze słowność. Był Symeon bogobojny, więc nie tyle ludzkich bał się sądów, co przede wszystkiem bożych. Oczekiwał pociechy, nie swojej osobistej, ale Izraelskiej tzn. ogólnej, mającej służyć dobru pospolitemu. A co najważniejsza – Duch Święty był w nim, nie duch świata, który zawsze jest samolubny i uczy nas szukać na pierwszym miejscu własnego tylko zysku, własnych przyjemności i rozkoszy, własnego wreszcie wywyższenia, choćby ze szkodą drugich. Wglądnijże w siebie, czy jesteś podobny do Symeona, a czego ci nie dostaje, w tem koniecznie poprawić się staraj.
(5) Odpowiedź był wziął od Ducha Świętego, że niemiał oglądać śmierci, ażby pierwej oglądał Chrystusa Pańskiego. Widocznie za przykładem dawnych patriarchów i proroków pragnął ten Symeon rychłego przyjścia Zbawiciela, i jak niegdyś Daniel, nazwany przez Anioła mężem pożądania, często błagał i pytał Pana Boga na modlitwie, rychło-li przyjdzie obiecany Zbawiciel, który wybawi lud swój od grzechów ich. A ty o Zbawiciela, który dawno już przyszedł, odkąd Słowo stało się Ciałem i mieszka między nami, tak mało dbasz, że ledwie kiedy, a nawet wtenczas kiedy się modlisz o Nim nie myślisz.
(5) On też wziął Je (Dzieciątko Jezus) na ręce swoje i błogosławił Boga. Wielka to i nadzwyczajna łaska, której doznał Symeon, że wolno mu było piastować najświętszą Dziewicę, – i myślę, że niejeden nie wiedzieć coby za to dał, żeby podobnej łaski mógł dostąpić. A jednak my kapłani codziennie przy Mszy św. i ilekroć niesiemy P. Jezusa do chorego i przy wielu innych okazjach, – a wierni wszyscy ilekroć przystępują do Komunii św., tej samej i owszem większej jeszcze łaski stajemy się uczestnikami. Symeon raz jeden doświadczywszy tego wielkiego dobrodziejstwa, niczego już na świecie nie pragnął i niczego się więcej nie spodziewał; nawet dłuższego życia sobie nie życzy, ale błaga: teraz puszczasz sługę Twego Panie w pokoju. Mój Boże! Jak my całkiem inaczej postępujemy. – Do życia ziemskiego, mimo, że nieraz na nie narzekamy, tak jesteśmy przywiązani, iż niczego się więcej nie boimy niż śmierci i wciąż coś nowego sobie wynajdujemy, czegobyśmy się chcieli doczekać. Żeby nam przynajmniej chodziło o doczekanie się rzetelnej poprawy życia, albo o jakie łaski szczególniejsze! Ale niestety, my w tem życiu łakniemy i pragniemy doczesnego tylko powodzenia i używania, i byleśmy to mieli, to do nieba i Boga wcale nam nie pilno, ani tęskno.
(7) Przy uroczystości dzisiejszej zwykł Kościół św. święcić gromnice, żeby przypomnieć nam, że, jak to Symeon powiedział, P. Jezus jest światłością na oświecenia narodów. W naszych czasach dużo mówią ludzie o oświacie; aleć jeden tylko P. Jezus jest, jak naucza Jan. św. Ewangelista, światłością prawdziwą, która oświeca każdego człowieka na ten świat przychodzącego! Dobra i pożądana jest nauka i wszelka oświata, ale tylko o tyle, o ile jest zgodną z P. Jezusem i nauką Jego; o ile zaś chce obywać się bez Niego, albo nawet jest Mu przeciwna, złą jest i do złego prowadzi.
(8) Umierającym podaje się gromnicę do ręki, bo w godzinę śmierci szczególnie potrzebuje człowiek, żeby mu P. Jezus przyświecał światłem wiary i łaski swojej. Chcesz-li doczekać się szczęśliwej śmierci, – mocno przez całe życie twoje i we wszystkich okolicznościach trzymaj się światła wiary i postępuj za światłem łaski Bożej. Jeżeli to wiernie czynić będziesz, nie zlękniesz się gromnicy, gdy ci będą do rąk podawali, ale przeciwnie rozweseli ona jasnością swoją ostatnie twoje chwile.
Modlitwa kościelna.
Wszechmogący, wieczny Boże,
Majestat Twój pokornie błagamy,
aby jako Syn Twój jednorodzony w dniu dzisiejszym
w istocie ciała naszego w świątyni był ofiarowany,
tak też spraw, żebyśmy z czystym sercem
mogli się przed Tobą stawić.
Przez tegoż Pana naszego Jezusa Chrystusa,
Syna Twego, który z Tobą żyje i króluje
w jedności Ducha Świętego,
Bóg na wieki wieków. Amen.
za: http://vetusordo.pl/2019uroczystosconmp/

Ante Missam
Top  Next
Introitus
Ps 47:10-11.
Suscépimus, Deus, misericórdiam tuam in médio templi tui: secúndum nomen tuum, Deus, ita et laus tua in fines terræ: justítia plena est déxtera tua.
Ps 47:2.
Magnus Dóminus, et laudábilis nimis: in civitáte Dei nostri, in monte sancto ejus.
V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto.
R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen
Suscépimus, Deus, misericórdiam tuam in médio templi tui: secúndum nomen tuum, Deus, ita et laus tua in fines terræ: justítia plena est déxtera tua.
Gloria 
Top  Next
Oratio
Orémus.
Omnípotens sempitérne Deus, majestátem tuam súpplices exorámus: ut, sicut unigénitus Fílius tuus hodiérna die cum nostræ carnis substántia in templo est præsentátus; ita nos fácias purificátis tibi méntibus præsentári.
Per eundem Dominum nostrum Jesum Christum filium tuum, qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti, Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
Top  Next
Lectio
Léctio Malachíæ Prophétæ.
Malach 3:1-4.
Hæc dicit Dóminus Deus: Ecce, ego mitto Angelum meum, et præparábit viam ante fáciem meam. Et statim véniet ad templum suum Dominátor, quem vos quaeritis, et Angelus testaménti, quem vos vultis. Ecce, venit, dicit Dóminus exercítuum: et quis póterit cogitáre diem advéntus ejus, et quis stabit ad vidéndum eum? Ipse enim quasi ignis conflans et quasi herba fullónum: et sedébit conflans et emúndans argéntum, et purgábit fílios Levi et colábit eos quasi aurum et quasi argéntum: et erunt Dómino offeréntes sacrifícia in justítia. Et placébit Dómino sacrifícium Juda et Jerúsalem, sicut dies sæculi et sicut anni antíqui: dicit Dóminus omnípotens.
R. Deo gratias.
Top  Next
Graduale
Ps 47:10-11; 47:9.
Suscépimus, Deus, misericórdiam tuam in médio templi tui: secúndum nomen tuum, Deus, ita et laus tua in fines terræ.
V. Sicut audívimus, ita et vídimus in civitáte Dei nostri, in monte sancto ejus. Allelúja, allelúja.
V. Senex Púerum portábat: Puer autem senem regébat. Allelúja.
Top  Next
Evangelium
Sequéntia ✠︎ sancti Evangélii secúndum Lucam.
R. Gloria tibi, Domine!
Luc 2:22-32.
In illo témpore: Postquam impleti sunt dies purgatiónis Maríæ, secúndum legem Moysi, tulérunt Jesum in Jerúsalem, ut sísterent eum Dómino, sicut scriptum est in lege Dómini: Quia omne masculínum adapériens vulvam sanctum Dómino vocábitur. Et ut darent hóstiam, secúndum quod dictum est in lege Dómini, par túrturum aut duos pullos columbárum. Et ecce, homo erat in Jerúsalem, cui nomen Símeon, et homo iste justus et timorátus, exspéctans consolatiónem Israël, et Spíritus Sanctus erat in eo. Et respónsum accéperat a Spíritu Sancto, non visúrum se mortem, nisi prius vidéret Christum Dómini. Et venit in spíritu in templum. Et cum indúcerent púerum Jesum parentes ejus, ut fácerent secúndum consuetúdinem legis pro eo: et ipse accépit eum in ulnas suas, et benedíxit Deum, et dixit: Nunc dimíttis servum tuum, Dómine, secúndum verbum tuum in pace: Quia vidérunt óculi mei salutáre tuum: Quod parásti ante fáciem ómnium populórum: Lumen ad revelatiónem géntium et glóriam plebis tuæ Israël.
R. Laus tibi, Christe!
S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta.
Credo 
Top  Next
Offertorium
Ps 44:3.
Diffúsa est grátia in lábiis tuis: proptérea benedíxit te Deus in ætérnum, et in saeculum saeculi.
Top  Next
Secreta
Exáudi, Dómine, preces nostras: et, ut digna sint múnera, quæ óculis tuæ majestátis offérimus, subsídium nobis tuæ pietátis impénde.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
Top  Next
Prefatio
de Nativitate Domini
Vere dignum et justum est, æquum et salutáre, nos tibi semper et ubíque grátias ágere: Dómine sancte, Pater omnípotens, ætérne Deus: Quia per incarnáti Verbi mystérium nova mentis nostræ óculis lux tuæ claritátis infúlsit: ut, dum visibíliter Deum cognóscimus, per hunc in invisibílium amorem rapiámur. Et ideo cum Angelis et Archángelis, cum Thronis et Dominatiónibus cumque omni milítia coeléstis exércitus hymnum glóriæ tuæ cánimus, sine fine dicéntes.
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sed

Top  Next
Communio
Luc 2:26.
Respónsum accépit Símeon a Spíritu Sancto, non visúrum se mortem, nisi vidéret Christum Dómini.
Top  Next
Postcommunio
Orémus.
Quǽsumus, Dómine, Deus noster: ut sacrosáncta mystéria, quæ pro reparatiónis nostræ munímine contulísti, intercedénte beáta María semper Vírgine, et præsens nobis remédium esse fácias et futúrum.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

Uroczystość Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny

Najpierwsze pytanie, które nam się narzuca przy czytaniu dzisiejszej Ewangelii, jest: dlaczego Najświętsza Maryja Panna, Matka Boża, wraz ze swym Synaczkiem, nie będąc do tego wcale obowiązaną, poddała się przepisowi starozakonnemu i spełniła obrządek oczyszczenia? Dwie bowiem rzeczy Pan Bóg w tym względzie przez Mojżesza Żydom nakazał. Pierwsza, aby niewiasta po porodzeniu syna była uważana za nieczystą przez 40 dni i odłączoną od towarzystwa ludzi i aby dopełniła obrzędu oczyszczenia; miało to wszystkim przypominać, że przychodzimy na ten świat grzeszni i potrzebujemy prawdziwego oczyszczenia, abyśmy się mogli stać miłymi Panu Bogu. Druga rzecz: aby dnia czterdziestego stawiła się wraz z pierworodnym dzieciątkiem w świątyni i ofiarowała je Panu Bogu jako Jego własne, a potem je odkupiła pewną zapłatą; miało to być pamiątką owego wielkiego dobrodziejstwa, przez które Bóg wszechmocny wybawił naród żydowski z niewoli, zatraciwszy pierworodnych synów Egipcjan. Rzecz jasna, że prawo powyższe nie dotyczyło ani Maryi Panny, ani Jej Boskiego Dziecięcia. Poczęła bowiem swego Synaczka nie ludzkim sposobem, lecz za sprawą Ducha Świętego. A Dziewicą począwszy, Dziewicą też została i po porodzeniu. Nie potrzebował go też i Zbawiciel nasz ukochany, gdyż w przedziwnym Narodzeniu swoim nie naruszył niepokalanego dziewictwa swej Matki; ani też sam, jako Święty nad świętymi i Pan nad pany i Król nad królami i Pierworodny nad pierworodnymi, żadnej skazy grzechowej na sobie nie miał, owszem przyszedł na to, aby oczyścić od grzechu i odkupić cały rodzaj ludzki. Czemuż więc poddali się prawu Mojżeszowemu? Oto, aby takim posłuszeństwem Syna Bożego i Jego Matki była zawstydzona pycha nasza, którzy, będąc grzechem zmazani i mając wielką potrzebę oczyszczenia, tacy jesteśmy nieskorzy do pokuty. Wszyscyśmy chorzy, jak powiada prorok Izajasz (rozdz. I), wszyscy lekarstwa potrzebujemy; jedna z pierwszych niemocy naszych, to pycha i zarozumiałość, a na tę niemoc duszną Pan Jezus podaje nam skuteczny środek: przykład przedziwnego posłuszeństwa swojego. Dlatego w świątyni Bogu Ojcu swemu był ofiarowany, aby nas, od Boga oddalonych, przywiódł do Niego i z Nim pojednał. Dlatego był ofiarowan jako pierworodny, abyśmy, odrzucone przedtem dzieci Boże, do uczestnictwa w pierworodztwie Jezusowym i do działu w niebieskim dziedzictwie Jego przezeń byli dopuszczeni. Dlatego raczył być małą zapłatą gołąbka i synogarlicy odkupiony Ten, który zapłatą najdroższej Krwi swojej miał wszystek świat odkupić. Dlatego poddał się pod wszystek zakon i raczył go sam zachować, abyśmy za przykładem Jego i przy pomocy łaski Jego mogli wszystkie przykazania wypełniać. Nie odkupiony był barankiem, jako tego prawo Mojżeszowe od bogatszych wymagało, bo Matka Jego ubożuchną była i ponieważ On sam był Barankiem niewinnym, który miał świat odkupić. Ale odkupiony był gołębiem, ptakiem cichym, bo sam był cichy i pokornego serca, i cichości, a pokory mamy się uczyć od Niego. Odkupiony był gołębiem, ptakiem pełnym prostoty, aby nam tę cnotę zalecił: Bądźcie mądrymi jako wężowie, a prostymi jako gołębice (Mt. X, 16). Odkupiony był synogarlicą, czystość miłującą, bowiem z przeczystego żywota Panny błogosławionej narodzić się raczył. Odkupiony był synogarlicą, ptakiem żałobliwie wołającym, bo na pociechę wszystkich ludzi na ten świat zstąpił, aby ich łaskami i pomocami swoimi i nadzieją zbawienia wiecznego uradował.

Był na on czas w Jerozolimie Symeon, starzec bogobojny i sprawiedliwy, oczekujący pociechy Izraelskiej, to jest przyjść mającego Odkupiciela i Pocieszyciela nie tylko Żydów, lecz wszystkich narodów ziemi. Modlił się ustawicznie i gorąco, aby Bóg raczył jak najprędzej zesłać upragnionego Mesjasza. Duch Święty wysłuchał prośby jego i dał mu obietnicę, iż nie umrze, aż oczyma własnymi ujrzy Chrystusa Pana. I właśnie, pobudzony przez wewnętrzne natchnienie, przybył do świątyni wtedy, gdy Maryja matka z Józefem, przybranym ojcem, przynieśli Dzieciątko, aby odbyć obrządek oczyszczenia według przykazania i zwyczaju, jaki był w Starym Zakonie. Oświecony łaską Bożą, poznaje w Dziecięciu Zbawiciela świata, z wielką miłością i niewypowiedzianym weselem wyciąga Doń drżące od starości ręce swoje, tuli Boską Dziecinę do serca i woła szczęśliwy: Już teraz, miły Panie, zabierz mię, sługę Twego, i przyjmij mię w pokoju do siebie, jakeś mi przyobiecał. Już się zadosyć stało mej chęci, nie żal mi będzie rozstać się z życiem, ponieważ oczy moje widzą Zbawiciela, któregoś Ty, o Boże, zesłać raczył wszystkim narodom, aby On był światłością poganom i chwałą ludu Twego Izraelskiego. – Dobrze mówił pobożny starzec, albowiem poznanie Pana Jezusa, jako w Symeonie, tak i w ludzkich sumieniach sprawuje wesele, pokój, zbawienie, oświecenie i na koniec chwałę wieczną. Sprawuje wesele, bo poza Jezusem niczego nie ma jedno kłopot wieczny. Sprawuje pokój, gdyż Jezus jest pokojem naszym, który nas pojednał z Bogiem Ojcem. Sprawuje zbawienie, gdyż On sam jest jedynym zbawieniem naszym, jest drogą, prawdą i żywotem naszym. Sprawuje oświecenie, gdyż On jest prawdziwą światłością i słońcem sprawiedliwości. Sprawuje chwałę, albowiem przez Jezusa mamy przystęp do żywota wiecznego. Ten jest żywot wieczny, aby poznali Ciebie, Boga prawdziwego, i któregoś posłał, Jezusa Chrystusa (Jan XVII, 3).

Tych wszystkich owoców Ducha Świętego uczestnikiem stać się możesz i ty, chrześcijaninie katoliku, a to naprzód przez oczyszczenie sumienia od grzechów, bo grzech jest jako ściana, która nas dzieli od Boga; obal tę ścianę, a będziesz miał wesele w sercu i pokój z Bogiem. Po wtóre, przez pobożne uczynki i zachowanie sprawiedliwości chrześcijańskiej, która daje bezpieczeństwo zbawienia wiecznego (Iz. XXXII, 17). Po trzecie, przez modlitwę, która oświeca i zapala pożądaniem dóbr niebieskich i chwały wiekuistej. A tak usposobiony, śmierci się bać nie będziesz, lecz gdy nadejdzie czas rozstania się z życiem doczesnym, z dobrą myślą i ufnością w Bogu zawołasz wraz z Symeonem: Teraz wypuść już stąd, miły Panie, sługę Twego w pokoju.

Tę światłość naszą, którą dziś Symeon światu oznajmił, ukochanego Zbawiciela naszego, oznaczają poświęcone dzisiaj gromnice. Wosk znamionuje najświętsze ciało Jego, knot – błogosławioną duszę Jego, ogień – wiekuiste Bóstwo Jego. Gorejąca zatem gromnica jest znakiem Boskiej i ludzkiej natury, które obydwie bez żadnego pomieszania połączone są w Boskiej Osobie Chrystusa Pana. Tak więc, a nie inaczej mamy wierzyć o Zbawicielu naszym, iż jest zarazem Bogiem i człowiekiem. A ta wiara ma gorzeć w sercach naszych, ma być jawnie wyznawana, ma świecić w dobrych uczynkach, jednym słowem ma być prawdziwą wiarą naszą. Tak niechaj świeci światłość wasza przed ludźmi, aby widzieli uczynki wasze dobre i chwalili Ojca waszego, który jest w niebiesiech (Mt. V, 16). Albowiem wiara bez zachowania przykazań, bez dobrych uczynków, bez życia chrześcijańskiego, martwa jest i nic nam nie pomoże, ponieważ jest jako świeca bez ognia, jako kaganiec bez oliwy, jako ciało bez duszy. I dlatego pobożny zwyczaj chrześcijański poleca konającym podawać gromnicę zapaloną do ręki, aby była wyrażeniem ich żywej wiary w Zbawiciela i nadziei na światłość wiekuistą w niebiesiech i gorącej miłości ku Bogu. – A choć za życia nie zawsze gromnicę w ręku trzymamy, to przecież zawsze Jezusa w sercu piastujmy, idąc za napomnieniem św. Pawła, który powiada: Odrzućmy uczynki ciemności, a obleczmy się w zbroję światłości. Jako we dnie uczciwie chodźmy: nie w biesiadach i pijaństwach, nie w niewstydliwościach, nie w zwadzie i zazdrości; ale się obleczcie w Pana Jezusa Chrystusa (Rzym. XIII, 12-13). Świeć więc, chrześcijaninie katoliku, wiarą prawdziwą i życiem pobożnym i bogobojnym, a będziesz obleczony w Chrystusa, będziesz Go nosił w sercu swoim za życia, z ufnością i spokojem oddasz Mu się przy śmierci, wreszcie z miłością bezpieczną posiadać Go będziesz w wieczności.


Krótkie nauki homiletyczne na niedziele i uroczystości całego roku według Postyli Katolickiej Większej Ks. Jakóba Wujka opracował Ks. Władysław Krynicki. Włocławek. Nakładem Księgarni Powszechnej. 1912, ss. 316-3
za: http://www.ultramontes.pl/wujek_krotkie_nauki_63.htm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz