poniedziałek, 11 czerwca 2018

25. czerwca AD MMXVIII - św. Wilhelma Opata i Biskupa (kommemoracja Oktawy św. Jana Chrzciciela)

Séptimo Kaléndas Júlii Luna duodecima Anno 2018 Domini
S. Gulielmi Abbatis ~ Duplex
Commemorartio Octavam s. Joanni Baptistae
Tempora: Feria secunda infra Hebdomadam V post Octavam Pentecostes


Żywot świętego Wilhelma, biskupa



(Żył około roku Pańskiego 1200)
Święty Wilhelm, potomek znakomitej rodziny hrabiów de Nevers, urodził się około roku Pańskiego 1135 w Artel, dziedzicznym zamku jego rodziców, położonym w Belgii. Wuj jego, archidiakon katedry swesoneńskiej, którego pieczy powierzono go od dziecięctwa, wychowując go jak najstaranniej zaszczepił w jego sercu gruntowną pobożność, oraz wykształcił go znakomicie w naukach świeckich. Po ukończeniu nauk wstąpił Wilhelm do stanu duchownego i został kanonikiem swesoneńskim i paryskim, lecz oświecony łaską Ducha świętego przejął się przekonaniem, że jeśli pozostanie w świecie, dusza jego będzie narażona na większe niebezpieczeństwa, aniżeli okręt miotany burzą na morzu. Dlatego mimo słabego zdrowia, pragnąc wieść życie odosobnione, wstąpił do klasztoru grandmonckiego w prowincji Limoż. Szukał ukrycia i chciał, aby świat nic o nim nie wiedział, a oto wkrótce tak odznaczył się cnotami zakonnymi i wielką świątobliwością, że nie tylko w całej okolicy zasłynął, ale opat jego obecny na soborze powszechnym, odbytym w owym czasie pod przewodnictwem Ojca świętego Innocentego III w Lyonie, publicznie wobec wszystkich zgromadzonych biskupów i prałatów wychwalał jego cnoty i świątobliwość.
Wskutek wielkiego zamieszania, jakie wszczęło się było w zarządzie klasztoru w którym zostawał, święty Wilhelm zmuszony był przejść do Cystersów. Przyjęty do tego zakonu w klasztorze koło miasta Pontini, po roku nowicjatu wykonał śluby uroczyste. Od tej chwili żył jakby już nie na tej ziemi. Cały zatopiony w Bogu, obdarzony darem coraz wyższej bogomyślności, pogrążony w ciągłym skupieniu ducha, z największą ścisłością spełniając najmniejsze przepisy reguły zakonnej, pełen miłości dla braci, tak umorzył w sobie wszelkie potrzeby zmysłów, że jedzenie i picie było dla niego prawdziwą męką. Dla czystości serca otrzymał w wysokim stopniu dar modlitwy; zwłaszcza przy Mszy świętej tak był przejęty nabożeństwem, że wylewał rzęsiste łzy. "Gdy sobie rozważę - mawiał - że Jezus Chrystus codziennie oddaje się na ołtarzu swemu Ojcu niebieskiemu jako ofiara pojednania, nie mniejsza przenika mnie boleść, jak gdybym Go na żywe oczy widział umierającego na górze Kalwaryjskiej". Wkrótce został Wilhelm przeorem klasztoru, a niedługo potem wybrano go na opata fonteniańskiego; taki sam urząd piastował później w klasztorze karoliwieńskim (Chalin), w diecezji sanleńskiej położonym. Godności takie należały wówczas do najświetniejszych, a tym, którzy je piastowali, dawały wielki wpływ na sprawy całego kraju, natomiast dla Wilhelma stały się powodem do tym głębszej pokory. Pragnął, aby go poczytywano za ostatniego i uniżał się przed najmłodszym z braciszków, o ile tylko mógł to uczynić bez naruszenia powagi swojego urzędu. Obok takiej pokory, odznaczał się ciągle życiem nadzwyczaj umartwionym i zachowywał swobodę ducha niczym i nigdy nie zachwianą.
Posunąwszy się już nieco w lata, a zawsze wątłego będąc zdrowia, żywił nadzieję, że już do końca życia będzie mógł pozostać w ulubionym klasztorze karoliwieńskim, lecz najniespodziewaniej mianowany został arcybiskupem bituryceńskim. Zawiadomiony o tym zasmucił się i przeraził, jakby na wiadomość o największym nieszczęściu, jakie go spotkać mogło. Czynił co tylko było możliwe, aby go tą godnością nie obarczano; czynił nawet przygotowania do tajemnej ucieczki w obce kraje, lecz zmuszony wyraźnym rozkazem władzy zakonnej i legata papieskiego, objął pasterski urząd.
Zostawszy arcybiskupem nie rozstał się z ubogim habitem zakonnym i nie przestawał wieść życia umartwionego, jakie wiódł dotąd. Pałac jego stał ciągle otworem dla ubogich, którzy mieli do niego wolny wstęp w każdej godzinie dnia i nocy. W całym domu nie było żadnej niewiasty; co więcej nigdy nie przyjmował niewiast w swoim mieszkaniu, mawiał bowiem, iż dość jest widywać je w kościele i że powaga biskupia i surowość życia, jakie wieść powinien, zawsze cierpi na przestawaniu z białogłowami. Co dzień usuwał się na samotne miejsce i przez kilka godzin zatapiał się w bogomyślności, czerpiąc w niej światło i siłę do sprawowania swojego wysokiego obowiązku. Zwykle rozmyślał wtedy nad śmiercią, utrzymując, iż pamięć o niej jest najskuteczniejszym lekarstwem na wszelkie choroby duszy. Brzydził się nawet cieniem chciwości, tak dalece, iż nigdy nie pozwalał, aby drogą procesu poszukiwano jego dochodów, jeśli ci, których to było obowiązkiem, nie chcieli ich uiszczać. Zniósł w swojej diecezji przywilej, w wielu miejscowościach w owym wieku istniejący, aby winowajcy skazywani na kary pieniężne, składali haracz biskupowi. Będąc tak obojętnym na swoje osobiste korzyści, praw i przywilejów Kościoła przestrzegał i bronił najgorliwiej. Pod tym względem w niczym nie ustępował, choćby to nawet było połączone z narażeniem własnej osoby. Broniąc śmiało praw i niektórych przywilejów swojej diecezji, których nie chciał uszanować król Filip August, ściągnął był na siebie gniew tego monarchy. Król przysłał po niego swoich urzędników, ale arcybiskup oparł się im stanowczo i okazał się w obronie praw Kościoła tak nieugiętym, że mu król zagroził konfiskatą dóbr i wygnaniem. I to nie zachwiało stałości biskupa, a gdy król Filip przekonał się w końcu o niesłuszności swoich żądań, pełen podziwu dla jego odwagi, począł go darzyć wielkimi łaskami.

Nadszedł był czas, kiedy błędy albigensów, szerząc się wszędzie, coraz bardziej poczęły zalewać i kraje Langwedocji i Aragonii, dotychczas wolne od tej herezji. Święty Wilhelm, lubo już bardzo podeszłego wieku, a trudami arcybiskupstwa i życiem pokutnym znacznie zwątlony na siłach, umyślił jednak udać się tam, aby głosić słowo Boże, powstrzymać szerzące się kacerstwo, już i jego diecezji grożące, lecz właśnie gdy zabierał się dokonać tego zamiaru, Pan Bóg dał mu poznać, że ostatnia jego godzina jest już bliska. Zachorował dość ciężko, jednakże w uroczystość Trzech Króli, lubo silną gorączką trapiony, zapragnął raz jeszcze przemówić do ukochanego ludu swojego, tłumnie zgromadzonego w kościele, a wielce zasmuconego wiadomością o chorobie arcybiskupa. Kazał więc zaprowadzić się do kościoła i tam miał kazanie, biorąc za tekst słowa Pisma świętego: "Czas jest, abyśmy już ze snu powstali" (Rzym. 13,11). Najprzód w słowach pełnych namaszczenia upominał lud swój, aby wiernie trwał w wierze świętej i pełnieniu przykazań Pańskich, a potem pożegnał się z wszystkimi i zszedł z ambony, wśród płaczu, łkania i żałosnych jęków całego zgromadzenia. Wróciwszy do mieszkania uczuł się bardzo osłabionym, zażądał tedy niezwłocznie ostatnich Sakramentów św., które przyjął klęcząc i zalewając się rzewnymi łzami. Poleciwszy następnie, aby go przyodziano w te suknie biskupie, w których przyjmował święcenia i w których chciał być pochowanym, położył się na gołej ziemi popiołem posypanej i rozpocząwszy jutrznię kanoniczną, gdy wymówił pierwsze jej słowa: "Panie, usta moje otwórz", oddał ducha Bogu i poszedł do Nieba, aby chwałę Pańską na wieki tam opiewać. Błogosławiona śmierć jego nastąpiła dnia 10 stycznia roku Pańskiego 1209. Na wieść o zgonie sługi Bożego, lud tłumnie zbiegł się do katedry, oddając cześć ciału jego jak relikwiom świętym. W tymże dniu nad pałacem arcybiskupim ukazała się gwiazda jasna jak słońce, którą całe miasto podziwiało, upatrując w tym dowód i znak świętości zmarłego pasterza. Istotnie po bardzo krótkim czasie, bo w dziewięć lat później papież Honoriusz III policzył go w poczet Świętych.

Nauka moralna

Ilekroć odprawia się Mszę św., dzieje się w niekrwawy sposób to samo, co niegdyś działo się w krwawy na górze Golgocie. Jezus Chrystus w nieskończonej miłości swojej ofiaruje się przez ręce kapłana Ojcu swemu niebieskiemu na zadosyćuczynienie za grzechy świata. Myśl ta zawsze wyciskała świętemu Wilhelmowi łzy z oczu, to też mawiał, że kiedy wspomni, iż Jezus Chrystus ofiaruje się na ołtarzu Ojcu niebieskiemu za grzechy ludzi, to mu się wydaje, jakoby widział Jezusa rozpiętego na krzyżu. Rozważajmy zatem tę prawdę wiary w całej jej głębokości i wzniosłości, a uczęszczać będziemy wtedy nie tylko z większą gorliwością na Mszę św., chcąc się stać uczestnikami jej owoców, ale też słuchać jej będziemy zawsze z największym nabożeństwem. Przy Mszy świętej winniśmy wzbudzać w sobie te same uczucia, jakie by nas przejmowały, gdybyśmy widzieli Jezusa umierającego na górze Golgocie. Jak w obecności ukrzyżowanego Chrystusa zalewalibyśmy się łzami na wspomnienie grzechów naszych i obiecywali poprawę, chcąc tym sposobem wzajemną miłością odpłacić Jego miłość, tak samo winniśmy też czynić przy Mszy świętej. Wyobraźmy sobie, że stoimy z Maryją i Janem pod krzyżem, a gdy kapłan ukaże nam Ciało i Krew Jezusa Chrystusa, rozważmy, że Zbawiciel za nasze grzechy tak wielkie zniósł męki i umarł na krzyżu, a teraz ponownie Ojcu niebieskiemu Krew i Ciało za nas ofiaruje. Owa niepojęta miłość Syna Bożego ku grzesznemu rodzajowi ludzkiemu powinna w nas wzbudzić żal serdeczny i napełnić gorącą miłością ku Bogu. Żałujmy tedy szczerze za grzechy nasze, uderzmy się pokornie w piersi i zawołajmy pełni skruchy: "Jezu, bądź mi miłościwi Jezu, zmiłuj się nade mną! Jezu, przepuść mi grzechy moje!" "Ilekroć ten chleb jecie i kielich pijecie, śmierć Pańską opowiadacie, aż przyjdzie" (1 Kor. 11,26).

Modlitwa

Boże, racz to za przyczyną sługi Twego św. Wilhelma sprawić, abyśmy Mszy świętej codziennie na zadosyćuczynienie grzechów naszych i na pamiątkę krwawej ofiary krzyżowej odprawianej, zawsze z gorliwością, nabożeństwem i wzruszeniem słuchali. Udziel nam nadal łaski wzgardzenia z całego serca zaszczytami i bogactwami ziemskimi, abyśmy w ten sposób stać się mogli godnymi uczestnikami skarbów wiecznych i korony niebieskiej. Amen.





Introitus
Ps 36:30-31.
Os justi meditábitur sapiéntiam, et lingua ejus loquétur judícium: lex Dei ejus in corde ipsíus.
Ps 36:1
Noli æmulári in malignántibus: neque zeláveris faciéntes iniquitátem.
V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto.
R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen
Os justi meditábitur sapiéntiam, et lingua ejus loquétur judícium: lex Dei ejus in corde ipsíus.

1
Introit
Ps 36:30-31
Usta sprawiedliwego głoszą mądrość i język jego mówi to, co słuszne; prawo jego Boga mieszka w jego sercu.
Ps 36:1
Nie unoś sie z powodu złoczyńców, ani nie zazdrość czyniącym nieprawość.
V. Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu.
R. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Usta sprawiedliwego głoszą mądrość i język jego mówi to, co słuszne: prawo jego Boga mieszka w jego sercu.
Gloria Gloria 

Top  Next
Oratio
Orémus.
Deus, qui infirmitáti nostræ ad teréndam salútis viam in Sanctis tuis exémplum et præsídium collocásti: da nobis, ita beáti Guliélmi Abbátis mérita venerári; ut ejúsdem excipiámus suffrágia et vestígia prosequámur.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

Orémus.
Pro Octava S. Johannis Baptistae
Deus, qui præséntem diem honorábilem nobis in beáti Joánnis nativitáte fecísti: da pópulis tuis spirituálium grátiam gaudiórum; et ómnium fidélium mentes dirige in viam salútis ætérnæ.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

3
Kolekta
Módlmy się.
Boże, który dla ułatwienia drogi zbawienia zapewniłeś naszej słabości przykład i pomoc w swoich Świętych, daj nam tak czcić zasługi św. Opata Wilhelma, byśmy pozyskali jego orędownictwo i zdążali jego śladami.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

Top  Next
Lectio
Lectio libri Sapientiæ.
Eccli 45:1-6
Diléctus Deo et homínibus, cujus memória in benedictióne est. Símilem illum fecit in glória sanctórum, et magnificávit eum in timóre inimicórum, et in verbis suis monstra placávit. Glorificávit illum in conspéctu regum, et jussit illi coram pópulo suo, et osténdit illi glóriam suam. In fide et lenitáte ipsíus sanctum fecit illum, et elégit eum; ex omni carne. Audívit enim eum et vocem ipsíus, et indúxit illum in nubem. Et dedit illi coram præcépta, et legem vitæ et disciplínæ.
R. Deo gratias.

4
Lekcja
Czytanie z Księgi Syracydesa.
Syr 45:1-6
Umiłowany przez Boga i ludzi, którego pamięć jest błogosławiona. Pan dał mu chwałę podobną jako innym świętym, uczynił go potężnym na postrach nieprzyjaciół, a na jego słowa uśmierzał srogie klęski. On go też wsławił wobec królów, dawał przezeń rozkazy ludowi swemu i dozwolił mu oglądać chwałę swoją. Dla jego wiary i łagodności poświęcił go i wybrał spośród wszystkich ludzi. Pozwolił mu słyszeć swój głos i wprowadził go do obłoku. Sam mu też zwierzył swe przykazania, prawa żywota i umiejętności.
R. Bogu dzięki.

Top  Next
Graduale
Ps 20:4-5
Dómine, prævenísti eum in benedictiónibus dulcédinis: posuísti in cápite ejus corónam de lápide pretióso.
V. Vitam pétiit a te, et tribuísti ei longitúdinem diérum in saeculum saeculi. Allelúja, allelúja
Ps 91:13
Justus ut palma florébit: sicut cedrus Líbani multiplicábitur. Allelúja.

5
Graduał
Ps 20:4-5
Panie, dobrodziejstwami obsypałeś go szczodrze, włożyłeś mu na głowę koronę z drogich kamieni.
V. Błagał Cię o życie, a Tyś go nim obdarzył, dni jego przedłużyłeś na wieki wieków. Alleluja, alleluja.
Ps 91:13
Sprawiedliwy zakwitnie jak palma, rozrośnie się jak cedr na Libanie. Alleluja.

Top  Next
Evangelium
Sequéntia  sancti Evangélii secúndum Matthǽum.
R. Gloria tibi, Domine!
Matt 19:27-29
In illo témpore: Dixit Petrus ad Jesum: Ecce, nos relíquimus ómnia, et secúti sumus te: quid ergo erit nobis? Jesus autem dixit illis: Amen, dico vobis, quod vos, qui secuti estis me, in regeneratióne, cum séderit Fílius hóminis in sede majestátis suæ, sedébitis et vos super sedes duódecim, judicántes duódecim tribus Israël. Et omnis, qui relíquerit domum, vel fratres, aut soróres, aut patrem, aut matrem, aut uxórem, aut fílios, aut agros, propter nomen meum, céntuplum accípiet, et vitam ætérnam possidébit.
R. Laus tibi, Christe!
S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta.

6
Ewangelia
Ciąg dalszy  Ewangelii świętej według Mateusza.
R. Chwała Tobie Panie.
Mt 19:27-29
Onego czasu: Piotr powiedział do Jezusa: Otośmy opuścili wszystko i poszli za Tobą; cóż więc otrzymamy?» A Jezus rzekł im: «Zaprawdę powiadam wam, że wy, którzyście za mną m poszli, w odrodzeniu, gdy zasiądzie Syn Człowieczy na stolicy majestatu swego, zasiądziecie i wy na dwunastu stolicach, sądząc dwanaście pokoleń Izraela. A każdy, kto by opuścił dom albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo żonę, albo synów, albo rolę dla imienia mego, stokroć więcej otrzyma i żywot wieczny osiągnie».
R. Chwała Tobie, Chryste.
S. Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy.
Credo Credo  

Top  Next
Offertorium
Ps 20:3; 20:4
Desidérium ánimæ ejus tribuísti ei, Dómine, et voluntáte labiórum ejus non fraudásti eum: posuísti in cápite ejus corónam de lápide pretióso.

8
Ofiarowanie
Ps 20:3; 20:4
Spełniłeś pragnienie jego serca, Panie, prośbie ust jego nie odmówiłeś: włożyłeś mu na głowę koronę z drogich kamieni.

Top  Next
Secreta
Sacris altáribus, Dómine, hóstias superpósitas sanctus Guliélmus Abbas, quǽsumus, in salútem nobis proveníre depóscat.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
Pro Octava S. Johannis Baptistae
Tua, Dómine, munéribus altária cumulámus: illíus nativitátem honóre débito celebrántes, qui Salvatórem mundi et cécinit ad futúrum et adésse monstravit, Dóminum nostrum Jesum Christum, Fílium tuum:
Qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

9
Secreta
Prosimy Cię, Panie, niech święty N., Opat, wybłaga, by dary ofiarne złożone na świętym ołtarzu posłużyły nam ku zbawieniu.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

Top  Next
Prefatio
Communis
Vere dignum et justum est, æquum et salutáre, nos tibi semper et ubíque grátias agere: Dómine sancte, Pater omnípotens, ætérne Deus: per Christum, Dóminum nostrum. Per quem majestátem tuam laudant Angeli, adórant Dominatiónes, tremunt Potestátes. Coeli coelorúmque Virtútes ac beáta Séraphim sócia exsultatióne concélebrant. Cum quibus et nostras voces ut admitti jubeas, deprecámur, súpplici confessione dicéntes:

10
Prefacja
Prefacja zwykła
Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze Święty, wszechmogący, wieczny Boże, przez Chrystusa, Pana naszego. Przez Niego Twój majestat chwalą Aniołowie, uwielbiają Państwa, z lękiem czczą Potęgi, Niebiosa i Moce niebios oraz błogosławieni Serafini we wspólnej wysławiają radości. Z nimi to, prosimy, dozwól i naszym głosom wołać w pokornym uwielbieniu:
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sedZjednoczeni w Świętych Obcowaniu, ze czcią wspominamy najpierw chwalebną zawsze Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa:



Top  Next
Communio
Luc 12:42.
Fidélis servus et prudens, quem constítuit dóminus super famíliam suam: ut det illis in témpore trítici mensúram.

13
Komunia
Łk 12:42
Oto wierny i roztropny sługa, którego Pan postawił nad swoją czeladzią, by każdemu wydzielał żywność w odpowiednim czasie.

Top  Next
Postcommunio
Orémus.
Prótegat nos, Dómine, cum tui perceptióne sacraménti beátus Guliélmus Abbas, pro nobis intercedéndo: ut et conversatiónis ejus experiámur insígnia, et intercessiónis percipiámus suffrágia.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

Orémus.
Pro Octava S. Johannis Baptistae
Sumat Ecclésia tua, Deus, beáti Joánnis Baptístæ generatióne lætítiam: per quem suæ regeneratiónis cognóvit auctórem, Dóminum nostrum Jesum Christum, Fílium tuum:
Qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

14
Pokomunia
Módlmy się.
Gdy przyjęliśmy Twój Sakrament, o Panie, niech nas wspomaga orędownictwo świętego N., Opata, abyśmy naśladowali jego wzorowe życie i doznali skutków jego wstawiennictwa.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.


Żywot świętej Emmy, Wdowy.
(Żyła około roku Pańskiego 1040).
W

Wspaniały kościół Biskupi w Gurku, pod Klagenfurtem, jest od blizko tysiąca lat świadkiem miłości pełnej wiary, z jaką święta Emma — Hemma, jak właściwie imię jej pisać należy — urządziła to siedlisko nauki religii, chrześcijańskiego umoralnienia i czci Boga.
Urodziła się ona w Karyntyi roku Pańskiego 983; była córką możnego hrabiego Engelberta Peilensteina i matki hrabianki Tuty, krewnej cesarza Henryka II. Pod troskliwą opieką pobożnych rodziców rozwijał się jej umysł i serce w szlachetności i bojażni Bożej, a wychowania dokończył cesarz razem ze swą małżonką świętą Kunegundą. W młodym jeszcze wieku poszła za mąż za hrabiego Wilhelma Friesach, który w pobożności równał jej jak najzupełniej. Od dnia zawarcia ślubów małżeńskich bywali oboje codziennie na Mszy świętej, i co Niedzielę przystępowali do Stołu Pańskiego.
Małżeństwo to pobłogosławił Pan Bóg dwoma chłopcami i wychowali ich pobożni rodzice w posłuszeństwie i pobożności, jaką sami byli przejęci.
Posiadał Wilhelm w Friesach i Zeltschach bogate kopalnie złota i srebra, w których liczni robotnicy, pomimo iż dużo zarabiali, pod żadnym względem nie okazywali wdzięczności.
Pewnego razu zniewolony był Wilhelm podpisać wyrok śmierci na robotnika, który popełnił zbrodnię. Z tego powodu zaprzysięgli mu inni zemstę, którą w ten sposób urzeczywistnili, iż mu zabili obu synków, gdy ci nic nie przeczuwając, zwiedzili kopalnie. Z powodu straty dziatek dotknięci byli rodzice niewypowiedzianą boleścią. Emma płakała dzień i noc nad grobem swych ulubieńców, znajdując jedynie ulgę w modlitwie; zarazem błagała Boga o łaskę i przebaczenie grzechu zabójcom. Przeciwnie Wilhelm zawrzał zemstą, zebrał oddział żołnierzy, napadł na obwarowanych robotników, a zwyciężywszy ich w bitwie, wielu z nich pozabijał, sądząc, że się tym sposobem zemści za śmierć synów. Rozlane jednakże strumienie krwi nie ożywiły mu dzieci, przeciwnie wzbudziły w nim zgryzoty sumienia, iż obok winnych zadał śmierć również wielu niewinnym. Rozpaczą miotany i nie mogąc znieść żalu małżonki, oblókł się w szaty pokutnicze, udając się na pielgrzymkę do Rzymu, aby tam szukać spokoju u grobu św. Męczenników. Po szczerym żalu uzyskał odpuszczenie grzechów od Papieża samego, poczem wracając do domu, w drodze umarł.
Została tedy Emma bezdzietną wdową, mając po tylu dotkliwych stratach serce zakrwawione i tylko w modlitwie i udzielaniu jałmużny szukała ukojenia boleści.
Wysłuchał Pan Bóg wreszcie jej modłów i natchnął ją myślą utworzenia nowej rodziny, która ją przeżyć miała.
Zbudowała ona bowiem na cześć Matki Boskiej Bolesnej w lesistej dolinie Gurku wspaniały klasztor żeński, obdarzyła go sowicie funduszami na utrzymanie siedmdziesięciu dziewic, i obok niego ufundowała klasztor dla dwudziestu zakonników, którzy mieli mieć pieczę nad nabożeństwem i nad duszpasterstwem.
Wspaniałemi temi budowlami osobiście kierowała i codziennie sama wypłacała robotnikom. Gdy wkońcu budowle zupełnie ukończyła, rozdała książęcy majątek na kościoły i klasztory, uprosiwszy sobie z wielką pokorą u władzy kościelnej łaskę o przyjęcie jej na zakonnicę tegoż klasztoru.
W ubogiej sukni zakonnej przeżyła jeszcze trzy lata wśród pracy i modlitwy i tam też zakończyła żywot doczesny w r. 1045. Dużo cudów zdarzyło się na jej grobie, a wojna z Turkami opóźniła jej przyjęcie w poczet Świętych Pańskich. Dopiero bowiem Papież Pius II ogłosił ją jako Świętą, a klasztor ten został potem Stolicą Biskupią.
Nauka moralna.
Żywot świętej Emmy wykazuje nam, w jak blizkiej styczności wzajemnej znajdują się dwa uczucia ziemskie: radość i smutek i jak łatwo i niespodzianie nieraz z jednego uczucia przechodzimy w drugie.
Ażebyśmy w tych zmieniających się uczuciach nie tracili spokoju, tak potrzebnego dla każdego chrześcijanina, należy nam rok rocznie uroczyście obchodzić dzień święta własnego Patrona lub Patronki, albowiem imię to przywodzi nam na myśl dzień ważny, w którym otrzymaliśmy Chrzest święty, przez który oczyszczeni z grzechu pierworodnego staliśmy się przez to prawdziwemi dziećmi Jezusa Chrystusa.
Przed przyjęciem Chrztu św. zamkniętą nam była droga do zbawienia. Przez Chrzest święty stajemy się zupełnie innemi istotami; przed Chrztem św. byliśmy dziećmi gniewu Bożego, a po Chrzcie świętym dziećmi miłości i upodobania.
Przez otrzymanie imienia świętego Patrona lub Patronki w Imię Ojca, Syna i Ducha świętego, udzielił nam Pan Bóg trojakich nadprzyrodzonych zdolności. W Imię Ojca otrzymujemy zdolność wierzenia w to, czego uczy po wszystkie czasy Jezus Chrystus, Apostołowie i Kościół święty. W Imię Syna otrzymujemy zdolność ufności w to, co Jezus Chrystus zapowiedział i co nam przypadnie w udziale po otrzymaniu Sakramentów świętych. W Imię Ducha świętego zaś otrzymujemy zdolność miłowania Boga z całego serca, z całej duszy i ze wszystkich sił naszych.
Imię, które otrzymałeś na Chrzcie świętym, przypomina ci, że Duch święty oddał cię w opiekę Kościoła katolickiego, Matki Boskiej, świętego Anioła Stróża i wszystkich Świętych, aby ta opieka dopomagała ci do jak największego rozwoju sił twoich umysłowych w wierze, nadziei i miłości.
Jak daleko postąpić możesz w tych zdolnościach, daje ci dowód i zarazem przykład święta Emma, która, upadając nieomal pod brzemieniem cierpienia duszy, okazywała gorliwość w czci ku Bogu i pełną ofiarności miłość ku bliźnim swoim; drugim zaś przykładem będzie ci przez całe życie Patron lub Patronka, których imię nosisz. Oni też znosili cierpienia w życiu doczesnem a przetrwawszy je mężnie do końca, zyskali w nagrodę szczęśliwość wieczną.
Modlitwa.
Boże, za przykładem świętej Emmy, udziel nam stałości i męstwa, abyśmy cierpienia, któremi nas nieraz dla wypróbowania duszy naszej dotykasz, znosili cierpliwie i przez to stawali się coraz godniejszymi szczęścia, jakie w Niebie przeznaczasz tym, którzy ufności w Tobie nie tracą. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.
∗                    ∗
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 25-go czerwca w okolicy Goglietto pod Nusco uroczystość św. Wilhelma, Wyznawcy, założyciela zakonu Pustelników z Monte Vergine. — Pod Bereą pamiątka św. Sozypatra, ucznia św. Pawła, Apostoła. — W Rzymie śmierć męczeńska św. Łucyi, Dziewicy z 22 towarzyszami cierpienia. — W Aleksandryi męczeńsłwo św. Gallikana. Przed nawróceniem swojem był konsulem, dostąpił nawet zaszczytu tryumfu i cieszył się wielkiem poważaniem cesarza Konstantyna. Gdy z namowy dwóch braci, św. Jana i Pawła, przyjął wiarę chrześcijańską, usunął się z św. Hilaryuszem do Ostyi i poświęcił zupełnie miłości bliźniego i pielęgnowaniu chorych; gdy się to rozniosło, gromadzili się ludzie z dalekich okolic, aby z podziwieniem oglądać byłego patrycyusza i konsula, jak mył ubogim nogi, nakrywał stoły, polewał im ręce wodą, chorych wiódł z lubą pieczołowitością i spełniał wszelkie uczynki miłosierdzia. Kiedy go Julian Odstępca wydalił z Ostyi, udał się do Aleksandryi i został tam przez sędziego Raucyana skazany na ścięcie, ponieważ z obrzydzeniem odparł od siebie żądanie ofiarowania bożkom. — W Sibapolis w Syryi męczeństwo św. Febronii, Dziewicy, co w prześladowaniu Dyoklecyana zniosła za starosty Lyzimacha wiele mąk za swą prawowierność i czystość; najpierw ją ubiczowano i rozpięto na torturach, potem rozdzierano żelaznymi grzebieniami i palono pochodniami; następnie wybito jej zęby i oderznięto piersi. Wreszcie stracono ją mieczem i ozdobiona tak wielu krwistymi klejnotami, pośpieszyła naprzeciw niebieskiego oblubieńca. — W Besançon we Francyi uroczystość św. Antydyusza, Biskupa, zabitego przez Wandalów dla wiary katolickiej. — Pod Reggio uroczystość św. Prospera Akwitana, Biskupa; uposażony wielką uczonością i cnotą, bronił odważnie wiary katolickiej przeciwko pelagianom. — W Turynie uroczystość św. Maksyma, Biskupa i Wyznawcy, słynnego pobożnością nie mniej jak wykształceniem. — W Holandyi pamiątka św. Adelberta, Wyznawcy, ucznia św. Willibrorda, Biskupa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz