środa, 18 lipca 2018

19. lipca AD MMXVIII - Wincentego z Pauli Wyznawcy i Zakonodawcy

S. Vincentii a Paulo Confessoris ~ DuplexTempora: Feria quinta infra Hebdomadam VIII post Octavam Pentecostes


OBLUBIENICA KRWI – KOŚCIÓŁ ŚWIĘTY

Dzieło Jezusa Chrystusa nie mogło umrzeć wraz z Nim. Jego Krew musiała nadal spływać na dusze poprzez sakramenty. Ewangelia musiała być głoszona milionom ludzi, a prawda broniona przed wrogami w każdej epoce. Dlatego był potrzebny Kościół, święty i powszechny, który potrafiłby wypełnić tę zbawczą misję. Jezus założył go na Piotrze, niezłomnej skale, ale sprawił, że Kościół zrodził się w Jego otwartym Sercu. „Ta Krew, która wypływa z Serca Chrystusa – mówi św. Ambroży – jest cenna, ponieważ daje nam Kościół”. A św. Grzegorz mówi: „Kościół został założony poprzez Krew, wzrastał dzięki Krwi, był karmiony Krwią, a więc i jego koniec będzie powiązany z Krwią!”. Dlatego, konkluduje św. Katarzyna, „Krew Chrystusa jest skarbem Kościoła”. Tak więc Krew Jezusa ożywia cały Kościół, ponieważ Kościół czerpie z Niej środki do własnego uświęcenia. Kościół nie jest tylko Jej wieczystym depozytariuszem, ale szafarzem, ponieważ otrzymał od Chrystusa mandat do jej przelewania dla zbawienia wszystkich dusz. Kościół jest Oblubienicą Krwi Chrystusa i powszechną Matką wszystkich odkupionych. Dla niego nie ma rozróżnienia na rasy, stany i osoby. Wszystkie jego dzieci otrzymują ten sam chrzest, zasiadają przy tym samym Stole Eucharystycznym, otrzymują tę samą łaskę w sakramentach i są przedmiotem jego matczynej troski. Mimo to ile prześladowań doświadcza ta święta i wielkoduszna Matka. Ile razy i my wstydziliśmy się wyznać, że jesteśmy jej dziećmi, ile razy nie byliśmy posłuszni jej prawom! Kochajmy Kościół, tak jak dobre dziecko kocha matkę, ponieważ poza nim nie może być zbawienia.

PRZYKŁAD: Heroiczną wierność Kościołowi i Papieżowi okazał św. Kasper del Bufalo. W lipcu 1809 r. Napoleon, po zajęciu Rzymu, kazał aresztować i skazać na wygnanie Piusa VII. Kardynałom, biskupom i kapłanom narzucono obowiązek złożenia przysięgi na wierność cesarzowi. Gdy Kasper wyświęcony na kapłana nieco ponad rok wcześniej został wezwany przez władze i gdy zażądano od niego złożenia przysięgi, odpowiedział: „Nie mogę, nie powinienem, nie chcę!”. Miał za nic zarówno miłe pochlebstwa, jak i najokrutniejsze groźby. Konsekwencją takiej odwagi było jego wygnanie do Piacenzy i uwięzienie w Bolonii, w kościele S. Giovani in Monte, w Imola oraz w Lugo di Romagna. Cierpienia i pobyty w tych miejscach odbywania kar były tak poważne, że omal nie spowodowały jego śmierci. Ale nawet w takich warunkach pozostał nieugięty za każdym razem, gdy nakazywano mu wyrzec się wierności Papieżowi. My także naśladujmy go w chrześcijańskim męstwie! Najokrutniejsze prześladowania nie zdołały i nie zdołają nigdy zniszczyć Kościoła ani przerwać tak chwalebnej i świętej sukcesji Papieży. Papież jest wikariuszem Chrystusa, Następcą Piotra, Nauczycielem prawdy.

POSTANOWIENIE: Nie wstydź się przynależności do Kościoła Jezusa Chrystusa i broń go, kiedy usłyszysz, jak jest oczerniany.

AKT STRZELISTY: Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Najdroższą Krew Jezusa Chrystusa za rozwój Kościoła, za Ojca Świętego, za biskupów, kapłanów, zakonników i dla uświęcenia ludu Bożego.

Żywot świętego Wincentego z Pauli, Zakonodawcy.
(Żył około roku Pańskiego 1660).
O

Odszczepieństwo Kalwina pociągnęło za sobą jak najopłakańsze skutki we Francyi: lała się krew strumieniami, nędza była niewysłowiona, kraj podzielony na stronnictwa wrogie i wiodące z sobą krwawe boje. W tym to czasie Wincenty, syn ubogiego wieśniaka, urodzony w r. 1576, pasał w południowej Francyi trzódkę ojca. W pobliżu pastwiska stała stara kaplica Matki Boskiej; w niej klękało młode pacholę, zatopione w modlitwie, śpiewało pieśni pobożne i wiło wieńce na cześć Królowej Niebios. Pomimo nadzwyczajnego ubóstwa, ze względu na jego niezwykłe zdolności, rodzice oddali go do szkół. Ukończywszy je z odznaczeniem, Wincenty wstąpił do stanu duchownego i został wyświęcony na kapłana w roku 1600. Odtąd poddawała Opatrzność Boża młodego lewitę różnym próbom i doświadczeniom.
Sprawa familijna zmusiła Wincentego do podróży do Marsylii, wtem rozbójnicy morscy napadli statek w drodze i zabrali go z sobą do Tunisu w Afryce, gdzie młodego księdza sprzedano pewnemu renegatowi francuskiemu, który przyjął był wiarę mahometańską. Ten kazał go okuć w kajdany, odstawić na swój folwark i pełnić służbę prostego parobka i robotnika. Wincenty znosił ciężkie jarzmo z cierpliwością i zdaniem się na wolę Bożą, pocieszając towarzyszów niewoli opowiadaniem budujących ustępów z życia Zbawiciela i śpiewaniem pobożnych pieśni.
Po niejakim czasie przybyła Zelma, żona właściciela folwarku, a usłyszawszy śpiew ich, i widząc wszystko w jak najlepszym porządku, zapytała: Kto tu jest zawiadowcą? Odpowiedziano jej: Odkąd tu przybył chrześcijanin Wincenty, co tak pięknie śpiewa, wszystko idzie jak najlepiej. Przywoławszy tedy Wincentego, kazała mu zanucić jednę i drugą pieśń i słuchała jej z rozrzewnieniem. Młody kapłan mówił jej o nauce Chrystusa Pana, i spowodował ją do tego, iż namówiła męża, aby wraz z Wincentym potajemnie uciekli do Francyi i tamże pospołu z nim resztę życia mogli poświęcić Zbawicielowi. Na kruchym statku przybyli w trójkę do Francyi, odstępca zaś wraz z żoną wrócili na łono Kościoła, a Wincenty dostawszy się do Paryża, otrzymał miejsce nauczyciela i guwernera w rodzinie hrabiego Gondy, słynącej z bogactw i pobożności. Hrabia Gondy piastował wonczas godność zwierzchnika nad galerami, a hrabina powierzyła Wincentemu swych trzech synów następującemi słowy: „Pragnę, by dzieci moje były raczej świętymi w Niebie, aniżeli wielkimi panami na ziemi.“
Hrabia Gondy posiadał ogromne dobra, ale włościanie pogrążeni byli w grubej nieznajomości prawd Wiary świętej, w niemoralności i opłakanej nędzy. Ubolewając nad ich poniżeniem, Wincenty poświęcił wszystek czas wolny głoszeniu kazań i nauk. W tej misyi nikt mu nie pomagał, sam jeden pracował od rana do nocy, a Pan Bóg błogosławił zabiegom i pracom jego.
Gdy młodzi hrabicze poszli na uniwersytet, Wincenty przyjął na prośbę Kardynała Berullego probostwo w Chatillon i ożywił parafian nowym duchem. Ale nie zagrzał tam miejsca; hrabina Gondy bowiem nie dała mu spokoju, dopóki nie wrócił do Paryża i nie założył kongregacyi Łazarzystów, którzy mieli odbywać misye dla niższych warstw ludu. Kongregacya ta zatwierdzoną została przez Papieża Urbana XIII i rozwinęła nader błogie działanie w trzech częściach świata.
Hrabia Gondy zawiódł Wincentego do podziemnych, ponurych, przesyconych wilgocią cel więziennych, w których przebywali złoczyńcy przed odstawieniem ich na galery, w stanie zdziczenia zwierzęcego i bluźnierczych wyrzekań na ludzi i Boga. Z zakrwawionem sercem starał się Wincenty przynieść im nieco ulgi w twardym ich losie, wyjednać pozwolenie zamieszkania w osobnym budynku, pogodzić ich za pomocą Sakramentu Pokuty i Ciała Pańskiego z Bogiem i smutnem ich położeniem. Niezadługo doszła pogłoska o zasługach i pracach jego do uszu króla Ludwika XIII, który mianował Wincentego swym jałmużnikiem i duchownym zwierzchnikiem wszystkich galerników we Francyi.
Nauka moralna.W nowym swym urzędzie uważał za pierwszy swój obowiązek udać się do Marsylii w celu odwiedzenia galerników, ale jakże się przeraził, widząc w nich raczej szatanów, niż ludzi. Każda wzmianka o Bogu i religii wprawiała ich we wściekłość. Jednego z rozpaczających ocalił tym sposobem, że za zezwoleniem dozórcy zdjął z niego kajdany i przywdziawszy je sam, pracował za niego dopóty, póki się czas kary nie skończył. Hrabia Gondy dziwiąc się, że Wincenty nie wraca, przybył do Marsylii i zdumiony, że go widzi między galernikami, kazał mu zdjąć kajdany i przywiózł go z tryumfem do Paryża. Tu założył Wincenty zakon „Sióstr Miłosierdzia“ znanych u nas pod nazwą „Szarytek“, i nadał im regułę bez ślubów obowięzujących ich na cały przeciąg żywota, oświadczając zarazem, że „klasztorem ich mają być ulice miejskie i szpitale ubogich i chorych, klauzurą bojaźń Boża, a zasłoną skromność i wstydliwość.“
Drugiem dziełem miłosierdzia jego był wielki dom podrzutków, utrzymywany przez dobroczynne panie, w którym przeszło 10 tysięcy sierot doznaje po dziś dzień dobrodziejstw utrzymania i wychowania. Założył kilka domów dla księży, zjeżdżających się na ćwiczenia duchowne, klasztor Magdalenek dla podupadłych moralnie niewiast, zakład dla źle wychowanych chłopców, instytut dla obłąkanych, Stowarzyszenie „Dziewic Krzyża świętego“, mające na celu wychowanie religijne dziewcząt i wyuczenie ich robót kobiecych; Stowarzyszenie „Córek Opatrzności“ dla dziewcząt zostających w położeniu niebezpiecznem i potrzebującym pomocy, ogromny szpital w Paryżu, a w Burgundyi „Stowarzyszenie rozkrzewiania wiary.“ W celu łagodzenia spustoszeń zrządzonych przez wojnę i nędzę głodową, wydał przez lat dwadzieścia około czternaście milionów złotych srebrnych.
Mimo tak olbrzymich zajęć, starań, trosk i zachodów, znalazł jeszcze tyle czasu, aby być spowiednikiem najznamienitszych rodzin w Paryżu, doradcą książąt i Biskupów, kierownikiem ćwiczeń duchownych, szermierzem Kościoła przeciw obłędom kalwinizmu i „radcą stanu w sprawach duchownych.“ Z wszystkimi nieomal wielkimi mężami świata chrześcijańskiego utrzymywał korespondencyę piśmienną i z polecenia świętego Franciszka Salezego miał nadzór nad zakonem „Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny“ we Francyi. Niepodobna pojąć, jak jeden człowiek mógł podołać takiemu nawałowi pracy i jeszcze znaleźć tyle czasu, aby poświęcić kilka godzin modlitwie i rozpamiętywaniu.
Kto odgadnie, jakim cudem zdołał przeciągnąć dni żywota swego aż do 85 lat, zwłaszcza, że zdrowie jego już w Afryce mocno ucierpiało, że wiele nocy strawił bezsennie, że miał otwarte rany w nogach, że cierpiał przez długie lata na febrę się powtarzającą i że wkońcu już tylko mógł chodzić o krokwiach. Gdy pewnego razu jeden z braci misyonarzy zwracał mu uwagę na zbliżającą się śmierć, rzekł z uśmiechem: „Miły bracie, od lat ośmnastu sposobiłem się codziennie na śmierć.“
Anioł śmierci zgasił tę wielką pochodnię Kościoła świętego dnia 27 września 1660 r. Cały Paryż towarzyszył świętym zwłokom jego do kościoła świętego Łazarza. Przepełnione miłością bliźniego serce jego umieszczono w srebrnej puszce, a Papież Klemens XII zaliczył go w roku 1737 w poczet Świętych.
Święty Wincenty z Pauli zasłużył sobie na cześć i uwielbienie nie tylko Francyi, ale całego świata chrześcijańskiego przez to, że zaprowadził Misye dla pospolitego ludu, założył Kongregacyę Łazarzystów i tym sposobem niesłychanie zbawienny wpływ wywarł na religijne usposobienie i pożycie towarzyskie niższych warstw swego kraju.
Niejeden z Was, mili Czytelnicy, słyszał już rozmaite zdania i sądy o misyach, niejeden może nawet i powątpiewał, czy owe misye rzeczywiście są zbawienne i pożyteczne, jak o tem twierdzą duchowni, a kto wie, czy ten i ów z pomiędzy Was, nie uważa ich wprost szkodliwemi. Twierdzą to zwłaszcza ci, którzy chcą uchodzić za oświeconych. Uważmy przeto, co winien czynić katolik w czasie misyi.
1) Każdy prawy katolik porzuca w czasie misyi (trwającej zwykle 4 do 8 dni) na czas krótki swe zajęcia i troski codzienne, nie mówi z nikim o sprawach doczesnych i ziemskich, ma na uwięzi swe oczy, uszy, język, a nawet podniebienie, stroni od rozrywek i zatapia sam w sobie. Takie stronienie od świata i zatopienie się w samym sobie jest niezbędnie koniecznem, aby się przekonać, w jakim zostajemy stosunku do Boga i wobec Boga, i czyśmy czyści do tyla, abyśmy mogli spokojnie stanąć przed trybunałem Jego. Czyż jest w tem coś nadzwyczajnego, jeśli duszy poświęcimy kilka dni, gdyśmy miesiące i lata całe poświęcali ciału?
2) Katolik tak usposobiony, wysłuchawszy kazania, rozważy je pilnie i w samotności pyta sam siebie, jak zachowywał dotychczas przykazania Boskie i kościelne, a wszedłszy w siebie przekona się, jak ich powinien przestrzegać, jak unikać przeszkód, sposobności i nawyknień, aby się stać godnym zaszczytnego miana ucznia Chrystusowego. Wszakże to już był obiecał przy Chrzcie świętym, a gdyby miał jeszcze mieć jakieś wątpliwości, toć mu je z chęcią usunie spowiednik misyjny. Niech więc pilnie rozważy ślub i obietnice na chrzcie dane Panu Bogu, gdyż dla wiernych przysposobił Bóg Niebo, dla wiarołomnych piekło.
3) Katolik biorący udział w misyi, oddaje się modlitwie w samotności ze szczerem przejęciem i gorącem nabożeństwem, czuje głęboki żal za popełnione grzechy, błaga o łaskę wytrwałości w dobrem. Przyjmuje on Sakrament Ciała i Krwi Pańskiej ze szczerą skruchą i nabożeństwem, zyskuje odpust zupełny, jakim darzy Kościół święty wszystkich uczestników misyi. Czyż więc nie dobrze czyni, jeśli się modli, komunikuje i zyskuje odpuszczenie wszystkich kar doczesnych? — Ale na tem nie koniec. I my sami możemy rokrocznie odbyć taką misyę sami dla siebie. Prośmy tylko swego spowiednika albo duszpasterza o to, aby nas nauczył, w jaki sposób to uskutecznić, a św. Wincentego o to, aby się za nami wstawił do Boga.
Modlitwa.
Boże, któryś do głoszenia słowa Bożego między ubogimi jako też łatwiejszego uświęcenia stanu duchownego, obdarzył świętego Wincentego Apostolską gorliwością, spraw łaskawie, prosimy, abyśmy cześć oddając jego świętym zasługom, z przykładu cnót jego potrzebną dla siebie brali naukę. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi, po wszystkie wieki wieków. Amen.
∗                    ∗
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 19-go lipca pamiątka św. Wincentego à Paulo, Wyznawcy, który zasnął w Panu dnia 27 września. Leon XIII obrał go Patronem wszystkich Towarzystw miłosierdzia na całej kuli ziemskiej, które w jakibądż sposób przez niego powstały. — Tegoż dnia pamiątka św. Epafraza, którego św. Paweł, Apostoł, nazywa swym współwięźniem i którego on także wyświęcił na Biskupa Kolossy; odznaczony cnotą zdobył sobie tamże palmę męczeństwa w mężnej walce za swą owczarnię. Jego święte ciało spoczywa w Rzymie w bazylice Santa Maria Maggiore. — W Sewilli w Hiszpanii męczeństwo św. Dziewic Justy i Rufiny; obie kazał prezes Dyogenian najprzód okropnie torturować, szarpać żelaznymi hakami i w więzieniu dręczyć głodem i innemi mękami. Wreszcie uległa św. Justa cierpieniom w więzieniu; św. Rufinie złamano kręgi za jej wytrwałość w wierze. — W Kordowie uroczystość św. Aurei, Dziewicy, co najprzód odpadła od wiary a potem pełna skruchy i żalu za swój upadek w ponownej wałce zwyciężyła nieprzyjaciela ofiarą swego życia. — W Trewirze uroczystość św. Martyna, Biskupa i Męczennika. — W Rzymie obchód uroczysty św. Symmacha, Papieża, co cierpiał wiele przez knowania schizmatyków, zanim dostał się do wieczności. — W Weronie pamiątka św. Feliksa, Biskupa. — W puszczy egipskiej Sketin pamiątka św. Arseniusza, Dyakona Kościoła rzymskiego, który za panowania cesarza Teodozyusza na puszczę się usunął, gdzie wydoskonalony we wszelkich cnotach i obdarzony łaską łez, życia swego dopełnił w wysokim wieku. — W Kapadocyi pamiątka św. Makryny, Dziewicy, siostry św. Bazylego Wielkiego i Grzegorza z Nyssy.

Top  Next
Introitus
Ps 91:13-14
Justus ut palma florébit: sicut cedrus Líbani multiplicábitur: plantátus in domo Dómini: in átriis domus Dei nostri.
Ps 91:2
Bonum est confitéri Dómino: et psállere nómini tuo, Altíssime.
V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto.
R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen
Justus ut palma florébit: sicut cedrus Líbani multiplicábitur: plantátus in domo Dómini: in átriis domus Dei nostri.
1
Introit
Ps 91:13-14
Sprawiedliwy zakwitnie jak palma, rozrośnie się jak cedr na Libanie, zasadzony w domu Pańskim, w przedsionkach Boga naszego. (O. W. Alleluja, alleluja.)
Ps 91:2
Dobrze jest wysławiać Pana i śpiewać imieniu Twemu, o Najwyższy.
V. Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu.
R. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Sprawiedliwy zakwitnie jak palma, rozrośnie się jak cedr na Libanie, zasadzony w domu Pańskim, w przedsionkach Boga naszego. (O. W. Alleluja, alleluja.)
Gloria Gloria 
Top  Next
Oratio
Orémus.
Deus, qui, ad evangelizándum paupéribus et ecclesiástici órdinis decórem promovéndum, beátum Vincéntium apostólica virtúte roborásti: præsta, quǽsumus; ut, cujus pia mérita venerámur, virtútum quoque instruámur exémplis.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
3
Kolekta
Módlmy się.
Boże, który obdarowałeś św. Wincentego apostolską gorliwością dla głoszenia Ewangelii ubogim i podniesienia blasku stanu duchownego, spraw, prosimy, abyśmy czcząc jego zasługi, starali się naśladować przykład jego cnót.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.
Top  Next
Lectio
Léctio Epístolæ beáti Pauli Apóstoli ad Corinthios.
1 Cor 4:9-14
Fratres: Spectáculum facti sumus mundo et Angelis et homínibus. Nos stulti propter Christum, vos autem prudéntes in Christo: nos infírmi, vos autem fortes: vos nóbiles, nos autem ignóbiles. Usque in hanc horam et esurímus, et sitímus, et nudi sumus, et cólaphis caedimur, et instábiles sumus, et laborámus operántes mánibus nostris: maledícimur, et benedícimus: persecutiónem pátimur, et sustinémus: blasphemámur, et obsecrámus: tamquam purgaménta hujus mundi facti sumus, ómnium peripséma usque adhuc. Non ut confúndant vos, hæc scribo, sed ut fílios meos caríssimos móneo: in Christo Jesu, Dómino nostro.
R. Deo gratias.
4
Lekcja
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian.
1 Kor 4:9-14
Bracia: Widowiskiem staliśmy się dla świata, dla Aniołów i ludzi. My głupi dla Chrystusa, a wy mądrzy w Chrystusie; my słabi, a wy mocni, wy we czci, a my w pogardzie. Aż do tej chwili i łakniemy, i pragniemy, i nadzy jesteśmy, i policzkują nas, i tułamy się, i mozolimy się, pracując swymi rękoma. Złorzeczą nam, a my błogosławimy, prześladują, a my znosimy, potwarzają nas, a my się modlimy. Staliśmy się jako śmiecie świata tego, odrazą dla wszystkich aż do tej chwili. Nie żeby was zawstydzić to piszę, ale jako dzieci moje najdroższe upominam: w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
R. Bogu dzięki.
Top  Next
Graduale
Ps 36:30-31
Os justi meditábitur sapiéntiam, et lingua ejus loquétur judícium
V. Lex Dei ejus in corde ipsíus: et non supplantabúntur gressus ejus. Allelúja, allelúja
Ps 111:1
Beátus vir, qui timet Dóminum: in mandátis ejus cupit nimis. Allelúja.
5
Graduał
Ps 36:30-31
Usta sprawiedliwego głoszą mądrość i język jego mówi to, co słuszne.
V. Prawo jego Boga mieszka w jego sercu, a kroki się jego nie chwieją. Alleluja, alleluja.
Ps 111:1
Błogosławiony mąż, który boi się Pana i wielką radość znajduje w jego nakazach. Alleluja.
Top  Next
Evangelium
Sequéntia  sancti Evangélii secúndum Lucam.
R. Gloria tibi, Domine!
Luc 10:1-9
In illo témpore: Designávit Dóminus et alios septuagínta duos: et misit illos binos ante fáciem suam in omnem civitátem et locum, quo erat ipse ventúrus. Et dicebat illis: Messis quidem multa, operárii autem pauci. Rogáte ergo Dóminum messis, ut mittat operários in messem suam. Ite: ecce, ego mitto vos sicut agnos inter lupos. Nolíte portáre sacculum neque peram neque calceaménta; et néminem per viam salutavéritis. In quamcúmque domum intravéritis, primum dícite: Pax huic dómui: et si ibi fúerit fílius pacis, requiéscet super illum pax vestra: sin autem, ad vos revertétur. In eádem autem domo manéte, edéntes et bibéntes quæ apud illos sunt: dignus est enim operárius mercéde sua. Nolíte transíre de domo in domum. Et in quamcúmque civitátem intravéritis, et suscéperint vos, manducáte quæ apponúntur vobis: et curáte infírmos, qui in illa sunt, et dícite illis: Appropinquávit in vos regnum Dei.
R. Laus tibi, Christe!
S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta.
6
Ewangelia
Ciąg dalszy  Ewangelii świętej według Łukasza.
R. Chwała Tobie Panie.
Łk 10:1-9
Onego czasu: Wyznaczył Pan także innych siedemdziesięciu dwóch i rozesłał ich przed sobą, po dwóch do każdego miasta i miejsca, dokąd miał nadejść. I mówił im: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proścież tedy Pana żniwa, aby wysłał robotników na żniwo swoje.
Idźcie, oto wa was posyłam jako baranki między wilki. Nie noście trzosa ani torby, ani sandałów i nikogo w drodze nie pozdrawiajcie. A do któregokolwiek domu wnijdziecie, naprzód powiedzcie: Pokój temu domowi; a jeśliby tam przebywał syn pokoju, spocznie na nim pokój wasz; a jeśli nie, do was powróci. W tymże domu zostańcie, jedząc i pijąc, co jest u nich: albowiem godzien jest robotnik zapłaty swojej. Nie przechodźcie z domu do domu. A do któregokolwiek miasta wnijdziecie i przyjmą was, jedzcie, co przed wami położą, i uzdrawiajcie chorych, którzy są w nim, i mówcie im: Zbliżyło się do was Królestwo Boże».
R. Chwała Tobie, Chryste.
S. Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy.
Credo Credo  
Top  Next
Offertorium
Ps 20:2-3
In virtúte tua, Dómine, lætábitur justus: et super salutáre tuum exsultábit vehementer: desidérium ánimæ ejus tribuísti ei.
8
Ofiarowanie
Ps 20:2-3
Z potęgi Twej, Panie, weseli, się sprawiedliwy, i z pomocy Twojej bardzo się cieszy: spełniłeś pragnienie jego serca. (O. W. Alleluja.)
Top  Next
Secreta
Præsta nobis, quǽsumus, omnípotens Deus: ut nostræ humilitátis oblátio et pro tuórum tibi grata sit honóre Sanctórum, et nos córpore páriter et mente puríficet.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
9
Secreta
Prosimy Cię, wszechmogący Boże, spraw, aby nasza ofiara, którą w pokorze składamy Ci ku czci Twoich Świętych, była Tobie miła i oczyściła nasze dusze i ciała.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.
Top  Next
Prefatio
Communis
Vere dignum et justum est, æquum et salutáre, nos tibi semper et ubíque grátias agere: Dómine sancte, Pater omnípotens, ætérne Deus: per Christum, Dóminum nostrum. Per quem majestátem tuam laudant Angeli, adórant Dominatiónes, tremunt Potestátes. Coeli coelorúmque Virtútes ac beáta Séraphim sócia exsultatióne concélebrant. Cum quibus et nostras voces ut admitti jubeas, deprecámur, súpplici confessione dicéntes:
10
Prefacja
Prefacja zwykła
Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze Święty, wszechmogący, wieczny Boże, przez Chrystusa, Pana naszego. Przez Niego Twój majestat chwalą Aniołowie, uwielbiają Państwa, z lękiem czczą Potęgi, Niebiosa i Moce niebios oraz błogosławieni Serafini we wspólnej wysławiają radości. Z nimi to, prosimy, dozwól i naszym głosom wołać w pokornym uwielbieniu:
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sedZjednoczeni w Świętych Obcowaniu, ze czcią wspominamy najpierw chwalebną zawsze Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa:


Top  Next
Communio
Matt 19:28; 19:29
Amen, dico vobis: quod vos, qui reliquístis ómnia et secúti estis me, céntuplum accipiétis, et vitam ætérnam possidébitis.
13
Komunia
Mt 19:28-29
Zaprawdę powiadam wam, że wy, którzyście opuścili wszystko i poszliście za mną, stokroć więcej otrzymacie i posiądziecie życie wieczne. (O. W. Alleluja.)
Top  Next
Postcommunio
Orémus.
Quǽsumus, omnípotens Deus: ut, qui coeléstia aliménta percépimus, intercedénte beáto Vincéntio Confessóre tuo, per hæc contra ómnia advérsa muniámur.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
14
Pokomunia
Módlmy się.
Prosimy Cię, wszechmogący Boże, aby pokarm niebieski, któryśmy przyjęli, chronił nas od wszelkich przeciwności za wstawiennictwem świętego N., Twojego Wyznawcy.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz