S. Pantaleon Martyr ~ Simplex
Tempora: Feria sexta infra Hebdomadam IX post Octavam Pentecostes
Tempora: Feria sexta infra Hebdomadam IX post Octavam Pentecostes
OFIARA WYNAGRADZAJĄCA KRWI
Jezus pragnie dusz wynagradzających. Nawet w naszych czasach, może bardziej niż w przeszłości, Krew Jezusa jest profanowana i staje się przedmiotem bluźnierstw. Wydaje się, że słyszymy jęk Boskiego Mistrza, który mówi: „A więc na próżno przelałem moją Krew?”. Ale tak jak w Getsemani nie było nikogo, kto czuwałby z Jezusem konającym, tak i dzisiaj są opuszczone tabernakula. Do pewnej pobożnej duszy Jezus tak mówił: „Szukam ludzi, którzy by Mnie pocieszyli, ale ich nie znajduję; nie jestem kochany. Ogrom ludzkich zbrodni dochodzi do Ojca, mój Wikariusz [Papież – przyp. tłum.] jest oczerniany, triumfuje kult przyjemności i pycha, prawo miłości jest znieważane. Niektórzy są hojni w słowach, ale kiedy pojawia się krzyż, uciekają. Pragnę dusz wynagradzających, gotowych do mężnego znoszenia cierpień, pełnych miłości wobec grzeszników, dusz, które ofiarowałyby bez jakiegokolwiek znużenia moją Krew Ojcu jako ekspiację za grzechy. Świat może zostać zbawiony tylko poprzez moją Krew. Znajdź mi legion dusz wynagradzających; powiedz moim kapłanom, aby sprawowali Najświętszą Ofiarę, aby składali Ofiarę wynagradzającą mojemu Ojcu Niebieskiemu i aby celebrowali Mszę wotywną o Najdroższej Krwi, jeżeli pozwoli na to liturgia”. Także do nas Jezus kieruje to wezwanie. Jakże możemy pozostać obojętni? Zjednoczmy się w hufcu dusz ofiarujących same siebie, własne bóle, własne działania w łączności z Najdroższą Krwią Chrystusa, aby zatriumfowało Jego Królestwo na świecie. Także nasza dusza niech stanie się prawdziwie wynagradzająca!
PRZYKŁAD: Święta Tereska z Lisieux, po wysłuchaniu Mszy św., gdy zamykała modlitewnik, zobaczyła, jak z obrazu Jezus Ukrzyżowany wyciągał ramię. Została poruszona w tej chwili myślą o Męce Pańskiej do tego stopnia, że wydawało się jej, że ta ręka, gwóźdź i Krew są żywe i rzeczywiste. Zapłonęła jeszcze bardziej z powodu cierpień Pana i postanowiła oznajmić wszystkim o miłości i bólu, jakie przeżył Jezus na krzyżu. Poznała, że na niejakim Pranzinim, skazanym na śmierć, właśnie wykonywano wyrok. Człowiek ten nie wykazywał oznak nawrócenia. Jego głowa była już pod toporem, ale nadal odmawiał przyjęcia kapłana. Tereska modliła się intensywnie za niego. Niespodziewanie skazaniec poprosił o spowiedź. Kiedy kapłan oddalił się, łzy żalu wypłynęły z oczu skazańca. Dzięki Krwi Jezusa św. Tereska wyprosiła Niebo dla tego biednego grzesznika. Kiedy czujemy oschłość w naszym sercu i zauważamy, że brak nam żalu za nasze winy, pomyślmy o Krwi Jezusa: ma ona moc poruszyć nawet najtwardsze serca.
POSTANOWIENIE: Będę ofiarowywał często Krew Jezusa Ojcu Przedwiecznemu na wynagrodzenie za moje grzechy i grzechy popełnianie na całym świecie.
AKT STRZELISTY: Serce Jezusa, umacniane przez anioła w czasie Twego konania, umocnij mnie podczas mojej agonii.
Żywot świętego Pantaleona, Męczennika.
(Żył około roku Pańskiego 305).
Pantaleon pochodził ze znakomitej rodziny, osiadłej w Nikomedyi. Matka jego Eubula, zacna białogłowa i gorliwa chrześcijanka, uczyła jedynaka czcić i miłować Stwórcę, jako też wszczepiła w młode jego serce bojaźń Bożą. Lecz zbyt wcześnie zeszła z tego świata, po której śmierci ojciec jego, trwający jeszcze w pogaństwie, zajął się wychowaniem syna i nie szczędził ani zachodów, ani kosztów, aby go wykształcić w naukach.
Wkrótce wyrósł Pantaleon na przystojnego młodzieńca, celującego pomiędzy wszystkimi rowieśnikami bystrością rozumu, dowcipem i czystością obyczajów. Zaszczepione w nim przez matkę ziarno wiary przyjęło się w sercu jego i skutkiem łaski Bożej bujny plon wydało. Według życzenia ojca poświęcił się młodzian nauce lekarskiej, prześcignął wkrótce swych współuczniów i został ulubieńcem swego nauczyciela, który nań ściągnął uwagę cesarza Maksymiana. Uczęszczając na naukę, przechodził często obok ubożuchnego domku, w którym pewien kapłan chrześcijański, Hermolaus, z kilku towarzyszami ukrywał się przed prześladowaniem. Tenże upodobawszy sobie dorodnego młodzieńca, zwrócił uwagę na szlachetną jego postać, stateczność i uprzejmość przebijającą się w rysach twarzy, poczuł doń wielkie przywiązanie i ośmielił się pewnego dnia zaprosić go do swego domu. Pantaleon przychylił się do życzenia starca, pogawędził z nim, wspomniał o swem pochodzeniu i kolejach życia, dodał, że jest sierotą bez matki, która była chrześcijanką. „A ty czem jesteś?“ zapytał żywo duchowny. „Ja — rzecze Pantaleon — wielbię pamięć matki, chowam głęboko w sercu jej przestrogi i nauki, ale muszę wyznawać wiarę ojca i kraju, do którego należę, gdyż mam zostać przybocznym lekarzem cesarza i wysokie piastować na dworze jego dostojeństwa.“ Hermolaus wspomniał teraz w toku mowy o lekarzu, przewyższającym wszystkich mądrością i potęgą, który samem tylko słowem przywraca wzrok niewidomym, słuch głuchym, a chromym chód; który wiedzie duszę do Nieba, pociesza nieszczęśliwych w smutku i utrapieniu i silniejszym jest od wszystkich bogów, jakich utworzył przesąd i omamienie.
Wkrótce wyrósł Pantaleon na przystojnego młodzieńca, celującego pomiędzy wszystkimi rowieśnikami bystrością rozumu, dowcipem i czystością obyczajów. Zaszczepione w nim przez matkę ziarno wiary przyjęło się w sercu jego i skutkiem łaski Bożej bujny plon wydało. Według życzenia ojca poświęcił się młodzian nauce lekarskiej, prześcignął wkrótce swych współuczniów i został ulubieńcem swego nauczyciela, który nań ściągnął uwagę cesarza Maksymiana. Uczęszczając na naukę, przechodził często obok ubożuchnego domku, w którym pewien kapłan chrześcijański, Hermolaus, z kilku towarzyszami ukrywał się przed prześladowaniem. Tenże upodobawszy sobie dorodnego młodzieńca, zwrócił uwagę na szlachetną jego postać, stateczność i uprzejmość przebijającą się w rysach twarzy, poczuł doń wielkie przywiązanie i ośmielił się pewnego dnia zaprosić go do swego domu. Pantaleon przychylił się do życzenia starca, pogawędził z nim, wspomniał o swem pochodzeniu i kolejach życia, dodał, że jest sierotą bez matki, która była chrześcijanką. „A ty czem jesteś?“ zapytał żywo duchowny. „Ja — rzecze Pantaleon — wielbię pamięć matki, chowam głęboko w sercu jej przestrogi i nauki, ale muszę wyznawać wiarę ojca i kraju, do którego należę, gdyż mam zostać przybocznym lekarzem cesarza i wysokie piastować na dworze jego dostojeństwa.“ Hermolaus wspomniał teraz w toku mowy o lekarzu, przewyższającym wszystkich mądrością i potęgą, który samem tylko słowem przywraca wzrok niewidomym, słuch głuchym, a chromym chód; który wiedzie duszę do Nieba, pociesza nieszczęśliwych w smutku i utrapieniu i silniejszym jest od wszystkich bogów, jakich utworzył przesąd i omamienie.
Nauka moralna. Słowa te trafiły do przekonania młodzieńca, ocuciły w nim słodkie wspomnienia matki i jej nauk, i tyle na nim zdziałały, że odtąd począł zajmować się więcej niebieskim lekarzem dusz, chociaż jeszcze miał pewne wątpliwości i wzdrygał się uwierzyć w Chrystusa, póki na sobie sam nie doświadczył Jego siły.
Gdy bowiem pewnego dnia pogrążony w myślach przechadzał się po ścieżce polnej, ujrzał dziecię nieżywe, które umarło z ukąszenia żmii obok pełzającej. Zdjęty przestrachem cofnął się, ale wkrótce przystanął i pomyślał sobie: „Jeślić prawdą jest, co mówił do mnie Hermolaus, toć się to wkrótce pokaże — i zwróciwszy wzrok do Nieba, taką odmówił modlitwę: „Boże chrześcijan, jeśli rzeczywiście jesteś Panem życia i śmierci, zabij żmiję, a przywróć życie dziecięciu!“ I stał się cud, że Bóg wysłuchał prośby jego. Z radością pobiegł do sędziwego kapłana i oświadczył gotowość przyjęcia chrześcijaństwa. Przepędziwszy następnie tydzień na poście i modlitwie, przyjął z jego ręki Chrzest święty.
Odtąd było jego najgorliwszem staraniem, nawrócenie ojca do wiary Chrystusowej, co mu się też z czasem częściowo udało. Pewnego razu przybył chory na oczy, który wskutek niezręcznego postępowania lekarzy stracił był wzrok, zmarnował na kuracyę majątek cały, a teraz prosił Pantaleona, aby się nim zajął. Pantaleon przyrzekł mu swą pomoc, mimo odradzań ojca, zwracającego na to jego uwagę, że najsłynniejsi lekarze nic nie dokazali. Święty jednakże kazał zaufać choremu w moc prawdziwego Boga i wymawiając kilkakrotnie Imię Jezusa, dotknął oczu chorego. Biedny niewidomy natychmiast przejrzał i oświadczył, że w potężnego Jezusa uwierzy. Nawet ojciec Pantaleona, wzruszony niespodzianym cudem, sławić począł Zbawiciela wespół z uzdrowionym i obaj przyjęli Chrzest święty.
Działanie Pantaleona jako lekarza było bardzo zbawiennem, gdyż nie przestawał na samem uzdrowieniu ciała, ale dbał równie o duszę. To też sława jego wkrótce szeroko się po świecie rozeszła, a mieszkanie jego było zawsze przepełnione żądającymi porady lekarskiej. Wziętość jego wszakże obudziła niechęć i nienawiść pogańskich jego kolegów, którzy szpiegowali go na każdym kroku, a widząc przychylność i współczucie, jakie okazywał chrześcijanom, oskarżyli go przed cesarzem, że jest tajnym wyznawcą wiary Chrystusowej. Maksymiana wielce to gorszyło, iż ten, którego tak wysoko ceni, jest stronnikiem nowej wiary; pociągnął go przeto do odpowiedzialności, nalegając nań, aby uczcił bogów ofiarą i tym sposobem zadał kłam swym oskarżycielom, na co Pantaleon w ten sposób się odezwał: „Więcej mówią czyny od czczych słów, a prawda nad wszystkiem góruje; im potężniejszym bowiem Bóg jaki, tem godniejszym jest czci i uwielbienia. Aby ci zaś dowieść wielkość mego Boga, radzę ci cesarzu, abyś tu kazał przynieść chorego, złożonego ciężką niemocą. Zwołaj swych kapłanów i lekarzy, niech go leczą i zanoszą modły do bogów, ja modlić się będę do swego Boga. Ten Bóg, który chorego uzdrowi, niechże odtąd będzie jedynym przedmiotem czci i uwielbienia, innych zaś odrzucić i zaniechać należy.“
Maksymian przystał na jego radę. Przyniesiono człowieka, który zdaniem lekarzy cierpiał na chorobę nieuleczalną; bałwochwalscy lekarze wśród mnogich ofiar modlili się do swych bożków, ale nadaremnie. Pantaleon natomiast błagał Pana Jezusa, aby choremu przywrócił zdrowie i w Imię Ukrzyżowanego kazał mu z łoża powstać. W okamgnieniu odzyskał chory siły i pobiegł do domu. Ale wiarołomny cesarz nie dotrzymał słowa, przeciwnie użył najrozmaitszych męczarni, aby Pantaleona zmusić do wyparcia się wiary. Młody bohater zniósł wszelkie katusze z podziwienia godną stałością, dopóki go Maksymian nie rozkazał przywiązać do pnia oliwnego i ściąć mieczem katowskim roku Pańskiego 305. Zwłoki jego przewieziono do Konstantynopola, a później umieszczono je w kościele świętego Dyonizego pod Paryżem. Głowę jego natomiast w kosztownej oprawie po dziś dzień oglądać można w Lugdunie. Na obrazach przedstawiają tego Świętego w chwili, gdy uzdrawia śmiertelnie chorego.
Gdy bowiem pewnego dnia pogrążony w myślach przechadzał się po ścieżce polnej, ujrzał dziecię nieżywe, które umarło z ukąszenia żmii obok pełzającej. Zdjęty przestrachem cofnął się, ale wkrótce przystanął i pomyślał sobie: „Jeślić prawdą jest, co mówił do mnie Hermolaus, toć się to wkrótce pokaże — i zwróciwszy wzrok do Nieba, taką odmówił modlitwę: „Boże chrześcijan, jeśli rzeczywiście jesteś Panem życia i śmierci, zabij żmiję, a przywróć życie dziecięciu!“ I stał się cud, że Bóg wysłuchał prośby jego. Z radością pobiegł do sędziwego kapłana i oświadczył gotowość przyjęcia chrześcijaństwa. Przepędziwszy następnie tydzień na poście i modlitwie, przyjął z jego ręki Chrzest święty.
Odtąd było jego najgorliwszem staraniem, nawrócenie ojca do wiary Chrystusowej, co mu się też z czasem częściowo udało. Pewnego razu przybył chory na oczy, który wskutek niezręcznego postępowania lekarzy stracił był wzrok, zmarnował na kuracyę majątek cały, a teraz prosił Pantaleona, aby się nim zajął. Pantaleon przyrzekł mu swą pomoc, mimo odradzań ojca, zwracającego na to jego uwagę, że najsłynniejsi lekarze nic nie dokazali. Święty jednakże kazał zaufać choremu w moc prawdziwego Boga i wymawiając kilkakrotnie Imię Jezusa, dotknął oczu chorego. Biedny niewidomy natychmiast przejrzał i oświadczył, że w potężnego Jezusa uwierzy. Nawet ojciec Pantaleona, wzruszony niespodzianym cudem, sławić począł Zbawiciela wespół z uzdrowionym i obaj przyjęli Chrzest święty.
Działanie Pantaleona jako lekarza było bardzo zbawiennem, gdyż nie przestawał na samem uzdrowieniu ciała, ale dbał równie o duszę. To też sława jego wkrótce szeroko się po świecie rozeszła, a mieszkanie jego było zawsze przepełnione żądającymi porady lekarskiej. Wziętość jego wszakże obudziła niechęć i nienawiść pogańskich jego kolegów, którzy szpiegowali go na każdym kroku, a widząc przychylność i współczucie, jakie okazywał chrześcijanom, oskarżyli go przed cesarzem, że jest tajnym wyznawcą wiary Chrystusowej. Maksymiana wielce to gorszyło, iż ten, którego tak wysoko ceni, jest stronnikiem nowej wiary; pociągnął go przeto do odpowiedzialności, nalegając nań, aby uczcił bogów ofiarą i tym sposobem zadał kłam swym oskarżycielom, na co Pantaleon w ten sposób się odezwał: „Więcej mówią czyny od czczych słów, a prawda nad wszystkiem góruje; im potężniejszym bowiem Bóg jaki, tem godniejszym jest czci i uwielbienia. Aby ci zaś dowieść wielkość mego Boga, radzę ci cesarzu, abyś tu kazał przynieść chorego, złożonego ciężką niemocą. Zwołaj swych kapłanów i lekarzy, niech go leczą i zanoszą modły do bogów, ja modlić się będę do swego Boga. Ten Bóg, który chorego uzdrowi, niechże odtąd będzie jedynym przedmiotem czci i uwielbienia, innych zaś odrzucić i zaniechać należy.“
Maksymian przystał na jego radę. Przyniesiono człowieka, który zdaniem lekarzy cierpiał na chorobę nieuleczalną; bałwochwalscy lekarze wśród mnogich ofiar modlili się do swych bożków, ale nadaremnie. Pantaleon natomiast błagał Pana Jezusa, aby choremu przywrócił zdrowie i w Imię Ukrzyżowanego kazał mu z łoża powstać. W okamgnieniu odzyskał chory siły i pobiegł do domu. Ale wiarołomny cesarz nie dotrzymał słowa, przeciwnie użył najrozmaitszych męczarni, aby Pantaleona zmusić do wyparcia się wiary. Młody bohater zniósł wszelkie katusze z podziwienia godną stałością, dopóki go Maksymian nie rozkazał przywiązać do pnia oliwnego i ściąć mieczem katowskim roku Pańskiego 305. Zwłoki jego przewieziono do Konstantynopola, a później umieszczono je w kościele świętego Dyonizego pod Paryżem. Głowę jego natomiast w kosztownej oprawie po dziś dzień oglądać można w Lugdunie. Na obrazach przedstawiają tego Świętego w chwili, gdy uzdrawia śmiertelnie chorego.
„Czyny więcej znaczą niż słowa.“ Gdy słowa te usłyszał święty Pantaleon z ust Hermolausa, uwierzył, że taki lekarz istnieć może; kiedy jednak sam martwe dziecię przywrócił do życia, przekonał się, że on lekarz, o którym mu Hermolaus wspomniał, istnieje rzeczywiście i jest Panem życia i śmierci. To samo mawiał przecież Pan Jezus do niewiernych żydów: „Chociaż byście Mnie wierzyć nie chcieli, wierzcież uczynkom.“ (Jan 10, 38). Zasadą tą przejął się Kościół katolicki, ale tylko sam jeden, gdyż on jeden tylko może poprzeć dowodami prawdę nauki Boskiej niezliczonymi cudami. Cuda jednają wiarę prawdziwej religii, przeto są one potrzebne.
1) Tworząc człowieka, nadał mu Bóg przeznaczenie, a obdarzywszy go wolną wolą, wskazał mu drogę, co czynić należy, aby osięgnąć cel przeznaczony. Przepisy te i nauki zawarte są w przykazaniach Bożych. Wolę Bożą głosili i objawiali od dawien dawna Patryarchowie, Prorocy, po nich Jezus Chrystus i ustanowiony przezeń Kościół; wiarę tę stwierdzały liczne cuda, w których i prosty wieśniak i wysoko wykształcony filozof musi uznać dzieła Boga żywego i świadectwa okazujące prawdziwość nauki Jego.
2) Ludzie zostający przez całe życie w stosunku do żywego Boga, który jest prawdą, miłosierdziem i sprawiedliwością. Nic przeto niema naturalniejszego jak to, że Bóg, bądź to, że błagamy Go o pomoc w biedzie i utrapieniu, bądź, że przeciw Niemu wykraczamy i gniew Jego wywołujemy, Swą dobroć i sprawiedliwość w cudach okazuje. Gdybyśmy mieli sprawę z Bogiem urojonym, wytworem naszej wyobraźni, nie mogłoby być mowy o cudach, o jakich nam pisze Pismo święte, a dzieje Kościoła katolickiego przez blizko 2000 lat są wymownem i dla każdego jasnem świadectwem i dowodem, że założona przez Jezusa Chrystusa religia jest jedynie Boską, świętą i prawdziwą.
1) Tworząc człowieka, nadał mu Bóg przeznaczenie, a obdarzywszy go wolną wolą, wskazał mu drogę, co czynić należy, aby osięgnąć cel przeznaczony. Przepisy te i nauki zawarte są w przykazaniach Bożych. Wolę Bożą głosili i objawiali od dawien dawna Patryarchowie, Prorocy, po nich Jezus Chrystus i ustanowiony przezeń Kościół; wiarę tę stwierdzały liczne cuda, w których i prosty wieśniak i wysoko wykształcony filozof musi uznać dzieła Boga żywego i świadectwa okazujące prawdziwość nauki Jego.
2) Ludzie zostający przez całe życie w stosunku do żywego Boga, który jest prawdą, miłosierdziem i sprawiedliwością. Nic przeto niema naturalniejszego jak to, że Bóg, bądź to, że błagamy Go o pomoc w biedzie i utrapieniu, bądź, że przeciw Niemu wykraczamy i gniew Jego wywołujemy, Swą dobroć i sprawiedliwość w cudach okazuje. Gdybyśmy mieli sprawę z Bogiem urojonym, wytworem naszej wyobraźni, nie mogłoby być mowy o cudach, o jakich nam pisze Pismo święte, a dzieje Kościoła katolickiego przez blizko 2000 lat są wymownem i dla każdego jasnem świadectwem i dowodem, że założona przez Jezusa Chrystusa religia jest jedynie Boską, świętą i prawdziwą.
Modlitwa.
Spraw miłościwie, prosimy, wszechmogący Boże, abyśmy za wstawieniem się świętego Pantaleona, Męczennika Twojego, zachowani byli od wszelkiej szkody na ciele, i od wszelkich złych myśli uwolnieni na duszy. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi, po wszystkie wieki wieków. Amen.
∗ ∗
∗ |
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 27-go lipca w Nikomedyi męki św. Pantaleona, Lekarza; dla Wiary świętej uwięziony za cesarza Maksymiana, został torturowany i pochodniami przypalany, podczas tych męczarń jednakże cudownie wzmocniony. Wkońcu ścięty mieczem, zakończył chwalebną swą walkę. — Tamże męczeństwo św. Hermolausa, Kapłana, któremu św. Pantaleon zawdzięczał swe nawrócenie; także św. Bracia Hermippus i Hermokrat, którzy po wielu męczarniach pod Maksymianem skazani zostali na śmierć. — W Noli uroczystość św. Feliksa, Julii i Jukundy, Męczenników. — W Bizeglii w Apulii uroczystość św. Maura, Biskupa, oraz św. Pantaleemona i Sergiusza, męczonych za czasów Trajana. — U Homerytów pamiątka św. Męczenników, spalonych na stosie za wiarę pod tyranem Dunaanem. — W Kordowie w Hiszpanii pamiątka św. Grzegorza, Dyakona i św. Feliksa, Aureliusza, Natalii i Liliozy, zabitych podczas prześladowania chrześcijan przez Maurów. — W Efezie pamiątka św. 7 Braci śpiących: Maksyminiana, Malchusa, Martyniana, Dyonizego, Jana, Serapiona i Konstantyna. — W Auxerre złożenie świętego Eteryusza, Wyznawcy. — W Konstantynopolu uroczystość św. Antuzy, Dziewicy, którą najprzód biczowano za to, iż uczciła obrazy Świętych, a potem posłano na wygnanie, gdzie przeszła do spokoju wiecznego.
Introitus Ps 63:11. Lætábitur justus in Dómino, et sperábit in eo: et laudabúntur omnes recti corde. Ps 63:2 Exáudi, Deus, oratiónem meam, cum déprecor: a timóre inimíci éripe ánimam meam. V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto. R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen Lætábitur justus in Dómino, et sperábit in eo: et laudabúntur omnes recti corde. |
1
IntroitPs 63:11 Sprawiedliwy weseli się w Panu i do Niego się ucieka, a wszyscy prawego serca się chlubią. Ps 63:2 Słuchaj, Boże, głosu mojego, gdy się żalę; od strachu przed wrogiem zachowaj me życie. V. Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu. R. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen. Sprawiedliwy weseli się w Panu i do Niego się ucieka, a wszyscy prawego serca się |
Gloria | Gloria |
Oratio Orémus. Præsta, quǽsumus, omnípotens Deus: ut, intercedénte beáto N. Mártyre tuo, et a cunctis adversitátibus liberémur in córpore, et a pravis cogitatiónibus mundémur in mente. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. Orémus. ad poscenda suffragia Sanctorum A cunctis nos, quæsumus, Dómine, mentis et córporis defénde perículis: et, intercedénte beáta et gloriósa semper Vírgine Dei Genetríce María, cum beáto Joseph, beátis Apóstolis tuis Petro et Paulo, atque beáto N. et ómnibus Sanctis, salútem nobis tríbue benígnus et pacem; ut, destrúctis adversitátibus et erróribus univérsis, Ecclesia tua secúra tibi sérviat libertáte. Pro papa Deus, ómnium fidélium pastor et rector, fámulum tuum Francíscum, quem pastórem Ecclésiæ tuæ præésse voluísti, propítius réspice: da ei, quæsumus, verbo et exémplo, quibus præest, profícere; ut ad vitam, una cum grege sibi crédito, pervéniat sempitérnam. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
3
KolektaMódlmy się. Prosimy Cię, wszechmogący Boże, za przyczyną świętego Pantaleona, Twego Męczennika, uwolnij nasze ciała od wszelkich niebezpieczeństw, a dusze oczyść od złych myśli. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Lectio Léctio Epístolæ beáti Pauli Apóstoli ad Timotheum. 2 Tim 2:8-10; 3:10-12. Caríssime: Memor esto, Dóminum Jesum Christum resurrexísse a mórtuis ex sémine David, secúndum Evangélium meum, in quo labóro usque ad víncula, quasi male óperans: sed verbum Dei non est alligátum. Ideo ómnia sustíneo propter eléctos, ut et ipsi salútem consequántur, quæ est in Christo Jesu, cum glória coelésti. Tu autem assecútus es meam doctrínam, institutiónem, propósitum, fidem, longanimitátem, dilectiónem, patiéntiam, persecutiónes, passiónes: quália mihi facta sunt Antiochíæ, Icónii et Lystris: quales persecutiónes sustínui, et ex ómnibus erípuit me Dóminus. Et omnes, qui pie volunt vívere in Christo Jesu, persecutiónem patiéntur. R. Deo gratias. |
4
LekcjaCzytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza. 2 Tm 2:8-10; 3:10-12 Najmilszy: Pamiętaj, że Pan Jezus Chrystus z rodu Dawida powstał z martwych według Ewangelii mojej, dla której pracuję aż do więzów, niby złoczyńca. Ale słowo Boże nie jest związane. Przeto wszystko znoszę ze względu na wybranych, aby i oni dostąpili zbawienia, które jest w Chrystusie Jezusie z chwałą niebieską. Lecz ty poznałeś z bliska moją naukę, postępowanie, zamiary, wiarę, wytrwałość, miłość, cierpliwość, prześladowania, uciski, jakie mię spotkały w Antiochii, w Ikonium i w Lystrze. Jakie prześladowania zniosłem i jak ze wszystkich wybawił mię Pan. I wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie cierpieć będą. R. Bogu dzięki. |
Graduale Ps 36:24 Justus cum cecíderit, non collidétur: quia Dóminus suppónit manum suam. Ps 36:26 Tota die miserétur, et cómmodat: et semen ejus in benedictióne erit. Allelúja, allelúja Joann 8:12 Qui séquitur me, non ámbulat in ténebris: sed habébit lumen vitæ ætérnæ. Allelúja. |
5
GraduałPs 36:24 Sprawiedliwy chociażby upadł, nie pozostanie na ziemi, bo rękę jego Pan podtrzymuje. Ps 36:26 Lituje się o każdym czasie i użycza: potomstwu jego będą błogosławić. Alleluja, alleluja. J 8:12 Kto idzie za mną, nie chodzi w ciemności, lecz będzie miał światłość życia wiecznego. Alleluja. |
Evangelium Sequéntia ✠ sancti Evangélii secúndum Matthǽum. R. Gloria tibi, Domine! Matt 10:26-32 In illo témpore: Dixit Jesus discípulis suis: Nihil est opértum, quod non revelábitur; et occúltum, quod non sciétur. Quod dico vobis in ténebris, dícite in lúmine: et quod in aure audítis, prædicáte super tecta. Et nolíte timére eos, qui occídunt corpus, ánimam autem non possunt occídere; sed pótius timéte eum, qui potest et ánimam et corpus pérdere in gehénnam. Nonne duo pásseres asse véneunt: et unus ex illis non cadet super terram sine Patre vestro? Vestri autem capílli cápitis omnes numerári sunt. Nolíte ergo timére: multis passéribus melióres estis vos. Omnis ergo, qui confitébitur me coram homínibus, confitébor et ego eum coram Patre meo, qui in coelis est. R. Laus tibi, Christe! S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta. |
6
EwangeliaCiąg dalszy ✠ Ewangelii świętej według Mateusza. R. Chwała Tobie Panie. Mt 10:26-32 Onego czasu: Rzekł Jezus uczniom swoim: «Nic nie ma zakrytego, co by wyjawione być nie miało, ani też tajemnego, czego by wiedzieć nie miano. Co wam mówię w ciemności, opowiadajcie na świetle, a co usłyszycie na ucho, głoście na dachach. A nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, duszy zaś zabić nie mogą. Raczej bójcie się tego, który może i duszę, i ciało zatracić w piekle. Czyż za drobny pieniądz nie sprzedają dwóch wróbli? A żaden z nich nie upadnie na ziemię bez Ojca waszego. A nawet włosy wasze na głowie są wszystkie policzone. Nie lękajcie się tedy, lepsi jesteście wy niż wiele wróbli. Każdego tedy, który mnie wyzna przed ludźmi, wyznam i ja przed Ojcem moim, który jest w niebiesiech». R. Chwała Tobie, Chryste. S. Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy. |
Credo | Credo |
Offertorium Ps 20:4-5 Posuísti, Dómine, in cápite ejus corónam de lápide pretióso: vitam pétiit a te, et tribuísti ei, allelúja. |
8
OfiarowaniePs 20:4-5 Panie, włożyłeś mu na głowę koronę z drogich kamieni; błagał Cię o życie, a Tyś go nim obdarzył, alleluja. |
Secreta Accépta sit in conspéctu tuo, Dómine, nostra devótio: et ejus nobis fiat supplicatióne salutáris, pro cujus sollemnitáte defértur. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. ad poscenda suffragia Sanctorum Exáudi nos, Deus, salutáris noster: ut, per hujus sacraménti virtútem, a cunctis nos mentis et córporis hóstibus tueáris; grátiam tríbuens in præsénti, et glóriam in futuro. Pro papa Oblátis, quaeumus, Dómine, placáre munéribus: et fámulum tuum Francíscum, quem pastórem Ecclésiæ tuæ præésse voluísti, assídua protectióne gubérna. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
9
SecretaPanie, niech nasza ofiara znajdzie przyjęcie u Ciebie i niech posłuży nam ku zbawieniu przez modły tego, w którego uroczystość ją składamy. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Prefatio Communis Vere dignum et justum est, æquum et salutáre, nos tibi semper et ubíque grátias agere: Dómine sancte, Pater omnípotens, ætérne Deus: per Christum, Dóminum nostrum. Per quem majestátem tuam laudant Angeli, adórant Dominatiónes, tremunt Potestátes. Coeli coelorúmque Virtútes ac beáta Séraphim sócia exsultatióne concélebrant. Cum quibus et nostras voces ut admitti jubeas, deprecámur, súpplici confessione dicéntes: |
10
PrefacjaPrefacja zwykła Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze Święty, wszechmogący, wieczny Boże, przez Chrystusa, Pana naszego. Przez Niego Twój majestat chwalą Aniołowie, uwielbiają Państwa, z lękiem czczą Potęgi, Niebiosa i Moce niebios oraz błogosławieni Serafini we wspólnej wysławiają radości. Z nimi to, prosimy, dozwól i naszym głosom wołać w pokornym uwielbieniu: |
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sed | Zjednoczeni w Świętych Obcowaniu, ze czcią wspominamy najpierw chwalebną zawsze Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa: |
Communio Joann 12:26 Qui mihi mínistrat, me sequátur: et ubi sum ego, illic et miníster meus erit. |
13
KomuniaJ 12:26 Kto by chciał mi służyć, niech mnie naśladuje, a gdzie ja jestem, tam będzie i sługa mój. |
Postcommunio Orémus. Refécti participatióne múneris sacri, quǽsumus, Dómine, Deus noster: ut, cujus exséquimur cultum, intercedénte beáto N. Mártyre tuo, sentiámus efféctum. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. Orémus. ad poscenda suffragia Sanctorum Mundet et múniat nos, quæsumus, Dómine, divíni sacraménti munus oblátum: et, intercedénte beáta Vírgine Dei Genetríce María, cum beáto Joseph, beátis Apóstolis tuis Petro et Paulo, atque beáto N. et ómnibus Sanctis; a cunctis nos reddat et perversitátibus expiátos, et adversitátibus expedítos. Pro papa Hæc nos, quæsumus, Dómine, divíni sacraménti percéptio prótegat: et fámulum tuum Francíscum, quem pastórem Ecclésiæ tuæ præésse voluísti; una cum commísso sibi grege, salvet semper et múniat. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
14
PokomuniaMódlmy się. Pokrzepieni uczestnictwem w świętej uczcie, prosimy Cię, Panie, Boże nasz, abyśmy za przyczyną świętego Pantaleonaw, Męczennika Twego, doznali skutków tajemnicy, którą ze czcią sprawujemy. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz