S. Francisci Confessoris ~ Duplex majusTempora: Feria Quinta infra Hebdomadam XIX post Octavam Pentecostes I. Octobris
Żywot świętego Franciszka z Assyżu.
(Żył około roku Pańskiego 1226).
Pan Jezus w Ewangelii św. Marka, w rozdziale 8, wierszu 2—3 mówi jak następuje: „Żal Mi ludu, iż oto już trzy dni trwają przy Mnie, a nie mają, coby jedli. A jeśli ich opuszczę głodnych do domów ich, ustaną na drodze.“ Słowa te zastosować można do św. Franciszka, żyjącego na początku XIII wieku. Smutne to były czasy, wyższe stany szerzyły zgorszenie zbytkiem i rozpustą, Biskupi żyli jak książęta świeccy, a niższe duchowieństwo pod względem moralności całkowicie prawie było podupadło. Lud pogrążony był w niewiadomości i obojętności religijnej, a szatan tryumfował, widząc, jak bujnie wzrasta rozsiane przez niego ziarno przesądów, kacerstwa i niezgody. — Takie było położenie Włoch, gdy kupcowi Bernadoniemu w Assyżu narodził się w roku 1182 synek Jan, którego ojciec później z niewiadomych przyczyn przezwał Franciszkiem. Chłopczyna ten miał zostać narzędziem miłosierdzia Bożego. Zdolny i hojnie od Boga uposażony miał z woli rodziców zostać kupcem. Wstąpiwszy przeto do handlu, począł wieść życie hulaszcze, znajdował upodobanie w winie i piosnkach, nie przekraczając jednak granic przyzwoitości, a zawsze uprzejmy i grzeczny dla każdego, gotów być wyzuć się z wszystkiego, byle drugim dopomódz. Gdy liczył lat 23, zapadł w ciężką niemoc. Sprzykrzywszy sobie dotychczasowe życie i przekonawszy się o marności rzeczy ludzkich spoważniał nagle, porzucił wszelkie zabawy i postanowił wstąpić jako żołnierz do armii Papieskiej. Spowodował go do tego sen, w którym ujrzał wielką zbrojownię i słyszał głos, wzywający go, aby ten zapas broni podzielił między siebie i swych towarzyszów. Spodobało mu się rzemiosło wojenne, ale w mieście Spoleto miał drugie widzenie, które mu nakazało nasamprzód wieść bój z sobą samym. Powrócił przeto, a jego towarzysze uczcili powrót jego solenną ucztą. Wszakże ani żarty, ani figle nie zdołały rozjaśnić zasępionego oblicza jego, ani rozpędzić chmur zalegających jego czoło. Wołano na niego: „Precz z troskami, uwieńcz czoło różami. Skoro kwiat młodości przekwitnie i złoty wiek minie, wtedy dość będzie czasu myśleć o śmierci i drugim świecie.“ Inni mówili żartem: „Pewnie cię jaka śliczna twarzyczka oczarowała!“ Na to odpowiedział Franciszek: „Tak jest, mam narzeczoną piękniejszą od wszystkich, jakie kiedykolwiek widzieliście:“ Miał zaś na myśli ubóstwo Jezusowe, za którem w głębi duszy tęsknił i do którego wzdychał.
Niezadługo uczynił rozbrat ze światem, dawał hojne jałmużny, pielęgnował chorych i modlił się na osobności. Następnie wybrał się do Rzymu, rozdał zabrane na podróż pieniądze, dał swą kosztowną odzież ubogiemu, przywdział jego łachmany i zaczął w kruchcie kościoła żebrać po francusku, aby się nie wydało, że jest krajowcem. Takie były jego pierwsze kroki w trudnym zawodzie poniżenia i upokorzenia samego siebie. W Assyżu ciężka go czekała walka; ojciec jego bowiem sarkać począł na jego pobożność, przyjemności świata kusiły młodzieńca, a niekiedy płakał na brak odwagi. Gdy się pewnego razu modlił w grożącym ruiną kościele świętego Damiana, odezwał się trzykrotnie głos z krucyfiksu: „Franciszku, powstań i odbuduj dom Mój.“ Rozumiejąc to dosłownie, wrócił do domu, wziął ojcu kilka postawów sukna, sprzedał je i zaniósł pieniądze Proboszczowi na reparacyę kościoła. Ksiądz jednak pieniędzy nie przyjął.
Rozgniewany ojciec obił go i zaskarżył przed Biskupem o kradzież, przeto Franciszek nie tylko ojcu oddał pieniądze, ale całą swą garderobę i wszystko, co miał; wyrzekł się spadku i ciesząc się z ubóstwa, puścił się na wędrówkę. Najprzód służył w pewnym klasztorze jako kuchcik; wszakże liche pożywienie i dziurawy przyodziewek znagliły go jednak do udania się do miasteczka Gubbio, gdzie mu dano przetarty habit pustelniczy. Tu poświęcił czas cały modlitwie, opatrywaniu chorych, zalecaniu pokuty i zbieraniu jałmużny, którą chciał obrócić na odnowienie kościołów św. Damiana i św. Piotra. Benedyktyni w Assyżu odstąpili mu kościółka Porcyunkuli pod wezwaniem „Maryi Panny Anielskiej.“ Kapliczkę tę odnowił, a ponieważ czuł wielkie nabożeństwo do Matki Boskiej i pociąg do samotności, zamieszkał w tem miejscu r. 1208. Tu pod opieką Najśw. Panny odezwało się w nim głośno powołanie „zdobycia świata swą pokorą i ubóstwem.“ Dnia 24 lutego 1209 usłyszał Franciszek podczas Mszy św. następujące słowa Ewangelii: „Nie miejcie złota, ani srebra, ani pieniędzy w trzosach waszych. Ani taistry w drodze, ani dwu sukien, ani butów, ani laski.“ (Mat. 10, 9). Przejęty radością, zawołał: „Za tem właśnie tęsknię, tego pragnę calem sercem!“ I natychmiast odrzucił obuwie, laskę i torbę, przywdział gruby, szary habit, przewiązał się powrozem, później dodał pelerynę i kaptur, jaki nosili biedni pastuszkowie.
Rozgniewany ojciec obił go i zaskarżył przed Biskupem o kradzież, przeto Franciszek nie tylko ojcu oddał pieniądze, ale całą swą garderobę i wszystko, co miał; wyrzekł się spadku i ciesząc się z ubóstwa, puścił się na wędrówkę. Najprzód służył w pewnym klasztorze jako kuchcik; wszakże liche pożywienie i dziurawy przyodziewek znagliły go jednak do udania się do miasteczka Gubbio, gdzie mu dano przetarty habit pustelniczy. Tu poświęcił czas cały modlitwie, opatrywaniu chorych, zalecaniu pokuty i zbieraniu jałmużny, którą chciał obrócić na odnowienie kościołów św. Damiana i św. Piotra. Benedyktyni w Assyżu odstąpili mu kościółka Porcyunkuli pod wezwaniem „Maryi Panny Anielskiej.“ Kapliczkę tę odnowił, a ponieważ czuł wielkie nabożeństwo do Matki Boskiej i pociąg do samotności, zamieszkał w tem miejscu r. 1208. Tu pod opieką Najśw. Panny odezwało się w nim głośno powołanie „zdobycia świata swą pokorą i ubóstwem.“ Dnia 24 lutego 1209 usłyszał Franciszek podczas Mszy św. następujące słowa Ewangelii: „Nie miejcie złota, ani srebra, ani pieniędzy w trzosach waszych. Ani taistry w drodze, ani dwu sukien, ani butów, ani laski.“ (Mat. 10, 9). Przejęty radością, zawołał: „Za tem właśnie tęsknię, tego pragnę calem sercem!“ I natychmiast odrzucił obuwie, laskę i torbę, przywdział gruby, szary habit, przewiązał się powrozem, później dodał pelerynę i kaptur, jaki nosili biedni pastuszkowie.
Aby zadość uczynić wpływowi, założył jeszcze trzeci zakon (tercyarski), na mocy którego mogli i świeccy używać łask i błogosławieństw życia zakonnego, nie wstępując do klasztoru. Po kapitule udał się do Syryi i wylądował w Egipcie w chwili oblegania Damietty przez Krzyżowców. W kazaniach gromił niezgodę panującą między chrześcijanami, ale bezskutecznie. Bez obawy poszedł tedy do nieprzyjaciół, dotarł do Wtedy dopiero zaczął kazania pokutne. Pojawienie się jego na ambonie, pozdrowienie jego: „Pokój z wami“, mowy jego pełne jędrności i natchnienia wzruszały wszystkich do łez. Treść dotyczyła zwykle Męki Pańskiej, o której mówił z jak największem przejęciem i namaszczeniem; począł nawet słynąć z cudotwórstwa, daru wieszczego i głębokiej nauki. Wkrótce wzrosła ilość uczniów jego, dzielących z nim ubóstwo, do jedenastu. Ustanowił regułę i przedłożył ją w roku 1209 do zatwierdzenia Papieżowi Innocentemu III. Ten z niechęcią i tylko ustnie na nią zezwolił, gdyż wydała mu się zbyt ostrą, ale upoważnił tychże zakonników do miewania wszędzie kazań.
Po krótkim pobycie w Rivotorto wrócił z braćmi do Porcyunkuli. Tam żyli w dotkliwem ubóstwie i wychodzili po dwóch w różne okolice, ażeby zachęcać do pokuty nie tyle żywem słowem, jak własnym przykładem. Przeszedł całą krainę Sabinów jako dyakon — kapłańskich bowiem święceń nigdy przyjąć nie chciał — i dokonał wiele cudownych nawróceń. Miewał kazania do zwierząt, ptastwa, roślin i kwiatów, wzywając te stworzenia do chwały Boga; odwdzięczały one mu się według możności, i to owce bekiem, zajączki i króliki zaś tuliły się do niego. Ptastwo siadało mu na głowie i ramionach, jaskółki przestawały świegotać na jego rozkaz. Tę miłość skierowaną ku jednemu dobru, tj. Panu Bogu, wszczepiał w brać zakonną, której liczba wzrosła w roku 1212 aż do stu. Żądał zupełnego zaparcia się przez posłuszeństwo i ubóstwo, gdyż posłuszni są bogaci w zwycięstwo, a biedni — w skarby niebieskie.
W roku 1212 założył drugi zakon i dał świętej Klarze regułę dla klasztorów „ubogich niewiast.“ Potem wybrał się do Syryi, aby jednać dusze dla Chrystusa i ponieść śmierć męczeńską. Nawałnica jednak zmusiła go do powrotu. W krótkim czasie zaludnił Włochy klasztorami franciszkańskimi. W roku 1214 chciał się przeprawić do Afryki, ale zachorowawszy i założywszy tam kilka klasztorów, wrócił śpiesznie na kapitułę do Porcyunkuli (1219 czy też 1223), na której stanęło 5000 zakonników i 500 nowicyuszów.
Gdy Franciszek według zwyczaju dla westchnienia schronił się na górę Alverno i pogrążył się w modlitwie, zstąpił dnia 14 września z Nieba Anioł Serafin o sześciu skrzydłach, pomiędzy któremi jaśniał krzyż Zbawiciela i wycisnął na jego nogach, rękach i bokach stygmata ran Chrystusowych. Cud ten nie ulega wątpliwości, a Zakon obchodzi ową uroczystość od czasów Pawła V. Odtąd nazywają świętego Franciszka i jego zakon „Serafickim.“ Żył jeszcze lat dwa, cierpiał strasznie, wychudł jak szkielet, utracił wzrok, a ponieważ dla ran w nogach nie mógł chodzić, dosiadał osiełka i jadąc od miejsca do miejsca miewał kazania. Leżąc na gołej ziemi z głową przysypaną popiołem i śpiewając pieśni nabożne, umarł w nocy dnia 3 października roku Pańskiego 1226. Liczył przy zgonie lat 45.samego sułtana i został od niego mile przyjęty a nawet hojnie obdarzony. Przeszedł całą Palestynę, wyrobił sobie pozwolenie osadzenia zakonników w Jerozolimie i powierzenia im straży „Grobu świętego.“ Straż ta pozostaje po dziś dzień w ręku synów św. Franciszka. Wróciwszy do Włoch, gdzie jego zastępca, Ojciec Eliasz sprawił wiele zamieszania, przywrócił ład i porządek, zapalił w sercach wiernych nabożeństwo do żłóbka i drogi krzyżowej i wyrobił sobie odpust na Porcyunkulę, który Papież Honoryusz III Bullą z dnia 29 listopada roku Pańskiego 1223 wraz z regułą zakonną kościelnie zatwierdził.
W dwa lata później, tj. w dniu 16 lipca roku Pańskiego 1228 wyniósł go Papież Grzegorz IX do godności Świętego. Mieszkańcy Assyżu wybudowali na jego cześć wspaniały kościół. Gdy do tej świątyni przewożono święte jego zwłoki, Assyżanie obstąpili karawan, zanieśli ciało do kościoła i pochowali je przy drzwiach zamkniętych z obawy, aby im kto drogiego skarbu nie wydarł. Przez 600 lat nie wiedziano, gdzie zwłoki jego spoczywają. Dopiero Pius VII nakazał poszukiwania i znaleziono szczątki jego pod wielkim ołtarzem w roku 1818. Cuda poświadczyły ich prawdziwość, a pisma i listy św. Franciszka są świadectwem jego ewangelicznej prostoty i głębokiej znajomości życia ludzkiego; pieśni zaś i Hymny tchną dziwną siłą, rzewnością i gorącą miłością Boga.
Nauka moralna.
Miejsce tu i pora pomówić o III Zakonie świętego Franciszka.
1) Nasamprzód spytajmy: „Kto założył zakon Tercyarski?“ Na to odpowiadamy: „Sam lud katolicki.“ Przykład i kazania, jakie prawił święty Franciszek i bracia jego roznieciły w tysiącach serc ducha pokuty i żądzę naśladowania ubóstwa Chrystusowego przez zaprzanie się świata i własnej osoby. Ponieważ niepodobno było wszystkim wstąpić do klasztoru ze względu na to, że bardzo wielu z nich miało żonę i dzieci, a nadto pracowało w jakimś zawodzie lub rzemiośle, przeto św. Franciszek utworzył regułę, która świeckim wszelkich stanów pozwalała nie porzucać rodziny i zajęcia, a jednak ułatwiała im nabycie zasług życia klasztornego. Zatwierdziło też ową regułę kilku Papieży i w ten sposób powstał Zakon Tercyarski, rozkrzewił się po całem chrześcijaństwie i liczy pomiędzy swymi członkami wielu świętych: Papieży, Kardynałów, Biskupów, cesarzy, cesarzowych, królów i królowych, bogaczów i biednych, żonatych i bezżennych.
2) Czego żąda Zakon od swych członków? a) Zwrotu cudzej jako też nieprawnie nabytej własności, przytem pojednania się z bliźnimi i zobowiązania się do posłuszeństwa przykazaniom Bożym i kościelnym; b) każdy członek zobowięzuje się nosić szkaplerz i pasek, unikać rażącego ubioru, biesiad, tańców i hucznych zabaw, odmawiać codziennie modlitwy do Matki Boskiej, chodzić jak najczęściej na Mszę świętą, spowiadać się i komunikować przynajmniej trzy razy na rok, w pewne dni pościć, pełnić dzieła miłosierdzia, zajmować się chorymi, modlić się za umarłych, mianowicie za braci i siostry Tercyarskie i dążyć do życia chrześcijańskiego.
3) Natomiast uczestniczy każdy Tercyarz: a) we wszystkich zasługach i dobrych czynach trzech Zakonów, tj. (Franciszkanów, Klarysek i Tercyarzy), gdyż te trzy Zakony tworzą pod względem zasług jedną nierozerwaną i solidarną całość; b) wolno mu w wielu przez Kościół oznaczonych dniach dostąpić zupełnego lub częściowego odpustu i ofiarować go na korzyść zmarłych; c) pozostaje w styczności i pod dozorem braci i sióstr Tercyarskich, którzy mają o nim staranie, chronią go od moralnych niebezpieczeństw, wzywają go na posiedzenia itd.; d) w obietnicach wymienionych pod nr. 2 wymieniliśmy skuteczne dla Tercyarzy środki wytrwania przy dobrem.
1) Nasamprzód spytajmy: „Kto założył zakon Tercyarski?“ Na to odpowiadamy: „Sam lud katolicki.“ Przykład i kazania, jakie prawił święty Franciszek i bracia jego roznieciły w tysiącach serc ducha pokuty i żądzę naśladowania ubóstwa Chrystusowego przez zaprzanie się świata i własnej osoby. Ponieważ niepodobno było wszystkim wstąpić do klasztoru ze względu na to, że bardzo wielu z nich miało żonę i dzieci, a nadto pracowało w jakimś zawodzie lub rzemiośle, przeto św. Franciszek utworzył regułę, która świeckim wszelkich stanów pozwalała nie porzucać rodziny i zajęcia, a jednak ułatwiała im nabycie zasług życia klasztornego. Zatwierdziło też ową regułę kilku Papieży i w ten sposób powstał Zakon Tercyarski, rozkrzewił się po całem chrześcijaństwie i liczy pomiędzy swymi członkami wielu świętych: Papieży, Kardynałów, Biskupów, cesarzy, cesarzowych, królów i królowych, bogaczów i biednych, żonatych i bezżennych.
2) Czego żąda Zakon od swych członków? a) Zwrotu cudzej jako też nieprawnie nabytej własności, przytem pojednania się z bliźnimi i zobowiązania się do posłuszeństwa przykazaniom Bożym i kościelnym; b) każdy członek zobowięzuje się nosić szkaplerz i pasek, unikać rażącego ubioru, biesiad, tańców i hucznych zabaw, odmawiać codziennie modlitwy do Matki Boskiej, chodzić jak najczęściej na Mszę świętą, spowiadać się i komunikować przynajmniej trzy razy na rok, w pewne dni pościć, pełnić dzieła miłosierdzia, zajmować się chorymi, modlić się za umarłych, mianowicie za braci i siostry Tercyarskie i dążyć do życia chrześcijańskiego.
3) Natomiast uczestniczy każdy Tercyarz: a) we wszystkich zasługach i dobrych czynach trzech Zakonów, tj. (Franciszkanów, Klarysek i Tercyarzy), gdyż te trzy Zakony tworzą pod względem zasług jedną nierozerwaną i solidarną całość; b) wolno mu w wielu przez Kościół oznaczonych dniach dostąpić zupełnego lub częściowego odpustu i ofiarować go na korzyść zmarłych; c) pozostaje w styczności i pod dozorem braci i sióstr Tercyarskich, którzy mają o nim staranie, chronią go od moralnych niebezpieczeństw, wzywają go na posiedzenia itd.; d) w obietnicach wymienionych pod nr. 2 wymieniliśmy skuteczne dla Tercyarzy środki wytrwania przy dobrem.
Modlitwa.
Boże, który w Kościele Twoim zasługami świętego Ojca Franciszka nowe pokolenie sług Twoich rozmnażasz, daj nam, naśladując Jego zamiłowanie ubóstwa, od tego, co ziemskie, oderwać się i darów niebieskich udziałem cieszyć się na zawsze. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi. Amen.
∗ ∗
∗ |
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 4-go października w Assyżu uroczystość św. Franciszk a, Wyznawcy i Założyciela Zakonu Franciszkanów, którego święte i cudowne życie opisał św. Bonawentura. — W Koryncie pamiątka św. Kryspa i Kajusa, o których wspomina Apostoł Paweł św. w liście I do Koryntyan. W Egipcie męczeństwo św. Marka i Marcyana, Braci, jak również niezliczonego mnóstwa wiernych różnego wieku i płci. Jedni po nieludzkich męczarniach poginęli w ogniu, drudzy w morzu, inni zostali ścięci, wielu śmiercią głodową pomarło, innych ukrzyżowano, a znowu innych za nogi powieszono. I tak wszyscy zdobyli sobie uświęcającą koronę zwycięstwa. — W Damaszku śmierć męczeńska świętego Piotra, Biskupa. Oskarżono go przed księcią Agarenów, że naucza wiary chrześcijańskiej; za to pozbawiono go języka, rąk i nóg a wkońcu do krzyża przybito, gdzie wyzionął ducha swego. — W Aleksandryi męczeństwo Kapłanów i Dyakonów św. Kajusa, Fausta, Euzebiusza, Cheremona, Lucyusza i ich towarzyszy; kilku z nich padło ofiarą już w początkach prześladowania Waleryańskiego; inni czynili wprzód różne posługi Męczennikom, a dopiero potem dostąpili sami palmy męczeństwa. — W Atenach uroczystość św. Hieroteusza. Ucznia św. Pawła, Apostoła. — W Bolonii uroczystość św. Petroniusza, Biskupa i Wyznawcy, odznaczonego uczonością, świętością i darem cudów. — W Paryżu uroczystość świętej Aurei, Dziewicy.
Wykonano w zakładzie Karola Miarki w Mikołowie.
Święty Franciszek z Asyżu.
|
Introitus Gal 6:14. Mihi autem absit gloriári, nisi in Cruce Dómini nostri Jesu Christi: per quem mihi mundus crucifíxus est, et ego mundo Ps 141:2 Voce mea ad Dóminum clamávi: voce mea ad Dóminum deprecátus sum. V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto. R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen Mihi autem absit gloriári, nisi in Cruce Dómini nostri Jesu Christi: per quem mihi mundus crucifíxus est, et ego mundo |
1
IntroitGal 6:14 Nie daj Boże, bym miał się chlubić z czego innego, jeno z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego dla mnie świat jest ukrzyżowany, a ja światu. Ps 141:2 Wielkim głosem wołam do Pana, wielkim głosem Pana zaklinam. V. Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu. R. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen. Nie daj Boże, bym miał się chlubić z czego innego, jeno z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego dla mnie świat jest ukrzyżowany, a ja światu. |
Gloria | Gloria |
Oratio Orémus. Deus, qui Ecclésiam tuam, beáti Francisci méritis foetu novæ prolis amplíficas: tríbue nobis; ex ejus imitatióne, terréna despícere et coeléstium donórum semper participatióne gaudére. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
3
KolektaMódlmy się. Boże, który za pośrednictwem św. Franciszka wzbogacasz Kościoł swój nową rodziną zakonną, daj nam za jego przykładem pogardzać dobrami ziemskimi, a cieszyć się zawsze z udziału w darach niebieskich. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Lectio Léctio Epístolæ beáti Pauli Apóstoli ad Gálatas. Gal 6:14-18. Fratres: Mihi autem absit gloriári, nisi in Cruce Dómini nostri Jesu Christi: per quem mihi mundus crucifíxus est, et ego mundo. In Christo enim Jesu neque circumcísio áliquid valet neque præpútium, sed nova creatúra. Et quicúmque hanc régulam secúti fúerint, pax super illos et misericórdia, et super Israël Dei. De cetero nemo mihi moléstus sit: ego enim stígmata Dómini Jesu in córpore meo porto. Grátia Dómini nostri Jesu Christi cum spíritu vestro, fratres. Amen. R. Deo gratias. |
4
LekcjaCzytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Galatów. Gal 6:14-18 Bracia: Ale co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego dla mnie świat jest ukrzyżowany, a ja światu. Albowiem w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, ale nowe stworzenie. A nad wszystkimi, którzy się tego prawidła trzymają, i nad Izraelem Bożym pokój i miłosierdzie. W końcu niechaj mi nikt me sprawia trudności, bo ja blizny Pana Jezusa na własnym ciele noszę. Łaska Pana naszego Jezusa Chrystusa niech będzie z duchem waszym, bracia. Amen. R. Bogu dzięki. |
Graduale Ps 36:30-31 Os justi meditábitur sapiéntiam, et lingua ejus loquétur judícium. V. Lex Dei ejus in corde ipsíus: et non supplantabúntur gressus ejus. Allelúja, allelúja. V. Francíscus pauper et húmilis coelum dives ingréditur, hymnis coeléstibus honorátur. Allelúja. |
5
GraduałPs 36:30-31 Usta sprawiedliwego głoszą mądrość i język jego mówi to, co słuszne. V. Prawo jego Boga mieszka w sercu jego, a kroki jego się nie chwieją. Alleluja, alleluja. V. Franciszek ubogi i pokorny, jako bogaty wchodzi do nieba: czczą go hymny niebieskie. Alleluja. |
Evangelium Sequéntia ✠ sancti Evangélii secúndum Matthǽum. R. Gloria tibi, Domine! Matt 11:25-30 In illo témpore: Respóndens Jesus, dixit: Confíteor tibi, Pater, Dómine coeli et terræ, quia abscondísti hæc a sapiéntibus et prudéntibus, et revelásti ea párvulis. Ita, Pater: quóniam sic fuit plácitum ante te. Omnia mihi trádita sunt a Patre meo. Et nemo novit Fílium nisi Pater: neque Patrem quis novit nisi Fílius, et cui volúerit Fílius reveláre. Veníte ad me, omnes, qui laborátis et oneráti estis, et ego refíciam vos. Tóllite jugum meum super vos, et díscite a me, quia mitis sum et húmilis corde: et inveniétis réquiem animábus vestris. Jugum enim meum suave est et onus meum leve. R. Laus tibi, Christe! S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta. |
6
EwangeliaCiąg dalszy ✠ Ewangelii świętej według Mateusza. R. Chwała Tobie Panie. Mt 11:25-30 Onego czasu: Odpowiadając Jezus rzekł: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, iżeś te rzeczy zakrył przed mądrymi i przewidującymi, a objawiłeś je maluczkim. Tak, Ojcze, bo tak się spodobało Tobie. Wszystko dane mi jest od Ojca mego. I nikt nie zna Syna, jeno Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, jeno Syn i komu by Syn zechciał objawić. Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy pracujecie i uginacie się pod ciężarem, a ja was pokrzepię. Weźmijcie jarzmo moje na siebie i uczcie się ode mnie, żem jest cichy i pokornego serca, a znajdziecie odpocznienie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje słodkie jest, a brzemię moje lekkie». R. Chwała Tobie, Chryste. S. Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy. |
Credo | Credo |
Offertorium Ps 88:25 Véritas mea et misericórdia mea cum ipso: et in nómine meo exaltábitur cornu ejus. |
8
OfiarowaniePs 88:25 Z nim moja wierność i moja łaska; w moim imieniu moc jego wzrośnie. |
Secreta Múnera tibi, Dómine, dicata sanctífica: et, intercedénte beáto Francísco, ab omni nos culpárum labe purífica. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
9
SecretaPoświęć, Panie, złożone Ci dary i za przyczyną świętego Franciszka oczyść nas od wszelkiej zmazy przewinień. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Prefatio Communis Vere dignum et justum est, æquum et salutáre, nos tibi semper et ubíque grátias agere: Dómine sancte, Pater omnípotens, ætérne Deus: per Christum, Dóminum nostrum. Per quem majestátem tuam laudant Angeli, adórant Dominatiónes, tremunt Potestátes. Coeli coelorúmque Virtútes ac beáta Séraphim sócia exsultatióne concélebrant. Cum quibus et nostras voces ut admitti jubeas, deprecámur, súpplici confessione dicéntes: |
10
PrefacjaPrefacja zwykła Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze Święty, wszechmogący, wieczny Boże, przez Chrystusa, Pana naszego. Przez Niego Twój majestat chwalą Aniołowie, uwielbiają Państwa, z lękiem czczą Potęgi, Niebiosa i Moce niebios oraz błogosławieni Serafini we wspólnej wysławiają radości. Z nimi to, prosimy, dozwól i naszym głosom wołać w pokornym uwielbieniu: |
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sed | Zjednoczeni w Świętych Obcowaniu, ze czcią wspominamy najpierw chwalebną zawsze Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa: |
Communio Luc 12:42 Fidélis servus et prudens, quem constítuit dóminus super famíliam suam: ut det illis in témpore trítici mensúram. |
13
KomuniaŁk 12:42 Oto wierny i roztropny sługa, którego Pan postawił nad swoją czeladzią, by każdemu wydzielał żywność w odpowiednim czasie. |
Postcommunio Orémus. Ecclésiam tuam, quǽsumus, Dómine, grátia coeléstis amplíficet: quam beáti Francísci Confessóris tui illumináre voluísti gloriósis méritis et exémplis. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
14
PokomuniaMódlmy się. Prosimy Cię, Panie, niech łaska niebieska daje wzrost Twojemu Kościołowi, który raczyłeś oświecić nauką i chwalebnymi zasługami św. Franciszka, Twojego Wyznawcy. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz