Feria II infra Hebdomadam III Adventus ~ Semiduplex
Żywot świętej Pelagii, wielkiej Pokutnicy.
(Żyła około roku Pańskiego 457).
Niegdyś zgromadziło się w Antyochii kilku Biskupów przed bramą kościoła św. Juliana, Męczennika, aby się naradzić w sprawach kościelnych. Był też pomiędzy nimi dawniejszy pustelnik, Biskup Nonus, którego zebrani prosili, aby im wypowiedział zbawienną naukę. Stało się tedy, iż podczas jego mowy przejeżdżała tędy niewiasta podejrzanej sławy, w licznym orszaku sług i służebnic, znana w Aleksandryi jako tancerka i śpiewaczka. Biskupi odwrócili od niej oblicze, Nonus zaś ujrzawszy ją, poszedł do swej gospody, padł na twarz i bijąc się w piersi, rzekł: „Panie i Zbawicielu mój, wybacz mi w Swem miłosierdziu; ta grzesznica zdobi swe ciało daleko staranniej, aniżeli ja swą duszę. Jakżeż się ośmielić mogę stanąć kiedyś przed Tobą! Jak się przed Tobą wytłómaczę! Biada mi, iż poważam się stanąć przed Twym ołtarzem, a nie przynoszę z sobą tak czystej duszy, jakiej ode mnie wymagasz. Ta grzesznica przedsięwzięła sobie podobać się ludziom i na to się wysila; ja tymczasem przyrzekłem podobać się Tobie, a jednak dotychczas o to nie dbałem. Nie godzi mi się przeto polegać na swych dobrych czynach, lecz jedynie na Tobie.“
Gdy nadeszła Niedziela, (opowiada pobożny dyakon św. Rufin), rzekł św. Nonus do mnie: „Bracie, dziwny sen miałem, którego znaczenia wytłómaczyć sobie nie zdołam. Otóż stojąc w rogu ołtarza widziałem czarnego gołębia latającego wokoło, od którego mnie smrodliwa woń zalatywała. Gołąb ten nie odstępował mnie, póki trwała Msza katechumenów. Gdy dyakon kazał się oddalić niechrzconym, gołąb z nimi zniknął. Skorom jednak chciał wyjść z kościoła, szpetny gołąb wrócił i począł mnie znów okrążać. Wreszcie schwyciłem go i wyrzuciłem we wodę, gdzie ptak stał się zupełnie biały jak śnieg i uniósł się tak wysoko, że mi zniknął z oczu.“ Opowiedziawszy ten sen — mówi dalej Rufin — zabrał mnie z sobą do głównego kościoła. Tam poprosił go Biskup Antyochii, aby wypowiedział kazanie. Wezwany wywiązał się tak pięknie z powierzonego w sobie zaufania, że lud skruszony bił się w piersi i zlał łzami posadzkę kościelną.
Gdy nadeszła Niedziela, (opowiada pobożny dyakon św. Rufin), rzekł św. Nonus do mnie: „Bracie, dziwny sen miałem, którego znaczenia wytłómaczyć sobie nie zdołam. Otóż stojąc w rogu ołtarza widziałem czarnego gołębia latającego wokoło, od którego mnie smrodliwa woń zalatywała. Gołąb ten nie odstępował mnie, póki trwała Msza katechumenów. Gdy dyakon kazał się oddalić niechrzconym, gołąb z nimi zniknął. Skorom jednak chciał wyjść z kościoła, szpetny gołąb wrócił i począł mnie znów okrążać. Wreszcie schwyciłem go i wyrzuciłem we wodę, gdzie ptak stał się zupełnie biały jak śnieg i uniósł się tak wysoko, że mi zniknął z oczu.“ Opowiedziawszy ten sen — mówi dalej Rufin — zabrał mnie z sobą do głównego kościoła. Tam poprosił go Biskup Antyochii, aby wypowiedział kazanie. Wezwany wywiązał się tak pięknie z powierzonego w sobie zaufania, że lud skruszony bił się w piersi i zlał łzami posadzkę kościelną.
Dziwnym trafem była między słuchaczami także i owa lekkomyślna białogłowa, o której Nonus mówił. Wzruszona do żywego, szlochała i nie mogła się utulić w płaczu. Po nabożeństwie kazała wywiedzieć się dwom sługom, gdzie Biskup mieszka, a skoro jej wskazali dom i ulicę, napisała do świętego Nonusa list następującej treści: „Słyszałam, że Bóg Twój nie zstąpił na ten świat dla sprawiedliwych, lecz aby zbawić grzeszników. Słyszałam, iż uniżył się do tego stopnia, że nie gardził nawet celnikami i jawnogrzesznikami i że On, przed którego obliczem drżą Cherubinowie, przestawał z biednymi grzesznikami. Lubo ty, mój panie, nie widziałeś własnemi oczyma Jezusa Chrystusa, jesteś jednak prawdziwym Jego sługą i uczniem. Będąc nim rzeczywiście, o czem nie wątpię, nie pogardź tą, która się spodziewa przez Ciebie poznać Zbawiciela i stać się kiedyś godną oglądania Jego oblicza.“
Św. Nonus dał jej następującą odpowiedź: „Kimkolwiek jesteś, wiedz, że Bóg zna ciebie, twe czyny i twe zamysły. Nie waż się kusić mnie, gdyż jestem tylko człowiekiem, lubo służę Bogu. Jeśli rzeczywiście dążysz do Boga, zbawienia, wiary prawdziwej i chcesz mnie odwiedzić, mam u siebie innych Biskupów, w których przytomności cię przyjmę. Sam na sam nie chcę się z tobą widzieć.“ — Zaledwie Pelagia otrzymała tę odpowiedź, pobiegła do Nonusa, rzuciła mu się wobec zgromadzonych Biskupów do nóg i zawołała: „Idąc za przykładem swego Pana i Zbawiciela, zlituj się nade mną panie i ochrzcij mnie. Jestem niezgłębioną otchłanią złości i grzechów.“ Święty odrzekł: „Przepisy Kościoła nie pozwalają ochrzcić takiej nierządnicy, jeśli nie dostawi poręczenia, iż porzuci występne życie.“ Pelagia objęła ramionami nogi świętobliwego męża, oblała je obfitym łez potokiem i otarłszy je włosami, rzekła: „Zdasz przed Bogiem rachunek za mą duszę, jeśli mi odmówisz Chrztu świętego i nie uczynisz mnie oblubienicą Chrystusa, gotową Mu uczynić ofiarę ze swej duszy.“
Wszyscy obecni Biskupi i kapłani dziwili się jej słowom i gorącej wierze. Wzruszeni litością, posłali Rufina do miejscowego Biskupa z wiadomością o tem wydarzeniu i prośbą o dyakoniskę, któraby była obecną przy akcie Chrztu świętego. Uradowany Biskup przysłał natychmiast czcigodną matronę Romanę, wdowę. Zastawszy Pelagię na klęczkach, dodała jej Romana otuchy i radziła, aby się wyspowiadała ze swych grzechów. Na to odpowiedziała jej Pelagia: „Zbadawszy gruntownie me serce, nic w niem dobrego nie widzę, lecz same tylko nieprawości. Liczba mych grzechów jest większą od piasku w morzu. Mam tylko nadzieję w nieskończonem miłosierdziu Boga, że spojrzy na mnie łaskawie i zdejmie ze mnie ciężar mych grzechów.“
Biskup ochrzcił ją i udzielił jej Sakramentu Bierzmowania, a radość Pelagii była niewymowną. Szatan przez trzy dni strasznie jej dokuczał i starał się ją oplątać swemi sidłami, wszakże Pelagia odpędzała wszelkie pokusy od siebie znakiem Krzyża świętego i zwycięsko im się oparła. Trzeciego dnia oddała Biskupowi całe swoje mienie, złote perły, klejnoty i wszystkie swe szaty z prośbą, aby je rozdał pomiędzy ubogich, a służebnice obdarzyła wolnością, mówiąc: „Pośpieszcie się wyrzec świata i jego powabów, abyśmy się kiedyś w Niebie ujrzeć mogli.“
Ósmego dnia złożyła ówczesnym zwyczajem białą odzież chrzestną, przywdziała twardą i ostrą włosienicę, a na wierzch inną szatę, która była własnością Nonusa; w nocy opuściła miasto i już się więcej w niem nie pokazała. Przeniósłszy się zaś do Jerozolimy, wystawiła sobie na Górze Oliwnej nędzny szałas. Stało się tedy, iż po kilku latach prosił Rufin swego świętego Biskupa, aby mu pozwolił odwiedzić w Jerozolimie Grób św. Biskup chętnie udzielił mu żądanego zezwolenia z następującem zleceniem: „Bracie, gdy przybędziesz do Jerozolimy, zapytaj o pustelnika Pelagiusza, który żyje tam od kilku lat w miejscu odludnem; staraj się z nim spotkać, a on ci udzieli niejednej dobrej rady.“ Przybywszy do miasta świętego, odprawił Rufin swe modły i udał się do Pelagiusza, którego skromną pustelnię na Górze Oliwnej szybko znalazł. Skoro zapukał w okienko, Pelagia mu otworzyła, wszakże Rufin nie poznał jej, gdyż przyodzianą była w męskie szaty, a urodziwa jej postać wskutek ciągłych postów i umartwień całkowicie się zmieniła. Poznawszy Rufina, zapytała go: „Skąd przychodzisz, bracie?“ Zapytany odpowiedział, że przychodzi z polecenia świętobliwego Biskupa Nonusa, na co mu Pelagia odpowiedziała: „Proś go, aby się za mnie modlił, gdyż jest on mężem szczerze świętobliwym.“ Rzekłszy te słowa, zamknęła okienko, oddając się dalszej modlitwie. Rufin wrócił następnie do Jerozolimy i poodwiedzał tamtejszych zakonników, którzy nie mogli się dość nachwalić pustelnika Pelagiusza. To spowodowało go do powtórnych odwiedzin, wszakże daremnie pukał w okienko i wołał, nikt mu już bowiem nie odpowiadał. Wybiwszy nareszcie okienko, zajrzał do chatki i spostrzegł Pelagię leżącą bez duszy na podłodze. Zakleiwszy jako tako okno, pobiegł do miasta i ogłosił, że Pelagiusz skonał. Zakonnicy zbiegli się tedy do chaty i wynieśli zmarłego, aby go pochować, gdy go jednak chcieli namaścić, przekonali się, iż mniemany mnich był niewiastą. Kościół obchodzi jej pamięć dnia 8 października.
Św. Nonus dał jej następującą odpowiedź: „Kimkolwiek jesteś, wiedz, że Bóg zna ciebie, twe czyny i twe zamysły. Nie waż się kusić mnie, gdyż jestem tylko człowiekiem, lubo służę Bogu. Jeśli rzeczywiście dążysz do Boga, zbawienia, wiary prawdziwej i chcesz mnie odwiedzić, mam u siebie innych Biskupów, w których przytomności cię przyjmę. Sam na sam nie chcę się z tobą widzieć.“ — Zaledwie Pelagia otrzymała tę odpowiedź, pobiegła do Nonusa, rzuciła mu się wobec zgromadzonych Biskupów do nóg i zawołała: „Idąc za przykładem swego Pana i Zbawiciela, zlituj się nade mną panie i ochrzcij mnie. Jestem niezgłębioną otchłanią złości i grzechów.“ Święty odrzekł: „Przepisy Kościoła nie pozwalają ochrzcić takiej nierządnicy, jeśli nie dostawi poręczenia, iż porzuci występne życie.“ Pelagia objęła ramionami nogi świętobliwego męża, oblała je obfitym łez potokiem i otarłszy je włosami, rzekła: „Zdasz przed Bogiem rachunek za mą duszę, jeśli mi odmówisz Chrztu świętego i nie uczynisz mnie oblubienicą Chrystusa, gotową Mu uczynić ofiarę ze swej duszy.“
Wszyscy obecni Biskupi i kapłani dziwili się jej słowom i gorącej wierze. Wzruszeni litością, posłali Rufina do miejscowego Biskupa z wiadomością o tem wydarzeniu i prośbą o dyakoniskę, któraby była obecną przy akcie Chrztu świętego. Uradowany Biskup przysłał natychmiast czcigodną matronę Romanę, wdowę. Zastawszy Pelagię na klęczkach, dodała jej Romana otuchy i radziła, aby się wyspowiadała ze swych grzechów. Na to odpowiedziała jej Pelagia: „Zbadawszy gruntownie me serce, nic w niem dobrego nie widzę, lecz same tylko nieprawości. Liczba mych grzechów jest większą od piasku w morzu. Mam tylko nadzieję w nieskończonem miłosierdziu Boga, że spojrzy na mnie łaskawie i zdejmie ze mnie ciężar mych grzechów.“
Biskup ochrzcił ją i udzielił jej Sakramentu Bierzmowania, a radość Pelagii była niewymowną. Szatan przez trzy dni strasznie jej dokuczał i starał się ją oplątać swemi sidłami, wszakże Pelagia odpędzała wszelkie pokusy od siebie znakiem Krzyża świętego i zwycięsko im się oparła. Trzeciego dnia oddała Biskupowi całe swoje mienie, złote perły, klejnoty i wszystkie swe szaty z prośbą, aby je rozdał pomiędzy ubogich, a służebnice obdarzyła wolnością, mówiąc: „Pośpieszcie się wyrzec świata i jego powabów, abyśmy się kiedyś w Niebie ujrzeć mogli.“
Ósmego dnia złożyła ówczesnym zwyczajem białą odzież chrzestną, przywdziała twardą i ostrą włosienicę, a na wierzch inną szatę, która była własnością Nonusa; w nocy opuściła miasto i już się więcej w niem nie pokazała. Przeniósłszy się zaś do Jerozolimy, wystawiła sobie na Górze Oliwnej nędzny szałas. Stało się tedy, iż po kilku latach prosił Rufin swego świętego Biskupa, aby mu pozwolił odwiedzić w Jerozolimie Grób św. Biskup chętnie udzielił mu żądanego zezwolenia z następującem zleceniem: „Bracie, gdy przybędziesz do Jerozolimy, zapytaj o pustelnika Pelagiusza, który żyje tam od kilku lat w miejscu odludnem; staraj się z nim spotkać, a on ci udzieli niejednej dobrej rady.“ Przybywszy do miasta świętego, odprawił Rufin swe modły i udał się do Pelagiusza, którego skromną pustelnię na Górze Oliwnej szybko znalazł. Skoro zapukał w okienko, Pelagia mu otworzyła, wszakże Rufin nie poznał jej, gdyż przyodzianą była w męskie szaty, a urodziwa jej postać wskutek ciągłych postów i umartwień całkowicie się zmieniła. Poznawszy Rufina, zapytała go: „Skąd przychodzisz, bracie?“ Zapytany odpowiedział, że przychodzi z polecenia świętobliwego Biskupa Nonusa, na co mu Pelagia odpowiedziała: „Proś go, aby się za mnie modlił, gdyż jest on mężem szczerze świętobliwym.“ Rzekłszy te słowa, zamknęła okienko, oddając się dalszej modlitwie. Rufin wrócił następnie do Jerozolimy i poodwiedzał tamtejszych zakonników, którzy nie mogli się dość nachwalić pustelnika Pelagiusza. To spowodowało go do powtórnych odwiedzin, wszakże daremnie pukał w okienko i wołał, nikt mu już bowiem nie odpowiadał. Wybiwszy nareszcie okienko, zajrzał do chatki i spostrzegł Pelagię leżącą bez duszy na podłodze. Zakleiwszy jako tako okno, pobiegł do miasta i ogłosił, że Pelagiusz skonał. Zakonnicy zbiegli się tedy do chaty i wynieśli zmarłego, aby go pochować, gdy go jednak chcieli namaścić, przekonali się, iż mniemany mnich był niewiastą. Kościół obchodzi jej pamięć dnia 8 października.
Nauka moralna.
Chrzest odprawiano w pierwszych wiekach Kościoła w osobno do tego przeznaczonej kaplicy, w której były źródła, do których się schodziło po kilku stopniach. Na najniższym z tych zanurzał Biskup i ojciec chrzestny w święconej wodzie tego, który miał odebrać Chrzest święty. Powtarzało się to zanurzanie po trzykroć, tj. w Imię Ojca, w Imię Syna i Ducha świętego. Gdy nowoochrzcony wyszedł ze źródła, namaszczano go Krzyżmem świętem, potem przynosili mu chrzestni lniane prześcieradła do otarcia ciała, a przyozdobiony w białe szaty, zobowiązany był nosić takowe dni ośm, potem je składał i starannie chował. Białe szaty miały oznaczać czystość serca, zyskaną: wskutek Chrztu świętego, z którą nowy chrześcijanin miał stanąć przed Bogiem w dniu Sądu ostatecznego. Święta Pelagia nosiła te szaty, Chrzest święty zmazał wszelkie jej grzechy, a duszę jej uczynił przybytkiem Ducha świętego. Czystość tę zachować umiała Pelagia aż do śmierci wskutek surowej pokuty. Modlitwa, posty, samotność, były orężem, którym zwalczała nagabywania wroga, pragnącego ją skusić do złego.
Chrześcijanie! Już jako niemowlęta otrzymaliście przy Chrzcie świętym niewinność. Czy ją jeszcze posiadamy? Czyśmy jej nie skalali i nie postradali wskutek grzechu śmiertelnego. Jeśli ją jeszcze posiadamy, chowajmy starannie ten klejnot nieoceniony. Walczmy mężnie i wytrwale przeciw nieprzyjaciołom, hamujmy się, miejmy na wodzy żądze ciała. Jeśliśmy stracili, nadwerężyli, pokalali tę szatę nieocenioną, wielką rzeczywiście ponieśliśmy stratę, ale dlatego nie rozpaczajmy. Jeszcze mamy jedną szatę, a to szatę pokuty; można ją zaś oczyścić we łzach żalu, ozdobić dziełami dobroczynności, odzyskać umartwieniem ciała, podejmowanem z miłości ku Bogu, któregośmy obrazili. Wytrwajmy w pokucie aż do chwili zgonu, a gdy przyodziani tą szatą staniemy przed Bogiem, znajdziemy łaskę u Niego.
Chrześcijanie! Już jako niemowlęta otrzymaliście przy Chrzcie świętym niewinność. Czy ją jeszcze posiadamy? Czyśmy jej nie skalali i nie postradali wskutek grzechu śmiertelnego. Jeśli ją jeszcze posiadamy, chowajmy starannie ten klejnot nieoceniony. Walczmy mężnie i wytrwale przeciw nieprzyjaciołom, hamujmy się, miejmy na wodzy żądze ciała. Jeśliśmy stracili, nadwerężyli, pokalali tę szatę nieocenioną, wielką rzeczywiście ponieśliśmy stratę, ale dlatego nie rozpaczajmy. Jeszcze mamy jedną szatę, a to szatę pokuty; można ją zaś oczyścić we łzach żalu, ozdobić dziełami dobroczynności, odzyskać umartwieniem ciała, podejmowanem z miłości ku Bogu, któregośmy obrazili. Wytrwajmy w pokucie aż do chwili zgonu, a gdy przyodziani tą szatą staniemy przed Bogiem, znajdziemy łaskę u Niego.
Modlitwa.
Święta pokutnico Pelagio, módl się za nami przed tronem Boga, aby nas raczył obdarzyć żalem prawdziwym za grzechy i prawdziwym duchem pokuty. Amen.
∗ ∗
∗ |
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 17-go grudnia w Eleuteropolis w Palestynie męczeństwo św. Floryana, Kalanika i 58 towarzyszy, którzy za czasów cesarza Herakliusza zostali dla wiary zabici przez Saracenów. — W Marsylii we Francyi uroczystość św. Łazarza, Biskupa, którego według podania Ewangelii św. wskrzesił Pan Jezus. — W Rzymie wspomnienie św. Jana z Maty, Współzałożyciela zakonu Trynitarzy; jego uroczystość przełożył Papież Innocenty XI na 8 lutego. — W klasztorze w Fuldzie uroczystość św. Sturmiusza, Opata, Apostoła Saksończyków, którego Papież Innocenty II na drugim Soborze lateraneńskim przyjął do liczby Świętych. — W Bijgardyi pod Brukselą uroczystość św. Wiwiny, Dziewicy, której wielką świętość potwierdzają liczne cuda. — W Andach przy siedmiu kościołach uroczystość błogosł. Beggi, Wdowy, siostry św. Gertrudy. — Tegoż dnia przeniesienie zwłok św. Ignacego, Biskupa i Męczennika, który jako trzeci następca św. Piotra rządził Kościołem Antyochijskim. Relikwie jego przeniesiono z Rzymu, gdzie go męczono pod Trajanem, do Antyochii i pochowano za bramą Dafne w grobowcu kościelnym, przy której to uroczystości przemawiał do ludu św. Jan Chryzostom; później sprowadzono je znowu do Rzymu i złożono z wielką czcią w kościele świętego Klemensa obok zwłok tegoż Papieża.
Introitus Phil 4:4-6 Gaudéte in Dómino semper: íterum dico, gaudéte. Modéstia vestra nota sit ómnibus homínibus: Dóminus enim prope est. Nihil sollíciti sitis: sed in omni oratióne petitiónes vestræ innotéscant apud Deum. Ps 84:2 Benedixísti, Dómine, terram tuam: avertísti captivitátem Jacob. V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto. R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen Gaudéte in Dómino semper: íterum dico, gaudéte. Modéstia vestra nota sit ómnibus homínibus: Dóminus enim prope est. Nihil sollíciti sitis: sed in omni oratióne petitiónes vestræ innotéscant apud Deum. |
1
IntroitFlp 4:4-6 Weselcie się w Panu zawsze, mówię powtórnie, weselcie się. Skromność wasza niech będzie znana wszystkim ludziom; Pan bowiem blisko jest. Nie troszczcie się o nic, ale potrzeby wasze Bogu powierzajcie w każdej modlitwie i dziękczynnej prośbie. Ps 84:2 Łaskawym okazałeś się, Panie, dla Twej ziemi. Na dobre odmieniłeś los Jakuba. V. Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu. R. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen. Weselcie się w Panu zawsze, mówię powtórnie, weselcie się. Skromność wasza niech będzie znana wszystkim ludziom; Pan bowiem blisko jest. Nie troszczcie się o nic, ale potrzeby wasze Bogu powierzajcie w każdej modlitwie i dziękczynnej prośbie. |
Gloria | Gloria |
Oratio Orémus. Aurem tuam, quǽsumus, Dómine, précibus nostris accómmoda: et mentis nostræ ténebras, grátia tuæ visitatiónis illústra: Qui vivis et regnas cum Deo Patre, in unitate Spiritus Sancti, Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. Orémus. de S. Maria tempore Adventus Deus, qui de beátæ Maríæ Vírginis útero Verbum tuum, Angelo nuntiánte, carnem suscípere voluísti: præsta supplícibus tuis; ut, qui vere eam Genetrícem Dei credimus, ejus apud te intercessiónibus adjuvémur. Pro papa Deus, ómnium fidélium pastor et rector, fámulum tuum Francíscum, quem pastórem Ecclésiæ tuæ præésse voluísti, propítius réspice: da ei, quæsumus, verbo et exémplo, quibus præest, profícere; ut ad vitam, una cum grege sibi crédito, pervéniat sempitérnam. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
3
KolektaMódlmy się. Nakłoń, Panie, ucha Twego ku naszym prośbom i rozjaśnij ciemności naszego umysłu łaską Twego nawiedzenia. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. Módlmy się. de S. Maria tempore Adventus Boże, któryś zrządził, że za zwiastowaniem anielskim w żywocie Najświętszej Maryi Panny Słowo Twoje Ciałem się stało, pokornie Cię błagamy, spraw, aby wspomagało nas wstawiennictwo Tej, w której Boże Macierzyństwo wierzymy. for the Pope Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Lectio Lectio Epístolæ beáti Pauli Apóstoli ad Philippénses Philipp 4:4-7 Fratres: Gaudéte in Dómino semper: íterum dico, gaudéte. Modéstia vestra nota sit ómnibus homínibus: Dóminus prope est. Nihil sollíciti sitis: sed in omni oratióne et obsecratióne, cum gratiárum actióne, petitiónes vestræ innotéscant apud Deum. Et pax Dei, quæ exsúperat omnem sensum, custódiat corda vestra et intellegéntias vestras, in Christo Jesu, Dómino nostro. R. Deo gratias. |
4
LekcjaCzytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Filipian. Flp 4:4-7 Bracia: Weselcie się w Panu zawsze, mówię powtórnie: weselcie się. Skromność wasza niech będzie znana wszystkim ludziom. Pan bowiem blisko jest. Nie troszczcie się o nic, ale potrzeby wasze Bogu powierzajcie w każdej modlitwie i dziękczynnej prośbie. A pokój Boży, który przewyższa wszelkie pojęcie, niechaj strzeże serc waszych i umysłów waszych w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. R. Bogu dzięki. |
Graduale Ps 79:2; 79:3; 79:2 Qui sedes, Dómine, super Chérubim, éxcita poténtiam tuam, et veni. V. Qui regis Israël, inténde: qui dedúcis, velut ovem, Joseph. |
5
GraduałPs 79:2-3, 2. From Your throne, O Lord, upon the Cherubim, rouse Your power, and come. V. O Shepherd of Israel, hearken, O Guide of the flock of Joseph! |
Evangelium Sequéntia ✠︎ sancti Evangélii secúndum Joánnem R. Gloria tibi, Domine! Joann 1:19-28 In illo tempore: Misérunt Judǽi ab Jerosólymis sacerdótes et levítas ad Joánnem, ut interrogárent eum: Tu quis es? Et conféssus est, et non negávit: et conféssus est: Quia non sum ego Christus. Et interrogavérunt eum: Quid ergo? Elías es tu? Et dixit: Non sum. Prophéta es tu? Et respondit: Non. Dixérunt ergo ei: Quis es, ut respónsum demus his, qui misérunt nos? Quid dicis de te ipso? Ait: Ego vox clamántis in desérto: Dirígite viam Dómini, sicut dixit Isaías Prophéta. Et qui missi fúerant, erant ex pharisǽis. Et interrogavérunt eum, et dixérunt ei: Quid ergo baptízas, si tu non es Christus, neque Elías, neque Prophéta? Respóndit eis Joánnes, dicens: Ego baptízo in aqua: médius autem vestrum stetit, quem vos nescítis. Ipse est, qui post me ventúrus est, qui ante me factus est: cujus ego non sum dignus ut solvam ejus corrígiam calceaménti. Hæc in Bethánia facta sunt trans Jordánem, ubi erat Joánnes baptízans. R. Laus tibi, Christe! S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta. |
6
EwangeliaCiąg dalszy ✠︎ Ewangelii świętej według Jana. R. Chwała Tobie Panie. J 1:19-28 Onego czasu: Żydzi z Jerozolimy wysłali do Jana kapłanów i lewitów, aby go zapytali: «Kim jesteś?» I wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając im: «Jam nie jest Chrystus». Zapytali go tedy: «Cóż więc? Jesteś Ty Eliaszem?» I odrzekł: «Nie jestem». «Jesteś ty prorokiem?» I odpowiedział: «Nie». Rzekli mu tedy: «Kimże jesteś, abyśmy mogli odpowiedź dać tym, którzy nas wysłali. Cóż powiadasz sam o sobie?» I rzekł: «Jam głos tego, który woła na pustkowiu: drogę prostujcie Panu, jako mówił Izajasz prorok». A wysłańcy byli z faryzeuszów. I pytając go mówili: «Czemuż tedy chrzcisz, jeśli nie jesteś Chrystusem ani Eliaszem, ani prorokiem?» Odpowiedział im Jan, mówiąc: «Ja chrzczę wodą, ale pośród was stanął Ten, którego wy nie znacie. To Ten, który przyjdzie po mnie, a stał się przede mną, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów Jego». To się działo w Betanii za Jordanem, gdzie Jan chrzcił. R. Chwała Tobie, Chryste. S. Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy. |
Credo | Credo |
Offertorium Ps 84:2 Benedixísti, Dómine, terram tuam: avertísti captivitátem Jacob: remisísti iniquitatem plebis tuæ. |
8
OfiarowaniePs 84:2 Łaskawym okazałeś się, Panie, dla Twej ziemi, na dobre odmieniłeś los Jakuba: ludowi Twemu darowałeś winę. |
Secreta Devotiónis nostræ tibi, quǽsumus, Dómine, hóstia júgiter immolétur: quæ et sacri péragat institúta mystérii, et salutáre tuum in nobis mirabíliter operétur. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. de S. Maria tempore Adventus In mentibus nostris, quæsumus, Dómine, veræ fídei sacraménta confírma: ut, qui concéptum de Vírgine Deum verum et hóminem confitémur; per ejus salutíferæ resurrectiónis poténtiam, ad ætérnam mereámur perveníre lætítiam. Pro papa Oblátis, quaeumus, Dómine, placáre munéribus: et fámulum tuum Francíscum, quem pastórem Ecclésiæ tuæ præésse voluísti, assídua protectióne gubérna. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
9
SecretaDaj, Panie, abyśmy nieustannie składali Tobie ofiarę naszego oddania. Niech przez nią spełniają się ustanowione przez Ciebie tajemnice, i niech się w nas dokonuje dzieło Twego zbawienia. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. de S. Maria tempore Adventus Prosimy Cię, Panie, utwierdź w duszach naszych tajemnice prawdziwej wiary, abyśmy wyznając prawdziwe Bóstwo i człowieczeństwo Tego, który się począł z Dziewicy, zdołali dojść do wiekuistej radości mocą Jego zbawczego Zmartwychwstania. for the Pope Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Prefatio Communis Vere dignum et justum est, æquum et salutáre, nos tibi semper et ubíque grátias agere: Dómine sancte, Pater omnípotens, ætérne Deus: per Christum, Dóminum nostrum. Per quem majestátem tuam laudant Angeli, adórant Dominatiónes, tremunt Potestátes. Coeli coelorúmque Virtútes ac beáta Séraphim sócia exsultatióne concélebrant. Cum quibus et nostras voces ut admitti jubeas, deprecámur, súpplici confessione dicéntes: |
10
PrefacjaPrefacja zwykła Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze Święty, wszechmogący, wieczny Boże, przez Chrystusa, Pana naszego. Przez Niego Twój majestat chwalą Aniołowie, uwielbiają Państwa, z lękiem czczą Potęgi, Niebiosa i Moce niebios oraz błogosławieni Serafini we wspólnej wysławiają radości. Z nimi to, prosimy, dozwól i naszym głosom wołać w pokornym uwielbieniu: |
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sed | Zjednoczeni w Świętych Obcowaniu, ze czcią wspominamy najpierw chwalebną zawsze Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa: |
Communio Is 35:4. Dícite: pusillánimes, confortámini et nolíte timére: ecce, Deus noster véniet et salvábit nos. |
13
KomuniaIz 35:4 Rzeczcie bojaźliwym: «Wzmocnijcie się, a nie bójcie się: oto Bóg nasz przyjdzie i zbawi nas». |
Postcommunio Orémus. Implorámus, Dómine, cleméntiam tuam: ut hæc divína subsídia, a vítiis expiátos, ad festa ventúra nos prǽparent. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. Orémus. de S. Maria tempore Adventus Grátiam tuam, quæsumus, Dómine, méntibus nostris infúnde: ut, qui, Angelo nuntiánte, Christi, Fílii tui, incarnatiónem cognóvimus; per passiónem ejus et crucem, ad resurrectiónis glóriam perducámur. Pro papa Hæc nos, quæsumus, Dómine, divíni sacraménti percéptio prótegat: et fámulum tuum Francíscum, quem pastórem Ecclésiæ tuæ præésse voluísti; una cum commísso sibi grege, salvet semper et múniat. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
14
PokomuniaMódlmy się. Błagamy, Panie, łaskawość Twoją: aby ten Boski posiłek oczyścił nas z grzechów i przygotował na zbliżające się święta. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. Módlmy się. de S. Maria tempore Adventus Prosimy Cię Panie, wlej w nasze serca Twoją łaskę, abyśmy poznawszy za zwiastowaniem anielskim wcielenie Chrystusa, Syna Twego, przez Jego mękę i krzyż, zostali doprowadzeni do chwały zmartwychwstania. for the Pope Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz