sobota, 22 grudnia 2018

23. grudnia AD MMXVIII - Niedziela IV Adwentu

Dominica IV Adventus ~ Semiduplex II. classis

EWANGELJA
zapisana u św. Łukasza w rozdziale III, w. 1-6.
Roku piętnastego panowania Tyberiusza Cesarza, gdy Poncjusz Piłat rządził Żydowską ziemią, a Heród Tatrarcha Galilejskim, a Filip brat jego Tetrarchą Iturejskim i Trachonickiej krainy, a Lizaniusz Abileńskim Tetrarchą, za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza: stało się słowo Pańskie do Jana, Zachariaszowego syna na puszczy. I przyszedł do wszystkiej krainy Jordanu, opowiadając chrzest pokuty na odpuszczenie grzechów: jako jest napisano w księgach mów Izajasza Proroka: Głos wołającego na puszczy: gotujcie drogę Pańską, czyńcie proste ścieżki jego. Wszelka dolina będzie napełniona, a wszelka góra i pagórek obniżon będzie: i krzywe miejsca będą proste, a ostre drogami gładkiemi: i ogląda wszelkie ciało zbawienie Boże.
OBJAŚNIENIA.
(1) Roku piętnastego panowania Tyberiusza .. Nie jak one bajki, opowiadające, że był kiedyż jakiś król itd., ale od wyraźnego i dokładnego oznaczenia czasu rozpoczyna św. Łukasz Ewangelię swoją, jest ona zatem opowiadaniem nie zmyślonych rzeczy, ale tego, co rzeczywiście się stało, aby każdy dowolnie mógł sprawdzić prawdziwość jego opowiadania.
Dawne to czasy: od onego czasu, jak przywykliśmy słuchać w Ewangeljach niedzielnych, minęło już przeszło 1900 lat, – Tyberiusz cesarz umarł i z cesarstwa jego, rozciągającego się na cały wówczas znany świat, ledwie ślady jakiekolwiek zostały, – Poncjusz Piłat i cała władza jego bezpowrotnie zginęła, – Herod, syn onego Heroda, co w rzezi młodzianków Betlejemskich pragnął zgładzić Dzieciątko Jezus, wraz z Filipem bratem swoim, któremu był porwał żonę, Lizanjasz, Tetrarcha Abileński, jak i najwyżsi Kapłani ówcześni Annasz i Kajfasz pomarli i poszli na straszny sąd Boży, – a Jezus Chrystus wczoraj i dziś: Ten sam i na wieki. Od tego czasu minęły dziesiątki pokoleń, – miniemy i my; zmieniło się wiele, i wiele jeszcze się zmieni; ale dzieło zbawienia i prawda Boża, przyniesiona przez Chrystusa Pana, wszystko przetrwała, trwa ciągle i trwać będzie na wieki …
(2) Stało się słowo Pańskie do Jana, Zachariaszowego syna, na puszczy. W nadzwyczajnych wypadkach i nadzwyczajnym wybrańcom swoim P. Bóg nadzwyczajnym też sposobem objawia wolę swoją. Tak Najśw. Pannie przez Archanioła obwieścił słowo swoje, na które ona odpowiedziała: niech mi się stanie według słowa Twego. Apostołowie usłyszeli głos z nieba: Ten ci jest Syn mój miły, Jego słuchajcie! I często spotykamy w Piśmie św. o prorokach; Stało się słowo Pańskie do Jeremiasza, Ezechiela itd. Zwyczajnie jednak objawia nam Pan Bóg wolę swoją przez ludzi od Niego na to posłanych; bo tak naucza Paweł św.: Jako będą przepowiadać, jeśliby nie byli posłani? To posłannictwo bywa znowu nadzwyczajne, albo zwyczajne; nadzwyczajne, jeżeli P. Bóg albo nowe rzeczy objawia, albo niezwyczajnych rzeczy się do maga. Ci nadzwyczajni posłannicy Boży bywają uwierzytelnieni przez cuda, jak to było u Jana Chrzciciela. Tak Mojżesz, Eljasz i wielu innych proroków liczne i wielkie czynili cuda, któremi Pan Bóg potwierdzał ich posłannictwo i naukę. Sam też Pan Jezus powołuje się na cuda swoje: chociażbyście mnie wierzyć nie chcieli, wierzcież uczynkom; abyście poznali i wierzyli, że Ojciec jest we mnie, a ja w Ojcu. Apostołom też użyczył mocy czynienia cudów w Imię Jego. Zwyczajne posłannictwo do nauczania ludzi na Kościół Chrystusowy, a w nim Papież i Biskupi w diecezji, w której każdego Duch św. przez pośrednictwo Papieża postanowił; kapłani wreszcie o tyle, o ile im Papież w tej lub owej części świata, albo Biskup w obrębie swej diecezji na to posłannictwa udzielił. Względem nieletnich dzieci dał Pan Bóg rodzicom podobne, ale więcej ograniczone, posłannictwo nauczania woli Bożej; względem podwładnych, ich przełożonym; względem uczniów, nauczycielom itp. Chceszli więc znać wolę Bożą, bądź posłuszny przełożonym twoim tak duchownym, jak świeckim, każdemu w jego zakresie. Ci przełożeni, należycie ustanowieni, nie potrzebują na poparcie słów swoich czynić cudów, bo są dostatecznie uwierzytelnieni jako posłannicy Boży. Za uwierzytelnienie służy im należyte ich ustanowienie. Świętobliwość życia jest bez wątpienia i dla nich obowiązkiem, lecz brak jej nie odbiera im ich posłannictwa: bo mówi Pan Jezus: Na stolicy Mojżeszowej zasiedli doktorowie i Faryzeuszowie; wszystko tedy, cokolwiek wam rozkażą, czyńcie. Oczywiście wyjątek z pod tej ogólnej zasady stanowi wypadek, jeżeliby przełożony duchowny lub świecki nakazywał cokolwiek takiego, co widocznym jest grzechem, lub jeśliby nakazywał cokolwiek, co do jego zakresu nie należy. Wreszcie posłannictwo wszelkie jest darem, a nawet zaszczytem dla posłannika; ale biada temu, ktoby posłannictwa swego chciał nadużywać, korzystając z niego dla celów samolubnych, a nie dla chwały Bożej i dla dobra tych, do których jest posłany; bo jak mówi Pismo święte: Najsroższy sąd będzie tym, którzy są przełożeni.
(3) Przyszedł do wszystkiej krainy Jordanu. Od dzieciństwa aż do trzydziestego roku życia swego zostawał św. Jan na pustyni; dopiero gdy go Pan Bóg wezwał, udał się nad Jordan i przebywał głównie w Betanji, dokąd dla wygodnego brodu gromadziło się wiele ludzi, potrzebujących przeprawić się przez rzekę. Betanja ta nazywa się też Bethabara i jest inną od Betanii Łazarzowej, która leży daleko od Jordanu, a blisko Jeruzalem.
(4) Opowiadając chrzest pokuty. Oto główna treść kazań i nauk św. Jana Chrzciciela: pokuta za grzechy. Czyńcie godne owoce pokuty! – wołał i nie odkładajcie i nie wymawiajcie się, jakobyście zbawienie mieli niezawodnie zabezpieczone, ponieważ macie wiarę prawdziwą: boć już siekiera do korzenia drzewa jest przyłożona. A przetoż wszelkie drzewo, nie rodząc owocu dobrego, będzie wycięte i w ogień wrzucone. To znaczy: nie wystarcza, że mając wiarę jesteście na kształt drzew posadzonych w ogrodzie Bożym, jeżeli nie wydajecie owocu dobrych uczynków, których pokuta jest fundamentem.
Co było prawdą za czasów św. Jana Chrzciciela, to i po dziś dzień jest prawdą. Ponieważ – wiara – jak naucza św. Jakób Apostoł – bez uczynków martwa jest; a św. Augustyn zgodnie z Ojcami śś. i z wszystkim Kościołem Bożym powiada: „Pierwszym początkiem dobrych uczynków jest wyznanie dawnych złych uczynków”. Z wyjątkiem dzieci, nie mających jeszcze pojęcia o grzechu, pokuta wszystkim jest tak potrzebna jak zbawienie duszy; bo sam P. Jezus mówi: Jeśli pokutować nie będziecie, wszyscy także zginiecie:  i na innem miejscu: Pokutę czyńcie: albowiem przybliżyło się Królestwo Boże.
(5) Skuteczne było nawoływanie św. Jana do pokuty, ponieważ przede wszystkim Bóg, który go posłał do ludu swego, wspierał go potężną łaską swoją, a nadto Jan św. całem życiem swojem dowodził, że sam naprawdę wierzył w potrzebę pokuty, którą drugim opowiadał. To też, jak Łukasz święty w dalszym ciągu dzisiejszej Ewangelji opowiada, ludzie wszelkich stanów tłumnie do św. Jana się cisnęli i skruszeni jego słowem pytali: Cóż tedy czynić będziemy? A odpowiadając mówił im: Kto ma dwie suknie, niech da niemającemu, a kto ma pokarmy, niech także uczyni. A celnikom: Nic więcej nie czyńcie nad to, co wam postanowiono; żołnierzom też: żadnego nie bijcie, ani potwarzajcie, ale na żołdzie waszych przestawajcie. Oto więc godne owoce pokuty: dla tych, którzy mają choćby tylko trochę więcej, niż koniecznie i niezbędnie potrzebują: sobie ujmować, a dzielić się z biedniejszymi – dla urzędników: sumienne i ochotne spełnianie obowiązków im poruczonych – żołnierzom i tym, co mają obowiązek czuwać nad bezpieczeństwem i pokojem publicznym: żeby sami nie naruszali tego pokoju i bezpieczeństwa, a poprzestając na żołdzie swoim, nie czynili nadużyć. Wszystkim tedy zaleca Jan św. jako godny owoc pokuty, mający ich zabezpieczyć od wiecznej zagłady, dokładne i sumienne spełnianie każdemu właściwych obowiązków stanu. Zastanów się, jakie ty mianowicie masz obowiązki jak je spełniasz?
(6) Gotujcie drogę Pańską. Jak przed przyjazdem króla lub cesarza naprawia się drogi i ulice, usuwa z nich przeszkody, błoto i śnieg, rozszerza, prostuje i ozdabia, tak na przyjście P. Jezusa nie tylko teraz, przed Bożym Narodzeniem, ale ilekroć ma przybyć w Przenajśw. Sakramencie lub przez łaskę poświęcającą do serc naszych, powinniśmy Mu gotować drogę.
(7) Czyńcie proste ścieżki Jego. Ścieżki Boże to ścieżki sprawiedliwości cnoty; nazwane zaś są Bożemi, bo Bóg nam je wskazał i Bóg nam niemi do siebie prowadzi. Prostemi je czynimi, kiedy z prostotą ich się trzymamy, nie zbaczając na prawo dla widoków doczesnych i ziemskich, ani na lewo dla bojaźni i względów ludzkich, lecz idziemy prosto do Boga i nieba.
(8) Wszelka dolina będzie napełniona; t. zn. Małoduszność i lenistwo w pełnieniu woli Bożej, czyli obowiązków naszych usuwać; wszelka góra i pagórek obniżon będzie t. zn. zarozumiałość wszelką i próżność poskramiać; krzywe miejsca będą proste, to znaczy obłudę, podstęp, udawanie, kłamstwo zastąpić prostotą i szczerością; ostre będą drogami gładkiemi, t. zn. najprzód, że łaska Boża trudne nawet rzeczy ułatwi nam i sprawdzi ono słowo Pańskie: jarzmo moje wdzięczne jest, a brzemię moje lekkie; po wtóre, że i my, sobie nawzajem nie powinniśmy utrudniać życia (które jest drogą do nieba, samą z siebie dość jeż ciasną i stromą) ostrością w sądach, słowach i postępowaniu względem bliźnich, ale ją ułatwiać wzajemną uprzejmością w obcowaniu, łagodnością w słowach i życzliwością szczerą w sercu.
(9) Ogląda wszelkie ciało zbawienie Boże. Sprawdziło się to przez Narodzenie Pańskie, chociaż nie jednako dla wszystkich. Oglądali Go Betlejemczycy, którzy nie mieli dla Niego miejsca nawet w gospodzie; takimi są źli chrześcijanie. Oglądały Go bydlęta w stajence, chętnie Mu miejsca ustąpiły, choć tylko po swojemu, według Proroka: poznał wół Pana swego i osioł żłób Pana swego; takimi są chrześcijanie, zostający wprawdzie w stanie łaski; ale poprzestający na wystrzeganiu się jedynie śmiertelnych grzechów. Oglądali pastuszkowie, którzy pokłon Panu i dary chętnem sercem do żłóbka przynieśli, potem wrócili do codziennych zajęć i trosk swoich; takimi są chrześcijanie gorliwi, którzy, nie porzucając pracy swojej doczesnej, szczerze i ochotnie starają się służyć Panu Bogu. Oglądali Go Maryja i Józef, pozostający zawsze z Panem Jezusem i wyłącznie dla Niego żyjący i pracujący; podobnymi do nich są ci chrześcijanie, którzy o sobie i świecie zapominawszy, Bogu całkiem na służbę się poświęcają.
Modlitwa kościelna.
Wzbudź, prosimy, Panie, moc Twoją, przyjdź i potężnie przybądź nam na pomoc,
aby, za sprawą Twej łaski, to, co grzechy nasze opóźniają, miłościwe przebaczenie Twoje przyspieszyło.
Który żyjesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha św. Bóg po wszystkie wieki wieków. Amen.

Źródło: ks. H. Jackowski T. J. „Ewangelje niedzielne i świąteczne” (Wydawnictwo Księży Jezuitów, Kraków 1923).
za: http://vetusordo.pl/objasnienia4na/
Introitus
Isa 45:8
Roráte, cœli, désuper, et nubes pluant justum: aperiátur terra, et gérminet Salvatórem
Ps 18:2
Cœli enárrant glóriam Dei: et ópera mánuum ejus annúntiat firmaméntum.
V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto.
R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen
Roráte, cœli, désuper, et nubes pluant justum: aperiátur terra, et gérminet Salvatórem
1
Introit
Iz 45:8
Niebiosa, spuśćcie rosę z góry, a obłoki niech zleją z deszczem Sprawiedliwego. Niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela.
Ps 18:2
Niebiosa głoszą chwałę Boga, dzieło rąk Jego obwieszcza nieboskłon.
V. Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu.
R. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Niebiosa, spuśćcie rosę z góry, a obłoki niech zleją z deszczem Sprawiedliwego. Niech się otworzy ziemia i zrodzi Zbawiciela.
Gloria Gloria 
Top  Next
Oratio
Orémus.
Excita, quǽsumus, Dómine, poténtiam tuam, et veni: et magna nobis virtúte succúrre; ut per auxílium grátiæ tuæ, quod nostra peccáta præpédiunt, indulgéntiæ tuæ propitiatiónis accéleret:
Qui vivis et regnas cum Deo Patre, in unitate Spiritus Sancti, Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.


Orémus.
de S. Maria tempore Adventus
Deus, qui de beátæ Maríæ Vírginis útero Verbum tuum, Angelo nuntiánte, carnem suscípere voluísti: præsta supplícibus tuis; ut, qui vere eam Genetrícem Dei credimus, ejus apud te intercessiónibus adjuvémur.

Contra persecutores Ecclesiæ
Ecclésiæ tuæ, quæsumus, Dómine, preces placátus admítte: ut, destrúctis adversitátibus et erróribus univérsis, secúra tibi sérviat libertáte.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
3
Kolekta
Módlmy się.
Wzbudź swą potęgę, prosimy Cię, Panie, i przyjdź, i z wielką siłą pośpiesz nam na pomoc, aby miłosierdzie Twoje, wspomagając nas łaską, przyspieszyło to, co wstrzymują nasze grzechy.
Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.


Módlmy się.
de S. Maria tempore Adventus
Boże, któryś zrządził, że za zwiastowaniem anielskim w żywocie Najświętszej Maryi Panny Słowo Twoje Ciałem się stało, pokornie Cię błagamy, spraw, aby wspomagało nas wstawiennictwo Tej, w której Boże Macierzyństwo wierzymy.

for the Church

Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.
Top  Next
Lectio
Léctio Epístolæ beáti Pauli Apóstoli ad Corínthios
1 Cor 4:1-5
Fratres: Sic nos exístimet homo ut minístros Christi, et dispensatóres mysteriórum Dei. Hic jam quǽritur inter dispensatóres, ut fidélis quis inveniátur. Mihi autem pro mínimo est, ut a vobis júdicer aut ab humano die: sed neque meípsum judico. Nihil enim mihi cónscius sum: sed non in hoc justificátus sum: qui autem júdicat me, Dóminus est. Itaque nolíte ante tempus judicáre, quoadúsque véniat Dóminus: qui et illuminábit abscóndita tenebrárum, et manifestábit consília córdium: et tunc laus erit unicuique a Deo.
R. Deo gratias.
4
Lekcja
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian.
1 Kor 4:1-5
Bracia: Tak niechaj każdy nas uważa za sługi Chrystusa i włodarzy Bożych tajemnic. A od włodarzy żąda się tego, aby każdy z nich okazał się wiernym. Wszakże co do mnie, najmniejsza to rzecz, czy będę przez was sądzony, czy przez sąd ludzki, nawet zresztą samego siebie nie sądzę. Do niczego się bowiem nie poczuwam, ale przez to nie jestem usprawiedliwony, gdyż sędzią moim jest Pan. Przeto nie sądźcie przed czasem, aż przyjdzie Pan, który ujawni to, co kryje się w ciemności, i objawi zamysły serc: a wtedy każdy znajdzie pochwałę u Pana.
R. Bogu dzięki.
Top  Next
Graduale
Ps 144:18; 144:21
Prope est Dóminus ómnibus invocántibus eum: ómnibus, qui ínvocant eum in veritáte.
V. Laudem Dómini loquétur os meum: et benedícat omnis caro nomen sanctum ejus. Allelúja, allelúja,
V. Veni, Dómine, et noli tardáre: reláxa facínora plebis tuæ Israël. Allelúja.
5
Graduał
Ps 144:18; 144:21
Pan jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają; wszystkich, wzywających Go szczerze.
V. Chwałę Pańską niech głoszą me usta, a wszelkie ciało niech błogosławi Jego święte imię. Alleluja, alleluja.
V. Przyjdź, Panie, i racz nie zwlekać. Przebacz występki Izraela, ludu Twego. Alleluja.
Top  Next
Evangelium
Sequéntia ✠︎ sancti Evangélii secundum Lucam.
R. Gloria tibi, Domine!
Luc 3:1-6
Anno quintodécimo impérii Tibérii Cǽsaris, procuránte Póntio Piláto Judǽam, tetrárcha autem Galilǽæ Heróde, Philíppo autem fratre ejus tetrárcha Iturǽæ et Trachonítidis regionis, et Lysánia Abilínæ tetrárcha, sub princípibus sacerdotum Anna et Cáipha: factum est verbum Domini super Joannem, Zacharíæ filium, in deserto. Et venit in omnem regiónem Jordánis, prǽdicans baptísmum pæniténtiæ in remissiónem peccatórum, sicut scriptum est in libro sermónum Isaíæ Prophétæ: Vox clamántis in desérto: Paráte viam Dómini: rectas fácite sémitas ejus: omnis vallis implébitur: et omnis mons et collis humiliábitur: et erunt prava in dirécta, et áspera in vias planas: et vidébit omnis caro salutáre Dei.
R. Laus tibi, Christe!
S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta.
6
Ewangelia
Ciąg dalszy ✠︎ Ewangelii świętej według Łukasza.
R. Chwała Tobie Panie.
Łk 3:1-6
Św. Łukasz z wielką ścisłością określa czas wystąpienia Jana Chrzciciela, wiążąc przez to opowiadanie Ewangelii z historią ludzkości. Chociaż dzieło Odkupienia dokonało się w ściśle określonym czasie, ma jednak znaczenie powszechne. «Każdy człowiek ujrzy zbawienie Boże».
Roku piętnastego panowania Tyberiusza, gdy Piłat Poncjusz zarządzał Judeą i Herod był tetrarchą Galilei, a Filip, brat jego, tetrarchą Iturei i krainy Trachonickiej, gdy Lizaniasz był tetrachą Abileny, za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza stało się słowo Pańskie do Jana, Zachriaszowego syna, na pustyni. I przyszedł do całej krainy Jordanu, głosząc chrzest pokuty na odpuszczenie grzechów; jako napisano w księdze mów Izajasza proroka: «Głos wołającego na pustyni: gotujcie drogę Pańską, torujcie ścieżki Jego. Wszelka dolina będzie wypełniona i każda góra i wzniesienie zniżone będą. Krzywe drogi staną się proste, a ostre wygładzone będą i każdy człowiek ujrzy zbawienie Boże».
R. Chwała Tobie, Chryste.
S. Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy.
Credo Credo  
Top  Next
Offertorium
Luc 1:28
Ave, María, gratia plena; Dóminus tecum: benedícta tu in muliéribus, et benedíctus fructus ventris tui.
8
Ofiarowanie
Łk 1:28
Zdrowaś, Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą; błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego.
Top  Next
Secreta
Sacrifíciis præséntibus, quǽsumus, Dómine, placátus inténde: ut et devotióni nostræ profíciant et salúti.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

de S. Maria tempore Adventus
In mentibus nostris, quæsumus, Dómine, veræ fídei sacraménta confírma: ut, qui concéptum de Vírgine Deum verum et hóminem confitémur; per ejus salutíferæ resurrectiónis poténtiam, ad ætérnam mereámur perveníre lætítiam.

Contra persecutores Ecclesiæ. 
Prótege nos, Dómine, tuis mystériis serviéntes: ut, divínis rebus inhæréntes, et córpore tibi famulémur et mente.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
9
Secreta
Prosimy Cię, Panie, wejrzyj łaskawie na tę ofiarę, niech nas utwierdzi w Twojej służbie i wyjedna zbawienie.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

de S. Maria tempore Adventus
Prosimy Cię, Panie, utwierdź w duszach naszych tajemnice prawdziwej wiary, abyśmy wyznając prawdziwe Bóstwo i człowieczeństwo Tego, który się począł z Dziewicy, zdołali dojść do wiekuistej radości mocą Jego zbawczego Zmartwychwstania.

for the Church

Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.
Top  Next
Prefatio
de sanctissima Trinitate
Vere dignum et justum est, æquum et salutáre, nos tibi semper et ubíque grátias ágere: Dómine sancte, Pater omnípotens, ætérne Deus: Qui cum unigénito Fílio tuo et Spíritu Sancto unus es Deus, unus es Dóminus: non in unius singularitáte persónæ, sed in uníus Trinitáte substántiæ. Quod enim de tua glória, revelánte te, crédimus, hoc de Fílio tuo, hoc de Spíritu Sancto sine differéntia discretiónis sentímus. Ut in confessióne veræ sempiternǽque Deitátis, et in persónis propríetas, et in esséntia únitas, et in majestáte adorétur æquálitas. Quam laudant Angeli atque Archángeli, Chérubim quoque ac Séraphim: qui non cessant clamáre cotídie, una voce dicéntes:
10
Prefacja
Prefacja o Trójcy Przenajświętszej
Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze święty, wszechmogący, wieczny Boże:
Ty z jednorodzonym Synem Twoim i Duchem Świętym jednym jesteś Bogiem, jednym jesteś Panem, nie w jedności jednej osoby, lecz w jednej istocie Trójcy. W co bowiem z objawienia Twego wierzymy o Twej chwale, to samo utrzymujemy bez żadnej różnicy o Twoim Synu i o Duchu Świętym. Tak iż wyznając prawdziwe i wiekuiste Bóstwo wielbimy odrębność Osób, jedność w istocie i równość w majestacie.
Majestat ten chwalą Aniołowie i Archaniołowie, Cherubini i Serafini, którzy nie przestają wołać codziennie powtarzając jednym głosem:
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sedZjednoczeni w Świętych Obcowaniu, ze czcią wspominamy najpierw chwalebną zawsze Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa:


Top  Next
Communio
Is 7:14
Ecce, Virgo concípiet et páriet fílium: et vocábitur nomen ejus Emmánuel.
13
Komunia
Iz 7:14
Oto Panna pocznie i porodzi syna i nazwą imię Jego Emmanuel.
Top  Next
Postcommunio
Orémus.
Sumptis munéribus, quǽsumus, Dómine: ut, cum frequentatióne mystérii, crescat nostræ salútis efféctus.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.


Orémus.
de S. Maria tempore Adventus
Grátiam tuam, quæsumus, Dómine, méntibus nostris infúnde: ut, qui, Angelo nuntiánte, Christi, Fílii tui, incarnatiónem cognóvimus; per passiónem ejus et crucem, ad resurrectiónis glóriam perducámur.

Contra persecutores Ecclesiæ. 
Quaesumus, Dómine, Deus noster: ut, quos divína tríbuis participatióne gaudére, humánis non sinas subjacére perículis.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
14
Pokomunia
Módlmy się.
Przyjąwszy Twe dary, prosimy Cię, Panie, aby przez częste uczestnictwo w tym Sakramencie wzrastał w nas jego zbawienny owoc.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.


Módlmy się.
de S. Maria tempore Adventus
Prosimy Cię Panie, wlej w nasze serca Twoją łaskę, abyśmy poznawszy za zwiastowaniem anielskim wcielenie Chrystusa, Syna Twego, przez Jego mękę i krzyż, zostali doprowadzeni do chwały zmartwychwstania.

for the Church

Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.
Léctio Epístolæ beáti Pauli Apóstoli ad Corínthios: 1 Cor 4, 1-5
Fratres: Sic nos exístimet homo ut minístros Christi, et dispensatóres mysteriórum Dei. Hic iam quǽritur inter dispensatóres, ut fidélis quis inveniátur. Mihi autem pro mínimo est, ut a vobis iúdicer aut ab humano die: sed neque meípsum iudico. Nihil enim mihi cónscius sum: sed non in hoc iustificátus sum: qui autem iúdicat me, Dóminus est. Itaque nolíte ante tempus iudicáre, quoadúsque véniat Dóminus: qui et illuminábit abscóndita tenebrárum, et manifestábit consília córdium: et tunc laus erit unicuique a Deo.
Sequéntia ✠︎ sancti Evangélii secundum Lucam: Luc 3, 1-6
Anno quintodécimo impérii Tibérii Cǽsaris, procuránte Póntio Piláto Iudǽam, tetrárcha autem Galilǽæ Heróde, Philíppo autem fratre eius tetrárcha Iturǽæ et Trachonítidis regionis, et Lysánia Abilínæ tetrárcha, sub princípibus sacerdotum Anna et Cáipha: factum est verbum Domini super Ioannem, Zacharíæ filium, in deserto. Et venit in omnem regiónem Iordánis, prǽdicans baptísmum pæniténtiæ in remissiónem peccatórum, sicut scriptum est in libro sermónum Isaíæ Prophétæ: Vox clamántis in desérto: Paráte viam Dómini: rectas fácite sémitas eius: omnis vallis implébitur: et omnis mons et collis humiliábitur: et erunt prava in dirécta, et áspera in vias planas: et vidébit omnis caro salutáre Dei.
Msza (Rorate coeli).Niedziela ta w dawnych czasach pozbawiona własnej liturgii, ponieważ obchód suchych dni przeciągał się aż do niedzielnego poranka. Dopiero gdy mszę Suchych dni przełożono na sobotę, powstał do niedzieli specjalny formularz mszalny, zaczerpnięty z tekstów Suchych dni (śpiewy mszalne ze środy, ewangelia z soboty). Dzisiejsza msza jest więc jakby spóźnionym obchodem Suchych dni dla tych wiernych, którzy w ciągu tygodnia nie mogli uczęszczać do kościoła. Jest ona jakby uroczystym obchodem Suchych dni dla całej gminy chrześcijańskiej, spojrzeniem wstecz na miniony kwartał, z uczuciem wdzięczności i pokuty zarazem. To odnowienie przymierza na przyszłość! Epistoła przypomina nam święcenia kapłańskie; bo noc dzisiejsza była wyszczególniona, co więcej, była jedyną nocą, w której w pierwszych wiekach Kościoła wyświęcano kapłanów. Iluż gorliwych księży i biskupów dzisiaj właśnie otrzymywało święcenia! Podziękujmy za to i prośmy o powołania.
Msza w dzisiejszym swoim układzie jest zestawieniem modlitw z całego Adwentu. Raz jeszcze występują trzej kaznodzieje adwentowi; słyszymy ich znamienne słowa, które przez cały Adwent brzmiały w uszach naszych: Izajasza „Niebiosa, spuśćcie rosę”, Jana Chrzciciela „Gotujcie drogę Pańską”, Maryi Panny wreszcie „Pozdrowienie Anielskie”. Prorok Izajasz stoi u progu (introit); właściwie to dla niego miejsce, bo przecież należy do Starego Testamentu; z ust jego słyszymy nieśmiertelne wołanie adwentowe: „Niebiosa, spuśćcie Sprawiedliwego …”. Był to pierwszy stopień i podstawowy ton brzmiący w Adwencie: tęsknota do Zbawiciela. – Wkraczamy dalej, do nawy Kościoła Bożego; oto stoi przed nami drugi kaznodzieja w osobie Jana Chrzciciela. Wyprzedza on Pana i prowadzi Oblubieńca (Chrystusa) do Oblubienicy (Kościoła). Jest on również głosem wołającego na puszczy: „Gotujcie drogę Pańską”. We mszy występuje znowu na plan pierwszy w ewangelii; miejsce to dla niego stosowne: jego kazanie o pokucie wskazuje na wielkie, etyczne zadanie Adwentu. – Na początku ofiarowania sama Matka Boska prowadzi nas wreszcie do ołtarza. Ona już stoi na miejscu świętym – najwłaściwszym dla Niej. Izajasz jest prorokiem i stoi na progu, u zamkniętych podwoi; Jan Chrzciciel głosi pokutę i stoi w nawie pierwszej części mszy; Maryja zaś jest uosobieniem łaski: prowadzi nas do ołtarza, na który Zbawiciel zstępuje, tak jak niegdyś zstąpił do łona Dziewicy Maryi, gdy Jej Anioł zwiastował słowami „Zdrowaś …”. Oto najwyższy stopień przygotowania do święta Bożego Narodzenia. Izajasz wznieca w nas tęsknotę do odkupienia, św. Jan przygotowuje dlań drogę wiodącą do naszych serc, Najświętsza Maryja Panna wskazuje na Jego przybycie w łasce i przynosi nam Zbawiciela. W świętej Ofierze i Komunii św. Kościół i dusza stają się podobnymi do Matki Bożej, noszą bowiem Chrystusa w sobie, stają się Krzysztofami (Christophoroi – nosiciele Chrystusa); w Boże Narodzenie mają Go wydać na świat … Owe trzy postacie adwentowe uczą nas wreszcie, jak głęboka jest treść liturgii w brewiarzu i we mszy. Izajasz przedstawia nocną jutrznię (oczekiwanie i pragnienie), św. Jan – mszę katechumenów (słowo Boże), Maryja Panna zaś samą ofiarę.
Rozważania do Mszy Świętej zostały opracowane na podstawie pierwszego tomu pracy Piusa Parscha zatytułowanej „Rok liturgiczny” (Poznań, 1956).

Niedziela czwarta Adwentu

Bliski już dzień pamiątki Narodzenia Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Dlatego Kościół nasz święty czyta nam tę wyżej przywiedzioną Ewangelię, zawierającą miejsce, sposób i treść kazania Jana, przesłańca Pańskiego, abyśmy się z niej uczyli, jakie ma być przygotowanie nasze do godnego duchowego przyjęcia Zbawiciela w sercach naszych, aby On się w nas narodzić, z nami mieszkać i przebywać w nas raczył. Inaczej nic by nam nie pomogło owo pierwsze widome Jego przyjście na świat, jeśliby też przez łaskę swą duchowo do nas nie przybył i w nas nie zamieszkał. Na to bowiem przyszedł na ziemię, na to nas odkupił, aby w nas królował i uczynił nas w niebie spółdziedzicami z sobą. To osobliwie gotów jest uczynić w uroczystym dniu pamiątki Narodzenia swego, jeśli tylko przygotujemy Mu serca nasze, a oddalimy od siebie wszystko, co by w nas oczy Jego najświętsze obrażało. Do takiego przygotowania niech nam dopomoże wykład dzisiejszej Ewangelii.

Łukasz, święty Ewangelista, pragnąc zaznaczyć początek nauczania Janowego i upominania do pokuty, zwyczajem rzetelnych historyków, naprzód podaje czas którego to się stało, i imiona zwierzchników świeckich i duchownych, jacy wtedy byli w ziemi żydowskiej. Wspomina rzymskiego cesarza Tyberiusza, następcę Augusta, za którego narodził się Pan Jezus; wspomina Piłata, cesarskiego wielkorządcę w Jerozolimie, i okolicznych książąt, synów Heroda okrutnika i mordercy niewiniątek. Każdy z owych królików cząstkę tylko posiadał rozerwanego królestwa żydowskiego i był w zależności od rzymskiego władcy. Wspomina wreszcie Jan św. najwyższych kapłanów żydowskich: Annasza i Kajfasza, którzy przekupstwem wdarłszy się na urząd, jeden drugiemu ustąpić nie chcieli, lecz wbrew zakonowi Mojżeszowemu, obaj kolejno po roku go sprawowali.

W takim to więc czasie, gdy Żydzi królów dziedzicznych utraciwszy, cesarzowi rzymskiemu i obcej narodowości tetrarchom czyli książątkom byli poddani, stało się słowo Pańskie do Jana, Zachariaszowego syna na puszczy. To znaczy: wezwał Pan Bóg i powołał Jana, który aż do tego czasu życie pustelnicze prowadził, aby szedł a przepowiadał przyjście na świat Jezusa Chrystusa, obiecanego Zbawiciela; albowiem przystało, gdy i królestwo żydowskie na kawałki poszarpane było i kapłaństwo żydowskie chciwością a pychą pohańbione, aby się ukazał ów dawno pożądany i długo oczekiwany Król i Kapłan, aby i królestwo owo ziemskie i kapłaństwo starozakonne ustąpiło Królestwu niebieskiemu i Kapłaństwu Jego duchowemu. I czas wreszcie głoszenia Królestwa Bożego był wtedy najodpowiedniejszy, gdy Żydzi w obcym jęczeli poddaństwie; nigdy bowiem ludzie nie są sposobniejsi do pojęcia i przyjęcia rzeczy niebieskich, jak gdy się im sprawy ich ziemskie nie powodzą.

Godzi się tu zauważyć, że Jan, chociaż wielki święty i prawdziwy mąż Boży, nie ośmielił się do kaznodziejskiego porwać urzędu, zanim wprzód na puszczy przez całe lat 30, pokutą i ostrością życia, modlitwą i postem do tego się nie przygotował, zanim od Boga nie został powołany. Słusznie też o nim inny Jan, Ewangelista, napisał: Był człowiek posłany od Boga, któremu imię było Jan. Nikomu nie wolno sięgać po kapłańską i kaznodziejską godność, jedno temu, kogo Pan Bóg wzywa do takiej apostolskiej pracy. Nie godzi się więc rodzicom zmuszać synów do stanu duchownego, gdy ci powołania nie czują. Nie godzi się dla chleba i wygody przywdziewać sukni kapłańskiej; inaczej sprawdzi się na takich narzekanie Pańskie, zapisane u Jeremiasza proroka: Nie posyłałem ich, a oni biegali; nie mówiłem do nich, a oni prorokowali (Jerem. XXIII, 21). Mają też rodzice i przełożeni chować dziatki w karności i bojaźni Pańskiej, mają zaprawiać do pobożności, skromności, umartwienia, pracowitości i innych cnót chrześcijańskich; mają im przyświecać własnym bogobojności przykładem, inaczej bowiem nie przyjmie się powołanie do służby Bożej w sercach synów, niekarnie chowanych, a dobre ziarno łaski niebieskiej, rzucone na glebę nieuprawianą i zielskiem grzechowym zachwaszczoną, nie wzejdzie i owocu nie wyda.

I przyszedł Jan do wszystkiej krainy Jordanu, opowiadając chrzest pokuty na odpuszczenie grzechów, to jest: zalecając chrzest i zarazem upominając ludzi do pokuty. Co tu powiedziano: na odpuszczenie grzechów, nie tak się rozumie, aby chrzest Janowy miał dawać odpuszczenie grzechów, albo żeby nie był różny od sakramentu Chrztu, ustanowionego przez Chrystusa Pana. Jan święty obiecywał tylko grzechów odpuszczenie, które miało być dane przez chrzest Chrystusowy. Chrzest Jana nie miał mocy odpuszczania grzechów, lecz był tylko pobożną ceremonią żydowską i przygotowywał ludzi do chrztu sakramentalnego, w którym się prawdziwie grzechy gładzą. Dlatego mąż Boży mówił kiedy indziej (Mt. III, 11): Jać chrzczę wodą ku pokucie, ale który przyjdzie po mnie... Tenci was ochrzci Duchem Świętym; a przez to dawał znać, iż on sam nie chrzcił Duchem Świętym, bez którego nie ma odpuszczenia winy. Dlatego i Paweł św. tych, co byli ochrzczeni chrztem Janowym, znowu kazał chrzcić w imię Pana Jezusowe.

Do udzielania chrztu swojego Jan św. obrał sobie rzekę Jordan, nie było bowiem u Żydów rzeki sławniejszej. Przeszedł przez nią suchą nogą lud Izraelski, wstępując niegdyś do ziemi obiecanej. Podobnego cudu doznał także Eliasz, zanim był uniesiony do nieba na wozie ognistym. I Naaman, wódz syryjski, z rozkazu Elizeusza obmywszy się siedemkroć w Jordanie, został od trądu oczyszczony i z bałwochwalcy stał się sługą Boga prawdziwego. Miało to oznaczać, iż poganie, przez sakrament Chrztu oczyszczeni od grzechowego trądu, mieli otrzymać siedmiorakie dary Ducha Świętego i być zapisanymi w poczet wiernych Chrystusowych.

Wołał tedy Jan św. na owej puszczy nad Jordanem: Gotujcie drogę Pańską, czyńcie proste ścieżki Jego: wszelka dolina będzie wypełniona, a wszelka góra i pagórek zniżony będzie i krzywe miejsca będą proste, a ostre drogami gładkimi. Jakby mówił: czyńcie pokutę! Bo ten właśnie gotuje drogę do siebie Bogu swemu, kto oddala od serca wszelakie zawady, które by zbliżającego się Pana, zatrzymać mogły. Gdy króla jakiego do miasta przyjmują, drogi przedtem troskliwie naprawiają, usuwając naprzód, cokolwiek by mu zawadzało w podróży. Następnie prostują krzywizny, zasypują doły, obniżają pagórki. Gdy więc pytasz chrześcijaninie, jak masz gotować do siebie drogę Chrystusowi, uczy cię w powyższym podobieństwie Jan św., pospołu z Izajaszem prorokiem: "Wszelka dolina niech będzie napełniona a wszelka góra i pagórek niechaj zniżony będzie; krzywe miejsca niech będą wyprostowane, a ostre niech będą na drogi równe przerobione". Jakoby rzekł: Jeśli pyszny chce, aby Pan Jezus raczył przyjść do niego, niech przedtem rozsypie górę hardych a wyniosłych myśli swego serca, niechaj się uniży, a stanie pokornym. Jeśli grzeszny i w występki upadły człowiek, chce mieć u siebie tak zacnego gościa, niechajże ten dół bojaźni i rozpaczy napełni dobrą nadzieją i ufnością w Chrystusie. Kto przedtem był krzywym, czyli obłudnym, niesprawiedliwym i pełnym nieprawości, niech się stanie prostym, szczerym, sprawiedliwym i pobożnym. Kto przedtem był ostrym, przykrym, złośliwym, okrutnym, twardym i nieznośnym względem bliźniego, niechaj stanie się cichym, skromnym, łaskawym i dobrotliwym względem wszystkich, a tak dopiero zgotuje drogę Panu swemu, przyjmie i oglądać będzie Zbawiciela i przybliży mu się Królestwo Niebieskie.

Do czego zaś naówczas Jan św. nawoływał Żydów, do tego nas teraz nawołuje Matka nasza, Kościół Katolicki. Bliski jest dzień Pańskiego Narodzenia. Zbawiciel chce nas nawiedzić i w sercu naszym duchowo się narodzić, lecz pragnie, abyśmy Mu do tych nawiedzin serca nasza pilnie przygotowali, a tak aby się spełniły na nas wszystkich końcowe słowa dzisiejszej Ewangelii: i ujrzy wszelkie ciało (to jest wszelki człowiek, który się na to przygotował) zbawienie Boże (to jest Zbawiciel przyjdzie do niego, da mu się poznać i z nim się połączy). Cóż tedy masz czynić chrześcijaninie, abyś tak wielkiego szczęścia stał się uczestnikiem? Oto przygotuj się na zabieżenie drogi Panu Bogu twemu, a pilnie się staraj, abyś Go ochotnie do siebie przyjął i u siebie zatrzymał i hojnie Go ugościł. A jeśli zapytasz: Jak się mam przygotować, abym Mu drogę zabieżał, krótko ci powiem: przez pokutę i pokorną spowiedź. – A jak Go mam przyjąć do siebie? Przez godne przyjęcie Komunii świętej. – A jak Go mam zatrzymać u siebie? Przez pobożną a częstą modlitwę. – A jak Go mam uczęstować? Przez uczynki miłosierne. Albowiem gdy się szczerze a pokornie spowiadasz, dom u siebie gotujesz Panu Jezusowi. Gdy godnie przyjmujesz Najświętszy Sakrament, Chrystusa u siebie przyjmujesz. Gdy się często a usilnie modlisz, zatrzymujesz Go w sobie. Gdy ubogich karmisz i przyodziewasz, chorych opatrujesz, błądzących upominasz, sierotą się zaopiekujesz, nieumiejętnego pacierza i katechizmu nauczysz – tedy samego Chrystusa częstujesz, samemu Chrystusowi dobrze czynisz. Prośmyż gorąco Boga o łaskę, abyśmy Mu umieli drogę nagotować, aby On do nas przyjść, w nas się duchowo narodzić, z nami mieszkać i w nas przebywać raczył.


Krótkie nauki homiletyczne na niedziele i uroczystości całego roku według Postyli Katolickiej Większej Ks. Jakóba Wujka opracował Ks. Władysław Krynicki. Włocławek. Nakładem Księgarni Powszechnej. 1912, ss. 22-27.
za: http://www.ultramontes.pl/wujek_krotkie_nauki_4.htm

Żywot świętego Serwulusa, Żebraka.
(Żył około roku Pańskiego 510).
W

Wczasach, gdy święty Papież Grzegorz Wielki zasiadał na tronie świętego Piotra, żył w Rzymie pewien żebrak, imieniem Serwulus, o którym ten święty Namiestnik tak w jednem ze swych kazań prawi:
Przy bramie, prowadzącej do kościoła św. Klemensa, leżał zwykle człowiek, zwany Serwulusem, którego wielu z was podobnie jak ja znało. Ubogi on był w dobra doczesne, ale bogatym w zasługi. Długa i bolesna choroba dokuczała mu srodze. Od dzieciństwa bowiem aż do ostatnich lat życia był sparaliżowanym. Nigdy nie mógł stanąć o własnej sile na nogach, nigdy podnieść się na łożu, ani usieść, ani sięgnąć ręką do ust, ani przewrócić się z boku na bok. Staranie o nim ciążyło na matce i na bracie, którzy go co dzień dźwigali do kruchty kościoła, gdzie odbierał skromne dary miłosierdzia chrześcijańskiego. Z tych jałmużn utrzymywał matkę i wielu obcych pielgrzymów, którzy daremnie kołatali u drzwi bogaczy o przyjęcie. Chociaż czytać nie umiał, kupił sobie Pismo św. i pokornie prosił każdego, kto go nawiedził, aby mu z niego ten lub ów rozdział przeczytał. W ten sposób doszedł do dokładnej znajomości Ksiąg świętych i objawień Boskich. Nikt z ust jego nigdy nie słyszał jęku lub skargi, choćby mu najsroższe boleści dokuczały. Zadowolony z rozporządzeń Bożych, chwalił miłosierdzie Pana i opiewał cześć Jego na hymnach i pobożnych pieniach tak w nocy, jako i we dnie.
Gdy się zbliżał czas, w którym wielka i wytrwała cierpliwość jego miała otrzymać zasłużoną nagrodę, a bóle jego z części zewnętrznych przeniosły się na szlachetniejsze, wewnętrzne, prosił biednych pielgrzymów, których gościnnie w swej biednej chacie przyjmował, aby z nim śpiewali Psalmy, dopóki dusza jego ciała nie opuści. Wśród śpiewu zatrzymał się nagle i zawołał: „Milczcie, czy nie słyszycie pień pochwalnych, jakich odgłos nas z Nieba dochodzi?“ I słuchał, jak gdyby chciał cielesnem uchem to złowić, co brzmiało w duszy jego i zasnął. Izdebka jego w tej samej chwili zapełniła się tak miłym zapachem, że wszyscy obecni dziwnie się nim czuli pokrzepieni i doszli zarazem do przekonania, iż dusza Serwulusa dostała się w krainy Niebieskie. Pomiędzy obecnymi był jeden z braci naszych[1], żyjący jeszcze po dziś dzień, który ze łzami radości poświadcza, że woń ta trwała, dopóki zwłok jego nie spuszczono do grobu.
Uważcie, jak piękną śmiercią zeszedł z tego świata Serwulus, który tutaj tak chętnie i radośnie znosił próbę doświadczeń; zastanówcie się nad tem, mili bracia. Jakże się wytłómaczymy kiedyś przed surowym sądem Boga, którzy posiadamy i mienie doczesne i zdrowe ręce, a mimo to tak ospali jesteśmy w czynieniu dobrego, wobec tego biednego paralityka, który nie mógł ruszyć ni ręką, ni nogą, a jednak tak wiernie pełnił przykazania Boże? Cóż rzekniemy, gdy kiedyś zobaczymy tego św. Serwulusa, którego dozgonna choroba nie powstrzymała od czynienia dobrze? Niechaj nam ten krótki rys żywota jego służy oraz na naukę, że dokuczliwości choroby, znoszone cierpliwie z miłości do Pana Jezusa, który odpokutował grzechy nasze na krzyżu, wystarczają, aby nam w oczach Jego zapewnić świętobliwość.
Nauka moralna.
Święty Hugon rozróżnia pięć rodzajów ubogich. 1) Pozornych ubogich, którzy żebrzą z lenistwa; 2) zniechęconych ubogich, którzy nie są zadowoleni ze swego stanu i położenia; 3) nadaremnych ubogich, którzy łakną i pragną jak zwierzęta bez nadziei chrześcijańskiej; 4) bezbożnych żebraków, którzy w ubóstwie szemrzą przeciw Bogu i trzymają się nieprawych dróg zarobku; 5) świętobliwych ubogich, którzy w swem ubóstwie zadowoleni są z rozporządzeń Bożych i polegają na nim z dziecięcem zaufaniem. Ci już w tem życiu są szczęśliwymi, szczęśliwszymi nawet od bogaczów.
Ubogi chrześcijański jest szczęśliwym pod względem cielesnym o tyle, że spokojnie pożywa chleb codzienny, który mu daje Ojciec Niebieski. Wolnym jest od trosk i niepokojów, jakie trapią bogacza; jedną tylko ma troskę, tj. aby miłował Boga i pełnił przykazania Jego, jedną tylko obawę, aby nie popadł w grzech, jedno tylko pragnienie, aby się rychło dostał do żywota wiecznego. Poza tem nie potrzebuje się obawiać niegodziwców i złodziei, którzyby się włamywali do chaty jego, nie potrzebuje się lękać nieurodzajów, gradobicia, wojen, bo Wszechmocny o nim pamiętać będzie; nie potrzebuje się prawować i wodzić po sądach o działy, długi, spadki, bo sam Pan Bóg jest jego chlebodawcą, nie może się nawet lękać samej śmierci, bo ta mu ani zaszkodzić, ani nic odebrać nie może, chyba go przeniesie z tego padołu płaczu do nadziemskiego Raju i krainy Wybranych. Wystarcza mu jego mieszkanie, bo może w niem i pracować i wypocząć. Czyż ma więcej bogacz? Wystarcza mu odzież, gdyż pokrywa jego nagość i broni go od zmian powietrza. Bogacz nie jest szczęśliwszy od niego pod tym względem. Krzepi się kawałkiem chleba, bo głód jest najlepszym kucharzem; a bogaczowi częstokroć i najwymyślniejsze potrawy nie smakują. Pod względem przeto cielesnym żywot ubogiego można nazwać szczęśliwym. — Równie szczęśliwym jest i pod względem duszy. Święty Paweł, najlepszy i najwiarogodniejszy sędzia w tych sprawach, mówi (Rzym. 14): „Królestwo Boże (w duszy) nie jest pokarm, ni napój, lecz sprawiedliwość, spokój i wesele w Duchu świętym.“ Tej radości używa ubogi o tyle, o ile się czuje w swem ubóstwie zbliżonym do Jezusa Chrystusa, Pana Nieba i ziemi, i powiedzieć może z świętym Hieronimem: „Dość bogatym jest, kto jest ubogim z Chrystusem.“ W porównaniu z ubogim godzi się nazwać nędzarzem bogacza, co mając podostatkiem i zdrowia i dóbr doczesnych, wewnątrz czuje niezadowolenie, niepokój, gorycz, częstokroć nieodłączoną od posiadania obszernego majątku. Nie przywięzujmy się przeto zbytecznie do mienia doczesnego, ani zbyt o nie się nie ubiegajmy. Złudnem tylko i pozornem darzy ono nas szczęściem. Ileż to razy bywa ono pokusą i zachętą do grzechu, gdy tymczasem cierpienia, bieda, niedostatek, wiodą nas do Boga i uczą szukać szczęścia tam, gdzie je rzeczywiście znaleźć można, to jest, w pełnieniu Jego przykazań i zastosowaniu się do woli Jego świętej.
Modlitwa.
Boże, któryś świętego Serwulusa drogą ubóstwa i cierpień zawiódł do zbawienia wiekuistego, prosimy Cię pokornie, racz sprawić, abyśmy także cierpliwością i zdaniem się na wolę Twoją świętą stali się godnymi tego samego szczęścia. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi, po wszystkie wieki wieków. Amen.
∗                    ∗
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 23-go grudnia w Rzymie uroczystość św. Wiktoryi, Dziewicy i Męczenniczki za czasów cesarza Decyusza. Była zaręczoną z poganinem Eugeniuszem; ponieważ nie chciała ani wyjść za mąż, ani złożyć bogom ofiary, a licznymi cudami pozyskała Bogu wiele dziewic, przeto na prośbę narzeczonego przebito jej serce mieczem. — W Nikomedyi pamiątka 20 św. Męczenników, którzy w prześladowaniu Dyoklecyańskiem życie swe ofiarowali w najokropniejszych mękach. — Również męczeństwo św. Mygdoniusza i Mardonisza, pierwszy został w tem samem prześladowaniu spalony, a drugi żywcem zakopany w ziemi. Wówczas cierpiał również Dyakon św. Antyma, Biskupa, którego poganie ujęli i ukamienowali dlatego, że zanosił listy Męczennikom. — Na Krecie śmierć męczeńska św. Teodula, Saturnina, Eupora, Gelazyusza, Kunicyana, Zetyka, Kleomenesa, Agatopa, Bazylida i Ewarysta, którzy w prześladowaniu Dyoklecyańskiem po okrutnych mękach ścięci zostali. — W Rzymie uroczystość św. Serwulusa, który według podania świętego Grzegorza sparaliżowany na całem ciele, przebywał w przedsionku kościoła św. Klemensa, aż wreszcie zaproszony śpiewem Aniołów przeniósł się do szczęśliwości rajskich. Pan Bóg działał liczne cuda nad grobem jego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz