niedziela, 12 maja 2019

13. maja AD MMXIX - Św. Roberta Bellarmina Biskupa Wyznawcy i Doktora Kościoła (kommemoracja Dnia VI w Oktawie św. Józefa)

S.Roberti Bellarmino Episcopi Confessoris et Ecclesiae Doctoris ~ DuplexCommemoratio: Die VI infra Octavam Patrocinii St Joseph

Św. Robert Bellarmin – OBROŃCA I NAUCZYCIEL WIARY.








Kiedy wydaje się, że łódź Piotrowa tonie, Bóg zawsze zsyła ratunek.
Tak też było w czasie protestanckich ataków na Kościół w XVI wieku. Opatrzność Boża w obliczu gwałtownych wystąpień antykatolickich, dała Kościołowi idealnego obrońcę wiary i nauczyciela w osobie św. Roberta Bellarmina. Tytan pracy, inteligentny, błyskotliwy i żarliwy polemista jest znakomitym wzorem zarówno dla teologów, intelektualistów, biskupów, jak i skromnych zakonników.

Św. Robert Franciszek Romulus, bo tak brzmi jego pełne imię, urodził się 4 października 1542 r. w możnej rodzinie w toskańskim miasteczku Montepulciano. Jego matka Cyntia Cerveni była siostrą późniejszego papieża Marcelego II, zaś ojciec Wincenty spokrewniony był ze znakomitymi rodzinami Italii. Kiedy Robert miał 15 lat, w jego mieście jezuici otwierali szkołę. Robert był jednym z pierwszych jej alumnów. Po jej ukończeniu, w 1560 roku wstąpił do Towarzystwa Jezusowego. Po studiach filozoficznych w Kolegium Rzymskim, studiował dalej we Florencji i w Mondovi. Następnie przełożeni wysłali go na studia teologiczne do Padwy, a potem do Lowanium w Belgii. Po ich ukończeniu otrzymał święcenia kapłańskie w roku 1570. Miał wtedy 28 lat.
Na uniwersytecie w Lowanium inteligentny, przenikliwy uczeń zmienił się w doskonałego nauczyciela. Pełnił równocześnie przy tamtejszym kolegium funkcję prefekta studiów i dyrektora duchowego. Toczono tam wówczas zażarte dyskusje na temat prawd wiary, atakowanych przez protestantów. Św. Robert uczestniczył w nich z wielką pasją. W takich okolicznościach powstał oryginalny styl jego apologetycznych przemówień i pism.
Wezwany do Rzymu

Sława Roberta Bellarmina rosła, aż w końcu na żądanie papieża Grzegorza XIII przełożeni po 7 latach przenieśli go do Rzymu. Pracując w Kolegium Rzymskim, napisał dzieło, które przyniosło mu największą sławę: Kontrowersje. W roku 1592 Bellarmin został mianowany rektorem Kolegium Rzymskiego. Skromny, ascetyczny – budził podziw swą wiedzą. W 1597 r. Klemens VIII wezwał go do Rzymu na swojego doradcę i na egzaminatora biskupów. Papież zlecił mu tak wiele zajęć, że kurialiści byli zdziwieni, jak może im podołać. W tym samym czasie, w roku 1597, wydał znakomity Katechizm.
Inkwizytor, kardynał, biskup

Jego tytaniczna praca, ogromna wiedza, skromność i gorliwa obrona wiary wywindowała go na stanowisko inkwizytora Rzymu. W nagrodę za wielkie zasługi dla Kościoła papież Klemens VIII w roku 1599 mianował też św. Roberta kardynałem. Trzy lata później przyjął sakrę biskupią i objął diecezję Kapui. Jako biskup, za program obrał sobie pracę nad duchowieństwem, opiekę nad ubogimi i liturgię. Ulubioną jego lekturą były żywoty świętych biskupów, z których pragnął czerpać wzory. Po śmierci papieża Klemensa VIII w czasie konklawe omalże nie został wybrany na papieża.
Świętość życia nie uchroniła Roberta Bellarmina przed atakami i oskarżeniami. Najwięcej zarzutów czyniono mu za potępienie Galileusza. Jako członek Kongregacji Świętego Oficjum uważał w sumieniu za swój obowiązek potępić polemiczne wnioski, jakie Galileusz wyciągnął z dzieła Mikołaja Kopernika do krytyki Kościoła.
Powrót do klasztoru

W roku 1621 jako 79-letni kardynał Robert Bellarmin po raz drugi wziął udział w konklawe, na którym wybrano papieżem Grzegorza XV. Czując, że opada już z sił, prosił nowego papieża, aby mu pozwolił wrócić do klasztoru jezuitów. Zamieszkał w domu nowicjatu przy kościele św. Andrzeja Apostoła. Umierającego odwiedził osobiście papież. Kardynał Bellarmin zmarł 17 września 1621 r. Jego proces beatyfikacyjny trwał długo. Dopiero Pius XI dokonał jego beatyfikacji w roku 1923, a siedem lat później kanonizacji. W roku 1931 ogłosił go także doktorem Kościoła. Relikwie św. Roberta znajdują się w kościele św. Ignacego w Rzymie. Jego wspomnienie liturgiczne obchodzimy 17 września.
Dla chwały Kościoła

Dla zobrazowania świętości Roberta Bellarmina i obrony przez niego chwały Kościoła, posłużymy się kilkoma fragmentami jego pism. Św. Robert zostając kardynałem, zrobił następujące postanowienia: Nie gromadzić majątku, nie wspierać krewnych, ale ubogich, być zawsze zakonnikiem. Pozostał tym założeniom wierny do śmierci. Nasz święty w swej pokorze i skromności myślał nawet, by zrzec się purpury, jednak szybko – dla chwały Kościoła – odgonił od siebie te myśli. Pisał do prowincjała jezuitów w 1599 roku: Wydaje mi się, że moje wysiłki okazałyby się bezużyteczne, a ludzie uznaliby je za kolejne dziwactwo. Co więcej, nie wiem, czy Bogu podobałaby się moja decyzja, gdyż za Jego wolą zmuszono mnie do przyjęcia tej godności. Gdybym zmienił swoje życie, zmniejszając liczbę członków świty lub wdziewając skromny strój, ludzie powiedzieliby, że usiłuję wprowadzić reformy, na które nie zgodziliby się nawet najbardziej surowi i cnotliwi kardynałowie. Święty Antonin na przykład pisał w traktacie „De statu cardinalium”, iż pewien splendor jest konieczny, jeśli święte kolegium ma cieszyć się w świecie należytym szacunkiem.
„Dylemat papieski”

Robert Bellarmin zmuszony został rozważyć bardzo delikatną i trudną dla katolika kwestię, w jakiej sytuacji można sprzeciwić się papieskiej decyzji, jeśli tego wymaga Chwała Boża. Napisał rozprawkę O głównym obowiązku papieża, w której wylicza 7 źródeł nadużyć. W innym traktacie dowodził, iż jak sprawiedliwą jest rzeczą sprzeciwiać się papieżowi, który atakuje ciało, tak samo sprawiedliwym jest sprzeciwianie mu się, kiedy atakuje duszę lub gdy zakłóca porządek społeczny, a nade wszystko gdyby podjął próbę zniszczenia Kościoła. Uważam, że sprawiedliwą jest rzeczą sprzeciwianie mu się za pomocą niewykonywania jego rozkazów i przeszkadzania w wypełnianiu jego woli. Zastrzegł jednak, iż nie jest jednakowoż sprawiedliwym osądzanie go (papieża – przyp. BB), karanie czy obalanie go, gdyż tego rodzaju akty są zadaniem przełożonego.
Bez względu na osoby…

Św. Robert nie miał względu na osoby, jeśli chodziło o chwałę Chrystusa, Matki Najświętszej i Kościoła. Ostro krytykował tych kapłanów, którzy pobłądzili teologicznie albo moralnie. Jednocześnie potrafił zawsze zachować braterską miłość. Doskonale pokazuje to treść listu, jaki wysłał do kardynała Antoniano. Ekscelencjo! Podczas Mszy mój kaznodzieja tak wychwalał kapłanów, że w jego mniemaniu stali się oni więksi i godniejsi niż Najświętsza Panna, niż Chrystus, a także sam Bóg! (…) Doprawdy obawiałem się, że po takim wystąpieniu będę musiał odsunąć go od prawienia kazań, lecz gdy po wszystkim wytknąłem mu, jakie opowiadał niedorzeczności, pouczył mnie o swej pokorze i posłuszeństwie i zapewnił, że jest gotów zrobić wszystko, co każę. Nakazałem mu więc, by następnego dnia wszedł na ambonę i oznajmił, że to, co powiedział w kazaniu, było retoryczną przesadą. Zrobił dokładnie to, o co prosiłem, a ja skorzystałem z okazji, by porządnie, choć po bratersku go zganić, przypominając mu zasadę świętego Franciszka o prostocie kazań (…).
Bogusław Bajor
za: https://gloria.tv/article/Nb6M4s18ecH469bumaGhbDbaT

Introitus
Eccli 15:5
In médio Ecclésiæ apéruit os ejus: et implévit eum Dóminus spíritu sapiéntiæ et intelléctus: stolam glóriæ índuit eum. Allelúja, allelúja.
Ps 91:2 
Bonum est confitéri Dómino: et psállere nómini tuo, Altíssime.
V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto.
R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen
In médio Ecclésiæ apéruit os ejus: et implévit eum Dóminus spíritu sapiéntiæ et intelléctus: stolam glóriæ índuit eum. Allelúja, allelúja.

1
Introit
Syr 15:5
W pośrodku Kościoła Pan otworzył jego usta, napełnił go duchem mądrości i rozumu i przyodział go szatą chwały.
Ps 91:2 
Dobrze jest wysławiać Pana i śpiewać imieniu Twemu, o Najwyższy.
V. Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu.
R. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
W pośrodku Kościoła Pan otworzył jego usta, napełnił go duchem mądrości i rozumu i przyodział go szatą chwały.
Gloria Gloria 

Top  Next
Oratio
Orémus.
Deus, qui ad errórum insídias repelléndas et apostólicæ Sedis jura propugnánda, beátum Robértum Pontíficem tuum atque Doctórem mira eruditióne et virtúte decorásti: ejus méritis et intercessióne concéde; ut nos in veritátis amóre crescámus et errántium corda ad Ecclésiæ tuæ rédeant unitátem.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

Orémus.
Commemoratio Die VI infra Octavam Patrocinii St Joseph
Deus, qui ineffábili providéntia beátum Joseph sanctíssimæ Genetrícis tuæ sponsum elígere dignátus es: præsta, quǽsumus; ut, quem protectórem venerámur in terris, intercessórem habére mereámur in cœlis:
Qui vivis et regnas cum Deo Patre, in unitate Spiritus Sancti, Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

3
Kolekta
Módlmy się.
Boże, Tyś dla usunięcia podstępnych błędów i dla obrony praw Stolicy Apostolskiej ozdobił św. Roberta, Twego Biskupa i Doktora, przedziwną uczonością i cnotą; spraw, niechaj dzięki jego zasługom i wstawiennictwu wzrastamy w umiłowaniu prawdy, a serca błądzących niech wrócą do jedności z Twoim Kościołem.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

Top  Next
Lectio
Léctio libri Sapiéntiæ
Sap 7:7-14
Optávi, et datus est mihi sensus: et invocávi, et venit in me spíritus sapiéntiæ: et præpósui illam regnis et sédibus, et divítias nihil esse duxi in comparatióne illíus: nec comparávi illi lápidem pretiósum: quóniam omne aurum in comparatióne illíus arena est exígua, et tamquam lutum æstimábitur argéntum in conspéctu illíus. Super salútem et spéciem diléxi illam, et propósui pro luce habére illam: quóniam inexstinguíbile est lumen illíus. Venérunt autem mihi ómnia bona páriter cum illa, et innumerábilis honéstas per manus illíus, et lætátus sum in ómnibus: quóniam antecedébat me ista sapiéntia, et ignorábam, quóniam horum ómnium mater est. Quam sine fictióne dídici et sine invídia commúnico, et honestátem illíus non abscóndo. Infinítus enim thesáurus est homínibus: quo qui usi sunt, partícipes facti sunt amicítiæ Dei, propter disciplínæ dona commendáti.
R. Deo gratias.

4
Lekcja
Czytanie z Księgi Mądrości.
Mdr 7:7-14
Pragnąłem, a dano mi zrozumienie; i błagałem, a spłynął na mnie duch mądrości. I wyżej ją stawiłem nad królestwa i stolicę, i bogactwo sobie za nic poczytałem w porównaniu z nią. Ani nie przyrównałem jej do drogocennego kamienia: bo wszelkie złoto w porównaniu z nią jest lichym piaskiem, a srebro wobec niej poczytane będzie za błoto.
Ponad zdrowie i piękno umiłowałem ją i postanowiłem mieć ją za światło: bo blask jej jest nie do ugaszenia. A wraz z nią wszelkie dobra na mnie spłynęły, i nieoceniona cześć przez jej ręce, i uradowałem się tym wszystkim: bo szła przede mną owa mądrość, a nie wiedziałem, że to ona jest matką tych wszystkich rzeczy. Nauczyłem się jej bez obłudy i bez zazdrości jej udzielam, a piękna jej nie ukrywam. Bo nieskończonym jest skarbem dla ludzi; a którzy nim się posłużyli, stali się uczestnikami Bożej przyjaźni, zaleceni darami nauki.
R. Bogu dzięki.

Top  Next
Alleluja
Allelúja, allelúja.
V. Qui docti fúerint fulgébunt quasi splendor firmaménti. Allelúja.
V. Qui ad justítiam erúdiunt multos quasi stellæ in perpétuas æternitátes. Allelúja.

5
Graduał
Alleluja, alleluja.
V. Uczeni będą świecić jak światłość sklepienia. Alleluja.
V. Którzy ku sprawiedliwości wprawiają wielu, jak gwiazdy na wieki wieczne. Alleluja.

Top  Next
Evangelium
Sequéntia +︎ sancti Evangélii secúndum Matthǽum
R. Gloria tibi, Domine!
Matt 5:13-19
In illo témpore: Dixit Jesus discípulis suis: Vos estis sal terræ. Quod si sal evanúerit, in quo saliétur? Ad níhilum valet ultra, nisi ut mittátur foras, et conculcétur ab homínibus. Vos estis lux mundi. Non potest cívitas abscóndi supra montem pósita. Neque accéndunt lucérnam, et ponunt eam sub módio, sed super candelábrum, ut lúceat ómnibus qui in domo sunt. Sic lúceat lux vestra coram homínibus, ut vídeant ópera vestra bona, et gloríficent Patrem vestrum, qui in cœlis est. Nolíte putáre, quóniam veni sólvere legem aut prophétas: non veni sólvere, sed adimplére. Amen, quippe dico vobis, donec tránseat cœlum et terra, jota unum aut unus apex non præteríbit a lege, donec ómnia fiant. Qui ergo solvent unum de mandátis istis mínimis, et docúerit sic hómines, mínimus vocábitur in regno cœlórum: qui autem fécerit et docúerit, hic magnus vocábitur in regno cœlórum.
R. Laus tibi, Christe!
S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta.

6
Ewangelia
Ciąg dalszy +︎ Ewangelii świętej według Mateusza.
R. Chwała Tobie Panie.
Mt 5:13-19
Onego czasu: Rzekł Jezus uczniom swoim: «Wy jesteście solą ziemi. A jeśli sól zwietrzeje, czymże się solić będzie? Na nic się więcej nie przyda, jeno aby była precz wyrzucona i podeptana przez ludzi. Wy jesteście światłością świata. Nie może skryć się miasto na górze leżące. Ani też nie zapalają świecy i nie kładą jej pod korzec, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niechaj świeci światłość wasza przed ludźmi, aby widzieli dobre czyny wasze i chwalili Ojca waszego, który jest w niebiesiech. Nie mniemajcie, żem przyszedł rozwiązywać Zakon i Proroków: nie przyszedłem rozwiązywać, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki nie przeminą niebo i ziemia, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Zakonie, aż się wszystko wypełni. Kto by tedy przestąpił jedno z tych przykazań najmniejszych i tak by ludzi nauczał, będzie zwany najmniejszym w Królestwie Niebieskim. A kto by wypełniał i nauczał, ten będzie zwany wielkim w Królestwie Niebieskim».
R. Chwała Tobie, Chryste.
S. Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy.
Credo Credo  

Top  Next
Offertorium
Ps 72:28
Mihi autem adhærére Deo bonum est, pónere in Dómino Deo spem meam: ut annúntiem pmnes prædicatiónes tuas in portis fíliæ Sion, allelúja.

8
Ofiarowanie
Ps 72:28
Mnie zaś dobrze jest być blisko Boga, w Panu Bogu pokładać nadzieję i głosić wszystkie dzieła Twoje w bramach córy Syjońskiej, alleluja.

Top  Next
Secreta
Hóstias tibi, Dómine, in odórem suavitátis offérimus: et præsta; ut, beáti Robérti mónitis et exémplis edócti, per sémitam mandatórum tuórum dilatáto corde currámus.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
Commemoratio Die VI infra Octavam Patrocinii St Joseph
Sanctíssimæ Genetrícis tuæ sponsi patrocínio suffúlti, rogámus, Dómine, cleméntiam tuam: ut corda nostra fácias terréna cuncta despícere, ac te verum Deum perfécta caritáte dilígere:
Qui vivis et regnas cum Deo Patre, in unitate Spiritus Sancti, Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

9
Secreta
Składamy Ci, Panie, dary ofiarne jako miłą wonność; spraw, abyśmy pouczeni nauką i przykładem św. Roberta z radosnym sercem biegli drogą Twoich przykazań.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

Top  Next
Prefatio
Paschalis
Vere dignum et justum est, æquum et salutáre: Te quidem, Dómine, omni témpore, sed in hoc potíssimum gloriósius prædicáre, cum Pascha nostrum immolátus est Christus. Ipse enim verus est Agnus, qui ábstulit peccáta mundi. Qui mortem nostram moriéndo destrúxit et vitam resurgéndo reparávit. Et ídeo cum Angelis et Archángelis, cum Thronis et Dominatiónibus cumque omni milítia coeléstis exércitus hymnum glóriæ tuæ cánimus, sine fine dicéntes:

10
Prefacja
Prefacja Wielkanocna
Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy Ciebie, Panie, zawsze, a zwłaszcza w tym dniu uroczyściej sławili, gdy jako nasza Pascha został ofiarowany Chrystus. On bowiem jest prawdziwym Barankiem, który zgładził grzechy świata; On umierając zniweczył naszą śmierć i zmartwychwstając przywrócił nam życie.
Przeto z Aniołami i Archaniołami, z Tronami i Państwami oraz ze wszystkimi hufcami wojska niebieskiego śpiewamy hymn ku Twej chwale, wołając bez końca:
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sedZjednoczeni w Świętych Obcowaniu, ze czcią wspominamy najpierw chwalebną zawsze Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa:



Top  Next
Communio
Matt 5:14; 5:16
Vos estis lux mundi: sic lúceat lux vestra coram homínibus, ut vídeant ópera vestra bona, et gloríficent Patrem vestrum qui in coelis est, allelúja.

13
Komunia
Mt 5:14; 5:16
Wy jesteście światłością świata. Tak niechaj świeci światłość wasza przed ludźmi, aby widzieli dobre czyny wasze i chwalili Ojca waszego, który jest w niebiesiech, alleluja.

Top  Next
Postcommunio
Orémus.
Sacraménta, quæ súmpsimus, Dómine Deus noster, in nobis fóveant caritátis ardórem: quo beátus Robértus veheménter accénsus, pro Ecclésia tua se júgiter impendébat.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

Orémus.
Commemoratio Die VI infra Octavam Patrocinii St Joseph
Divíni múneris fonte refécti, quǽsumus, Dómine, Deus noster: ut, sicut nos facis beáti Joseph protectióne gaudére; ita, ejus méritis et intercessióne, cœléstis glóriæ fácias esse partícipes.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

14
Pokomunia
Módlmy się.
Panie Boże nasz, niech przyjęty przez nas Sakrament podtrzymuje w naś żar miłości, którym rozpalony św. Robert poświęcał się nieustannie dla Twojego Kościoła.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

Żywot świętego Jana, Biskupa, zwanego „Milczącym.“
(Żył około roku Pańskiego 558).
K

Kościół święty wzywa nas dziś do uroczystego obchodu pamięci jednego z tych świętych Mężów, którego mądrość Boska wybrała na to, aby nam dać poznać, do jakiej potęgi dojść może cnota zupełnego oderwania się od złudzeń tego świata. Na tę wielką cześć zasłużył sobie święty Jan, któremu Kościół święty nadał tytuł honorowy „Milczącego.“
Urodził się Jan święty w roku 454 w mieście Nikopolis w Armenii. Rodzice jego byli majętni i wielkie mieli znaczenie, a przytem odznaczali się głęboką pobożnością i miłością bliźnich. Dzieci starali się wychować w skromności i w bojaźni Bożej, co im obfite przyniosło owoce; wprawdzie nie doczekali się plonu z tego zasiewu, ale dobroć Boga dokonała reszty. Jan, ukończywszy lat 18 życia, stracił rodziców, zostając zarazem panem wielkiego majątku. Pierwszym jego pięknym i pobożnym czynem było, że w rodzinnem mieście wystawił kościół pod opieką Najświętszej Maryi Panny, a przy nim klasztor, do którego sam, wstąpił, dobrawszy sobie 10 towarzyszów. Ze stałym zapałem ćwiczył się w pokorze, w odmawianiu sobie wszelkich przyjemności życia, w umartwieniu ciała, a szczególniej w milczeniu. Tylko w szczególniejszych koniecznych przypadkach milczenie to przerywał, ale i wtedy dobierał słów jak najoszczędniej. Stało się, iż towarzysze klasztorni obrali go swoim Opatem. Klasztor ten pod jego zarządem wkrótce stał się sławnym na wszystkie strony świata, a imię jego zasłynęło daleko z uczoności. Kiedy umarł Biskup koloński, uległ święty Jan rozkazom wyższej władzy kościelnej i objął tę godność. Nawet jako Biskup był surowym dla siebie samego i zawsze milczącym, gdzie tylko można było milczenia przestrzegać. Przykładem życia swego pobożnego budził w dyecezyanach cześć dla siebie i zjednywał sobie ich serca.
Jednego tylko miał nieprzebłaganego nieprzyjaciela w osobie własnego szwagra Pasinicusa, który wszędzie mu dokuczał i krzywdę wyrządzał, opierał się jegorozporządzeniom, ścigał i prześladował kapłanów i gdzie mógł przywłaszczał sobie majątek kościelny; przez 10 lat używał święty Jan wszelkich sposobów dobroci i łagodności wobec blizkiego krewnego, ale napróżno. Wkońcu, zniewolony udać się do cesarza Zenona do Konstantynopola ze skargą na szwagra, uzyskał sprawiedliwość i Pasinicusa odsunięto od wpływu i znaczenia, jakie miał w rządzie cesarskim. Jednocześnie uprosił sobie św. Jan u Patryarchy, że mu dozwolono zrzec się godności Biskupiej i powrócić do klasztoru.
Mając lat 38 pośpieszył do Jerozolimy do klasztoru pod opieką św. Saby i prosił o przyjęcie do grona zakonników. Nikt go tam nie znał, nikomu też nie zwierzył się, kim był. Saba zaś sądząc, że to nowicyusz w życiu zakonnem, przeznaczył go na pomocnika klasztornemu szafarzowi. Ten zaś zatrudniał Jana najpospolitszemi robotami, każąc mu wodę nosić i drwa rąbać, a Jan święty chętnie to wszystko pełnił. Saba długo na uboczu śledząc postępowanie świętego Jana, oddał mu wreszcie inne obowiązki w klasztorze i nakazał przytem przyjmować gości, jako też pamiętać o ich wygodzie; i tym obowiązkom poddał się święty Jan z chęcią, a Opat przekonał się wkrótce, że to mąż świętobliwy i udzielił mu na jego prośby na mieszkanie chatę pustelniczą, położoną wśród lasu. Tam przebył św. Jan trzy lata, tylko co sobotę i Niedzielę udając się do klasztoru, aby brać udział w nabożeństwie, przyczem pobożność jego wprawiała wszystkich w podziw.
Z tej słodkiej dlań samotności wyrwał go jednak Opat, ustanawiając go szafarzem klasztoru, w których to obowiązkach święty Jan cztery lata przetrwał.
Po tym czasie Opat Saba postanowił nagrodzić wierność i pobożność świętego Jana tem, że chciał mu udzie1ić święceń kapłańskich. Chcąc mu zaś zrobić niespodziankę, wziął go z sobą do Jerozolimy do Patryarchy Eliasza
Tam dopiero poznał święty Jan o co chodzi, i był z tego powodu w ogromnem zakłopotaniu: on, kapłan od dawna, a nawet Biskup, miał być święconym na kapłana! Nie wiedząc jak się z tego wyplątać, iż z pokory zataił godność Biskupa, poprosił Patryarchy o chwilę rozmowy na osobności i odezwał się do niego: Proszę cię, wybaw mnie z tego kłopotu i nie wyjaw nikomu, co ci powiem o sobie, abym nie był zmuszony opuścić klasztoru. Jestem od dawna Biskupem kolońskim, ale zrzekłem się tej godności dla grzechów moich. Eliasz, usłyszawszy te słowa, powiedział potem Opatowi: Mąż ten objawił mi tajemnicę, która nie pozwala mi poświęcić go na kapłana — jak dotąd tak i nadal będzie milczał, a nikt go niechaj nie niepokoi.
Saba głęboko zasmucony, że tak doskonały człowiek nie może być kapłanem, prosił Boga ze łzami w oczach i ze skruchą, aby go w tej mierze oświecił. Prośby jego Bóg też wysłuchał, albowiem objawił mu się Anioł i rzekł: „Jan nie może powtórnie brać na się święceń kapłańskich, albowiem nie tylko już jest kapłanem, ale nawet Biskupem, i zarazem cichym skarbem twojego klasztoru!“ Saba po tem objawieniu poszedł pełen radości do Jana, ze czcią go uściskał, wołając: „Ojcze, Ojcze, jakże słuszny mam żal do ciebie, iż przede mną taiłeś się tak długo; Bóg mi teraz wszystko objawił.“ Jan święty odpowiedział na to ze smutkiem: „Ojcze, nikt nie miał o tem wiedzieć, przeto teraz zniewolony jestem klasztor twój opuścić, albowiem wszyscy dowiedzą się, kim jestem.“ Saba prosił go tedy usilnie, aby pozostał, dając mu zarazem przyrzeczenie, iż nikomu tajemnicy jego nie zdradzi. Na to zapewnienie zamknął się Jan święty od nowa w swej celi, i nie wyszedł z niej przez cztery lata ani na krok, do nikogo słowa nie przemawiając.
Zdarzyło się, iż ciężkie nieszczęście nawiedziło klasztor. Nieposłuszni zakonnicy pod pozorem, że zbyt ostro ich traktowano, wypowiedzieli Sabie posłuszeństwo i wydalili go z klasztoru. Za nim poszedł też i Jan święty, który nie chciał być ich wspólnikiem i udał się na puszczę Raba, gdzie przebył dziewięć lat w zupełnem odosobnieniu i milczeniu, przepędzając ten czas na modlitwie i rozpamiętywaniu — a Bóg sam wie tylko, jak bogaty tam zebrał skarb wiecznych zasług dla swej duszy.
Tymczasem zakonnicy w owym klasztorze upamiętali się i powołali napowrót Opata Sabę, a ten znów nie spoczął, dopóki Jana świętego nie nakłonił do powrotu do tego klasztoru.
Rozgłos tak wielce świętobliwego życia rozszedł się po świecie i wielu ludzi potrzebujących i łaknących pociechy duchownej przybywało, aby go błagać o wstawienie się do Boga; przytem okazało się, że święty Jan miał moc czynienia cudów.
Po śmierci świętego Saby był Jan św. wielką podporą klasztoru szczególniej przeciwko odszczepieńcom nestoryanom. (Nestoryanie byli to stronnicy Biskupa konstantynopolskiego Nestoryusza, którego Kościół święty w roku 431 złożył z godności i klątwą obrzucił, gdyż Najświętszej Maryi Panny nie chciał uznać za Rodzicielkę Jezusa Chrystusa). Jan święty bronił Kościoła świętego i zwycięsko odpierał potwarze przeciwników, przez co jeszcze większą chwałą się okrył. Zakończył on żywot doczesny, licząc 104 lat wieku, do końca życia będąc przytomnego umysłu i zawsze zachowując wesołą łagodność. Umarł w r. 558.
Nauka moralna.
Cnota milczenia, jaką odznaczał się św. Jan, jest wielce ważną dla każdego chrześcijanina. Nie zależy ona na tem, aby milczano i wcale nie mówiono, lecz na tem, aby każdy wiedział, kiedy ma milczeć, a kiedy mówić — tak samo jak cnota wstrzemięźliwości nie zasadza się na tem, aby wcale nie jeść, ani nie pić, lecz aby jeść i pić właśnie w miarę. Święty Jan wprawdzie dużo milczał, ale w danym razie, gdzie było potrzeba, przemawiał w sposób bardzo jasny i dobitny tam, gdzie mu obowiązek nakazywał i gdzie czuł, że mową swą dużo dobrego zdziała.
Cnota milczenia oddaje nam wielką zasługę w tem, że uważamy więcej na siebie i nie przyzwyczajamy się do zbytniego gadulstwa, które nieraz wystawia nas na przykrości. Człowiek, który dużo milczy, nauczy się mówić tam, gdzie powinien. Dlatego należy wprzód dojrzale się zastanowić, co się chce powiedzieć. Święty Bonawentura powiada, że w zabieraniu głosu należy się być tak ostrożnym i oszczędnym, jakim jest skąpiec w wydawaniu pieniędzy. Należy rozważyć wprzód, co się ma mówić i jakim zamiarze, a przytem pamiętać zawsze o tem, przy kim i do kogo się mówi — aby nie mówić niestosownie. Święty Bernard widzi w tem znak dobrego wychowania i skromności, jeśli młodzieńcy milczą wobec dorosłych i duchownych.
Należy zawsze mówić w porę: „Słowo w porę wypowiedziane jest jak złote jabłko na srebrnym półmisku.“ Niestosownem jest pod każdym względem odzywać się, jeżeli ktoś inny przemawia. Przy mówieniu należy przybrać skromną postawę ciała i głos odpowiedni; twarz powinna być pogodną, czoło gładkie, oczy nie przewrócone, usta nie ściśnięte ani zbyt szeroko otwarte, głowę trzymać należy w naturalnem ułożeniu, a rękami nie należy machać, ani wywijać.
Zachowanie tych wszystkich reguł jest dość trudne, a święty Arseniusz powiada: „Jeszcze nigdy tak nie żałowałem, gdym milczał, jak wtedy, i to często się zdarzało, gdy przemawiałem.“
Modlitwa.
Boże, trzymaj na wodzy usta moje, abym zbytnią gadatliwością nie grzeszył przeciwko przykazaniom Twoim, a język mój nie przyczynił się do mego potępienia. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi. Amen.
∗                    ∗
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 13-go maja w Rzymie Poświęcenie Kościoła naszej kochanej Pani wszystkich Męczenników. Za czasów cesarza Fokasa, Papież Bonifacy IV kazał Panteon, będący niegdyś świątynią wszystkich bożków, oczyścić i poświęcił go jako Kościół ku czci naszej Najśw. Panny i wszystkich Męczenników. — W Konstantynopolu uroczystość św. Mucyusza, Kapłana i Męczennika; pod Dyoklecyanem najprzód w Amfipolis przez prokonsula Laudycyusza różnymi sposobami męczony, później posłany do Byzancyi, gdzie śmierć poniósł za Chrystusa. — W Heraklei śmierć męczeńska św. Glyceryi z Rzymu, która cierpiała pod cesarzem Antoninem i prefektem Sabinusem. — W Aleksandryi pamiątka bardzo wielu św. Męczenników, którzy z powodu wiary katolickiej zostali wymordowani przez aryan w kościele św. Teonasa. — Pod Mastrichtem uroczystość św. Serwacyusza, Biskupa z Tongern, którego świętość objawioną została tym sposobem, że zimą, kiedy wszystko wokoło śniegiem było pokryte, jego grób zawsze był wolnym od tego, aż wreszcie obywatele wybudowali na tem miejscu bazylikę. — W Palestynie pamiątka św. Jana Silentiariusza, czyli milczącego. — W Valladolidzie uroczystość św. Piotra Regalata z zakonu Franciszkanów, który w klasztorach hiszpańskich przywrócił karność zakonną i przez Papieża Benedykta XIV policzony został w poczet Świętych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz