Feria Quinta infra Hebdomadam I in Quadragesima ~ Semiduplex
Introitus Ps 95:6 Conféssio et pulchritúdo in conspéctu ejus: sánctitas et magnificéntia in sanctificatióne eius. Ps 95:1 Cantáte Dómino cánticum novum: cantáte Dómino, omnis terra. V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto. R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen Conféssio et pulchritúdo in conspéctu ejus: sánctitas et magnificéntia in sanctificatióne eius. |
1
IntroitPs 95:6 Chwałą i pięknem promienieje Jego oblicze, moc i wspaniałość w Jego świątyni. Ps 95:1 Śpiewajcie Panu pieśń nową, śpiewajcie Panu, wszystkie krainy. V. Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu. R. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen. Chwałą i pięknem promienieje Jego oblicze, moc i wspaniałość w Jego świątyni. |
Gloria | Gloria |
Oratio Orémus. Devotiónem pópuli tui, quǽsumus, Dómine, benígnus inténde: ut, qui per abstinéntiam macerántur in córpore, per fructum boni óperis reficiántur in mente. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. Orémus. ad poscenda suffragia Sanctorum A cunctis nos, quæsumus, Dómine, mentis et córporis defénde perículis: et, intercedénte beáta et gloriósa semper Vírgine Dei Genetríce María, cum beáto Joseph, beátis Apóstolis tuis Petro et Paulo, atque beáto N. et ómnibus Sanctis, salútem nobis tríbue benígnus et pacem; ut, destrúctis adversitátibus et erróribus univérsis, Ecclesia tua secúra tibi sérviat libertáte. pro vivis et mortuis Omnípotens sempitérne Deus, qui vivórum domináris simul et mortuórum, omniúmque miseréris, quos tuos fide et ópere futúros esse prænóscis: te súpplices exorámus; ut, pro quibus effúndere preces decrévimus, quosque vel præsens saeculum adhuc in carne rétinet, vel futúrum jam exútos córpore suscépit, intercedéntibus ómnibus Sanctis tuis, pietátis tuæ deméntia ómnium delictórum suórum véniam consequántur. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
3
KolektaMódlmy się. Wejrzyj łaskawie, prosimy, Panie, na oddanie Twojego ludu, aby umartwiając ciało postem, wzmocnił ducha owocem dobrych uczynków. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Lectio Léctio Ezechiélis Prophétæ. Ezech 18:1-9 In diébus illis: Factus est sermo Dómini ad me, dicens: Quid est, quod inter vos parábolam vértitis in provérbium istud in terra Israël, dicéntes: Patres comedérunt uvam acérbam, et dentes filiórum obstupéscunt? Vivo ego, dicit Dóminus Deus, si erit ultra vobis parábola hæc in provérbium in Israël. Ecce, omnes ánimæ meæ sunt: ut ánima patris, ita et ánima fílii mea est: ánima, quæ peccáverit, ipsa moriétur. Et vir si fúerit justus, et fécerit judícium et justítiam, in móntibus non coméderit, et óculos suos non leváverit ad idóla domus Israël: et uxórem próximi sui non violáverit, et ad mulíerem menstruátam non accésserit: et hóminem non contristáverit: pignus debitóri reddíderit, per vim nihil rapúerit: panem suum esuriénti déderit, et nudum operúerit vestiménto: ad usúram non commodáverit, et ámplius non accéperit: ab iniquitáte avértent manum suam, et judícium verum fécerit inter virum et virum: in præcéptis meis ambuláverit, et judícia mea custodíerit, ut fáciat veritátem: hic justus est, vita vivet, ait Dóminus omnípotens. R. Deo gratias. |
4
LekcjaCzytanie z Księgi Proroka Ezechiela. Ez 18:1-9 W one dni stało się słowo Pańskie do mnie mówiąc: Co to jest, że między sobą w ziemi izraelskiej przypowieść w takie przysłowie obracacie mówiąc: «Ojcowie zjedli jagodę winną niedojrzałą, a zęby synów drętwieją?» Żyję ja, mówi Pan Bóg, nie będzie wam dalej ta przypowieść za przysłowie w Izraelu. Oto wszystkie dusze moje są: jak dusza ojca tak i dusza syna moja jest; dusza, która zgrzeszy, ta umrze. Jeśli mąż będzie sprawiedliwy, czynić będzie sąd i sprawiedliwość, na górach jeść nie będzie i oczu swych nie podniesie ku bałwanom domu Izraelowego, żony bliźniego swego nie zgwałci, do niewiasty miesięcznej nie przystąpi, nikogo nie uciśnie, zastaw dłużnikowi zwróci, gwałtem nic nie weźmie, chleba swego da głodnemu, nagiego przykryje odzieniem, na lichwę nie pożyczy i przyrostu nie weźmie, od nieprawości odwróci rękę swoją, rzetelnie będzie rozsądzać między mężem a mężem, według przykazań moich chodzić i sądów moich strzec będzie, aby czynić prawdę: ten sprawiedliwy jest, na pewno żyć będzie; mówi Pan wszechmogący. R. Bogu dzięki. |
Graduale Ps 16:8; 16:2 Custódi me, Dómine, ut pupíllam óculi: sub umbra alárum tuárum prótege me. V. De vultu tuo judícium meum pródeat: óculi tui vídeant æquitátem. |
5
GraduałPs 16:8; 16:2 Strzeż mnie, o Panie, jak źrenicy oka, w cieniu Twych skrzydeł mnie ukryj. V. Sprzed Twego oblicza niech sąd o mnie wyjdzie: oczy Twoje widzą to, co sprawiedliwe. |
Evangelium Sequéntia ✠︎ sancti Evangélii secúndum Matthaeum. R. Gloria tibi, Domine! Matt 15:21-28 In illo témpore: Egréssus Jesus secéssit in partes Tyri et Sidónis. Et ecce, múlier Chananaea a fínibus illis egréssa clamávit, dicens ei: Miserére mei, Dómine, fili David: fília mea male a dæmónio vexátur. Qui non respóndit ei verbum. Et accedéntes discípuli ejus rogábant eum, dicéntes: Dimítte eam; quia clamat post nos. Ipse autem respóndens, ait: Non sum missus nisi ad oves, quæ periérunt domus Israël. At illa venit, et adorávit eum, dicens: Dómine, ádjuva me. Qui respóndens, ait: Non est bonum sumere panem filiórum, et míttere cánibus. At illa dixit: Etiam, Dómine: nam et catélli edunt de micis, quæ cadunt de mensa dominórum suórum. Tunc respóndens Jesus, ait illi: O múlier, magna est fides tua: fiat tibi, sicut vis. Et sanáta est fília ejus ex illa hora. R. Laus tibi, Christe! S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta. |
6
EwangeliaCiąg dalszy ✠︎ Ewangelii świętej według Mateusza. R. Chwała Tobie Panie. Mt 15:21-28 «Byłbym pozbawiony nadziei, gdybym nie wiedział o Twym miłosierdziu, Panie, któryś powołał do pokuty Chananejkę i celnika» (responsorium Jutrzni). Onego czasu: Wyszedłszy stamtąd Jezus udał się w okolice Tyru i Sydonu. I oto niewiasta chananejska wyszła z owych stron, i zawołała mówiąc do Niego: «Zmiłuj się nade mną, Panie, Synu Dawidowy: córka moja ciężko przez szatana jest dręczona». A On nie odpowiedział jej ani słowa. Tedy przystąpili uczniowie Jego i prosili Go, mówiąc: «Odpraw ją, bo woła za nami». On zaś odpowiadając rzekł: «Nie jestem posłany jeno do owiec, które zginęły z domu izraelskiego». A ona przyszła i złożyła Mu pokłon mówiąc: «Panie, wspomóż mię». Który odpowiadając rzekł: «Niedobrze jest brać chleb synowski, a rzucać psom». Ona zaś odpowiedziała: «Tak jest, Panie, ale przecież i szczenięta jedzą z odrobin, które spadają ze stołu panów ich». Wtedy odpowiadając Jezus rzekł do niej: «O, niewiasto! Wielka jest wiara twoja: niechaj ci się stanie, jako chcesz». I uzdrowiona była córka jej onej godziny. R. Chwała Tobie, Chryste. S. Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy. |
Credo | Credo |
Offertorium Ps 33:8-9 Immíttet Angelus Dómini in circúitu timéntium eum, et erípiet eos: gustáte, et vidéte, quóniam suávis est Dóminus. |
8
OfiarowaniePs 33:8-9 Anioł Pański zakłada obóz warowny wokół tych, którzy się Go boją i On ich wyzwala. Skosztujcie i zobaczcie, jak słodki jest Pan. |
Secreta Sacrifícia, Dómine, quǽsumus, propénsius ista nos salvent, quæ medicinálibus sunt institúta jejúniis. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. ad poscenda suffragia Sanctorum Exáudi nos, Deus, salutáris noster: ut, per hujus sacraménti virtútem, a cunctis nos mentis et córporis hóstibus tueáris; grátiam tríbuens in præsénti, et glóriam in futuro. pro vivis et mortuis Deus, cui soli cógnitus est númerus electórum in supérna felicitáte locándus: tríbue, quæsumus; ut, intercedéntibus ómnibus Sanctis tuis, universórum, quos in oratióne commendátas suscépimus, et ómnium fidélium nómina beátæ prædestinatiónis liber adscrípta retíneat. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
9
SecretaProsimy Cię, Panie, niech te ofiary, składane wśród uzdrawiającego postu, skutecznie przyczynią się do naszego zbawienia. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Prefatio de Quadragesima Vere dignum et justum est, æquum et salutáre, nos tibi semper, et ubíque grátias agere: Dómine, sancte Pater, omnípotens ætérne Deus: Qui corporáli ieiúnio vítia cómprimis, mentem élevas, virtútem largíris et prǽmia: per Christum Dóminum nostrum. Per quem maiestátem tuam laudant Angeli, adórant Dominatiónes, tremunt Potestátes. Cæli cælorúmque Virtútes, ac beáta Séraphim, sócia exsultatióne concélebrant. Cum quibus et nostras voces, ut admitti iúbeas, deprecámur, súpplici confessióne dicentes: |
10
PrefacjaPrefacja Wielkopostna Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze święty, wszechmogący, wieczny Boże: Ty przez post ciała uśmierzasz wady, podnosisz ducha, udzielasz cnoty i nagrody, przez Chrystusa, Pana naszego. Przez Niego majestat Twój chwalą Aniołowie, uwielbiają Państwa, z lękiem czczą Potęgi. A wspólnie z nimi w radosnym uniesieniu sławią Niebiosa, Moce niebieskie i błogosławieni Serafini. Z nimi to, prosimy, dozwól i naszym głosom wołać w pokornym uwielbieniu: |
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sed | Zjednoczeni w Świętych Obcowaniu, ze czcią wspominamy najpierw chwalebną zawsze Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa: |
Communio Joann 6:52 Panis, quem ego dédero, caro mea est pro saeculi vita. |
13
KomuniaJ 6:52 Chleb, który ja dam, jest ciało moje za życie świata. |
Postcommunio Orémus. Tuórum nos, Dómine, largitáte donórum, et temporálibus attólle præsídiis, et rénova sempitérnis. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. Orémus. ad poscenda suffragia Sanctorum Mundet et múniat nos, quæsumus, Dómine, divíni sacraménti munus oblátum: et, intercedénte beáta Vírgine Dei Genetríce María, cum beáto Joseph, beátis Apóstolis tuis Petro et Paulo, atque beáto N. et ómnibus Sanctis; a cunctis nos reddat et perversitátibus expiátos, et adversitátibus expedítos. pro vivis et mortuis Puríficent nos, quæsumus, omnípotens et miséricors Deus, sacraménta quæ súmpsimus: et, intercedéntibus ómnibus Sanctis tuis, præsta; ut hoc tuum sacraméntum non sit nobis reátus ad poenam, sed intercéssio salutáris ad véniam: sit ablútio scélerum, sit fortitúdo fragílium, sit contra ómnia mundi perícula firmaméntum: sit vivórum atque mortuórum fidélium remíssio ómnium delictórum. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. Oratio super populum V. Orémus. Humiliáte cápita vestra Deo. Da, quǽsumus, Dómine, pópulis christiánis: et, quæ profiténtur, agnóscere, et coeléste munus dilígere, quod frequéntant. Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum. R. Amen. |
14
PokomuniaMódlmy się. Racz, Panie, obfitością Twoich darów dźwigać nas w życiu doczesnym i odrodzić na życie wieczne. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. Modlitwa nad ludem Módlmy się. Pochylcie głowy wasze przed Bogiem. Daj, Panie, ludowi chrześcijańskiemu zrozumienie tego, co wyznaje, i umiłowanie niebieskiego daru, w którym uczestniczy. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków. R. Amen. |
Żywot świętej Matyldy, Cesarzowej.
(Żyła około roku Pańskiego 968).
Rzadko wielkość świecka tak się szczerze jednoczy z pokorną służbą Bożą, jak tego dała nam przykład Święta, która przykładem więcej się przyłożyła do naprawy ludu Saskiego, aniżeli to wdzięczność wyrazić potrafi. Matylda była córką hrabiego Teodoryka w Westfalii, a wychowanie odebrała w klasztorze w Herfordzie, gdzie Jej babka była przełożoną. W klasztorze nie tylko nauczyła się modlić, ale i wszelkich robót ręcznych, albowiem w owych czasach nawet córki wielkich domów musiały się zajmować ręczną pracą.
Doszedłszy wieku panieńskiego, oddała rękę księciu saskiemu Henrykowi, który później wstąpił na tron jako cesarz. Im więcej jednakże postępowała w świeckiej godności, tem więcej uniżała się przed Bogiem. Królewski swój pałac zamieniła na klasztor, w którym podwładnych swych ćwiczyła w pobożności. Uważała się za matkę strapionych i zasmuconych. Jałmużny dawała obfite, ale nigdy bez obroku duchownego; słowa zaś jej wielki wpływ wywierały, tak, że niejeden nędzarz poprawiwszy się, bogobojne nadal prowadził życie. Większą część nocy trwała na modlitwie, rano zaś budowała wszystkich nabożnem słuchaniem Mszy świętej, poczem własnoręcznie rozdawała biednym jałmużny. Prawie codziennie zanosiła chorym pomoc tak cielesną, jak i duchowną, odwiedzała zbrodniarzy w ciemnych więzieniach, i często wstawieniem się swojem wyjednywała im ułaskawienie.
Cesarz jej mąż, będąc sam pobożnym, nie sprzeciwiał się małżonce we wykonywaniu dobrych uczynków, owszem do nich zachęcał. Henryk był z urodzenia popędliwy, a jednak żyli w miłej zgodzie, albowiem Matylda anielską łagodnością umiała sobie małżonka pozyskać. Póki był rozgniewany, nic z nim nie mówiła, dopiero, gdy gniew ochłonął, rozpoczynała rozmowę i sprawy swoje przedkładała.
Małżeństwo to pobłogosławił Bóg trzema synami i dwiema córkami. Najstarszy syn Otton, został cesarzem, średni, — ulubieniec Matyldy, — księciem bawarskim, a najmłodszy Bruno Arcybiskupem kolońskim, który później w poczet Świętych został zaliczony.
Po dwudziestu trzech latach szczęśliwego pożycia, Henryk popadł w śmiertelną chorobę i przeznaczył Ottona na swego następcę. Żegnając żonę, rzekł: Zaiste, nikt nie miał żony wierniejszej i troskliwszej o wszystko dobre, jaką ty jesteś. Dziękuję ci, żeś mnie w popędliwości hamowała, radą niejednokrotnie wspierała, odwracała od złego, zachęcała do sprawiedliwości i litości dla uciśnionych. Wszechmogącemu Bogu i przyczynie Świętych Pańskich polecam cię, dzieci i duszę moją. Słowa umierającego cesarza wprawiły Matyldę w głęboki żal i smutek, więc pokwapiła się czem prędzej do kościoła, by się modlić za duszę umierającego małżonka.
Król umarł w samo południe, a że znajdował się jeszcze jeden z kapłanów będący naczczo, przeto królowa dała odprawić za zmarłego Mszę św., poczem wziąwszy synów, zaprowadziła ich do zwłok i rzekła: „Zaklinam was, bójcie się Boga i służcie Mu jako najwyższemu królowi całego świata. Bądźcie zgodni i nie sprzeczajcie się o marne honory. Spojrzyjcie na ojca i uczcie się, jaki koniec bierze wszystka wielkość ziemska. Szczęśliwy, kto się sam poniża, a szuka tylko dóbr wiecznych. Nie troszczcie się o to, kto z was odbierze światową lub duchowną drogę. Pamiętajcie zawsze na słowa mądrości Bożej, że kto się poniża, będzie wywyższon, a kto się wywyższa, będzie poniżon.“
Potem pochowała męża w Kwedlinburgu z królewską wspaniałością i założyła zakład, w którym niewiasty obowiązane były modlić się za zmarłego cesarza.
Wszystko, co Matylda jako matka, dzieciom swym mówiła, to też sama chciała wykonywać. Niebawem złożyła z siebie złociste szaty i zamknęła się w swoich pokojach, by się modlić i pokutować w samotności. Często w nocy wstawała z łoża, budziła sługę i udawała się z nią do kościoła, gdzie klęcząc przed Przenajśw. Sakramentem, przebywała na gorącej modlitwie aż do rana, poczem tajemnie wracała do komnaty.
Zebrała się wreszcie rada panów krajowych celem wybrania nowego cesarza. Jedni głosowali za Ottonem jako pierworodnym drudzy, na których Matylda wpływała, chcieli Henryka, z tej racyi, że zmarły był ojcem Ottona nie jako król, lecz jako książę, Henryk zaś jest pierwszym królewiczem. To dało powód do zaciętej wojny między braćmi, która się skończyła klęską Henryka.
Matylda nie była bez winy w tej sprawie, za co ciężko musiała odpokutować, bo bracia, lubo się wzajemnie nienawidzili, wspólnie poczęli matkę prześladować. Biorąc za pozór, iż przez jałmużny trwoni skarb państwa, odebrali jej wszelkie dochody, chcąc ją zmusić do wstąpienia do klasztoru. Tak uciśniona Matylda, wyzuta z własności, udała się do Westfalii, gdzie z pokorą znosiła ubóstwo.
Tymczasem Biskupi i panowie, których ta niezgoda braci i niesprawiedliwość wyrządzona matce wielce niepokoiły, zaczęli nalegać, aby położyli koniec temu zgorszeniu. Pierwszy upamiętał się Otton. Wyprawił po matkę świetne poselstwo i wezwał ją do siebie, sam wyjechał naprzeciwko, a padłszy przed nią na kolana, błagał ze łzami o przebaczenie. Matylda go uściskała i ucałowała, mówiąc: Bądź spokojny, mój synu, gdybym na to grzechami mymi nie zasłużyła, nie byłoby mnie to spotkało. Niedługo też i Henryk przeprosił matkę, a potem obaj wrócili jej dochody.
Mogła więc odtąd znowu oddać się swemu najmilszemu zatrudnieniu.
Pan Bóg objawił jej godzinę śmierci, na którą się też pilnie gotowała. Zwiedziła najpierw przez siebie założone klasztory, ubogich i chorych karmiła u swego stołu, zwiedzała domy nędzarzy, pielęgnowała chorych, nie omieszkując napomnieć ich do cnotliwego życia i pokuty. Budowała domy dla chorych, kazała opalać izby, gdzieby się nędzarze ogrzać mogli. Potem udała się do Kwedinburga do klasztoru, gdzie jej mąż spoczywał. Tu chciała umrzeć, aby obok niego spoczywać. Tymczasem wzmogła się choroba, obawiano się o jej życie, a ona cieszyła się na śmierć. Arcybiskup Koloński, Wilhelm, jej pokrewny przybył do Kwedlinburga i wyspowiadał ją. Potem chciała Arcybiskupowi po sobie co na pamiątkę zostawić; zapytała więc przełożonej coby jeszcze miała z własności. „Nic — odpowiedziała — jak tylko kilka śmiertelnych prześcieradeł do owinięcia własnego ciała.“ „Dać mu te prześcieradła — rzekła Matylda — on je prędzej potrzebować będzie, aniżeli ja.“
Jakoż sprawdziła się przepowiednia, gdyż Arcybiskup w powrocie do domu nagle zachorował i umarł, a Matylda dopiero w dwanaście dni później. W dniu śmierci kazała się położyć na włosienicy i głowę sobie posypać popiołem. „Tak się godzi — rzekła — aby chrześcijanin umierał w włosienicy i popiele!“ Przeżegnawszy się, oddała Bogu ducha 14 marca 968 roku, tej samej godziny, w której zwykle rozdzielała jałmużny.
Cesarz jej mąż, będąc sam pobożnym, nie sprzeciwiał się małżonce we wykonywaniu dobrych uczynków, owszem do nich zachęcał. Henryk był z urodzenia popędliwy, a jednak żyli w miłej zgodzie, albowiem Matylda anielską łagodnością umiała sobie małżonka pozyskać. Póki był rozgniewany, nic z nim nie mówiła, dopiero, gdy gniew ochłonął, rozpoczynała rozmowę i sprawy swoje przedkładała.
Małżeństwo to pobłogosławił Bóg trzema synami i dwiema córkami. Najstarszy syn Otton, został cesarzem, średni, — ulubieniec Matyldy, — księciem bawarskim, a najmłodszy Bruno Arcybiskupem kolońskim, który później w poczet Świętych został zaliczony.
Po dwudziestu trzech latach szczęśliwego pożycia, Henryk popadł w śmiertelną chorobę i przeznaczył Ottona na swego następcę. Żegnając żonę, rzekł: Zaiste, nikt nie miał żony wierniejszej i troskliwszej o wszystko dobre, jaką ty jesteś. Dziękuję ci, żeś mnie w popędliwości hamowała, radą niejednokrotnie wspierała, odwracała od złego, zachęcała do sprawiedliwości i litości dla uciśnionych. Wszechmogącemu Bogu i przyczynie Świętych Pańskich polecam cię, dzieci i duszę moją. Słowa umierającego cesarza wprawiły Matyldę w głęboki żal i smutek, więc pokwapiła się czem prędzej do kościoła, by się modlić za duszę umierającego małżonka.
Król umarł w samo południe, a że znajdował się jeszcze jeden z kapłanów będący naczczo, przeto królowa dała odprawić za zmarłego Mszę św., poczem wziąwszy synów, zaprowadziła ich do zwłok i rzekła: „Zaklinam was, bójcie się Boga i służcie Mu jako najwyższemu królowi całego świata. Bądźcie zgodni i nie sprzeczajcie się o marne honory. Spojrzyjcie na ojca i uczcie się, jaki koniec bierze wszystka wielkość ziemska. Szczęśliwy, kto się sam poniża, a szuka tylko dóbr wiecznych. Nie troszczcie się o to, kto z was odbierze światową lub duchowną drogę. Pamiętajcie zawsze na słowa mądrości Bożej, że kto się poniża, będzie wywyższon, a kto się wywyższa, będzie poniżon.“
Potem pochowała męża w Kwedlinburgu z królewską wspaniałością i założyła zakład, w którym niewiasty obowiązane były modlić się za zmarłego cesarza.
Wszystko, co Matylda jako matka, dzieciom swym mówiła, to też sama chciała wykonywać. Niebawem złożyła z siebie złociste szaty i zamknęła się w swoich pokojach, by się modlić i pokutować w samotności. Często w nocy wstawała z łoża, budziła sługę i udawała się z nią do kościoła, gdzie klęcząc przed Przenajśw. Sakramentem, przebywała na gorącej modlitwie aż do rana, poczem tajemnie wracała do komnaty.
Zebrała się wreszcie rada panów krajowych celem wybrania nowego cesarza. Jedni głosowali za Ottonem jako pierworodnym drudzy, na których Matylda wpływała, chcieli Henryka, z tej racyi, że zmarły był ojcem Ottona nie jako król, lecz jako książę, Henryk zaś jest pierwszym królewiczem. To dało powód do zaciętej wojny między braćmi, która się skończyła klęską Henryka.
Matylda nie była bez winy w tej sprawie, za co ciężko musiała odpokutować, bo bracia, lubo się wzajemnie nienawidzili, wspólnie poczęli matkę prześladować. Biorąc za pozór, iż przez jałmużny trwoni skarb państwa, odebrali jej wszelkie dochody, chcąc ją zmusić do wstąpienia do klasztoru. Tak uciśniona Matylda, wyzuta z własności, udała się do Westfalii, gdzie z pokorą znosiła ubóstwo.
Tymczasem Biskupi i panowie, których ta niezgoda braci i niesprawiedliwość wyrządzona matce wielce niepokoiły, zaczęli nalegać, aby położyli koniec temu zgorszeniu. Pierwszy upamiętał się Otton. Wyprawił po matkę świetne poselstwo i wezwał ją do siebie, sam wyjechał naprzeciwko, a padłszy przed nią na kolana, błagał ze łzami o przebaczenie. Matylda go uściskała i ucałowała, mówiąc: Bądź spokojny, mój synu, gdybym na to grzechami mymi nie zasłużyła, nie byłoby mnie to spotkało. Niedługo też i Henryk przeprosił matkę, a potem obaj wrócili jej dochody.
Mogła więc odtąd znowu oddać się swemu najmilszemu zatrudnieniu.
Pan Bóg objawił jej godzinę śmierci, na którą się też pilnie gotowała. Zwiedziła najpierw przez siebie założone klasztory, ubogich i chorych karmiła u swego stołu, zwiedzała domy nędzarzy, pielęgnowała chorych, nie omieszkując napomnieć ich do cnotliwego życia i pokuty. Budowała domy dla chorych, kazała opalać izby, gdzieby się nędzarze ogrzać mogli. Potem udała się do Kwedinburga do klasztoru, gdzie jej mąż spoczywał. Tu chciała umrzeć, aby obok niego spoczywać. Tymczasem wzmogła się choroba, obawiano się o jej życie, a ona cieszyła się na śmierć. Arcybiskup Koloński, Wilhelm, jej pokrewny przybył do Kwedlinburga i wyspowiadał ją. Potem chciała Arcybiskupowi po sobie co na pamiątkę zostawić; zapytała więc przełożonej coby jeszcze miała z własności. „Nic — odpowiedziała — jak tylko kilka śmiertelnych prześcieradeł do owinięcia własnego ciała.“ „Dać mu te prześcieradła — rzekła Matylda — on je prędzej potrzebować będzie, aniżeli ja.“
Jakoż sprawdziła się przepowiednia, gdyż Arcybiskup w powrocie do domu nagle zachorował i umarł, a Matylda dopiero w dwanaście dni później. W dniu śmierci kazała się położyć na włosienicy i głowę sobie posypać popiołem. „Tak się godzi — rzekła — aby chrześcijanin umierał w włosienicy i popiele!“ Przeżegnawszy się, oddała Bogu ducha 14 marca 968 roku, tej samej godziny, w której zwykle rozdzielała jałmużny.
Nauka moralna.
Wielu mniema, że chcąc żyć w świecie, nie można się zastosować do ostrych przepisów ewangelicznych, jako też nie można dojść do doskonałości, a tem mniej jeszcze zostać Świętym. Rozumowanie to niedorzeczne; w każdym bowiem stanie, czy wysokim, czy nizkim do możliwej śmiertelnikom doskonałości dojść można. Mamy Świętych z najuboższych chatek, jako też zatrudnionych przy warsztatach; są Święci, którzy nosili tyary Papieskie lub mitry Biskupie, a nawet których głowy zdobiły złote korony królewskie, co żywot świętej Matyldy Cesarzowej jak najdokładniej poświadcza. Są Święci wojskowi, jak św. Sebastyan i Czterdziestu Męczenników, są niemi i delikatne niewiasty. Mamy więc Świętych każdego stanu, każdego wieku i każdej płci. Nie sądźmy również, aby liczba Świętych ograniczała się tylko na tych, których imiona znamy i których cześć publiczna przez Kościół święty jest zaleconą; przeciwnie, jest ich o wiele, wiele więcej. Przeznaczeniem bowiem każdego człowieka jest osiągnięcie Nieba, czyli zostania Świętym; gdyby to zaś dla wszystkich ludzi nie było możebnem, Bóg by tego nie wymagał, gdyż Jego dobroć i mądrość na to by nie zezwalała. Łaska Boska każdemu dopomaga, trzeba tylko z nią pracować, korzystać z środków, jakie Kościół święty podaje, a mianowicie pamiętać na słowa Zbawiciela: „Czuwajcie, a módlcie się, abyście nie weszli w pokusę.“ (Mat. 26, 41).
Modlitwa.
Boże, któryś serce świętej Matyldy Cesarzowej, od zamiłowania marności tego świata odwracając, udarować raczył miłością Twoją i wielką nad biednymi litością; spraw miłościwie za jej pośrednictwem, prosimy, abyśmy serca nasze od znikomych dóbr ziemskich odwracając, a wedle możności naszej wspierając cierpiących bliźnich, dostąpili przyobiecanych przez Ciebie owoców najobfitszego miłosierdzia Twego. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.
∗ ∗
∗ |
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 14-go marca w Rzymie na Ager Veranus św. Leona, Biskupa i Wyznawcy. — Tamże uroczystość 47 św. Męczenników, którzy przez św. Piotra, Apostoła, ochrzceni zostali, gdy tenże przez dziewięć miesięcy ślęczał w więzieniu Mamertyńskiem. Nowi ci chrześcijanie z czasów Nerona ponieśli śmierć męczeńską wskutek mężnego wyznawania swej wiary. — W Afryce św. Piotra i Afrodyzyusza, którzy za czasów wandalskiego prześladowania chrześcijan zyskali chwalebną koronę męczeńską. — W Carrhe w Mezopotamii patrycyusza św. Eutychiusza i jego towarzyszy, którzy za wiarę chrześcijańską ponieśli śmierć przez arabskiego księcia Evelida. — W prowincyi Valeria męczeństwo 2 świętych Mnichów, którzy przez Longobardów powieszeni zostali na drzewie; wrogowie jeszcze po ich śmierci słyszeli ich śpiewać Psalmy. — W czasie tego samego prześladowania ścięto także pewnego Dyakona Kościoła Marsyki, wskutek wyznawania swej wiary. — W Halberstadt w Niemczech, zgon św. Matyldy, królowej, matki cesarza Ottona I, odznaczającej się pokorą i cierpliwem poddaniem się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz