sobota, 16 marca 2019

17. marca AD MMXIX - Niedziela II Wielkiego Postu (kommemoracja św. Patrycego Biskupa i Wyznawcy)

Dominica II in Quadragesima ~ Semiduplex I. classis
Commemoratio: S. Patricii Episcopi et Conf.


Podobny obraz


EWANGELJA
zapisana u św. Mateusza w rozdz. XVII. w. 1-9.
W on czas, wziął Jezus Piotra i Jakóba, i Jana rata jego, i wprowadził ich na górę wysoką osobno, i przemienił się, przed nimi. A oblicze Jego rozjaśniało jako słońce, a szaty Jego stały się białe jak śnieg. A oto im się ukazali Mojżesz i Eljasz z nim rozmawiając. A odpowiadając Piotr rzekł do Jezusa: Panie, dobrze jest nam tu być. Jeśli chcesz, uczyńmy tu trzy przybytki: Tobie jeden Mojżeszowi jeden, a Eljaszowi jeden. Gdy on jeszcze mówił, oto obłok jasny okrył je. A oto głos z obłoku mówiący: Ten jest, Syn mój miły, w którem sobie dobrze upodobał; jego słuchajcie. A usłyszawszy uczniowie, upadli na twarz swoją, i bali się bardzo. I przystąpił Jezus i dotknął się ich, i rzekł im: Wstańcie, a nie bójcie się. A podniósłszy oczy swe, nikogo nie widzieli, jedno samego Jezusa. A gdy zstępowali z góry, przykazał im Jezus, mówiąc: Nikomu nie powiadajcie widzenia, aż Syn człowieczy zmartwychwstanie.
OBJAŚNIENIA.
(1) Przemienienie Pańskie, to jedna z tych, tak rzadkich, jasnych chwil w życiu Pana naszego Jezusa Chrystusa. P. Jezus, według słów Pawła św., przyjąwszy postać sługi, ustawicznie sprawdzał na sobie, co o Nim przepowiedział Izajasz prorok: Jako się zdumieli nad Tobą mnodzy, tak niepoczesna będzie między ludźmi osoba Jego, a postawa Jego między synami człowieczymi. Dziwny wprawdzie urok wywierał P. Jezus na ludzi, nie tylko zewnętrzną postacią swoją, według tego, co jest w Pieśni nad pieśniami: otoś Ty jest piękny, umiłowany mój i wdzięczny – nie tylko wymową swoją, o której nawet nieprzyjaciele Jego mówili, że nigdy tak człowiek nie mówił … uczył, jako władzę mający – i nie tylko licznemi cudami, – ale nad to wszystko swoją przedziwną słodyczą serca, jaka przejawiała się w każdem słowie, w całem Jego postępowaniu. Tym sposobem działo się, że Apostołowie na Jego jedno słowo porzucili wszystko i poszli za nim, że dziatwa lgnęła do Niego, że tłumy wielkie koło Niego się zbierały i nieraz, jakby oderwać się od niego nie mogąc, trwały przy Nim całemi dniami i nocami. Mimo to wszystek, świat tj. ludzie doczesności oddani, jak faryzeusze i inni nieprzychylni P. Jezusowi, nic wielkiego w Nim nie widzieli.
Otóż potrzeba było, żeby P. Jezus uczniów, przynajmniej najprzedniejszych, ustrzegł od tych światowych i przewrotnych na osobę swoją poglądów i dlatego w Przemienieniu Swojem pokazuje się im takim, jakim przedstawiałby się oczom ludzkim na zawsze, gdyby nie ukrywał Majestatu Swojego.
(2) Ilekroć nędza grozi albo już i nawet dolega, w ogóle w każdem trudnem położeniu, zwykli ludzie modlić się do Przemienienia Pańskiego. Nie można tego zganić, byleć prosząc o przemienienie, zawsze zachowali w sercu oną prośbę P. Jezusa: Nie moja bądź wola, ale Twoja. A jednak często nieroztropnie myślą sobie ludzie, że byle było inaczej niż jest, to będzie tem samem i lepiej. Łudzą się tem, tak samo jak łudzą się ci, którym się zdaje, że wszędzie lepiej, niż tam gdzie oni są. Jeżeli komuś źle, to najczęściej darmo pragnie on zmiany miejsca i okoliczności; zwyczajnie potrzeba, aby sam się zmienił i stał lepszym, a wtenczas da P. Bóg, że i jemu będzie lepiej, nie od razu może, ale nieznacznie, powoli i stopniowo.
(3) Z tego, że Mojżesz i Eljasz rozmawiali z P. Jezusem, trzeba wierzyć, że Święci na ziemi ludziom ukazywać się mogą. I tak P. Jezus ukazał się Szawłowi, a w późniejszych czasach św. Franciszkowi, Antoniemu, Małgorzacie i wielu innym; również Matka Najświętsza i inni Święci, o czem wiele naczytać się można w dziejach Kościoła i w żywotach Świętych. Jakim sposobem się to dzieje, tego nie wiemy, ale to pewna, że takie objawienia nie są pustą grą wyobraźni, ani czczą iluzją, ale rzeczywistością i prawdą. Z tego jednak bynajmniej nie wynika żeby każde objawienie, o którem ludzie opowiadają, było zawsze prawdziwem objawieniem. Wcale nie, bo zdarzają się przywidzenia; bywa też, że diabeł za dopuszczeniem Bożem przemienia się w anioła światłości, by ludzi w błąd wprowadzać, a nierzadką wreszcie jest rzeczą, że i sami ludzie, dla rozmaitych pobudek, zmyślają jakieś rzeczy nadzwyczajne. Bywają więc objawienia i prawdziwe i fałszywe. Jakże jedne od drugich rozeznać i zachować przestrogę św. Jana: Nie każdemu duchowi wierzcie, ale doświadczajcie duchów, jeśli z Boga są? Najbezpieczniejszy na to sposób jest, uważać jakie te objawienia wydają owoce? Komu P. Bóg dał łaskę prawdziwego objawienia, ten staje się pokorniejszym i posłuszniejszy,. Pokorniejszym stajemy się, kiedy nam ubywa wysokiego o sobie rozumienia, a zarazem pretensyj i wymagać rozmaitych, kiedy coraz mniej rościmy sobie prawa do tego, żeby o nas pamiętano, dogadzano, z nami się rachowano; – potulniejszymi, kiedy coraz rzadziej się obrażamy, coraz mniej wybuchamy gniewem i niecierpliwością; poczciwszymi, kiedy stajemy się dla ludzi wyrozumialszymi, miłosierniejszymi; – posłuszniejszymi wreszcie będziemy, kiedy coraz chętniej, nie tylko uczynkiem spełniamy, ale i w sercu pochwalamy (a nigdy nie krytykujemy) rozkazy i polecenia tych, którym Bóg dał jakąkolwiek nad nami władzę: rodzicielską, doczesną lub duchowną. Daj Boże każdemu w tych czterech, tak bardzo potrzebnych cnotach, czynić ciągły postęp, czy za pomocą objawień, czy też bez nich. Na fałszywe objawienia szczególniej narażeni są tacy, którzy przez pustą ciekawość radziby doświadczyć sami na sobie takich nadzwyczajności, – dalej zarozumiali, – że mają siebie jeśli nie za lepszych, to przynajmniej nie za gorszych od wielkich nawet Świętych, i dlatego mniemają, że Święci z nieba powinni do nich przychodzić na pogadanki, jak równi do równych; wreszcie wiele próżnujący. Ktoby zaś umyślnie fałszywe objawienia zmyślał i pod jakimkolwiek pozorem i dla jakiejbądź pobudki w ludzi wmawiał, taki popełnia grzech śmiertelny, który Kościół św. kładzie na równi z głoszeniem herezji.
(4) Mojżesz jest przedstawicielem Starego Zakonu, Eljasz największym z proroków. I jak Stary Zakon i prorocy zapowiadają przyjście Boskiego Zbawiciela, tak tu Mojżesz i Eljasz niejako poświadczają Apostołom, aby oni dalej świadczyli aż po krańce świata i aż do końca wieków, że tenci jest prawy Mesjasz, Bóg-Człowiek, Zbawiciel świata. I więcej jeszcze, sam Ojciec niebieski daje świadectwo: Ten jest Syn mój miły, w którymem sobie dobrze upodobał; Jego słuchajcie. Świadectwo to tak mocno wraziło się w umysł i pamięć Apostołów, że św. Piotr jeszcze krótko przed śmiercią swoją mówi o niem te słowa: Oznajmiliśmy wam moc i obecność Pana naszego, nie uwiedzeniu baśniami misternemi, ale przypatrzywszy się sami Wielmożności Jego. Bo wziął od Boga Ojca cześć i chwałę, gdy do Niego szedł głos takowy: Ten jest Syn mój, w którymem sobie ulubił, tego słuchajcie. A głos ten myśmy słyszeli z nieba przyniesiony, będąc z Nim na górze świętej. I oparty na tem świadectwie wszystek Kościół św. wyznaje: „Koniecznem jest do wiecznego zbawienia szczerze też wierzyć we Wcielenie Pana naszego Jezusa Chrystusa. Zatem prawdziwa wiara polega na tem, żeby wierzyć i wyznawać, iż P. N. Jezus Chrystus, Syn Boży, Bogiem jest i człowiekiem; Bogiem jest z istoty Ojca przed wieki rodzony, a człowiekiem jest z istoty Matki w czasie narodzony; najzupełniej Bogiem, najzupełniej też człowiekiem, mającym duszę rozumną i ciało ludzkie. Równy jest Ojcu, bo jest Bogiem, a zarazem mniejszy od Ojca, bo jest człowiekiem, I jakkolwiek Bogiem jest i człowiekiem, przecież nie masz dwóch, ale tylko jeden jest Chrystus; jeden atoli nie w tem znaczeniu, jakoby Bóstwo przemieniło się w ciało, ale iż druga Osoba Trójcy Przenajświętszej przybrała do Bóstwa jeszcze i człowieczeństwo; jednym więc jest nie przez jakieś zmieszanie istotności Boskiej z ludzką, ale przez to, że jedną tylko jest osobą, a to Osobą Boską. Bo jak dusza rozumna i ciało nie dwóch, ale jednego tylko stanowi człowieka, tak też Bóg i człowiek jednego stanowią Chrystusa Pana. Tac jest wiara katolicka, której kto nie trzyma się szczerze i mocno, ten nie może być zbawion”. Tak czytamy w brewiarzu, przez Kościół św. dla księży do odmawiania wyraźnie nakazanym. Jest to wyznanie wiary, ułożone przez św. Atanazego.
Modlitwa kościelna.
Boże, który widzisz, jako nam zbywa na wszelkiej mocy,
od zewnętrznych i wewnętrznych nieprzyjaciół nas strzeż,
abyśmy na ciele od wszelkiej przeciwności bezpieczni,
a na duszy od wszelkiej złej myśli wolnymi być mogli.
Przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, Syna Twojego,
który z Tobą żyje i króluje, w jedności Ducha Świętego,
Bóg na wieki wieków. Amen.

Źródło: ks. H. Jackowski T. J. „Ewangelje niedzielne i świąteczne” (Wydawnictwo Księży Jezuitów, Kraków 1923).
za: http://vetusordo.pl/2019oenndp/
Introitus
Ps 24:6; 24:3; 24:22
Reminíscere miseratiónum tuarum, Dómine, et misericórdiæ tuæ, quæ a saeculo sunt: ne umquam dominéntur nobis inimíci nostri: líbera nos, Deus Israël, ex ómnibus angústiis nostris.
Ps 24:1-2
Ad te, Dómine, levávi ánimam meam: Deus meus, in te confído, non erubéscam.
V. Glória Patri, et Fílio, et Spirítui Sancto.
R. Sicut erat in princípio, et nunc, et semper, et in saecula saeculórum. Amen
Reminíscere miseratiónum tuarum, Dómine, et misericórdiæ tuæ, quæ a saeculo sunt: ne umquam dominéntur nobis inimíci nostri: líbera nos, Deus Israël, ex ómnibus angústiis nostris.

1
Introit
Ps 24:6; 24:3; 24:22
Wspomnij na zmiłowania Twe, Panie, na miłosierdzie Twoje, które trwa od wieków, niech nie panują nad nami nasi wrogowie. Wybaw nas Boże Izraela, ze wszystkich ucisków naszych.
Ps 24:1-2
Ku Tobie wznoszę duszę moją, Panie, Boże mój, Tobie ufam: niech nie doznam wstydu.
V. Chwała Ojcu, i Synowi i Duchowi Świętemu.
R. Jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.
Wspomnij na zmiłowania Twe, Panie, na miłosierdzie Twoje, które trwa od wieków, niech nie panują nad nami nasi wrogowie. Wybaw nas Boże Izraela, ze wszystkich ucisków naszych.
Gloria Gloria 

Top  Next
Oratio
Orémus.
Deus, qui cónspicis omni nos virtúte destítui: intérius exteriúsque custódi; ut ab ómnibus adversitátibus muniámur In córpore, et a pravis cogitatiónibus mundémur in mente.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

Orémus.
Commemoratio S. Patricii Episcopi et Conf.
Deus, qui ad prædicándam géntibus glóriam tuam beátum Patrícium Confessórem atque Pontíficem míttere dignátus es: ejus méritis et intercessióne concéde; ut, quæ nobis agénda praecipis, te miseránte adimplére póssimus.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

3
Kolekta
Módlmy się.
Boże, Ty widzisz, że jesteśmy zupełnie pozbawieni sił. Strzeż naszej duszy i ciała, aby ciało nasze było wolne od wszelkich przeciwności, a dusza od przewrotnych myśli.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

Módlmy się.
Commemoratio S. Patricii Episcopi et Conf.
Boże, który raczyłeś posłać świętego Patryka, Twego Wyznawcę i Biskupa, by głosił poganom Twą chwałę; dla jego zasług i wstawiennictwa spraw, abyśmy za Twoim zmiłowaniem mogli wypełniać to, co nakazujesz nam czynić.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

Top  Next
Lectio
Léctio Epístolæ beáti Pauli Apóstoli ad Thessalonicénses.
1 Thess 4:1-7.
Fratres: Rogámus vos et obsecrámus in Dómino Jesu: ut, quemádmodum accepístis a nobis, quómodo opórteat vos ambuláre et placére Deo, sic et ambulétis, ut abundétis magis. Scitis enim, quæ præcépta déderim vobis Per Dominum Jesum. Hæc est enim volúntas Dei, sanctificátio vestra: ut abstineátis vos a fornicatióne, ut sciat unusquísque vestrum vas suum possidére in sanctificatióne et honóre; non in passióne desidérii, sicut et gentes, quæ ignórant Deum: et ne quis supergrediátur neque circumvéniat in negótio fratrem suum: quóniam vindex est Dóminus de his ómnibus, sicut prædíximus vobis et testificáti sumus. Non enim vocávit nos Deus in immundítiam, sed in sanctificatiónem: in Christo Jesu, Dómino nostro.
R. Deo gratias.

4
Lekcja
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Tesaloniczan.
1 Tes 4:1-7
«Wolą Bożą jest nasze uświęcenie». Bóg powołał nas do świętości w Chrystusie Jezusie Panu naszym, a to powołanie domaga się czystości, która pozwala wniknąć w sprawy Boże. «Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą».
Bracia: Prosimy was i błagamy w Panu Jezusie, abyście tak postępowali, stając się coraz doskonalszymi i podobając się Bogu, jakośmy was pouczyli co do postępowania waszego.
Wszak wiecie, jakie przykazania wam dałem przez Pana Jezusa. Albowiem wolą Bożą jest uświęcenie wasze, abyście strzegli się rozpusty i aby każdy z was ciało swe utrzymywał we czci i świątobliwości, a nie w żądzy zmysłowej, jak to czynią poganie, którzy Boga nie znają. Niechaj też żaden z was nie knuje podstępu i nie oszukuje brata swego w żadnej sprawie, bo mścicielem wszystkich rzeczy jest Bóg, jakośmy to wam zapowiedzieli i oświadczyli.
Nie powołał nas bowiem Bóg do nieczystości, ale do świętości w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
R. Bogu dzięki.

Top  Next
Graduale
Ps 24:17-18
Tribulatiónes cordis mei dilatátæ sunt: de necessitátibus meis éripe me, Dómine,
V. Vide humilitátem meam et labórem meum: et dimítte ómnia peccáta mea.

Tractus
Ps 105:1-4
Confitémini Dómino, quóniam bonus: quóniam in saeculum misericórdia ejus.
V. Quis loquétur poténtias Dómini: audítas fáciet omnes laudes ejus?
V. Beáti, qui custódiunt judícium et fáciunt justítiam in omni témpore.
V. Meménto nostri, Dómine, in beneplácito pópuli tui: vísita nos in salutári tuo.

5
Graduał
Ps 24:17-18
Ulżyj uciskom serca mojego, wyrwij mnie z moich udręczeń, Panie.
V. Wejrzyj na nędzę moją i na mój trud, i odpuść wszystkie me występki.

Tractus
Ps 105:1-1
Radosny traktus przygotowuje nas do wysłuchania Ewangelii o chwalebnym przemienieniu Chrystusa.
Wysławiajcie Pana, bo dobry, bo na wieki miłosierdzie Jego.
V. Któż opowie dzieła Pańskiej potęgi, wysłowi wszystką Jego chwałę?
V. Szczęśliwi, którzy chowają przykazania i sprawiedliwie postępują w każdym czasie.
V. Wspomnij na nas, Panie, przez życzliwość dla Twojego ludu, nawiedź nas Swoją pomocą.

Top  Next
Evangelium
Sequéntia ✠︎ sancti Evangélii secúndum Matthaeum.
R. Gloria tibi, Domine!
Matt 17:1-9
In illo témpore: Assúmpsit Jesus Petrum, et Jacóbum, et Joánnem fratrem eius, et duxit illos in montem excélsum seórsum: et transfigurátus est ante eos. Et resplénduit fácies ejus sicut sol: vestiménta autem ejus facta sunt alba sicut nix. Et ecce, apparuérunt illis Móyses et Elías cum eo loquéntes. Respóndens autem Petrus, dixit ad Jesum: Dómine, bonum est nos hic esse: si vis, faciámus hic tria tabernácula, tibi unum, Móysi unum et Elíæ unum. Adhuc eo loquénte, ecce, nubes lúcida obumbrávit eos. Et ecce vox de nube, dicens: Hic est Fílius meus diléctus, in quo mihi bene complácui: ipsum audíte. Et audiéntes discípuli, cecidérunt in fáciem suam, et timuérunt valde. Et accéssit Jesus, et tétigit eos, dixítque eis: Súrgite, et nolíte timére. Levántes autem óculos suos, néminem vidérunt nisi solum Jesum. Et descendéntibus illis de monte, præcépit eis Jesus, dicens: Némini dixéritis visiónem, donec Fílius hóminis a mórtuis resúrgat.
R. Laus tibi, Christe!
S. Per Evangelica dicta, deleantur nostra delicta.

6
Ewangelia
Ciąg dalszy ✠︎ Ewangelii świętej według Mateusza.
R. Chwała Tobie Panie.
Mt 17:1-9
Onego czasu: Wziął Jezus Piotra i Jakuba, i Jana brata jego, i zaprowadził ich na górę wysoką na uboczu. I przemienił się przed nimi: i rozjaśniało oblicze Jego jako słońce, szaty zaś Jego stały się białe jako śnieg. I oto ukazali się im Mojżesz i Eliasz, rozmawiający z Nim. A odpowiadając Piotr rzekł do Jezusa: «Panie, dobrze nam tu być; jeżeli chcesz uczyńmy tu trzy przybytki: Tobie jeden, Mojżeszowi jeden i Eliaszowi jeden». Gdy on to jeszcze mówił, oto obłok jasny okrył ich. I oto głos z obłoku mówiący: «Ten jest Syn mój miły, w którym upodobałem sobie: Jego słuchajcie». A słysząc to uczniowie padli na oblicze swoje i zlękli się bardzo. I przystąpił Jezus, dotknął ich i rzekł im: «Wstańcie, a nie lękajcie się». A podniósłszy oczy swe, nikogo nie widzieli, jeno samego Jezusa.
A gdy zstępowali z góry, przykazał im Jezus mówiąc: «Nikomu nie mówcie o widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie».
R. Chwała Tobie, Chryste.
S. Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy.
Credo Credo  

Top  Next
Offertorium
Ps 118:47; 118:48
Meditábor in mandátis tuis, quæ diléxi valde: et levábo manus meas ad mandáta tua, quæ diléxi.

8
Ofiarowanie
Ps 118:47; 118:48
Będę rozważał naukę Twoją, bo bardzo ją pokochałem. Ręce me wyciągnę do przykazań Twoich, które umiłowałem.

Top  Next
Secreta
Sacrifíciis præséntibus, Dómine, quǽsumus, inténde placátus: ut et devotióni nostræ profíciant et salúti.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.
Commemoratio S. Patricii Episcopi et Conf.
Sancti tui, quǽsumus, Dómine, nos ubíque lætíficant: ut, dum eórum mérita recólimus, patrocínia sentiámus.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

9
Secreta
Prosimy Cię, Panie, wejrzyj łaskawie na tę ofiarę, niech nas utwierdzi w Twojej służbie i wyjedna zbawienie.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.
Commemoratio S. Patricii Episcopi et Conf.
Panie, niech nam wszędzie sprawiają radość Twoi Święci, abyśmy wspominając ich zasługi doznali również ich opieki.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

Top  Next
Prefatio
de Quadragesima
Vere dignum et justum est, æquum et salutáre, nos tibi semper, et ubíque grátias agere: Dómine, sancte Pater, omnípotens ætérne Deus: Qui corporáli ieiúnio vítia cómprimis, mentem élevas, virtútem largíris et prǽmia: per Christum Dóminum nostrum. Per quem maiestátem tuam laudant Angeli, adórant Dominatiónes, tremunt Potestátes. Cæli cælorúmque Virtútes, ac beáta Séraphim, sócia exsultatióne concélebrant. Cum quibus et nostras voces, ut admitti iúbeas, deprecámur, súpplici confessióne dicentes: 

10
Prefacja
Prefacja Wielkopostna
Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze święty, wszechmogący, wieczny Boże:
Ty przez post ciała uśmierzasz wady, podnosisz ducha, udzielasz cnoty i nagrody, przez Chrystusa, Pana naszego.
Przez Niego majestat Twój chwalą Aniołowie, uwielbiają Państwa, z lękiem czczą Potęgi. A wspólnie z nimi w radosnym uniesieniu sławią Niebiosa, Moce niebieskie i błogosławieni Serafini. Z nimi to, prosimy, dozwól i naszym głosom wołać w pokornym uwielbieniu:
Communicántes, et memóriam venerántes, in primis gloriósæ semper Vírginis Maríæ, Genetrícis Dei et Dómini nostri Jesu Christi: sedZjednoczeni w Świętych Obcowaniu, ze czcią wspominamy najpierw chwalebną zawsze Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Pana naszego Jezusa Chrystusa:



Top  Next
Communio
Ps 5:2-4
Intéllege clamórem meum: inténde voci oratiónis meæ, Rex meus et Deus meus: quóniam ad te orábo, Dómine.

13
Komunia
Ps 5:2-4
Zważ na moje wołanie, zwróć się na głos modlitwy mojej, mój Królu i Boże, gdyż do Ciebie się modlę, o Panie.

Top  Next
Postcommunio
Orémus.
Súpplices te rogámus, omnípotens Deus: ut quos tuis réficis sacraméntis, tibi etiam plácitis móribus dignánter deservíre concédas.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

Orémus.
Commemoratio S. Patricii Episcopi et Conf.
Præsta, quǽsumus, omnípotens Deus: ut, de percéptis munéribus grátias exhibéntes, intercedénte beáto Patrício Confessóre tuo atque Pontífice, benefícia potióra sumámus.
Per Dominum nostrum Jesum Christum, Filium tuum: qui tecum vivit et regnat in unitate Spiritus Sancti Deus, per omnia saecula saeculorum.
R. Amen.

14
Pokomunia
Módlmy się.
Pokornie prosimy Cię, wszechmogący Boże, spraw, aby ci, których posilasz Swoim sakramentem, godnie Tobie służyli życiem według Twego upodobania.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.

Módlmy się.
Commemoratio S. Patricii Episcopi et Conf.
Wszechmogący Boże, spraw, prosimy, abyśmy składając dzięki za przyjęte dary, za przyczyną świętego Patryka, Wyznawcy Twego i Biskupa, otrzymywali coraz większe dobrodziejstwa.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego Bóg przez wszystkie wieki wieków.
R. Amen.
Msza (Reminiscere)
Tekst Mszy jest późniejszy, dlatego i stacja znajduje się w nowszym kościele Najświętszej Maryi Panny i Dominica. Jest to kościół jednaj z dawnych „diakonii” rzymskich, to znaczy domów ubogich, przy których wznoszono również kościoły. Odbywamy więc dzisiaj pielgrzymkę do Matki Bożej, która najpiękniej odzwierciedla w sobie jasność przemienienia Chrystusowego. W dzisiejszym układzie tekst mszy zawiera trzy myśli przewodnie: głębokie „De profundis” (od introitu do kolekty), głos z góry wzywający wzwyż (epistoła i ewangelia), wreszcie chętne naśladowanie (ofiarowanie i antyfona na Komunię św.).
(a) „De profundis„. W trzech wstępnych częściach tekstu mszalnego (introit, kolekta, graduał) przejawia się mocna świadomość grzechu. Introit jest wołaniem do miłosiernego Boga: nieprzyjaciel rodu ludzkiego panoszy się w naszej „niższej” naturze; wielka jest nędza grzechowa i ucisk duszy, niezmierna również potrzeba zbawienia. Tej gorącej modlitwie pokutnej znakomicie odpowiadają modły u stóp ołtarza łącznie z „Confiteor„, na które w Poście szczególną powinniśmy zwrócić uwagę; zostały one przejęte od pokutników. Pełne tęsknoty Kyrie wiąże się tu a nastrojem w jedną całość. Kolekta wypowiada te same gorące błagania: niemoc nasza jest zupełna, ale właśnie świadomość słabości jest koniecznym warunkiem poprawy. Musimy walczyć na dwa fronty, albo inaczej: potrzebujemy ochrony Bożej od wrogów wewnętrznych i zewnętrznych. Albowiem zagraża nam dwóch wrogów: w twierdzy serca – nasza grzeszna natura, na zewnątrz – szatan i cały świat. Groźny jest zwłaszcza nieprzyjaciel w naszym własnym sercu. Ostatnim ogniwem tego łańcucha myśli jest graduał. Znajdujemy w nim przejmujący opis naszej nędzy grzechowej. „Udręki serca mego rozmnożyły się; wyrwij mię z utrapień moich, Panie! Wejrzyj na uniżenie moje i na trudy moje, a odpuść mi wszystkie grzechy moje„.
(b) Na owo „De profundis” odpowiada jasny głos z nieba w epistole i ewangelii. Epistoła wyjęta jest z pięknego listu do Tesaloniczan. Stanowili oni ulubioną gminę św. Pawła. List ten pisany jest z iście macierzyńską miłością. We Mszy św. z tą samą miłością przemawia do nas Kościół, matka nasza. Prosi On i upomina nas, abyśmy wiedli żywot bogobojny i abyśmy coraz większe czynili postępy w cnocie i doskonałości. Św. Paweł rzuca też hasło, które przez cały tydzień powinno rozbrzmiewać w duszy naszej: wolą Bożą jest uświęcenie nasze! Oto cel odkupienia, oto zadanie Kościoła: chrzest, Eucharystia, bierzmowanie – wszystkie sakramenty i środki łaski zmierzają do tego, aby nas uświęcić. Ale co to znaczy być świętym? Znaczy to posiadać łaskę dziecięctwa Bożego, brać udział w boskim życiu Chrystusa, od stanu łaski przejść do przemienienia. Świętymi staliśmy się już przez chrzest, a coraz więcej uświęca nas Eucharystia. Osiągnięcie świętości jest przede wszystkim dziełem Bożym; tylko Bóg może nam ją dać i w niej nas utrzymać. Ale i my powinniśmy do tego gotować Mu drogę. Epistoła wskazuje nam dwie takie drogi: czystość i uczciwość. Dusza, którą Bóg chce uświęcić, musi żyć w czystości i powściągliwości, albowiem nieczystość niszczy wszelką świętość. Bóg wymaga również sprawiedliwości i rzetelności w słowach i czynach. A więc znowu przedstawia nam Kościół program duchowego odnowienia. A te jego napomnienia wywołują w nas dwojakie uczucie; najpierw nową skargę (graduał): jakże mi daleko do ideału Kościoła; wejrzyj, o Panie, na uniżenie moje i na boleść moją. Przezwyciężamy jednak tę skłonność do przygnębienia; wysławiamy Boga, gdyż daje nam łaskę wzbicia się wzwyż i dojścia do świętości. Stąd ten radosny traktus: „Błogosławieni, którzy strzegą prawa i w każdym czasie czynią sprawiedliwość„. Oczywiście świętość możemy osiągnąć tylko przez Tego, do którego tęsknimy na święto Wielkanocy, przez Jezusa Chrystusa; dlatego traktus kończy się prośbą: nawiedź nas zbawieniem swoim! A odpowiedź na to mamy w ewangelii – w przemienieniu. W ewangelii Chrystus chce powiedzieć, że prowadzi nas do świętości i przemienienia, w których sam przed nami się pojawia. Oto sens ewangelii.
(c) Na wezwanie z nieba nie wolno być głuchym. Jak przeł wywodzi swe młode ku słońcu, tak też Kościół uczynił z nami. Jak należy na to odpowiedzieć? Radosnym tak! W ofiarowaniu przynoszę do ołtarza gotowość i umiłowanie przykazań Bożych: „Ręce swe wzniosłem do przykazań Twoich, którem umiłował„. Prośba sekrety powtarza się często: dary ofiarne składane Bogu mają nam wyjednać oddanie się i zbawienie. W Ofierze św. zjawia się pośród nas Przemieniony, który w Komunii św. łączy się z duszą moją i wypełnia ją jasnością swego przemienienia i swojej świętości. On jest „Królem moim i Bogiem moim„. Eucharystia udziela mi również mocy i łaski, abym ze swej strony uczynił wszystko, co konieczne do świętości i przemienienia, czyli „aby miłym Bogu życiem godnie mu służyć” (modlitwa po Komunii św.)
Powyższy tekst jest fragmentem pracy Piusa Parcha, zatytułowanej „Rok Liturgiczny” (Poznań 1956, tom 2, strona 95-97).
za: http://vetusordo.pl/event/20192nwp/

Niedziela druga Wielkiego Postu

Zadziwi niejednego cud, opisany w dzisiejszej Ewangelii. Nie to przecież było cudem, że Zbawiciel okazał chwałę swoją niebieską, jak raczej to, że ją przez cały ciąg doczesnego życia zakrywał przed oczami ludzi, aby stać się nam podobnym we wszystkim prócz grzechu i aby móc dokonać sprawy naszego odkupienia przez swą mękę i ofiarę krzyżową. Chciał jednak przed śmiercią swoją niektórych uczniów mocniej utwierdzić w wierze i zabezpieczyć, aby się nie gorszyli z upokorzeń i zelżywości, jakie Go spotkać miały. W tym celu raczył im się ukazać w chwale i majestacie swoim, iżby później zrozumieli, że męka Jego niewinna nie była poniewolną, lecz dobrowolnie i z miłości podjętą dla zbawienia świata.

Wziął tedy Boski Pan nasz trzech uczniów na górę wysoką. Według starożytnego a powszechnego podania była to góra Tabor, leżąca w północnej części Palestyny, niezbyt daleko od miasta Nazaretu. Owymi wybranymi uczniami byli: Piotr, Jan i Jakub, brat poprzedniego. Tych trzech Zbawiciel chciał mieć świadkami przedniejszych spraw swoich, jak wskrzeszenia córki Jaira i modlitwy w Ogrójcu. Byli to zresztą wybitniejsi i doskonalsi pomiędzy Apostołami: Piotr miał być głową i fundamentem Kościoła Jego, Jan stróżem i opiekunem świętej Matki Jego, a Jakub pierwszym męczennikiem Jego. – Zawiódł ich Pan Jezus na górę osobną, na modlitwę, kto bowiem chce tajemnice Boże poznawać i rozmyślać o rzeczach niebieskich, musi się odłączyć od zgiełku i gwaru świata, gdyż ciało i krew tego mu nie objawi. Kto na dole stoi, to jest komu smakują ziemskie i cielesne rzeczy: obżarstwo, pijaństwo, nieczystość, pycha i nieposłuszeństwo, ten rzeczy niebieskich pojąć nie może; a jako żaby w błocie rechcą, tak i on w kałuży pożądliwości swoich Boga i Kościół Jego bluźnić się odważa. – Na owej modlitwie, jak pisze św. Łukasz Ewangelista, przemienił się Pan Jezus. A oblicze Jego rozjaśniało jako słońce, szaty zaś Jego stały się białe, jako śnieg (Mt. XVII, 2). Okazał tu na chwilę chwałę i uwielbienie ciała i duszy swojej, jakim ustawicznie zachwyca w niebie wybranych. Dał nam też poznać, jaki będzie stan ciał naszych po zmartwychwstaniu i jaką chwałę mieć będą ci, o których On sam powiedział: Sprawiedliwi świecić będą, jako słońce w Królestwie Ojca ich (Mt. XIII, 43). To samo wyraża Paweł św., gdy mówi: Zbawiciela oczekiwamy, Pana naszego Jezusa Chrystusa, który przemieni ciało podłości naszej, przypodobane ciału jasności swojej (Filip. III, 20-21). Wielka to godność, że ciała nasze mają być podobne chwalebnemu ciału Zbawiciela. Szanujmy je przeto i nie nadużywajmy ich do grzechu. Gdybyśmy to często mieli na pamięci, nigdy by nie było tak wiele niewstrzemięźliwości, plugastwa i nierządu między chrześcijanami.

A oto ukazał się Mojżesz i Eliasz, z Nim rozmawiający (Mt. XVII, 3). O czym rozmawiali? O zejściu Jego (Łk. IX, 31), to jest o męce i śmierci, którą miał podjąć w Jerozolimie. Poznali nadto uczniowie, co już przedtem wyznał Piotr św. (Mt. XVI, 16), że Chrystus Pan jest prawdziwym Synem Bożym, nie zaś Eliaszem, ani Jeremiaszem, ani żadnym z proroków. Poznali, że On jest Panem Eliasza, który Mu na tej górze świadectwo daje. Poznali, że jest Tym, który Jeremiasza poświęcił w żywocie matki; poznali że jest Panem Mojżesza i wszystkich proroków, bo On sam ich posyłał. Poznali, że jest Stworzycielem nieba i ziemi i Panem tak żywych jak i umarłych, Panem jeszcze żyjącego Eliasza i już zmarłego Mojżesza. Eliasz prorokiem, Mojżesz zakonodawcą był starego Testamentu; tak więc i zakon i prorocy jednozgodnie świadczą o Boskim posłannictwie Pana Jezusa, który spełnił wszystko, co o Nim było napisane i w zakonie i w pismach prorockich.

Widząc Piotr ową chwałę Boskiego Nauczyciela i posmakowawszy nieco rozkoszy przyszłego żywota, rzekł do Jezusa: Panie, dobrze nam tu być; jeżeli chcesz, uczynimy tu trzy przybytki: Tobie jeden, Mojżeszowi jeden, a Eliaszowi jeden. Mniemał, że już jest w niebie, więc o całym świecie zapomniał. O, jakaż to będzie rozkosz widzieć Króla niebios w chwale Jego, mieszkać między chórami anielskimi i ze świętymi mieć towarzystwo! Ale co mówisz, Piotrze! Bo jeśli tam zostaniecie, któż wypełni słowa proroków: Przebodli ręce moje i nogi moje, policzyli wszystkie kości moje. Rozdzielili sobie szaty moje, a o suknię moją los rzucali (Ps. XXI, 17-19). Dali mi żółci za napój, a w pragnieniu moim napawali mię octem (Ps. LXVIII, 22). Jeśli tam zostaniecie, kto dług Adamowy spłaci, kto mu niebo utracone przywróci? Jeśli tam zostaniecie, jakże się na tobie zbuduje Kościół Boży i klucze Królestwa niebieskiego, tobie obiecane, komu tu pomogą? Jakże wtedy będziesz związywać i rozwiązywać? Lecz Piotr św. nie wiedział, co mówił. Chciał mieć zapłatę przed robotą, koronę i zwycięstwo przed walką i chwałę przed śmiercią. Chciał na owej górze na zawsze zamieszkać, zapomniawszy, że nie mamy tu miasta trwałego, ale innego szukamy. – A gdy on jeszcze mówił, oto obłok jasny okrył ich. Oto Piotrze, masz namiot bez twej pracy, masz przybytek nie z chrustu, ani z desek, ani z płótna, ale z jasnego obłoku, który i świeci i chłodzi i upał wstrzymuje i ciemności nie zna.

A oto głos z obłoku mówiący: Ten jest Syn mój miły, w którym sobie dobrze upodobałem: Jego słuchajcie. Masz tu, chrześcijaninie, wyrażoną tajemnicę Trójcy Przenajświętszej. Albowiem Bóg Ojciec dał się słyszeć w głosie, Bóg Syn ukazał się w przemienionym ciele, Duch Święty (według wykładu świętych Nauczycielów Kościoła) ukazał się w obłoku. Tu już żadnej nie było wątpliwości, że Pan Jezus jest prawdziwym Mesjaszem, gdyż się nie tylko sam okazał w tej chwale; nie tylko świadectwem Mojżesza i Eliasza, ale i świadectwem Boga Ojca jest obwieszczony, jako prawdziwy i jednorodzony Syn Boży, z istoty Bóstwa Jego zrodzony przed wszystkimi wiekami, którego Ojciec tak dalece miłuje, iż przezeń i dla Niego wszystkim gotów jest dać łaskę i żywot wieczny. Jego słuchajcie, boć On tak przez się, jak i przez sługi swoje, to jest przez Apostołów i ich prawych następców, ma was nauczyć rzeczy do zbawienia potrzebnych. Żaden bowiem nie zna Ojca, jedno Syn Boży i ten, któremu Syn będzie chciał objawić. Chcemy li więc poznać prawdę, słuchajmy Chrystusa i tych, których On w Kościele swoim katolickim posyła na opowiadanie prawdy i do których rzekł: Kto was słucha, mnie słucha, kto wami gardzi, mną gardzi (Łk. X, 16).

A usłyszawszy uczniowie, upadli na twarz swoją i bali się bardzo. Jeśli głos Ojca Niebieskiego zdał się tak straszliwy świętym Apostołom, chociaż nic w sobie przykrego nie miał, jedno pełne pociechy świadectwo o Jezusie, jakże naprawdę straszny będzie ów wyrok ostateczny na sądzie Bożym, gdy Pan zawoła: Idźcie ode mnie przeklęci w ogień wieczny, zgotowany diabłu i aniołom jego! (Mt. XXV, 41). Uchowajże nas Panie Jezu Chryste od takiego wyroku, a daj usłyszeć z wybranymi Twymi owo wdzięczne słowo: Pójdźcie błogosławieni Ojca mego, otrzymajcie królestwo wam zgotowane od założenia świata(Mt. XXV, 34).

Gdy tak ze strachu na ziemię upadli uczniowie, przystąpił Jezus do nich, jako Pasterz do swych owieczek, i rzekł im: Wstańcie, a nie bójcie się. A podniósłszy oczy swe, nikogo nie widzieli, jedno samego Jezusa, ponieważ Mojżesz i Eliasz już przedtem zniknęli. Gdy zaś zstępowali z góry, przykazał im Jezus, aby nikomu widzenia owego nie opowiadali, aż dopiero po Jego zmartwychwstaniu. Uczynił to Zbawiciel nie tylko przez pokorę, lecz i w tym celu, by kto nie przeszkodził przyszłej Jego męce i śmierci krzyżowej, mającej świat zbawić. Boć Żydzi nie ośmieliliby się ukrzyżować Pana chwały, gdyby Go byli przedtem dobrze poznali.

My zaś, chrześcijanie katolicy, pobudzajmy się do niezmiernej wdzięczności, rozważając chwalebne Przemienienie Jezusowe, podczas którego już naprzód raczył okazać w śmiertelnym ciele swoim to, co nam przeznaczył na wieczną w niebie nagrodę. Pobudzajmy się do gorącego pragnienia owej chwały wiekuistej; wyzbywajmy się pragnień i pożądliwości ziemskich, a wstępujmy z Panem naszym na górę cnót świętych, abyśmy tędy za Jego pomocą wstąpić mogli na szczęśliwą górę Królestwa niebieskiego i weselić się tam błogosławionym widzeniem Boga, któremu cześć i chwała na wieki.


Krótkie nauki homiletyczne na niedziele i uroczystości całego roku według Postyli Katolickiej Większej Ks. Jakóba Wujka opracował Ks. Władysław Krynicki. Włocławek. Nakładem Księgarni Powszechnej. 1912, ss. 103-107.
za: http://www.ultramontes.pl/wujek_krotkie_nauki_20.htm



Dokładna data urodzenia świętego Patryka nie jest do końca znana. Przypuszcza się, że urodził się między rokiem 385, a 389. Nosił celtyckie imię Sucat. O jego dzieciństwie nie wiemy nic. W wieku 16 lat został porwany przez korsarzy do Irlandii. Pracował przez 6 lat jako pasterz. W tym czasie zajmował się kwestiami wiary (pochodził z chrześcijańskiej rodziny) oraz uczył się języka irlandzkiego. Przypadkowo udało mu się uciec na statku i dopłynął do terenów współczesnej Francji. Kształcił się w Erinsi i w Auxerre, które były szkołami misyjnymi. Przyjął świecenia kapłańskie, a wkrótce potem podczas snu miał wizję, w której usłyszał głos, który radził mu wrócić do Irlandii i tam głosić nauki Jezusa Chrystusa. Patryk od razu nie dotarł do swojej ojczyzny, gdyż prawdopodobnie przez kilka następnych lat przebywał w Italii, dokształcając się jeszcze pod czujnym okiem świętego Germana z Auxerre. W roku 431 ówczesny papież Celestyn I wysłał na misję ewangelizacyjną do Irlandii Palladiusa, jednakże szybko zmarł i jeszcze w tym samym roku papież podjął decyzję o wysłaniu Patryka do kontynuowania głoszenia Ewangelii. Rok później został wyświęcony na biskupa. Jego działalność misyjna trwała przez 30 lat, aż do śmierci w roku 461. W tym czasie zaniósł Chrystusa do najdalszych zakątków wyspy, był założycielem pierwszej formy organizacji kościelnej na terenach Irlandii. W roku 444 założył klasztor i katedrę w Armagh. Przez wszystkie lata wiele razy czyhano na jego życie, gdyż pogańscy władcy niechętnie przyjmowali nauki Chrystusa, jednakże z Bożą pomocą Patryk dożył wieku około 76 lat, który był wyjątkowo sędziwy jak na ówczesne realia. Prowadził wyjątkowo ascetyczny tryb życia. Dokonywał cudów, przywracał wzrok ślepym, ożywiał zmarłych i według tradycji uwolnił Irlandię od plagi węży. W ikonografii święty Patryk przedstawiany jest zazwyczaj z liściem koniczyny, który jest jego atrybutem, ponieważ zaczynał ewangelizowanie od przedstawienia prawdy o istocie Trójcy Świętej.
Życiorys świętego Patryka zawiera wiele luk oraz podań, które wywodzą się z tradycji, jednakże nie można zapomnieć o tym, jak ważna była jego misja apostolska. Zapisał się na kartach historii Kościoła jako ten, który odważnie, pozbawiony polityki ustępliwości głosi Jezusa Chrystusa mimo wielu niebezpieczeństw czyhających ze strony innowierców i pogan. Święty Patryk to wzór do naśladowania dla katolików, a zwłaszcza księży i biskupów, którzy często spośród wszystkich świętych najbardziej umiłowali „święty spokój”.
za: https://wprawo.pl/2017/10/08/swiety-patryk-apostol-irlandii-kraju-polskiej-emigracji/


Żywot błogosławionego Jana Sarkandra, Męczennika.
(Żył około roku Pańskiego 1580).
B

Błogosławiony Jan Sarkander urodził się dnia 20 grudnia roku Pańskiego 1576 w Skoczowie, miasteczku leżącem na Śląsku austryackim. Kiedy miał lat 12, umarł ojciec jego Maciej, mąż znakomity i gorliwy katolik. Po śmierci ojca pobożna matka Helena z Gureckich, zajęła się troskliwie jego wychowaniem, szukając dlań takiego nauczyciela, pod którego opieką mógłby potrzebnych wiadomości nabyć i w cnocie się wydoskonalić. Wreszcie oddała go na naukę do OO. Jezuitów w Ołomuńcu i Pradze.
Kiedy Jan ukończył szkoły, został w Gracu na kapłana wyświęconym, a w kilka lat później otrzymał probostwo w Holeszowie na Morawach.
W owe czasy źle się tam działo. Herezya szerzyła się na Morawach w sposób straszliwy. Błogosławiony Jan mężnie i odważnie bronił swe owieczki od tej zarazy, która się i do jego parafii zakradała. Nadto niezmordowaną swą pracą i modlitwą skłonił wielu już zbałamuconych do powrotu na łono Kościoła świętego. Gorliwość ta Jana gniewała niezmiernie wrogów Wiary świętej katolickiej; zaczęli go więc srodze prześladować, a nawet grozili mu śmiercią. Błogosławiony polecał się w swych strapieniach opiece Matki Najświętszej i aby wyjednać sobie Jej łaskę, odbył pielgrzymkę do Częstochowy.
Tymczasem heretycy szukali sposobności, aby zgubić świętego Kapłana. Niczego mu zarzucić, o nic go sprawiedliwie obwinić nie mogli. Oskarżyli go tedy fatszywie, jakoby zostawał w zmowie z nieprzyjaciołmi ojczyzny; kazano go jak zbrodniarza pojmać i do Ołomuńca odstawić. Tam zostat natychmiast okuty w kajdany i zamknięty w podziemnych lochach. Po kilku dniach stawiono Błogosławionego Jana przed radę sądową, do której należeli prawie sami najzawziętsi nieprzyjaciele Kościoła świętego, oni żądali od niego, aby się przyznał do zmowy z wrogami ojczyzny, tudzież, by wyjawił to, co mu jeden gorliwy katolik na Spowiedzi wyznał. Na pierwsze wezwanie odpowiedział Błogosławiony, iż oskarżenie jest fałszywe; na drugie zaś, że gotów jest na wszelkie męki, nawet na samą śmierć, a tajemnicy Spowiedzi nie zdradzi.
Wzięto go tedy na tortury i męczono w najokropniejszy sposób. Oprawcy przywiązali nogi Świętego do słupa, ręce Jego zaś na koło, którem potem obracając ciało Jego tak wyprężyli, że aż kości w niem trzeszczały. Znosił męki te statecznie przez całą godzinę, wzywając imiona Jezus, Marya, Anna i odmawiając niektóre wierszyki z Psalmów. Następnie podpalili pochodniami obnażone ciało jego. Krew płynęła z poranionego ciała tak obficie, że zmoczone nią pochodnie gasły. Sędziowie kazali zapalić nowe pochodnie, a ciało jego obłożyć pierzem zmaczanem w łoju i smole. Pierze podpalono i ogień objął całe ciało. Katusze te trwały przez całe trzy godziny. Męczennik jednak cudem Boskim nie umarł, lecz wśród najokropniejszych mąk chwalił i wielbił Boga. Wkrótce powtórzono jeszcze raz męczarnie, dodawając większego niż dotąd okrucieństwa, lecz Męczennik wszystko to znosił spokojnie i cierpliwie.
Gdy go zdjęto z tortury, zemdlał; a skoro do siebie przyszedł, prosił o trochę wody, której mu dać nie chciano. Wówczas zwrócił Jan oczy swe ku Niebu i w tej chwili w miejscu, gdzie głowa jego leżała, wytrysło cudownie źródełko, które po dziś dzień płynie. Na pół martwego odniesiono do więzienia; tu czekały błogosławionego Jana nowe cierpienia. Nadzorca bowiem więzienia, zajadły wróg katolików, ażeby mu przymnożyć boleści, odrywał gwałtownie plastry od ran jego. W tych męczarniach przetrwał Błogosławiony jeszcze dni trzydzieści i zmarł w Ołomuńcu we więzieniu dnia 17 marca r. 1620. Ostatnie jego słowa były: Jezus, Maryo, Anno! Pogrzeb odbył się dopiero siódmego dnia po śmierci, mimo to ciało nie tylko się nie psuło, ale wydawało ze siebie woń bardzo miłą. Pochowano je w kaplicy świętego Wawrzyńca przy kościele Najświętszej Maryi Panny w Ołomuńcu.
Wkrótce począł lud morawski czcić i wielbić Jana Sarkandra, pielgrzymował do grobu i na miejsce męczeństwa jego, gdzie się roku 1704 kaplica wzniosła. Jeszcze po dziś dzień stoi w niej słup, jako też na pół spróchniałe koło, którem go męczono. Istnieje również owe cudowne źródło, a lud wierny wody jego używa w chorobach. Rychło po śmierci rozpowszechniła się wieść o cudownych uleczeniach chorób za przyczyną jego nie tylko na Morawach, ale i w Hiszpanii.
Obrazy i podobizny jego prędko się rozpowszechniły i tak już w roku 1620 wydany był obraz wraz z opisem jego męczeństwa. Na Morawach również wiele ich się znajduje, a między innemi w kaplicy jego męczeństwa, w kościele metropolitalnym i innych miejscach. Prócz tego znajduje się w Skoczowie srebrny kielich od roku 1776 z wyobrażeniami życia i męczeństwa jego, a corocznie 17 marca, w dniu chwalebnego zgonu jego, odprawia się sławne nabożeństwo ze starodawnej fundacyi. Na rynku stoi posąg jego, inny znajduje się w kościele za ołtarzem, trzeci obraz na wieży ratuszowej z napisem: „Błogosławiony Janie Sarkandrze, Patronie nasz, módl się za nami.“ Na wzgórzu przy Skoczowie znajduje się kaplica tegoż Świętego, gdzie się w ostatnią Niedzielę maja rokrocznie odprawia uroczyste nabożeństwo przy ogromnym udziale czcicieli jego.
Nauka moralna.
Stałość tego błogosławionego Męża zawstydza tych wszystkich, co nic dla Wiary świętej znieść nie potrafią, ani nie mają odwagi śmiało stanąć w obronie wiary i cnoty. Błogosławiony Jan Sarkander nie był człowiekiem lekkim, chwiejącym się i uginającym pod lada wiatru powiewem, lecz był mężem pełnym gorliwości i męstwa. Wolał on narazić się raczej na wszelkie prześladowania ze strony swych nieprzyjaciół, aniżeli zdradzić tajemnicę spowiedzi. Takim powinien być każdy sługa Boży: stałym, nieporuszonym i do obowiązków stanu swego przywiązanym. Za męstwo i stałość nie trzeba brać uporu lub nieprzełamanego przywiązania do swojego zdania. Stateczne przywiązanie w pełnieniu powinności stanu swego, oto męstwo i stałość chrześcijanina. Cnoty te nie powinny być wynikiem surowego i ostrego umysłu, lecz wypływem miłości Bożej i gorącego pragnienia i pomnożenia chwały. Tą żądzą powodowani, szukamy najpewniejszych środków zbawienia własnego i bliźnich.
Modlitwa.
O Boże, któryś na prośbę błogosławionego Męczennika Twego, Jana Sarkandra, źródłu czystej wody wytrysnąć rozkazał, przyprowadź nas też za jego przyczyną do źródła nigdy nie wysychającego i żywą wodę wydawającego, abyśmy z niego czerpać i tak posileni zasadzki piekielne zwyciężać i ku Tobie do Królestwa niebieskiego wejść mogli. Przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, który z Bogiem Ojcem i z Duchem świętym żyje i króluje w Niebie i na ziemi, po wszystkie wieki wieków. Amen.
∗                    ∗
Oprócz tego obchodzi Kościół święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w rzymskiem martyrologium:
Dnia 17-go marca w Irlandyi uroczystość św. Patrycyusza, Biskupa i Wyznawcy, który tamże najpierwszy głosił Ewangelię i kraj ten wsławił blaskiem swych cnót i cudów. — W Jerozolimie św. Józefa z Arymatei, Doradcy i Ucznia Zbawiciela, który zwłoki Jego zdjął z krzyża i złożył w swym nowym grobie. — W Rzymie św. Aleksandra i Teodora, Męczenników. — W Aleksandryi pamiątka bardzo wielu św. Męczenników, którzy przez pogan wymordowani zostali w sposób okrutny, gdyż wzbraniali się oddać cześć bożkowi Serapisowi; cesarz Teodozyusz rozkazał potem zburzyć świątynie bożków. — W Konstantynopolu św. Pawła, Męczennika, który z powodu obrony obrazów Świętych skazany został na śmierć przez spalenie za czasów Konstantyna Kopronymusa. — W Chalons we Francyi św. Agrykoli, Biskupa. — W Nivelle w Brabancyi świętej Gertrudy, Dziewicy; mimo iż pochodziła z rodu królewskiego, jednakże wzgardziła światem, całe życie ćwiczyła się w dziełach doskonałości Boskiej i tak zasłużyła sobie na swego Oblubieńca Niebieskiego Chrystusa.
Żywoty św. Pańskich na wszystkie dnie roku-picture p. 86.png

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz